Skocz do zawartości

P-38 Lightning starej Hasegawy 1:72


Danio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

 

Sukces!!! Udało się! Malowanie zaliczone!

 

Tym razem udało mi się nie zepsuć modelu. Oczywiście tylko i wyłącznie dzięki radom Szanownych Kolegów. Ale po kolei...

Zacząłem oczywiście od SM01 Super Fine Silver. Ponieważ malowany był cały model (stosunkowo duża powierzchnia) zastosowałem dyszę 0,4 mm, a ciśnienie ok. 0,75 atm. Farba kryła elegancko, tym nie mniej jednak okazało się, że wyszło na wierzch kilka niedoróbek przy szpachlowaniu. Bardzo niewielkich, ale widocznych na błyszczącej powierzchni. Początkowo chciałem je zostawić w spokoju (nierówności powstały w miejscu łączenia nosa z kadłubem, a także tam, gdzie nie do końca zmyłem starą farbę. Wydawało mi się, że wystarczająco dokładnie wypolerowałem przejście farba-plastik, patrząc pod światło wyglądało na idealnie gładkie...). Toteż zamaskowałem wybrane panele i zabrałem się za kolor SM04 Super Stainless. Wtedy jednak zmieniłem zdanie i zdecydowałem się na naprawę "uszkodzeń". Ubytki "zaszpachlowałem" farbą SM03 (najciemniejszą - żeby była dobrze widoczna podczas polerowania, a nie szpachlówką - bo ta byłaby za twarda) i wybrakowane panele pomalowałem razem z innymi SM04.Tym razem (ponieważ malowane były znacznie mniejsze fragmenty samolotu, więc zużycie farby było o wiele mniejsze) założyłem dyszę 0,2 mm, przy tym samym ciśnieniu.

Po jej wyschnięciu przepolerowałem ponownie uszkodzone fragmenty i pomalowałem je (całe panele) na właściwy kolor.

Następnego dnia zamaskowałem resztę modelu z wyjątkiem blach wokół sprężarek i płóz na dolnych końcach stateczników pionowych, które potraktowałem SM03 Super Iron.

Pozostało użycie matowej Olive Drab (MrHobby Color H52). Odsłoniłem więc części, które miały być malowane i zauważyłem kolejne uszkodzenia...

 

 

IlSNUfg.jpg

 

 

2F7mWK0.jpg

 

 

TS9DJTU.jpg

 

 

Musiałem znowu poświęcić im trochę czasu. Delikatne szlifowanie, poprawianie pędzelkiem i farbą SM03, przeschnięcie, polerowanie i ponowne malowanie.

Przypomniało mi się, że muszę dokleić antenę mieczową. Myślałem, że zrobię to na późniejszym etapie prac, ale wyszło, że teraz... Chciałem maksymalnie odwlec ten moment, by jej nie uszkodzić. No, ale jak trzeba... Przykleiłem więc - i od razu (nazajutrz) - urwałem. Na szczęście znalazłem zgubę na podłodze... przykleiłem znowu, ale tym razem okleiłem ją z dwóch stron paskami taśmy maskującej, które na dodatek pomalowałem na czerwono. Żeby była widoczna...

No i wziąłem się za powierzchnie przeciwodblaskowe. Po ich pomalowaniu rozświetliłem fragmenty dodając kilkanaście kropel H329 Yellow FS13538 do zbiorniczka aerografu. Wydaje mi się, że można było jeszcze więcej.

Na tym etapie model wyglądał tak:

 

 

bhPWGvu.jpg

 

 

Nareszcie mogłem zdjąć taśmę i podziwiać efekt:

 

 

h9nNOFR.jpg

 

 

QPDPLLh.jpg

 

 

Mój zachwyt zakłóciło odkrycie kolejnych "felerów"... Tym razem nie rozumiem przyczyny ich powstania. Wydaje mi się, że to taśma Tamiyi zareagowała z farbą, ale to chyba jedyny taki przypadek w historii...

