TKS z nkm 1/35 (Mirage + RPM + praca własna)

[Jendrass1]

Mnie wizja dokupywania dodatkowego obiektywu do makro przy planowanym na listopad zakupie lustrzanki (bo już święta idą ;) ) skutecznie odstraszyła.

 

Chorągiewki to fajna rzecz, sowiety też używały takich ale za każdym użyciem dowódca musiał częściowo wyłazić z wozu, bo nie mieli otworka :P

[gulus]

Chorągiewki to fajna rzecz

Straszliwie to marynistyką to zalatuje, ale skoro się sprawdzało, to niech im będzie (aż takie braki w łączności radiowej były?).

[TANKISTA87]

Mi się całość podoba ,gratulacje!!!

[skala72]

Chorągiewki to fajna rzecz

Straszliwie to marynistyką to zalatuje, ale skoro się sprawdzało, to niech im będzie (aż takie braki w łączności radiowej były?).

Takie to były czasy, odbiorniku posiadało 20-30% pojazdów, nadajniki posiadali tylko dowódcy. W WP było tylko "kilka" radiostacji i to o bardzo małym zasięgu, mówię o pancerce.

 

Mi się całość podoba ,gratulacje!!!

też tak uważam, model I klasa.

Czekam na ładną podstawkę do "karalucha" z figurynkami.

[mae]

Wolałem się zapytać, niż udawać, że wiem co to jest.

 

Na tamtym forum mae pisze o lustrzance do zrobienia zdjęcia - jeżeli nie ma zestawu dodatków do fotografii makro, to może być niemile zaskoczony.

 

Hehe model już dawno w galerii jak wyszło możesz sam sprawdzić :] W każdym razie jak się ma statyw i lustrzankę to makro już nie jest konieczne. Można spokojnie zrobić normalne zdjęcie na dużym zbliżeniu i później sobie wykadrować zdjęcie. Zaletą takiego podejścia jest możliwość osiągnięcia dużej głębi ostrości