Sławko Napisano 27 Lutego 2010 Autor Share Napisano 27 Lutego 2010 Z tym jasnoniebieskim wnętrzem to chyba jednak trochę nie trafiłem Poszperałem, poczytałem i ponownie przemyślałem tę kwestię i zdecydowałem się jednak na aluminium. Próbowałem różnych mieszanek aby dobrać coś co na moje oko będzie odpowiednie. Próbki wykonałem pędzlem w miejscach, które nie będą widoczne po sklejeniu kadłuba: Prób co nie co było i jeśli nie pokręciłem to barwom ze zdjęcia odpowiadają kolejno specyfiki: 1 - Vallejo aluminium + MM gray primer (1:1) 2 - Agama Polish light blue 3 - Vallejo aluminium 4 - Agama Polish light blue + MM white (1:1) 5 - Lifecolor Aluminium matt + Revell acrylic silver metalic (1:1) 6 - Lifecolor Aluminium matt + Vallejo aluminium (1:1) 7 - Vallejo aluminium + MM Light gray (nie pamiętam proporcji ale nie 1:1) 8 - Revell acrylic silver metalic 9 - Lifecolor Aluminium matt 10 - Vallejo aluminium + MM Light gray (1:1) Zdjęcie oczywiście nie oddaje w pełni tego co widzą oczy. Mnie jakoś najbardziej pasuje 6 i jeśli niczego przed malowaniem nie "zmaluję" to raczej taka będzie ostateczna kolorystyka wnętrza kabiny pilota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 27 Lutego 2010 Autor Share Napisano 27 Lutego 2010 Serdeczne dzięki arek, materiał bardzo bardzo przydatny w kwestii poszczególnych detali P.11. Ponieważ P.24 był rozwinięciem konstrukcji P.11 to do tego projektu jak najbardziej te zdjęcia pasują Mam nauczkę na przyszłość - zamiast zerknąć tam gdzie najbliżej to ja szukałem gdzieś za siódmą gorą i za siódmą rzeką Co do muzealnych eksponatów z Krakowa to słyszałem, że malowanie nie do końca może być zgodne z oryginałem, także i naszej P.11 Mam nadzieję, że jak pomaluję wnętrze na kolor aluminium to wielkiego błędu nie zrobię. Dziś ćwiczyłem malowanie tablicy przyrządów i dodawanie na niej odrapań. A ponieważ robiłem to pierwszy raz w życiu to kilka razy musiałem zmywać całą farbę i nakładać wszystko od nowa. Po kilku godzinach takich ćwiczeń przerywanych domowymi obowiązkami uzyskałem coś co chyba mogę już zaakceptować. Mam nadzieję, że te zadrapania nie są zbyt mocne ? Tablica nie jest jeszcze kompletna i kliszę ma tylko podłożoną na wypadek gdybym miał to jeszcze korygować. Ponadto wkleiłem jeszcze kilka detali fototrawionych do kabiny. Jutro jak dobrze pójdzie to może uda mi się pomalować wnętrze. Dzięki za odwiedziny i wskazówki Pozdrawiam podglądaczy , Sławko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artoor_k Napisano 27 Lutego 2010 Share Napisano 27 Lutego 2010 Malowanie wewnętrzne P-11 jest zgodne z prawdą,zewnętrzne jest za zielone.Powinno być bardziej wpadające w brąz. Taki Humbrol 29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArmiA Napisano 28 Lutego 2010 Share Napisano 28 Lutego 2010 Wiesz co, zaimponowałeś mi tym rozwalaniem chłodnicy i klejeniem jej na nowo i za samo to masz już mój głos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JAREK M Napisano 28 Lutego 2010 Share Napisano 28 Lutego 2010 Witam Polecam 63 numer MINI REPLIKI. Pokazana jest tam 24 wprawdzie wersja G,ale co tam... Autor przedstawił ciekawe rozwiązanie co do otwierania osłony kabiny. P 24 był rozwinięciem P 7 nie P 11. