Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów '1/32' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Tematyka modelarska
    • Samoloty, śmigłowce, przestrzeń kosmiczna
    • Pojazdy wojskowe
    • Pojazdy cywilne
    • Okręty, statki
    • Różne
    • Jak to zrobić i jak pokazać
    • Projekty Grupowe
    • Konkursy modelarskie archiwum
    • Spis treści forum
    • Portfolio
    • Historia modelarstwa - Vintage & PRL
  • Tematyka okołomodelarska
    • Dział handlowo-usługowy
    • Wydarzenia, Spotkania, Konkursy
  • Bielska Strefa Modelarska Spotkania BSM
  • Modelwork Founders Witam

Blogi

  • Modelarski Blog Konstruktora
  • Takie tam
  • War Game and Wordscapes
  • Debata na temat bezpieczeństwa seniorów w Olecku
  • Blog
  • Eksperymenty modelarskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Skąd


Zainteresowania


Zawód


Facebook


Youtube


Skype


Strona WWW


Yahoo


Twitter

Znaleziono 9 wyników

  1. Witam, Po raz pierwszy zdecydowałem się na pokazanie mojego modelu na forum. Prezentowany model to śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Eurocopter EC135 P2+, przedstawiony na dioramie jako Ratownik 10 z bazy w Sanoku. Model złożony z zestawu śmigłowca ADAC Revella, przerobiony na naszą rodzimą wersję. Od siebie dodałem noże do kabli, nartę do ratownictwa górskiego dla GOPR, nadajnik pod ogonem oraz przerobiłem wnętrze. Zrobiłem szafkę, półki w bagażniku wraz ze sprzętem, deskę ortopedyczną, plecak, ssak, respirator, kołnierze ortopedyczne oraz defibrylator Lifepak 15. Wszystkie elementy z kartonu, modeliny, drucików i materiału, brakuje otworów z szybkami w przednich drzwiach. Żeby bardziej uwidocznić wnętrze wyciąłem prawe tylne drzwi. Beton na dioramie to klej do płytek, ratownik trzymający pilot od platformy pochodzi z zestawu Shermana Tamiya 35250. Nie wiem kogo są kalkomanie, kupiłem je wraz z modelem. Kalki na ratowniku i napisy HEMS są od MF-zone. Wiem, że model nie jest idealny. Część rzeczy na pewno mogła zostać zrobiona schludniej, namalowane linie podziału są za mocne, gdzieniegdzie spasowanie mogłoby być lepsze. Dopasowanie kolorów też nie jest idealne, ale niestety nie posiadałem jeszcze aerografu i musiałem malować sprayami Tamiyi. Mimo to jestem zadowolony, mam nadal niewielkie doświadczenie, a zestaw jest trudny.
  2. Po Harierze i F-16 czas na cos z drugiej strony żelaznej kurtyny. Osławiony ołowek czyli MiG-21 w wersji MF inaczej Fishbed J. To chyba III generacja tego samolotu czyli jedna z ostatnich, teoretycznie najbardziej dopracowana. Zestaw to Trumpeter 02218, co do merytorycznej strony, to się nie wypowiem, bo po prostu się nie znam. Obejrzawszy zawartość domówiłem kilka rzeczy a kilka dorzucę z magazynu: - Pitot Master - małe wloty Quickboost - stożek Quickboost (w zestawie jest metalowy, niezbyt urokliwy kloc, więc pewnie trzeba będzie dołożyć ciężarek) - no i może jakieś uzbrojenie, mam: - bomby FAB-250 - belki radzieckie MERy czyli MBD2-67U - bomby ZAB-100 - wyrzutnie B-8M1 ale nie wiem czy ta wersja mogła je przenosić Chętnie bym wymienił koła na jakąś żywicę ale nic nie mogę znaleźć sensownego. Co do malowania to jeszcze nie zdecydowałem, choć podoba mi się to z egzemplarza numer 71 z 116-tej Jednostki Szkoleniowej. Na pewno Eduard ma to jako schemat w swoim zestawie 7453: Co do postępów to na razie nie ma co pokazywać - dłubię fotel i tyle.
  3. Powoli wracam do rozgrzebanych modeli - wydawało mi się, że już miałem warsztat tego wynalazku ale jednak nie. Summa summarum, rozgrzebałem go ponad rok temu - jakością nie powala ale damy radę. Sam samolot jest całkiem spory, nie spodziewałem się że będzie taki długi. Na pierwszy ogień poszło u mnie uzbrojenie. Nie mam fotki więc nie będę też opisywał co bedzie, dodam jutro zdjęcie. No i oczywiści wycinanie co sie da i sklejanie co się da. Kabina czeka na razie, dokupiłem fotel bo zestawowy to straszny glut: . Chciałem wziąć też koła ale tu na przeszkodzie stanęła wojna - jedyne rozsądne robi Reskit co w obecnej sytuacji powoduje że są raczej nieosiągalne, pomiajam ebay bo cena zaporowa. Zestawowe niestety są bardzo marne: Dłubię też jakieś klapy, wlot itp - bo wszystko trzeba szpachlować: . Reasumując wiele rzeczy jest potrzebnych do zamknięcia połówek kadłuba - wlot, kokpit, element mocowania i unoszenia skrzydła, wnęki podwozia, wnęki elektroniki, dodatkowego generatora i w końcu przedział uzbrojenia w sensie działek - nie bez powodu nazywano go ostatnim rewolwerowcem: Niestety ilość wypychaczy powala, same działka też jakością nie grzeszą, wydrukowałem sobie na szybko same lufy - przynalmniej są okrągłe i mają wyloty