Poza tym mimo dokładnego, jak mi się wydawało, opatulenia modelu taśmą, przydarzyło się chlapnięcie farby

 

 

nctDtO1.jpg

 

 

Tu jednak sprawa jest banalnie prosta - przepolerowałem miejsce pastą Tamiya Polishing Compound Finish i wszystko odzyskało blask (dosłownie).

Efekt końcowy:

 

 

Rs4VisT.jpg

 

 

Teraz czas na kalkomanie...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kamil Stoch zdobył drugi ZŁOTY MEDAL !!! Gratulacje. Białoczerwona szachownica dodała mu skrzydeł !

 

Przed nałożeniem kalkomanii pokryłem samolot warstwą bezbarwnego MrColor GX Gloss Super Clear III. Zmieniłem dyszę na 0,4 mm i udało się ładnie położyć farbę, ale podczas malowania myślałem, że pół buteleczki, które miałem okaże się za mało... A przy okazji pomalowałem sobie chyba pokój na błysk... Siwy dym.

Następnego dnia zacząłem kłaść kalki. Miałem trzy komplety:

- zestaw napisów eksploatacyjnych z Modelmanii nr 8, produkcji Techmodu (w zasadzie wykorzystałem kilka elementów, których nie było w pozostałych, ogólnie nie jestem z nich zadowolony: są bardzo cienkie i delikatne, często rwały się przy próbie nakładania)

- arkusik napisów eksploatacyjnych z modelu F-5E Dragona produkcji Cartografu (wykorzystałem większość, według mnie kładły się idealnie, choć nieco masywniejsze niż poprzednie)

- znaki państwowe i numery seryjne wydrukowane na własnej drukarce atramentowej (grube i potężne, ale przyklejały się ładnie i dobrze reagowały na płyny zmiękczające Aero Master: Aero Set II i Aero Sol II. Ich wadą - a dokładnie tych wydrukowanych na białym arkuszu - jest fakt, że biel podkładu wyziera spod kolorowego tuszu. Jest to widoczne zwłaszcza wokół czerwonych francuskich kokard)

Poniżej dwie fotki:

 

 

Q9zBAl7.jpg

 

 

sii2Z97.jpg

 

 

Następny etap: brudzenie.

Mam tremę, bo dotychczas tego nie robiłem...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za słowa uznania. Już jest nagroda za krew, pot i łzy...

 

Teraz - o ile to możliwe - bardzo poproszę o szybką odpowiedź (model jeszcze mokry czeka na stole), bo jest u mnie problem. Zrobiłem "łosza" mieszając AK 046 Light Rust z AK 045 Dark Brown AK Interactive (samo 045 wydawało mi się zbyt ciemne) i dość solidnie go rozcieńczając. Chciałem uzyskać niezbyt nachalny efekt i wydaje mi się, że taki jest. Jednakże trochę zbija mnie z tropu struktura (a może faktura?) powierzchni: pomimo dosyć solidnego ścierania przy użyciu White Spirit`u, powstały wyraźne smugi. Mnie się podobają (nadają modelowi "rustykalnego" charakteru), ale mam pytanie. Kanon modelarski pozwala pozostawić taki efekt, czy należy go wymuskać, np. błyszczącym lakierem? Jak pisałem - nigdy dotąd nie tworzyłem takich efektów.

Tak to wygląda (sorry za tło, ale fotki robione na gorąco)

 

 

r4eBD0T.jpg

 

 

1HnaJu2.jpg

 

 

15BdSQX.jpg

 

 

3s0kXPA.jpg

 

 

Z góry dzięki za pomoc...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Odpowiedź na moje pytanie nie nadeszła, ale życie samo rozwiało wątpliwości. Otóż następnego poranka, oceniając dokonania dnia poprzedniego zauważyłem, że wash schodzi z modelu od samego potarcia palcem. Było więc oczywiste, że konieczne jest zabezpieczenie lakierem bezbarwnym. Niestety musiałem odczekać kilka dni, na zamówione farby, na szczęście przesyłka przyszła błyskawicznie.

Kolejnym krokiem było lakierowanie bezbarwnym matem powierzchni antyodblaskowych (Hobby Color H20 Flat Clear).

