M1 Panther II (Dragon 1/35)

Dziś mając za dużo wolnego wziąłem się za sklejanie. Za cel wziąłem sobie model M1 Panther II z Dragona . Model będzie wykonywany prosto z pudła na konkurs w Poznaniu . Jak na razie zero problemów, właściwie to sam się składa , zero szpachlowania , i w ogóle bardzo dobrze. Oto efekty dzisiejszego dnia pracy:

będę kibicował

pozdrawiam

Z przyjemnoscia sobie popatrze, ciekaw jestem roznic w stosunku do tego co ja wykonalem. Bedziesz robil z "mine rollerem" czy "mine plowem". Szkoda tylko ze nie ma wyboru co do malowania.

na konkurs powiadasz

a silnik będzie?

bo widzę tak prezentujesz miejsce na niego

Bedziesz robil z "mine rollerem" czy "mine plowem"

Niestety Dragon nie daje możliwości wyboru, w zestawie jest tylko "mine roller" . Czyli chcąc niechcąc jestem zmuszony do jego zamontowania , nie ukrywam, że z "mine plowem" Pantera bardziej mi sie podoba...

a silnik będzie?

Cały czas się nad tym zastanawiam ,może i będzie

To jakby silnik mial byc, to moze go pokazac i zrobic jakas scenke z serwisu, czy cos takiego.

Będę obserwował dalsze postępy Zrób silnik plz

Drugi dzień pracy, ale to jeszcze nie koniec na dziś

Ładnie, ładnie. Jedyne, ale poważne "ale" mam, co do anteny - którą wstawiłeś zestawową i widać na niej, ślad po odcięciu z ramki (fotka numer 2) Najlepiej, utnij tą po prawej patrząc z tyłu i wstaw jej odpowiednik z cienkiego drutu.

Pozdrawiam

Ładnie, ładnie. Jedyne, ale poważne "ale" mam, co do anteny - którą wstawiłeś zestawową i widać na niej, ślad po odcięciu z ramki (fotka numer 2) Najlepiej, utnij tą po prawej patrząc z tyłu i wstaw jej odpowiednik z cienkiego drutu.

Już wcześniej myślałem nad wymianą tej anteny, przy odcinaniu z ramki trochę się pogięła , co widać na ostatniej fotce.

No i nastąpił ciąg dalszy. Kadłub jest już właściwie w 90% gotowy . Zrobiłem gąsienice (nie są jeszcze przyklejone ) , uchwyt do trału , miejsce, w którym oryginalnie była wieża M1 , oraz tył (niestety silnika z przyczyn wyższych nie będzie ) . Żadnych trudności przy tym nie napotkałem. Pozostało mi jeszcze szpachlowanie niektórych miejsc (np, styk tylnej części kadłuba z boczną częścią tegoż) , boczne fartuchy oraz oczywiście trał.

Fotki z postępów :

Jak do tej pory pięknie mam tylko jedno ale...gąski...wydaje mi się, że odległość między gąskami a kadłubem i miejscem gdzie będą boczne fatuchy, jest różne z obu stron. Albo to tylko wina zdjęcia i mojego "kreciego wzroku"

Pozdrawiam

ale...gąski...wydaje mi się, że odległość między gąskami a kadłubem i miejscem gdzie będą boczne fatuchy, jest różne z obu stron. Albo to tylko wina zdjęcia i mojego "kreciego wzroku" Smile

To nie wina twojego wzroku, ale tak jest, ale dlatego, że gąski nie są jeszcze na stałe przyklejone, tylko lezą luzem na kołach i się przesuwają tu i ówdzie. Po przyklejeniu wszystko bedzie ok.

Popraw mocowanie liny metalowej do plastikowego ucha, bo jest brzydko. Zmień antenę, ponieważ jeszcze bardziej pokrzywiła się. Tak jak pisałem: albo z drutu, albo rozciągnij nad zapalniczką kawałek starej ramki od części. W kilku miejscach, widać niezbyt dobrze oszlifowane części, po odcięciu od ramek. Poza tym spoks - ładny pojazd się szykuje. Wrzucaj jaśniejsze fotki.

Popraw mocowanie liny metalowej do plastikowego ucha, bo jest brzydko. Zmień antenę, ponieważ jeszcze bardziej pokrzywiła się. Tak jak pisałem: albo z drutu, albo rozciągnij nad zapalniczką kawałek starej ramki od części. W kilku miejscach, widać niezbyt dobrze oszlifowane części, po odcięciu od ramek. Poza tym spoks - ładny pojazd się szykuje. Wrzucaj jaśniejsze fotki.

Spoko, wszystko to mam na uwadze. Antenę na pewno wymienię , to nie ulega wątpliwości, wręcz nie mogę na nią patrzeć , ucho oczywiście tez poprawię , to cholerstwo za nic nie chciało pasować do liny (lina za gruba) . No i oczywiście przed malowaniem przeszlifuje i zaszpachluje niektóre miejsca.

Łatwo Ci się maluję gąsienice jak już są wklejone do całego modelu przed malowaniem Ja zawsze gąski maluję oddzielnie

szlachcik czytaj dokładniej posty

gąski nie są jeszcze na stałe przyklejone, tylko lezą luzem na kołach i się przesuwają tu i ówdzie

Pozdrawiam

Aaaaa, widocznie miałem chwilową wadę wzroku, dzięki za wyjaśnienie ale wiesz, niektórzy tak robią i mnie to wciąż zastanawia...

Kwestia wprawy.

No w sumie, dlatego ja to podziwiam.

Gąski zdejmę przed malowaniem, i właśnie dla tego nie są przyklejone jeszcze . W sumie, to mógłbym je pomalować już po przyklejeniu do kół, ale nie lubię sobie komplikować roboty , więc maluje je osobno

W sumie to malowanie już dziś zacząłem (pomalowałem wanne kadłuba i koła , fotki jutro )

W sumie to malowanie już dziś zacząłem (pomalowałem wanne kadłuba i koła , fotki jutro )

Malowanko pudełkowe, czy szukałeś jakiś fotek???

Malowanko pudełkowe, czy szukałeś jakiś fotek

Pudełkowe , fotek dużo nie ma , bo w służbie są zaledwie 4 takie pojazdy, i do wszystkich czterech Dragon dał kalki , mój będzie z 9 batalionu saperskiego, z operacji iracka wolność z 2004 roku , tu fotki pojazdu, który robię :

http://www.primeportal.net/apc/russ/iraq_m1_panther2.htm

Łoo, dawno mnie tu nie było

Całość M1 poskładałem już do kupy , mine rollery również, pozostało już tylko pomalować, czyli zabawa dopiero się zaczyna

Podwozie i koła wstępnie pomalowane, gąsienice również , jeszcze trzeba trochę nad nimi popracować. Trudności sprawiło mi przyklejenie bocznych fartuchów , ale dałem radę

Parę fotek z postępów :