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artoor_k Napisano 28 Lutego 2010 Share Napisano 28 Lutego 2010 P 24 był rozwinięciem P 7 nie P 11. Jakim cudem? Następca powstaje z poprzednika a następcą P-7 był P-11 więc raczej niemożliwe że rozwinięciem P-7 był P-24. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 28 Lutego 2010 Autor Share Napisano 28 Lutego 2010 P 24 był rozwinięciem P 7 nie P 11. Jakim cudem? Następca powstaje z poprzednika a następcą P-7 był P-11 więc raczej niemożliwe że rozwinięciem P-7 był P-24. Może to zabrzmi dziwnie ale obaj możecie mieć rację Z monografii pana A. Glassa wynika, że pierwszy prototyp P.24 powstał właśnie na bazie P.7 A - wtedy P.11 dopiero wchodziły do produkcji. Natomiast P.24 A/C pierwszej serii powstały jako rozwinięcie 2-go prototypu P.24 oraz P.11 C. Moje plany malowania na dziś niestety zweryfikowało samo życie Próbowałem za to odlać żywiczne kopytko do formowania oszklenia - szczególnie wiatrochron jest kiepskiej jakości. Silikonowa forma nie sprawiła mi problemu. Niestety coś nie za dobrze poradziłem sobie z mieszaniem i odlewaniem żywicy Ale się nie załamuję w myśl słów co nie udało się dziś może udać się jutro Zatem do kolejnej odsłony postępów z budowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erolek Napisano 28 Lutego 2010 Share Napisano 28 Lutego 2010 Nie zawsze jest to takie prosty i linowy rozwój. Zarówno P.11 jak i P.24 są rozwinięciami P.7 Po prostu "ewolucja" poszła w dwie róźne strony. Skan z monografii AJ-Press poświęconej P.11: Pozdrawiam Eryk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JAREK M Napisano 1 Marca 2010 Share Napisano 1 Marca 2010 "Po prostu "ewolucja" poszła w dwie róźne strony" Dokładnie tak. W seryjnych P 24 skrzydło i stery są "od P11" ale kadłub konstrukcyjnie jest rozwinięciem P 7. Sprawa tyczy się kratownicy w kabinie pilota jest ona w P11c a w P 7 i P 24 jest to nadal półskorupa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artoor_k Napisano 1 Marca 2010 Share Napisano 1 Marca 2010 ale kadłub konstrukcyjnie jest rozwinięciem P 7. Co do spraw wewnętrznych tych samolotów to się nie wypowiadam bo niespecjalnie się znam ale kadłubowi P-24 bliżej do P-11 niż P-7.Zagłówek inny...P-7 ma mniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marwaw Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 Twój Orzeł już umie wspaniale latać Swego czasu kleiłem ten model, ale nie dawałem blaszek Parta. Z czysto kronikarskiego obowiązku polecam moje wypociny w Poradniku Modelarskim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 7 Marca 2010 Autor Share Napisano 7 Marca 2010 Wiesz co, zaimponowałeś mi tym rozwalaniem chłodnicy i klejeniem jej na nowo i za samo to masz już mój głos Dzięki za miłe słowa ale nie dzielmy jeszcze głosów - w tym dziale powstają jeszcze inne świetnie zapowiadające się modele Twój Orzeł już umie wspaniale latać Swego czasu kleiłem ten model, ale nie dawałem blaszek Parta. Z czysto kronikarskiego obowiązku polecam moje wypociny w Poradniku Modelarskim. Mój orzeł to jeszcze z hangaru nie może o własnych siłach się wydostać ale pracuję nad tym w każdej wolnej chwili. Co do korzeni P.24 to wszystko się zaczęło i tak od P.1 No a teraz żeby nie było, że nic nie robię - porcja fotek relacjonująca obecny stan prac. Pomalowana i nieco przybrudzona część kokpitu. Nie za dobrze mi wyszło malowanie fotela ale i tak planuję na nim położyć tapicerkę i oczywiście