Marudek Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 (edytowane) Witam, Przepraszam, że galerię wstawiam dopiero teraz, a nie tak jak obiecałem w poniedziałek, ale dopiero dzisiaj miałem okazję zrobić zdjęcia przy świetle dziennym. Relację z budowy znajdziecie tutaj. W warsztacie opisałem wszystkie problemy jakie czekają na śmiałka, który zmierzy się z tym modelem (METYS trzymam kciuki ). Wydaje mi się, że przy budowie tego modelu dałem z siebie bardzo dużo. Model ten wyczrpał mnie do tego stopnia, że przerwałem jego budowę na dłuuugi czas. Teraz cieszę się, że jest już skończony. Widać na nim pewne niedociągnięcia (które zresztą sami wypatrzyliście w warsztacie), ale nie miałem już ochoty się z nim "cackać". To nie jest samosklejalna Tamigawa i nie polecam budowy tego modelu początkującym modelarzom. Cieszy mnie to, że mój model jest taki kolorowy, bo ożywi trochę moją kolekcję hydroplanów. Edytowane 18 Marca 2018 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jachud3 Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 Zaiste Marudku, potrafisz z g**na cuda zdziałać Jedyne, do czego się tak na szybko przyczepię, to gwiazda na prawej burcie krzywo naklejona i śmigła jakby się za bardzo błyszczały. Reszta piękniusia pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 4 Marca 2010 Autor Share Napisano 4 Marca 2010 Hej jachud3 dzięki za komentarz. Obie gwiazy są nałożone jednakowo. Tzn. nie równo z linią nitów, tylko poziome ramiona gwiazd są równoległe do podłoża. Teraz obejżałem fotkę Kaczki w dobrej rozdzielczości i masz rację - ramiona powinny być równolegle do zastrzałów piramidki . Mnie się podoba, że się tak świeci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jachud3 Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 Mnie się podoba, że się tak świeci No to jak tak to jest w porządku pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
James Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 Fajny model, ciekawa konstrukcja. Model jak najbardziej pozytywny. Gratuluję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 4 Marca 2010 Autor Share Napisano 4 Marca 2010 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hanadam Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 Cudo... uwielbiam ten żółtopłatowy okres w lotnictwie USA.... chyba się nie odważę przez najbliższe kilka lat zmierzyć z tą kaczuszką... ale mój Vindicator przesunął się w kolejce na sklejanie o kilka pozycji do przodu:) PS. Zawsze wyobrażałem sobie ten samolot jako srebrny i szary mnie jakby zaskoczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
METYS Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 Marudku tak jak piszesz naprawdę dałeś z siebie dużo, a nawet jeszcze więcej Wysłałem swoją lepszą połówkę na pocztę po odbiór przesyłki ( wielkie dzięki jeszcze raz ), dziś wieczorem obejrzałem, pomacałem i się załamałem ( ogrom pracy ). Ale dzięki temu że mam go w łapskach z uznaniem, a nawet jeszcze większym uznaniem podziwiam Twoją pracę. Co do błędów jakie zostały wcześniej ( w warsztacie ) wypatrzone to jest to naprawdę nieistotny szczegół w porównaniu z materią jaka znajduje się w pudełku. Szczególnie zabawne jest dość frywolne rozmieszczenie nitów, tu są a tu ich już nie ma, o a tu niespodzianka znowu są. Fakt śmigiełko trochę się błyszczy ale to, jest akurat mało istotne. Z to świetnie wygląda silnik z okablowaniem i karabin, nie sposób też wspomnieć o całkowicie odtworzonym wnętrzu. Aż żal zamykać takie coś. No i może mógłbyś go troszkę bardzie styrać. Więc ogólnie naprawdę klasa że z takiego czegoś udało Ci się ulepić TAKIE coś Gdzieś kiedyś widziałem urywek, malutki kawałek filmu w którym pokazany był ten samolot, niestety musiałem wyjść z psiakiem i nie mogę dojść tytułu, gdyby ktoś się orientował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artoor_k Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 METYS to był film "Prywatna wojna Murphy'ego". Rzeczony Murphy usiłuje zatopić U-boota używając Duck'a... Marudku brawo za olbrzymi wkład w ten model i za efekt...Gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazio Napisano 4 Marca 2010 Share Napisano 4 Marca 2010 Ni to kaczka, ni to kaczor, raczej banan pospawany z dwupłatem... A na serio - skoro o dobrych