Skocz do zawartości

Queen Mary 2 - warsztat i nie tylko


Diobeu

Rekomendowane odpowiedzi

Rejs do Nowego Jorku? Queen Mary 2? Myślałem, że ona jest już uziemiona gdzieś w porcie i przestała pływać...

 

No teraz to wystrzeliłeś bracie z niezłego kalibru

Przecież wstawiałem ci zdjęcia na bieżąco z jej wizyty w porcie.

To Queen Mary już odpłynęła do Long Beach w USA i tam haruje jako hotel odrobina info

A QM2 miewa się świetnie i musi jeszcze trochę popływać aby odejść do innej pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 178
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Ktoś pytał o dalszy ciąg fotorelacji?

No to jest sobie taka jedna nadbudówka. Chwyciłem ją tak:

img3366t.jpg

 

Następnie okleiłem tak:

img3367p.jpg

 

Prysnąłem listwy wzdłuż ścianek:

img3371d.jpg

 

Prysnąłem drzwi:

img3372l.jpg

 

Zasłoniłem drzwi:

img3377j.jpg

 

Prysnąłem wywietrzniki:

img3380cr.jpg

 

A po odklejeniu taśmy i pryśnięciu bezbarwnym wygląda tak:

img3381hp.jpg

 

Przyznaję, że słabo. Spodziewałem się lepszego efektu.

 

A teraz inny odcinek.

Były sobie takie elementy przeszklone, które musiały mieć czarne słupki, które wystawały z reszty plastiku. Pomyślałem, że przejadę markerem i będzie dobrze, niestety zbyt mało wystawały albo mi się ręka popsuła, efekt był taki (już po oklejeniu):

img3350j.jpg

 

Reszta oklejona:

img3353ih.jpg

 

Niestety, znowu kolejna nauczka, oklejając oklejaj dokładnie i wszędzie, nie licz na to, że gdzieś farba nie doleci. Jak widzicie z tyłu zamalowałem sobie te szybki czarnym.

img3359j.jpg

 

Po przeszlifowaniu papierkiem 1500 farba zeszła, ale razem z przezroczystością :(((

img3382ay.jpg

 

Kolejny wniosek do oklejania elementów, gdzie pomiędzy taśmą klejącą zostaje jedynie wystający paseczek plastiku - lepiej okleić nieco więcej, byle równo, i tak nie będzie widać, że czarnego jest więcej niż powinno, ale farba łatwiej osiądzie niż na samym paseczku - efekt rozpływania się farby powoduje, że najgorzej osiada ona na wystającym elemencie.

 

tak to wygląda na modelu (bez szyb):

img3385x.jpg

 

Z szybami:

img3386t.jpg

 

I jeszcze 3 ostatnie zdjęcia, bez szyb, z szybami i z pionowym dużym panelem oszklonym.

img3390r.jpg

 

img3391lf.jpg

 

img3393tc.jpg

 

jakby mnie ktoś pytał, to praktycznie z niczego nie jestem zadowolony w pełni. Brak zadowolenia potęguje fakt, że na zdjęciach każda niedoróbka wygląda fatalnie. Jak będę robił cały model trzeba będzie się nieźle napracować w Gimpie, żeby nie raziło w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze kilka fotek z prostego przyklejania podzespołów

 

Bez niczego nowego:

img3401x.jpg

 

Jedna nadbudówka:

img3402oq.jpg

 

Dwie nadbudówki:

img3403r.jpg

 

trzy nadbudówki:

img3404y.jpg

 

I jeszcze ta na rufie, bez niej:

img3405pp.jpg

 

I z nią:

img3407x.jpg

 

I ogólnie:

img3416dl.jpg

 

Przymierzyłem się do "blaszek" - MA - SA - KRA!

Jeden niewłaściwy ruch i się blaszka wygina, to chyba nie dla mnie, nie wiem czy podołam, nie ogarniam tego na razie, to jest tak, jakby górnik przodowy miał operować na otwartym sercu, nie ta liga! Zaczynam od prostych blaszek na podstawach motorówek, oczywiście dostarczę reportaż fotograficzny, ale obawiam się, że wytrawni blacharze mnie wyśmieją, pognę to i zniszczę. 50 USD poszło się..... no zmarnowało się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż mogę powiedzieć, jestem bardzo przeciętnym modelarzem żeby nie powiedzieć słabym, często coś potrafię zepsuć bez powodu, nie zawsze mi wychodzi idealnie, ba, idealnie to mi bardzo rzadko wychodzi, nieraz przez niechlujstwo, nieraz przez pośpiech.