dołożyć pasy jeszcze przed sklejeniem kadłuba w całość. Chłodnice pomalowane i obite (wszędobylski kurz zobaczyłem dopiero na zdjęciu - do usunięcia przez zamontowaniem na kadłubie): Osłona silnika wraz ze śmigłem - dodałem kilka zadrapań/ otarć i nie wiem czy to wygląda dość realistycznie czy jeszcze czegoś tu nie poprawić: Pora na silnik - pomalowany mieszanką koloru stali i stali utlenionej. Brudzenie złożonego w całość silnika okazało się dla mnie zbyt skomplikowane - powinienem to zrobić przez sklejeniem obu gwiazd a dopiero potem dorabiać druciki. Wnętrze kadłuba udało mi się pomalować jako tako najpierw własnoręczną mieszanką srebrnych i szarych farbek a na wierzch matowy bezbarwny. Teraz obie połówki kadłuba schną w oczekiwaniu na przybrudzenia. Karabiny i działka z zestawu niczym się od siebie nie różnią i są praktycznie nie do użycia dlatego postarałem się o odpowiednie zamienniki. Po lewej lufy Browningów 7,62mm a po prawej lufy działek 20mm Oerlikon - moim zdaniem bardzo przypominające oryginalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marwaw Napisano 7 Marca 2010 Share Napisano 7 Marca 2010 Super, jestem pod wrażeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 10 Marca 2010 Autor Share Napisano 10 Marca 2010 Dzięki Marwaw Wiele technik modelarskich nie jest mi jeszcze dobrze znanych i przy budowie tego modelu stosuje je pierwszy raz w życiu. W tym wypadku to popularny wash. Pierwsza próba z rozrzedzoną farbką akrylową skończyła się usunięciem całej powłoki malarskiej i ponownym jej nałożeniu. Rezultaty drugiej próby z użyciem farbki olejnej artystycznej są już lepsze - nie musiałem zmywać srebrnej farbki Poniżej fotka - proszę nie regulować monitorów, to na prawdę tak wygląda Sreberko teraz przybrało jakby stalowy odcień i sam nie wiem jak to przyjąć Muszę się z tym przespać i jutro się jeszcze temu przyjrzę gdy moje oczęta będą mniej zmęczone. A jak wy to widzicie podglądacze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 11 Marca 2010 Autor Share Napisano 11 Marca 2010 Z kawałków polistyrenowych płytek i pręcików piłując, szlifując, frezując, wiercąc a na końcu sklejając zmajstrowałem tapicerkę na siedzenie pilota. Niestety dziś już nie mam siły na malowanie a nie chciałbym tego spaprać. Tak więc malowanko może jutro a najpóźniej w sobotkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ostach Napisano 11 Marca 2010 Share Napisano 11 Marca 2010 Ślicznie to wygląda.... Rozumiem, że jedna poduszka jest z kilku kawałków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 11 Marca 2010 Autor Share Napisano 11 Marca 2010 Ślicznie to wygląda.... Rozumiem, że jedna poduszka jest z kilku kawałków? Każda z poduszek to jeden płaski kawałek płytki, który wstępnie był nawiercony (ale nie przewiercony) wiertłem o dość dużej średnicy (3mm) tak aby zrobić bazę pod zagłębienia. Następnie frezem o kulistej końcówce (ok. 2mm średnicy) przy wolnych obrotach wiertarki porzeźbiłem po całej powierzchni. Gdy byłem już zadowolony z uzyskanego efektu to wiertełkiem 1mm przewierciłem na wylot po cztery otworki w miejscach gdzie miały się pojawić "guziki". Następnie koniec wałka polistyrenowego 1mm lekko zaokrąglałem papierem ściernym po czym wsuwałem w otwór tak aby po stronie użytkowej wystawał na odpowiednią wysokość. Pozostało już tylko