Skocz do zawartości

RWD-6 SP-AHN Challenge '32


albert091283

Rekomendowane odpowiedzi

Pamiętam, że kiedyś oglądałem jakieś zdjęcie, na którym był RWD-6 widziany z przodu i z lewej. Zdjęcie miało niezłą jakość i odniosłem wrażenie, że znak Aeroklubu, leżący częściowo na ciemnym pasie, był od owego pasa ciemniejszy. Na tej podstawie uznałem, że pas nie mógł być czarny i w swoim modelu pomalowałem je na czerwono. Było to dobre kilkanaście lat temu. Potem szukałem ponownie tego zdjęcia i nie znalazłem. Czyżby mi się przywidziało?

 

 

Nie przewidziało Ci się tak faktycznie jest, że znak Aeroklubu jest ciemniejszy (wydaje się ciemniejszy) ale nie na wszystkich zdjęciach Mam zdjęcia bardzo dobrej jakości (niestety tylko na własny użytek) Z tymi kolorami jest podobnie jak z kolorem rejestracji w RWD-5 SP-AJU do pewnego momentu oficjalną wersją był kolor czarny a z czasem zaczęły pojawiać się nowe fakty i świadkowie po obu stronach Atlantyku, którzy raczej nie ulegli zbiorowym halucynacjom.

 

Tu taki malutki fragment niestety nie moe pokazać nic więcej przykro mi.

Rysunek.jpg

 

Pozdrawiam Albert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ile waży warstwa farby użyta do takiego "liftingu" (podejrzewam, że maksymalnie kilogram)? Przecież walczono o każdy gram, więc - na Boga - po co to zrobiono?

 

Przy okazji wagi tego samolotu. Czy SP-AHN był dwusterem? Czy są jakieś materiały mogące potwierdzić lub zaprzeczyć istnieniu dwóch drążków i orczyków w tym smolocie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, był. Możliwość sterowania przez obu załogantów była nagradzana wg regulaminu Ch'32 dodatkowymi punktami.

 

kabina_rwd_6_flugsport_1932_19_pg35.jpg

 

Lepsza jakość - np. Muzeum w Krakowie, rocznik 1932 Skrzydlatej Polski, przedostatnia strona wrześniowego numeru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos koloru pasów, W. Schier i w roku 1992 w planach RWD 6 i w 2010 w książce "Najsłynniejsze polskie samoloty wyczynowe" opisuje kolor na pasach jako czerwony, dopisując jednocześnie " ... wymóg regulaminu dla ekipy polskiej."

Jak to rozumieć? Czytałem jakiś materiał, w którym była mowa jednak o przemalowaniu pasów na czarno tuż przed zawodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schier się myli.

Mylił się też wcześniej np. A. Glass, ale polecam wstępniak do MiniRepliki nr 23 - tam p. Andrzej przyznaje się do pomyłki.

A jak ktoś nie lubi rodzimych śladów - proszę, po niemiecku:

 

b6ddf3a80cf23a3fm.png

 

Dla słabiej "szprechających": "Maszyna nosiła czerwony wystrój, jedynie pasy na statecznikach kierunku i wysokości były zgodnie z regulaminem zawodów czarno-białe".

Nie mogłem znaleźć w moich książkach tego kawałka

"wymóg regulaminu dla ekipy polskiej."
- możesz podać, w którym miejscu to było? Bo regulamin Ch'32 został stworzony przez organizatora, czyli NIEMIECKI aeroklub. I jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że specjalnie uhonorowano tam Polskę...

Pomyślałem sobie, że być może - znając polską mentalność - PO TRIUMFIE przemalowano te czarne pasy na czerwono, w celach propagandowych i może to stąd te kolory.

Ale w czasie trwania Challenge'u 1932 pasy na statecznikach RWD-6 były czarno-białe.

 

Wybacz Albert, że zaśmiecamy Ci wątek, ale sam rozumiesz - nie ma nowych zdjęć, to ludziska się nudzą

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że dobrze się stało, że ta kwestia wreszcie została wyjaśniona i jesteśmy o merytoryczny krok bliżej by każdy mógł zbudować poprawną maszynę Żwirki i Wigury, bądź też każdą inną z Ch'32. W końcu to forum. Dyskutujmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia co innego, mianowicie relacje świadków.