Dzisiaj udało mi się zasymulować błoto od podwozia na dolnych częściach samolotu (zacząłem od delikatnego natryśnięcia Tamiya XF-52 Flat Earth, do której to farby domieszałem stopniowo MrColor 369 Dark Earth, a na koniec MrColor 101 Smoke Gray). Z efektu jestem zadowolony, chociaż wyszło może ciut za dużo...

 

 

 

SM7GchE.jpg

 

 

FBJtM6C.jpg

 

Bardziej usatysfakcjonował mnie efekt sadzy i spalin za sprężarką oraz klapkami na spodzie gondol silnikowych. Zrobiłem je nanosząc początkowo mieszaninę farb imitujących błoto ze spodu modelu (patrz wyżej), na koniec psikając subtelnie MrColor 137 Tire Black:

 

 

6Qy6ZqS.jpg

 

 

Przeprosić muszę za zmianę sposobu przeglądu fotek, ale zmuszony byłem zmienić serwer.

 

Model zaczyna finiszować...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

THE END !

 

Zakończony!

 

Po tylu przejściach, wreszcie dobrnąłem do końca. W zasadzie obyło się już bez przykrych niespodzianek.

 

Ostatni etap to naniesienie śladów płynów eksploatacyjnych (Engine Oil AK-interactive AK 084, Fuel Stains AK 025) oraz brudu na centropłacie przy wejściu do kabiny (Tamiya Weathering Stick - Mud).

Musiałem oczyścić zmatowiałą wewnętrzną stronę wiatrochronu (chyba z oparów Cleanluxa), wewnętrzne krawędzie owiewki z resztek maskolu i papieru i dokonać lekkiego retuszu dźwigien i gałek w kabinie, lekko uszkodzonych także przez Cleanluxa.

Później przykleiłem imitacje świateł rozpoznawczych AK-interactive Realistic Light Lenses 1,5 mm i zdjąłem maskowanie ze światła do lądowania na dolnej powierzchni lewego skrzydła.

Wkleiłem wloty powietrza do turbosprężarek, podwozie, wyważenia masowe steru wysokości i po postawieniu samolotu na goleniach, okazało się, że leci na tył... Na szczęście nie zakryłem jeszcze okienek kamer fotograficznych, więc udało mi się upchnąć przez nie jeszcze trochę ołowiu.

Przyszła kolej na przyklejenie sprężarek, kół i pokryw wnęk podwozia, śmigieł (przy zwróceniu uwagi na właściwy kierunek ich obrotu) i kołpaków, drabinki wejściowej, górnej części owiewki w pozycji otwartej, i na koniec rurki Pitota.

Czynnością zwieńczającą dzieło było zaszklenie okienek kamer fotograficznych Clear Fix`em. Niestety, o ile mniejsze otworki jakoś wyglądały, o tyle te największe wyszły bardzo nierówno i z bąbelkami. Następnego dnia zmuszony byłem "powybijać" niektóre okienka i dorobić szybki z plastikowej przezroczystej szybki. I tyle...

 

Nareszcie mogłem cieszyć oczy widokiem "diabła z widlastym ogonem", jak mawiali o tym samolocie Niemcy.

 

Przyznam, że z końcowego efektu jestem bardzo zadowolony (chociaż kilka elementów teraz zrobiłbym inaczej). Jest to niewątpliwie mój najlepiej wykonany model. W znacznej mierze zawdzięczam to wszystkim kolegom z forum, bez rad których - jestem pewien - ten samolot by nie powstał. Za podtrzymywanie na duchu w trudnych momentach, za wszystkie porady, uwagi i krytykę - SERDECZNIE DZIĘKUJĘ !

 

 

e6a1e426a332a9famed.jpg

 

 

Galerię znajdziesz tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja relacja i upór winny zostać nagrodzone jakimś wyróżnieniem ;)

Sam model - wspaniały. Podziwiam.

Podejrzewam że pokłady doświadczenia - jeszcze większe niż cierpliwość jaka była Ci potrzebna do ukończenia pracy.

 

Pozdrawiam i gratuluję fajnego diabła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.