obciąć, położyć kropelkę kleju i powtórzyć to jeszcze 7 razy. Trochę czasu to zajęło ale wyszło moim zdaniem świetnie. Co prawda popełniłem mały błąd - średnica "guzików" wyszła mi trochę większa w porównaniu do tapicerki muzealnego P.11 ale to chyba można wybaczyć Edit: Płytka była grubości 1mm. Tak samo średnica wałeczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 13 Marca 2010 Autor Share Napisano 13 Marca 2010 Hejka Trochę dziś popracowałem nad tym i owym przy modelu. Ze względu na sporą grupę forumowiczów narzekających na zdjęcia prezentowane za pośrednictwem Fotosika postanowiłem przenieść się na Picasę. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. Czas więc na fotorelację postępów prac. Wydechy najpierw pokryłem rozcieńczonym metalizerem annealed steel Agamy uzyskując ciekawy efekt chropowatej powierzchni. Nawet przypadło mi to do gustu Następnie pokryłem je mocno rozcieńczoną farbką MM rust. Na koniec dałem washa z olejnej light rust brown, okopciłem końcówki rur i całość zabezpieczyłem farbką bezbarwną matową. Osłonę silnika pokryłem farbką bezbarwną półmatową. W silniku dodałem kilka zadrapań i skleiłem w całość zespół napędowy. Przybrudziłem też i tapicerkę. A tak wygląda przymiarka kokpitu do połówki kadłuba. Wolno mi to idzie okropnie Najważniejsze jednak, że są postępy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 15 Marca 2010 Autor Share Napisano 15 Marca 2010 Dziś także nie zrobiłem zbyt wielkiego postępu ale udało mi się doprowadzić stan prac do momentu gdy mogę skleić w całość kadłub A więc po kolei. Uzupełniłem tablicę przyrządów o brakujące gałki. Dokleiłem część pasów przy fotelu. Dopasowałem do obu połówek tablicę przyrządów (było z tym trochę pracy) a następnie wkleiłem ją. To samo ze wzmocnieniami konstrukcyjnymi przechodzącymi od obu połówek kadłuba pod tablicą przyrządów. Na koniec wkleiłem cały kokpit i wstępnie przyłożyłem obie połówki kadłuba do siebie mocując je tymczasowo taśmą Tamiyi. Rezultat tych prac na załączonych obrazkach poniżej: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ipkinss Napisano 15 Marca 2010 Share Napisano 15 Marca 2010 Witam! Fajny kokpit Ci wyszedł Ogólnie bardzo interesujący wątek - zaglądam tu regularnie Najbardziej nie mogę się doczekać finału czyli malowania z godłem 111 Eskadry. Mam nadzieję, że nie zrezygnowałeś z tego pomysłu? Życzę Ci, byś wyrobił się w terminie! Szkoda by było gdybyś nie zdążył z galerią. Pozdrawiam Ipkinss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 15 Marca 2010 Autor Share Napisano 15 Marca 2010 Fajny kokpit Ci wyszedł Ogólnie bardzo interesujący wątek - zaglądam tu regularnie Dziękować, dziękować wielce za miłe słowa i odwiedziny. To mnie jeszcze bardziej motywuje do solidnej pracy Niestety kilku błędów w kokpicie się nie ustrzegłem Na szczęście jeden jeszcze mogę podmalować a drugi, widoczny w skali makro, jest prawie niedostrzegalny gołym okiem więc nie jest groźny Najbardziej nie mogę się doczekać finału czyli malowania z godłem 111 Eskadry. Mam nadzieję, że nie zrezygnowałeś z tego pomysłu? To tak jak i ja Co do malowania to owszem był taki jeden co chciał mnie zbałamucić na wersję grecką ale ja tak łatwo się nie dam i jak postanowiłem tak zrobię PL. A z rady kolegi TankRed1070 skorzystam gdy będę budował PZL P.24F Życzę Ci, byś wyrobił