  4. Tak sobie pomyślałem, że rozgrzebię kolejny model - a co. Tunguska/Tor są mega męczące więc chciałem coś mniej stresującego - padło na F-16. Oprócz podstawy w postaci modelu Tamki, dojdą wnęki podwozia, koła, dysze i kokpit Aires. Do tego Pitot i odgromniki Master, wlot powietrza CMK, jakieś uzbrojenie Eduard i WoflPack, maski Eduard i albo końcówka działka QuickBoost albo całe działko Master. Acha jeszcze rozszerzenie pylonów od ResKit. Na razie dłubię zbiorniki i pylony - jako, że Tamiya zrobilła fajny system wymiany uzbrojenia to może dodrukuję sobie jakieś podstawki na dodatkowe rakietki i zbiorniki. . .
  5. Harrier i Mirage wielkimi krokami zbliżają się ku końcowi i przysiadłem do F-16 kiedy w ręce wpadł mi okazyjnie nabyty nowy zestaw Italeri czy Panavia Tornado GR.4. Jest to zupełnie nowy model a sądząc po wypraskach pierwszy z wielu opcji. Ten konkretny wypust to akurat brytyjskie wersje - niestety z raczej jednolitymi szarymi kamuflażami. Sam model oferuje mnogość opcji, część z nich będę opisywał na bieżąco ale kilka wymienię. Oprócz standardowej otwartej/zamkniętej owiewki czy podwozia, model oferuje kilka wersji mechanizacji skrzydeł (klapy, lotki, sloty) oraz ruchome połączenie skrzydeł wraz z obrotowymi pylonami. Do tego oczywiście radar, ruchome stery, mały przedział elektroniki, hamulce aerodynamiczne itp. Z uzbrojenia to niewiele, bo dwa różne zasobniki, dwa zbiorniki paliwa, dwa Sdewindery i 4 GBU-12. Szkoda że nie ma 12x Brimstone na kadłubowych listwach, bo to robi wrażenie. Budowa standardowo od foteli i kokpitu, ja równocześnie dłubałem uzbrojenie, GBU-12 pójdą od Eduarda,, może Sidewindery też. Do tego wnęki podwozia, zazwyczaj sklejałem i malowałem, teraz zrobiłem odwrotnie: Złożony przód i tył: . Cała tylna część kadłuba to kilka różnych elementów. Do spodu przykleja się wnęki podwozia, na to idą wloty powietrza, później ścianki, wnęki, grodzie i silniki . . . No dłubanina przy fotelach i kokpicie: . . . .
  6. Tak sobie w nowym roku niezobowiązująco postanowiłem, że skończę wszystkie samoloty w 1:32 - znaczy się te co mam. Na liście życzeń mam jakieś tam spady typy Hawker Hunter albo Saab Gripen, ale to tak dodatkowo. Plan jest w miarę ambitny bo pozycji mam jeszcze kilka(naście): Mirage 2000, EA-18G Growler, A-6E TRAM Intruder, F-8E Crusader, SU-27 Flanker, F-104A Starfighter, F-14D Tomcat I F-100D Super Sabre nie licząc zaczętego MiG-21 i F-16 Tak więc żeby nie tracić czasu, dłubiemy. Sam model ciężko zdefiniować, z jednej strony merytoryczność bryły prościej maciory jest wielkim znakiem zapytanie i schodzi na plan dalszy. Z drugiej strony konstrukcja, ilość części i spasowanie na razie są ok. Z dodatków to nie mam jeszcze nic, czekam na blaszki do kokpitu, bo zestawowy to straszna "nyndza", jakieś maski do oszklenia i pewnie uzbrojenie. W zestawie z uzbrojenia są: - 2 x AIM-9X Sidewinder - 2 x AIM-120 AMRAAM (w instrukcji jest ARAM) - 2 x GBU-31 JDAM Część wymienię na Eduarda, reszta na Wolfpacka. Generalnie jest 6 miejsc na bomby - 2 wewnętrzne, 4 na pylonach. Na niewidzialności mi nie zależy tylko na maksymalnym obładowaniu, więc może dam 6 JDAMów. I tu szukam zdjęć albo informacji, co może F-35A przenosić w jakiej konfiguracji, bo przenosić może od groma tylko jak to łączyć. Ale ku brzegu, wspomniany kokpit: Są też inne kwiatki, element dyszy z najgorzej umiejscowionymi "supportami" z wyprasek: Ślady po wypychaczach na większości klap od komór uzbrojenia, wnęk podwozia i innych: . Część dało się ładnie usunąć ale niektóre to na razie czekają na decyzję co dalej
  7. Zachęcony niedawną galerią Harriera tu na forum, postanowiłem wrócić do swojego AV-8B. Zacząłem go pod koniec 2013 roku i odłożyłem na chwilę bo (chyba) czekałem na kokpit Airesa. Wtedy wyglądał tak: Teraz zacząłem od pomalowania silnika. Nie będzie go praktycznie widać, ale można pobawić się Alcladami. Ja użyłem tych: Aby wyszło tak: A po złożeniu:
  8. Model skończony ponad rok temu (jeszcze przed M911 HET) - zleciało nie wiadomo kiedy. Udało mi sie przy okazji innych, obfotografować i jego, choć już toszkę zdążył pokryć się kurzem. Model duży, ale prosty w budowie, trudny za to w malowaniu. Zrobiony praktycznie prosto z pudła. Dodałem tylko koła Eduard. Podstawka inspirowana pudełkiem Last Flight Academy. Zapraszam: . . . . . . . . . . . . . . . . .
  9. Witajcie. Udało mi się zmontować drugiego Tigera do kompletu. Relacje z budowy prowadziłem tylko na moim, więc w razie czego zapraszam. facebook.com/jrminiature. Powiem tyle - umęczyły mnie te dwie sztuki. Oglądajcie. kilka detali: i fotka z bratem :) Pozdro!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.