-
Content Count
248 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
50 ExcellentAbout Klapouch
- Birthday 03/22/1986
Recent Profile Visitors
877 profile views
-
[Pojazdy wojsk.] Zadajemy pytania. Otrzymujemy odpowiedzi.
Klapouch replied to Złośliwiec's topic in [M]Warsztat
Brązowo zielony bym powiedział. Tak - plastyk ma kolor zbliżony do tego jaki powinien mieć gotowy pojazd. Oczywiście z wyłączeniem luf karabinów, narzędzi itd. -
[Pojazdy wojsk.] Zadajemy pytania. Otrzymujemy odpowiedzi.
Klapouch replied to Złośliwiec's topic in [M]Warsztat
Każdy można. Ale może warto kupić choćby farby w sprayu o w miarę zbliżonym kolorze do docelowego. Wielu producentów je oferuje. Wysiłek żaden, a buc może, satysfakcja nieco większa. -
[Pojazdy wojsk.] Zadajemy pytania. Otrzymujemy odpowiedzi.
Klapouch replied to Złośliwiec's topic in [M]Warsztat
Sam na pierwszy model sklejałem Zvezda T34 85. To świetny model. Ale gąsiennice gumowe takie jak w Tamiya łatwiej złożyć niż te „kawałkowe” ze Zvezdy. Zauważ, że kolega pyta, czy musi model malować - przy takim poziomie zaawansowania, i nie mówię tego złośliwie, Tamiya jest lepsza. -
1/72 Ził-157 Trumpeter : 15zł + wysyłka jeśli model kompletny to biorę
-
W tym przypadku to jedyne sensowne rozwiązanie.
-
Świetlówkę foto RA>90 5400K, odpowiednik 625 W co daje od ok 6000-9500 lumenów.
-
wszystko zależy za ile kupiony. Części zamienne do ultry można łatwo kupić i wymienić.
-
Racja, nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi o to, żeby upewnić się, że układ : dysza , igła i aircap są czyste i nie ma tam żadnych zanieczyszczeń. Jeśli kolega mówi, że wszystko jest podokręcane szczelnie, to jedyne co mi przychodzi jeszcze na myśl to właśnie dysza, której w ultrze się nie dokręca.
-
nalej nawet nie wody, tylko samego thinnera. Bąbelki w zbiorniku wynikają z tego, że powietrze się cofa. Cofa się, bo napotyka opór w dyszy. Ja dyszę swojej ultry czyszczę w ten sposób, że mam izopropanol w sprayu, więc dokładam do dyszy i dmucham w obie strony tym alkoholem. Wychodzi wszystko. Przez czystą dyszę widać światło, okrągły otwór - tak możesz sprawdzić, czy jest czysto. Igłę połóż płasko na stole i nasączonym wacikiem w alkoholu lub thinerze przejedź po niej. Powinno pomóc
-
Albo czy farbę rozcieńczałeś
-
Mały update. Tak wygląda dzisiaj moje oświetlenie. Jestem naprawdę zadowolony.
-
Zabawy malarskie w 1:72, czyli FtF w innych barwach
Klapouch replied to GreGG24's topic in [M]Warsztat
Kiepsko wyszły im gąsiennice w FtF. Trudny do usunięcia szef idzie przez całą długość + mnogość kanałów wlewowych. Oczywiście można zababrać błotem, ale nie zawsze o to chodzi. Nie wiem jak to wygląda w S-model -
Być może. Oprócz modelarstwa interesuje się również zegarkami. Pamiętam organizowane spotkania 'zegarkowe", gdzie ludzie przynosili do kawiarni kilka/kilkanaście swoich zegarków i dyskusje trwały baaaardzo długo. Przy modelach wydaje mi się to dość kłopotliwe - pakowanie, zabezpieczanie, oglądanie, znowu pakowanie. Może się mylę. Ale tak mi się wydaje, co by szkodziło nam zorganizować spotkanie na jakichś teamsach, z kamerami, przy piwie, po godzinach ? To nie to samo co spotkanie na żywo, ale chociaż jakaś namiastka.
-
BOLT Action trójmiasto i okolice
Klapouch replied to Kubix's topic in Wydarzenia, Spotkania, Konkursy
Nie wiem jak jest w Trójmieście, ale np w Poznaniu jest sklep/gralnia, gdzie możesz sobie zarezerwować stolik i pograć (chyba nawet udostępniają zestaw do grania, ale nie jestem pewny) - to jest najlepsze miejsce na "szukanie" kogoś do grania. Pewnie u Ciebie też jest taki sklep, który skupia tego typu pasjonatów. Względnie spróbuj na facebookowych grupach poświęconym grom. Nieraz widziałem ogłoszenia o chęci do pogrania - głównie co prawda W40K, ale może i bolt'owcy się znajdą. -
Modelarstwo to chyba nie jest sport stadny. W forumowym wydaniu, czyli w zasadzie pół-profesjonalnym, jest też raczej mało popularny. OK, wielu coś tam skleiło za dzieciaka z revella, czy czegoś takiego, ale często nawet bez malowania. Dyskusja o washu, świetle, detalach z blaszek, dorabianiu jakichś elementów jest raczej dla innego rodzaju pasjonatów, którzy poświęcają niemało czasu i pieniędzy na swoje "zabawki". Są jakieś odmiany modelarstwa, typu gry bitewne, gdzie coś trzeba pomalować, czasem złożyć, które zapewniają jakąś większą interakcje, bo z kimś grać trzeba. Reszta, to chyba