się w terminie! Szkoda by było gdybyś nie zdążył z galerią. Pozdrawiam Ipkinss Robię co mogę by zdążyć przed końcem konkursu i cały czas mam nadzieję, że to się uda. Pozdrawiam, Sławko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 15 Marca 2010 Autor Share Napisano 15 Marca 2010 No i stało się... nadeszła chwila połączenia w nierozerwalny związek pary dwóch ... połówek kadłuba Przed tym jednak dopieściłem jeszcze to co dało się dopieścić. Próbowałem też poprawić warunki oświetleniowe na tyle na ile mogłem. Kolejny mały dodatek z ostatniej chwili Niedawno skusiłem się na pewien specyfik do klejenia od Tamiyi i stał się on natychmiast moim ulubionym - pięknie wnika w szczeliny kadłuba łącząc spasowane połówki Najbliższe plany to zaszpachlowanie kilku drobnych szczelin na połączeniu a następnie wygładzenie wszelkich nierówności do gładkości. A teraz czas na dobry sen - dobrej nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marwaw Napisano 16 Marca 2010 Share Napisano 16 Marca 2010 Super Ci idzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 17 Marca 2010 Autor Share Napisano 17 Marca 2010 Skoro są zadowoleni forumowicze to chyba znaczy, że nie jest ze mną tak źle Miałem plany ale jak to z planami często bywa lubią się zmieniać Porównując rzeczywisty wygląd otworów wentylacyjnych w przedniej części kadłuba z tymi w modelu doszedłem do wniosku, że nie wypada tego tak zostawić. Wśród elementów fototrawionych PARTa owszem znajdują się elementy do wbudowania w kadłub mające imitować te otwory. Jednak PART zaproponował otwory całkiem dziurawe podczas gdy na zdjęciach i w dokumentacji są to odpowiednio przetłoczone blachy. Dlatego wziołem po raz kolejny w łapki mini wiertarkę, założyłem frezik o odpowiednim kształcie i najmniejszej końcówce jaki miałem i zabrałem się za poprawianie modelu. Pierwsze zdjęcie poniżej przed przeróbkami: A oto efekt wielokrotnego frezowania, szpachlowania, szlifowania. Na koniec położyłem warstwę FINE SURFACE PRIMER Tamiyi aby sprawdzić równość powierzchni. Nie wyszło mi to zbyt dobrze ale chyba tak jest lepiej niż gdyby tego nie ruszać wcale. Czy ta operacja się opłacała osądźcie sami. Pzdr, Sławko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sławko Napisano 21 Marca 2010 Autor Share Napisano 21 Marca 2010 Kolejna odsłona zmagań z produktem Mirage'a. Po przeszlifowaniu miejsc łączenia obu połówek musiałem gdzieniegdzie poprawić linie podziału. Braki mi w tym wprawy, były błędy, szpachlowanie, poprawianie i w rezultacie wyszło mi to tak sobie Pozazdrościłem innym ładnie dorobionych nitów i postanowiłem samemu spróbować zrobić takie na moim modelu. Było ciężko, zjeżdżające z właściwego toru nitowadło, kolejne poprawki, znowu szlifowanie, kolejne poprawki w między czasie szpachla tu i tam ... nuuuuudy. Pocieszałem się cały czas, że model przez to nabierze atrakcyjniejszego wyglądu. Kiedy wydawało mi się, że doprowadziłem to wszystko do zadowalającego stanu to psiknąłem na całość Fine Surfacer Primer Tamiyi w nadziei, że nie trzeba będzie więcej nic poprawiać. Zdjęcia pokazują jednak coś innego, poprawki będą niezbędne Nitowanie fajna rzecz ale czeka mnie wiele ćwiczeń w tym temacie tak samo jak i przy poprawianiu linii podziałowych zanim będę zadowolony z efektów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.