Piszę na szybko i z pamięci, więc mogą być pewne nieścisłości, jak wrócę z roboty to posprawdzam.

Po pierwsze - książka napisana przez syna Żwirki, bodajże pt. Polskie skrzydła. We wszystkich opisach pasy są czerwone. Tutaj wytłumaczeniem może być fakt, że jego syn w 32 był małym berbeciem i nie pamięta jak naprawdę było.

Punkt drugi - książka "Samoloty RWD". Na okładce mamy piękny obrazek z RWD 6, z oczywiście czerwonymi pasami. A współautorem tej książki był przecież Leszek Dulęba, który o ile pamięć mnie nie myli w 1932 pracował już w RWD. Myślę, że wyłapałby taki błąd.

I clou programu - książka "Żwirko i Wigura" Janusza Meissnera. Ponownie - ani słowa o biało-czarnych pasach, we wszystkich opisach pasy są czerwone. A przecież Meissner był przyjacielem Żwirki, razem służyli w Dęblinie jako instruktorzy. Książka po raz pierwszy została wydana w 1932 roku więc była pisana zaraz po katastrofie. Wątpię, żeby strzelił takiego byka. Moim zdaniem świadczy to o tym, że przynajmniej po Challange pasy były biało-czerwone.

PS: Gdzie mogę znaleźć regulamin Challange 32?

EDIT: W sprawie tego zdjęcia, o którym była mowa. Też mi się wydaje, że pasy tam są jaśniejsze. Ale widziałem gdzieś zdjęcie zrobione podczas samego Challange'u i tam tej różnicy nie było widać. Tak więc najbardziej prawdopodobna wydaje się wersja, że pasy zostały przemalowane na czerwono tuż po Challange'u, jeszcze przed przylotem do Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę cicho i czytam te kwestie już zostały obpisane pomiędzy mną a KayFranz em, więc się nie wtrącam, ale fajnie, że się coś dzieje i mam nadzieje, że końcu dotrzemy do jakichś jednobrzmiących wniosków.

 

Pozdrawiam Albert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- możesz podać, w którym miejscu to było?

 

"Najsłynniejsze polskie samoloty wyczynowe"

 

str.45 opis drugiego zdjęcia.

 

Odkąd pamiętam, kwestia czarnych pasów na Ch'32 nie podlega dyskusji, jedyne nad czym debatowało wiele osób, to czy pasy zostały po Ch'32 przemalowane na czerwono i czy przed również były czerwone.

 

Pozdrawiam Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, tak to jest jak człowiek chce się wiedzą pochwalić

KayFranz zwrócił mi uwagę, więc przeczytałem jeszcze raz "Żwirkę i Wigurę" Meissnera i faktycznie biało-czerwone pasy są tam tylko na okładce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Po krótkiej przerwie z powodu innych obowiązków powracam do gry jak na tą chwilę skleiłem kadłubek i wstępnie nadałem mu nowy kształt oraz z pędzla nałażyłem warstwę surfacer-a 1000 powoli zaczyna to wyglądać jak samolot.

IMG_0539.jpg

IMG_0540.jpg

Pzdr Albert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliżasz się do momentu montażu owiewki

 

Witam

 

Starałem się omijać szerokim łukiem tą ramkę oszklenia, ale niestety musiałem się za nią w końcu zabrać na zdjęciach jest jeszcze nieprzyklejona. Dokleiłem podwozie główne i ogonowe nadałem sterom delikatną fakturę ugięć płótna (na zdjęciu niestety nic nie widać) dorobiłem nowe kopytko, które posłuży do zrobienia formy sylikonowej a osłony zrobię z żywicy no i po doklejałem trochę blaszek na około kadłubka.

 

IMG_0542.jpg

IMG_0543.jpg

IMG_0544.jpg

IMG_0545.jpg

IMG_0541.jpg

IMG_0546.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna wielka praca przy małym modelu.

Rama owiewki jest za szeroka względem kadłuba, czy to tylko na fotce tak widać?

Jakbyś miał uwagi, lub sugestie dotyczące budowy tego modelu, to pisz proszę, gdyż na mnie też czeka 6-ka i każda sugestia, uwaga, może być bardzo pomocna.

Pozdro Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna wielka praca przy małym modelu.