Pocieszam się tylko, że zdjęcie "wyciąga" niedoróbki, często mam tak, że jakiegoś braku czy wady nie mogę już dłużej poprawiać bo albo nie potrafię albo psuję bardziej.

Cóż poradzę, taki jestem, ta relacja nie jest przechwałką, a model nie jest idealny, ostrzegałem na początku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Uwaga, ostrzeżenie, emalia bezbarwna połysk Model Master, o taka:

img3491a.jpg

 

Ta po lewej nigdy nie otwierana, ta po prawej otwierana na czas wyciągnięcia/wylania potrzebnej ilości:

img3492rf.jpg

 

Czas użytkowania: 1,5-2 lata. Buteleczka z zawartością nadaje się do wyrzucenia, białe elementy pryśnięte takim "bezbarwnym" przestają być białe, dostają żółtawego połysku. Możecie odnosić wrażenie, że ta po lewej też jest trochę żółta ale to tylko światło, nie jest przezroczysta jak woda, ale faktycznie nie zmienia białego gruntu.

 

A pierwsze blaszki wyglądają tak:

 

1. Przymierzam się.

img3495b.jpg

 

2. Takie to kolosy z tych barierek.

img3497s.jpg

 

3.Elementy pryśnięte w ramce po wycięciu mają niepomalowane miejsca, dość trudno jest to aero pomalować w ramce, trzeba będzie pędzelkiem. Zagięcia powinny być wykonane z dużo mniejszym promieniem, ale nie dałem rady, jakieś sugestie jak zaginać blaszki?

img3501j.jpg

 

4. A tu już przyklejone na cyjanoakrylu.

img3505n.jpg

 

img3507h.jpg

 

 

Chyba nie jest źle, co? Wychodzi na to, że nie wykonując głupich ruchów i będąc bardzo ostrożnym można ich nie uszkodzić. Branie ich w metalową pęsetkę skutkuje często zdrapaniem farby z blachy. Jakieś sugestie jak tego uniknąć? Acha, no i czym je najlepiej wycinać z ramek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglada imponujaco :-) bez porownania z plastikowymi relingami... Pytanie tylko gdzie umiescisz kapitana ;-P

 

Tutaj znalazlem ciekawe porady:

 

http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=40&t=29180&p=445087&hilit=Fototrawione#p445087

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jeszcze nic, nie sklejam codziennie, mam też inne sprawy na głowie, na przykład Batllefield 3, teraz odrobinę zajmowałem się szalupami, potem kalkomanią, wczoraj skończyłem ten etap więc następnym etapem jest poprzyklejanie dźwigów, paru innych rzeczy i zaczną się blaszki. Spokojnie, nadejdzie ten dzień, nie bój nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Głównie przez ciebie Paweł jestem zmuszany do chodzenia na strych, gdzie temperatura przy obecnej pogodzie spada poniżej zdrowego rozsądku

Ale za to jest fajne rzeczy robię, oto one:

 

1. Schną blaszki, podjąłem decyzję o malowaniu w ramkach i to była IMO dobra decyzja. Łatwo się maluje a do poprawki zostają tylko pozostałości po łącznikach z ramką.

img3656x.jpg

 

2. Tak je wyciągam z ramek:

img3657o.jpg

 

img3658e.jpg

 

img3661xs.jpg

 

img3662gi.jpg

 

3. Tak to wygląda w porównaniu z plastikiem (pozostała do pomalowania górna poręcz na brązowo i do zrobienia stelaże od tratw ratunkowych, powrócę z updatem jak je zrobię). W dokładności oczywiście bez porównania, ale... jest jedno ale. Cały model to plastik, nie tylko barierki wykonane są z pewną dokładnością osiągalną dla plastiku. Odnoszę takie wrażenie, że jakby się uprzeć, to blaszki nie pasują tak naprawdę do modelu. Widać po prostu, że to zupełnie coś innego wykonane jak gdyby w innej skali, dokładność wielokrotnie większa, niż reszta modelu. Ale to tylko taka dygresja.

img3664n.jpg

 

img3665y.jpg

 

4. A tu dla jaj zobaczcie ci, którzy nie mieli do czynienia z blaszkami o jakiej skali rozmawiamy

Na balustradach są miejsca do przyklejenia kół ratunkowych, które trzeba oczywiście jeszcze pomalować według kolorów jak na zdjęciu (zrobione gimpem, a nie pomalowane), wszystko w obrębie maks. 2 mm. Podobnie ze wskazówkami z zegarów.

