Skocz do zawartości

Jake Hardy i machina śmierci, scratch


Maletak

Rekomendowane odpowiedzi

Uwielbiał ten zapach – metaliczny, drażniący nos, u zwykłych ludzi powodujący zazwyczaj skrzywiony wyraz twarzy, nie dla niego, czuł go tak często, że w końcu pokochanie go było kwestią czasu. Wiedział co tak pachnie bo był nie tylko pilotem tej ogromnej maszyny, znał jej każdy układ, wiedział jak działają mechanizmy, czuł je. 20 lat wcześniej na szkoleniu chłonął wiedzę jak gąbka wodę, wykładowcy od razu zauważyli, że będzie to jego smykałka i nie pomylili się – był najlepszy. Puszczając spust poczuł jak wielka ręka powraca do wcześniejszej pozycji, a chmura dymu unosi się z sześciu luf aż po korony drzew. GAU – 565 odpoczywał po wypluwaniu 12 000 pocisków na minutę. Była to jego ulubiona broń, znał wszystkie parametry na pamięć, wiedział nawet to, że do rdzeni pocisków dodawano pluton mimo starannego utajniania tych informacji. Specjalny układ ze sprężonym gazem niemalże wstrzykiwał cząsteczki plutonu do każdego pocisku gotowego do strzału. Działo się to w ułamkach sekund, zważając na fakt szybkostrzelności działa. Taka technologia umożliwiała przejście kontroli bez zbędnego przekupywania inspektorów. Pluton 10 sekund po uderzeniu pocisku ulegał neutralizacji. Informacje na temat działa są ściśle tajne i oznaczane napisem extremely top secret .

 

Jake Hardy wiedział co to znaczy być w ferworze walki i czuć to co wtedy się czuje. Jego maszyna przewyższała technologicznie wszystko co było dostępne w tych czasach na polu bitwy. Może dlatego był bardzo pewny siebie, a może dlatego, że przeżył już wiele bitew i dwie niewole, z których uciekł z licznymi obrażeniami. Wchodząc na pole bitwy czuł spokój, opanowanie, naciskał spust tylko wtedy kiedy było to konieczne, oszczędzał amunicję, wszystko zimno kalkulował, żył w pewnego rodzaju symbiozie z machiną śmierci i bardzo mu się to podobało. Swój profesjonalizm od zawsze skrywał pod grubą skorupą skromności co powodowało, że miał wielu przyjaciół, którzy cenili go jak nikogo innego. Kiedyś kolega na studiach zapytał go jak wytrzymuje te ciągłe drgania w czasie poruszania się maszyną. Wyjaśnił mu wtedy to co wie na temat specyficznego żelu kompozytowego, w którym umieszczona jest kabina pilota. Cały złożony ruch maszyny jest doskonale wytłumiony, powodując tylko lekkie, ospałe przechyły kabiny, śmiejąc się opowiadał, że to jak lulanie dziecka do spania. Już wtedy wiedział o wiele więcej niż jego przyjaciele co bardzo pomogło mu później w czasie walk. Był po prostu odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu.

 

 

Takim oto opisem zaczynam mój pierwszy scratch. Zobaczymy co z tego wyjdzie, czy nie zanudzę Was swoją wyobraźnią. Mam nadzieję też, że w końcu uda mi się doprowadzić projekt do końca bo ostatnio ciężko u mnie z zapałem do pracy. Na początek pierwsze zdjęcia z budowy GAU – 565, który będzie tylko fragmentem tego projektu. Na razie nie zdradzę o co dokładnie chodzi. Wszystko wyjdzie w praniu. Poniżej zdjęcia jeszcze niedokończonego działka w trakcie budowy:

 

DSC00933.jpg

DSC00934.jpg

DSC00932.jpg

DSC00935.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze...nie no , miło mi ale ...rany...moje szkarady inspiracją?

 

Wyjaśnił mu wtedy to co wie na temat specyficznego żelu kompozytowego, w którym umieszczona jest kabina pilota. Cały złożony ruch maszyny jest doskonale wytłumiony, powodując tylko lekkie, ospałe przechyły kabiny, śmiejąc się opowiadał, że to jak lulanie dziecka do spania.

 

A to mi już cokolwiek podpowiada...Prawdopodobnie tzn na jakieś 70% będzie to jakiś rodzaj robota kroczącego Trzymam kciuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 2 ostatnich zdjęciach widać jakby osie luf zbiegały się do środka, a powinny biec równolegle.