Rama owiewki jest za szeroka względem kadłuba, czy to tylko na fotce tak widać?

Jakbyś miał uwagi, lub sugestie dotyczące budowy tego modelu, to pisz proszę, gdyż na mnie też czeka 6-ka i każda sugestia, uwaga, może być bardzo pomocna.

Pozdro Jarek

 

Na teraz mogę napisać tylko tyle, że podszybie potrzebuje niewielkiej poprawy, czyli nie zgadza się kont pomiędzy boczną szybą a powierzchnią, do której ma przylegać (fioletowy klin).

szyba.jpg

Górna szyba nie jest za szeroka trzeba ją tylko wyprofilować zgodnie z krzywizną grzbietu kadłuba (po wklejeniu szyby). A no i musiałem nieco poszerzyć część ogonową o jakiś 1mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, czy miejsce mocowania silnika nie powinno być kołem w przekroju? Nie widziałem zdjęcia, które by to rozstrzygało, ale od góry blachy są szlifowane w specjalny sposób, tak jak inne elementy przetłaczane/profilowane (owiewki kół, czołowa owiewka silnika, pierścień wokół cylindrów). Może to wskazywać na to, że blacha była prosta pod szybami i przechodziła w wycinek koła w miejscu mocowania silnika. Również owiewka czołowa silnika miała przekrój okrągły.

Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając zdjęcia, jednoznacznie też nie potrafię stwierdzić prawidłowości teorii koła, czy też koła z górną częścią w kształcie stożka. Przez łukowate wycięcia w blachach maski, która wchodzi między kolektory wydechu ciężko jest to odczytać, choć z drugiej strony kolektor jest w przekroju kołowym, co by sugerowało, że część czołowa mogła być kołem przechodzącym w "stożek" w miejscu połączenia z oszkleniem.

Pozdrawiam Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, Wojtku! Miło, że taki Master też pomaga...

 

Swego czasu próbowałem "rozgryźć" geometrię tego miejsca. Teoretycznie właśnie tak mogło być, bo wynika to z kształtu pierścienia Townenda i gładkości przebiegu opływu powietrza za nim. Ale... przednie krawędzie blach okapotowania wisiały w powietrzu, bo nie było tam żadnej wręgi czy jakiegoś pierścienia, do których mogły być przymocowane. Ich kształt nadawały dwa usztywnienia, ale mocowane były tylko w czterech miejscach - do wysięgników łoża silnika. Co lepsze: na fotografiach widać, że o ile lewa boczna blacha ma wyraźny kształt łuku, to prawa (na SP-ANH) w miejscu prawie stykającym się z rurą wydechową ma krawędź niemal pionową i prostą. Ponieważ blachy okapotowania były dość wiotkie, więc mogło dojść do odkształcenia, choćby przy podmuchu wiatru, kiedy ta boczna klapa była odchylona do góry. Albo jakiś mechanik miał "za dużo charakteru w ręcach". I czysty kształt koła, założony przez konstruktora poooszedł...

A górna blacha osłony? We wszelkich rysunkach przedstawiana jest jako "daszek", z wyraźnie zarysowanym miejscem zgięcia na całej długości. Na żadnej znanej mi fotografii nie widać jednak dokładnie jak to było tuż przy pierścieniu Townenda, chociaż najprawdopodobniej masz rację - kształt czołowej owiewki (tej z wyciętymi literami R-W-D) chyba wymusza łuk jako kształt przedniej krawędzi górnej osłony.

 

Albert, co ty na to? Pytam, bo wiem, że masz dostęp do pewnych rzeczy, gdzie to może lepiej widać. W każdym razie o ile kształt "daszka" na górnej osłonie tuż przy szybach kabiny nie podlega dyskusji, to chyba z przodu nie jest to wcale takie pewne. Na fotografii przodu kadłuba z reklamy ze Skrzydlatej Polski (p. str. 2) ta blacha raczej nie jest płaska.

 

P.S. Pisałem równocześnie z jarkiem38, więc wnioski się pokrywają.

Pewnie to ta ładna pogoda w Poznaniu tak nas zgodnie nastraja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dojrzałem na jednym ze zdjęć coś istotnego i jest nie do końca tak ja można by się spodziewać a mianowicie ta część ma następujący kształt

Rysunek1-1.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.