kawałkach (muzycznych) mówi się "big tune", to ta Kaczucha zasługuje na miano "big model". Zaspokój tylko, drogi Marudku, moją ciekawość w jednej kwestii. Czy dobrze się domyślam, iż ten (jakże misterny) haczyk z przodu pływaka służył do "cumowania w bazie"? P.S. Gdy oglądąłem fotki z budowy Twojej 30-tki, byłem sceptyczny (co do perforowanej chłodnicy, otwory za duże i zbyt "gęsto" rozmieszczone jak dla mnie), ale po malowaniu robi pieruńskie wrażenie . Oczywiście jest o niebo lepszy od tego badziewia Glencoe. Należą Ci sie dużę brawa za każdy detal z osobna (naciągi... miodne), model jako całość oraz wciągający i jak zwykle inspirujący warsztat . Oby więcej takich "modelarskich animatorów" gościło na polskich forach. I oby mniej mówiło o "niesklejalnych (złych) modelach" - takich nie ma. P.S. 2 Robisz hydroplany... kiedy przyjdzie kolej na "Rufę"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 5 Marca 2010 Autor Share Napisano 5 Marca 2010 Panowie, wielkie dzięki za Wasze komentarze! hanadam Czekam z niecierpliwością ne relację z windykacji METYS Tak myślałem - jak otworzysz pudełko, to Ci ręce opadną... Ale teraz Twoja kolej! W razie czego kopyto do tłoczenia kabiny jeszcze mam . artoor_k Wielkie dzięki za dpoing. Robisz hydroplany... kiedy przyjdzie kolej na "Rufę"? Mam model Tamiyi w 1:48 z silnikiem i oryginalną podstawką. Muszę tylko zdobyć do niego jakieś blaszki i nauczyć się malować japońskie samoloty tak jak łsobota. Łukasz, kiedyś zgłoszę się do Ciebie na korepetycje z malowania łuszczącej się japońskiej farby Jeszcze raz dziękujęWszystkim za Wasz doping i trafne uwagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawbo Napisano 5 Marca 2010 Share Napisano 5 Marca 2010 Cieszy mnie to, że mój model jest taki kolorowy, bo ożywi trochę moją kolekcję hydroplanów. A może jakaś wspólna fotka ? też się pocieszymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 5 Marca 2010 Autor Share Napisano 5 Marca 2010 Hm, pomyślę o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZIO BY NAITT Napisano 5 Marca 2010 Share Napisano 5 Marca 2010 No cóż - Deus Ex Machina ... Czy nie już czas na CANTa z MDLot-u, bo widzisz, trzeba się na kimś wzorować ... PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 5 Marca 2010 Autor Share Napisano 5 Marca 2010 A co to jest MDLot? Mam dwa Canty, ale nie mam miejsca na gotowe modele, dlatego na razie buduję te najmniejsze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JW Napisano 5 Marca 2010 Share Napisano 5 Marca 2010 Morski Dywizjon Lotniczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 5 Marca 2010 Autor Share Napisano 5 Marca 2010 Acha, dzięki JW. Hmmm, myślałem żeby mojego Canta 506 zrobić w malowaniu szpitalnym Luftwaffe, ale może zdecyduję się na szachownicę. Chociaż tak naprawdę, to jedyny polski egzemplarz nie latał dla MDL. Krótko po przylocie do Polski spotkał go taki los, że aż mi żal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
METYS Napisano 5 Marca 2010 Share Napisano 5 Marca 2010 Czy to może to http://media.photobucket.com/image/cant+506/Epapazian/P8060004.jpg?o=1 ? Bo jeśli tak to robić, robić nie marudzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 6 Marca 2010 Autor Share Napisano 6 Marca 2010 Link się nie otwiera. Ale kolegom chodzi o jedyny sprowadzony do Polski egzemplarz Cant 506. Malowanie włoskie - srebrne z niebieskimi błyskawicami po bokach. Prawdopodobnie wlosi namalowali szachownice. Samolot przyleciał do Polski bez uzbrojenia. Został zniszczony przez Luftwaffe, bo jakies sieroty nie potrafiły go nawet dobrze zamaskować - tyle pamiętam. Gdybym miał Canta 506 w tym malowaniu w swojej kolekcji, to za każdym razem jak bym na niego spojżał - denerwowałbym się na tych co go mieli pilnować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 12 Marca 2010 Autor Share Napisano 12 Marca 2010 Zaspokój tylko, drogi Marudku, moją ciekawość w jednej kwestii. Czy dobrze się domyślam, iż ten (jakże misterny) haczyk z przodu pływaka służył do "cumowania w bazie"? Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale właśnie doczytałem Twoje pytanie (refleks co? ). Tak, to jest knaga, na której wiązano linkę cumowniczą, żeby samolot gdzieś nie podryfował... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.