img3670bs.jpg

 

Gdyby ktoś miał namiary na precyzyjne narzędzia modelarskie, jak pinceta taka jak moja ale z jakimiś plastikowymi szczypcami, albo obcążki bardzo precyzyjne do wycinania (nie takie popularne a'la Castorama tylko coś lepszego) albo szczypczyki bez ponacinanej powierzchni chwytania, to prosiłbym o linka, w popularnych polskich sklepach internetowych nie znalazłem nic ciekawego a chciałbym mieć czym np. wyginać blachy bez zniszczenia ich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kolego może te info. coś Tobie pomoże w decyzji. Pincety, pęsety jeden diabeł ja zaopatrywałem się w sklepach gdzie zaopatrują się stomatolodzy i w sklepach z elektronika i tu jest duży i fajny wybór nawet jako zaginarki 1.5cm szer. można coś wygiąć, sklepy filatelistyczne- te napewno nie mają ząbków ale Rossman też ma oferte dla modelarzy Zaginarki- tu napewno poczytasz na forum ale takie najprostrze to suwmiarka lub sklep Exito firmy "RB" i wcześniej wspomniane szerokie pęsety. Nie pisze o bajernych wyginarkach, są i napewno się przydają. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś miał namiary na precyzyjne narzędzia modelarskie, jak pinceta taka jak moja ale z jakimiś plastikowymi szczypcami, albo obcążki bardzo precyzyjne do wycinania (nie takie popularne a'la Castorama tylko coś lepszego) albo szczypczyki bez ponacinanej powierzchni chwytania, to prosiłbym o linka, w popularnych polskich sklepach internetowych nie znalazłem nic ciekawego a chciałbym mieć czym np. wyginać blachy bez zniszczenia ich.

 

Co do pincet to polecam te stosowane do elektroniki z firmy Yato. Cieniutki precyzyjny szpic - wada podatne na uszkodzenia.

Do wycinania bezapelacyjnie najlepsze są wg. mnie skalpele chirurgiczne, np. nr 11. Kupujesz pakiet 100 wymiennych ostrzy za kilkanaście złotych i spokój. Oczywiście teoretycznie wymieniać się powinno te ostrza p kilku cięciach - wtedy wystarczy dosłownie dotyk i blaszka przecięta. bez problemu można jednak dokonywać ostrzem kilkudziesięciu nacięć blaszek.

Do tego koniecznie grubsza szyba. Bez takiego twardego podkładu blaszki - szczególnie bardziej delikatne będą się wyginały przy odcinaniu.

Zaginarka - Small Shop. Nie wymyslono nic lepszego na tym świecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie Ci wychodzi robota. Pomału ale dokładnie, z blaszkami nie ma co się spieszyć. Jest ich sporo bo i kawał pływadła sobie za cel obrałeś

Sam mam w planach pasażera i już się boję, jednak to nie to samo co wojak.

Diobeu trzymaj tak dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :-) dopiero teraz pisze ale posta widzialem juz w dniu premiery ;-) dajesz rade z tymi blaszkami swietnie, ciekaw jestem bardzo jak beda te krzesla wychodzily, widzac ich rozmiar to nie bedzie to latwe... Ale widac, ze ze wszystkim dajesz sobie rade bardzo dobrze :-) czekam z niecierpliwoscia na kolejne Twoje posty ;-) powodzonka !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z placu boju:

 

1. Yyy, no, te, kurcze, zapomniałem jak to się nazywa, późno jest ;)

img3718v.jpg

 

2. Znowu one, w trakcie wyginania.

img3721jg.jpg

 

3. Wygięte.

img3722v.jpg

 

4. Zamocowane na relingu.

img3719y.jpg

 

5. Suszymy brązowe poręcze.

img3726b.jpg

 

6. Tak mi się udało pomalować, lepiej nie będzie ;)

img3734hk.jpg

 

7. Tak to wycinam.

img3741kg.jpg

 

8. A tyle tego jest

img3742no.jpg

 

9. Na modelu.

img3743s.jpg

 

10. Stopień różnicy został dociśnięty, spokojnie.

img3745jg.jpg

 

11. Nawet dobrze wyszło, relingi są dokładnie w połączeniu dwóch kolorów przez co można więcej dać cyjanoakrylu, spokojna głowa, poprawię ten brąz na białym.

img3748x.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.