Gdzieś widziałem już taki układ luf, w jakimś filmie czy jakoś tak, nawet Raven miał chyba tak ułożone lufy. Może i nie jest to prawidłowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam. Jak bateria się wyleje no to trudno będzie wylana. Ma już swoje lata i sam nie wiem czy czasem już gdzieś nie wylała, najwyżej zrobi się dodatkowy ślad eksploatacji . Co do luf to owszem nie są równoległe bo nie miały być już w założeniu. Spotykane jest to nawet dziś, np w działkach śmigłowców, wystarczy spojrzeć na działko AH-1 Cobry albo RAH-66 Comancha albo np tutaj

Jak to Jake powiedział ustawienie luf pod takim kątem jest niezbędne gdyż ułatwia celowanie, ponieważ gradobicie pocisków jest bardziej "skupione". Nie kłóćcie się z nim bo to prawdziwy kozak jest .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

? to na filmie miało różną grubość lufy, co mogło dać efekt zbieżności.

Dodatkowo w środku musi być coś co będzie osią obrotową, nie wiem jak to nazwać. Puste miejsce w środku pomiędzy lufami, mimo że laik ze mnie jakoś mi się nie klei. Przy takiej prędkości obrotowej, masie luf ich bezwładności tylko patrzeć jak Ci się zwiną w spiralę.

Tu jest ruskie działko i jak dla mnie lufy są równoległe. GSh-6-30.

734px-GSh-6-30_Hu_Szolnok_1.jpg

 

Tak na chłopski rozum, oś obrotu=oś wylotu pocisku=oś celownika, chociaż z tym ostatnim mogę się mylić, no i pocisk po jakimś czasie zacznie opadać. Ale czy tu celownik bierze poprawkę, czy strzelniczy, no nie wiem.

 

Gradobicie jest bardziej skupione? Jak i tak wykorzystuje się tylko jedną lufę w danym momencie. A skupione by było kilka metrów przed lufą a potem nawet stodołę nie pocelujesz tym czymś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMG to jest SF, tu jest wszystko możliwe. Skąd wiesz czy na planecie, na której jest machina są takie same prawa fizyki jak u nas (inna grawitacja, różne bieguny magnetyczne, wybuchy na 2 równoległych słońcach)? Z resztą ja nie odwzorowuje czegoś co już istnieje ale daję upust swojej wyobraźni. Lufy mają obrys stożka czyli różną grubość materiału przy nasadzie i przy końcu. Obrys wewnętrzny jest równym kalibrem czyli możemy założyć, że w środku jest druga, prosta rurka. Co do osi w środku to zgadzam się, zastanawiałem się czy czegoś nie dodać tam jeszcze, ale jak wcześniej pisałem działko jest nieskończone więc wszystko może się jeszcze zmienić. Jake twierdzi, że gradobicie pocisków będzie skupione w punkcie, który będzie wskazywany przez dalmierz laserowy. Prędkość obrotowa planety jest znaczna i wywołuje ogromne siły Coriolisa oraz przecinające się wiatry słoneczne również wpływają na tor lotu pocisków. Odpowiedni mózg neuronowy oblicza poprawki i dzięki danym czerpanym wprost z jądra planety wie jakie siły działają w jakim miejscu i tak dostosowuje kąt nachylenia luf, prędkość obrotową oraz dawkowanie wstrzykiwanego plutonu, aby fala pocisków docierała w żądane miejsce. Tu jeszcze kolejny przykład, kąt minimalny ale jest http://www.fas.org/man/dod-101/sys/ac/equip/xm301.jpg

 

Tak czy inaczej copycat dzięki za czujność, dobrych rad nigdy za wiele .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luuuudzie to jest SF...nie róbta z tego dyskusji w klimacie "czy taki lub inny czołg miał 15 śrub stożkowych w tylnym kole czy 13 płaskich" bo to już jest bezsens! Zresztą...lufy są z osłonek od igieł do zastrzyków (chyba) które mają ścianki lekko pochyłe, Nie zdziwiłbym się gdyby te właśnie ścianki dawały efekt nachylenia luf do wewnątrz.Poza ty...nie kłóćta się z Hardy'm bo hardcoe'm jest i basta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, idea działka wielolufowego sprowadza się do tego, że z jednej lufy odpala się pocisk, kolejne 2-3 się chłodzą, do jeszcze następnej jest ładowany pocisk, a następna czeka na odpalenie.

 

Czyli nie ważne pod jakim kątem umieszczone są lufy. Ważne tylko w którą stronę skierowana jest lufa odpalająca pocisk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok kąt jest, teoretycznie tak też można, bo jak ktoś napisał, ważna jest lufa która aktualnie strzela. Może to i fiction, ale zawsze science, więc myślę że trochę realiów nie zaszkodzi. A takie scrache s-f bardzo mi się podobają, sam myślałem żeby może coś popełnić. Niedługo premiera SC2, może jakiś pojazd Terran

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maletak > Działaj dalej, rób po swojemu. Najważniejsza jest przyjemność z pracy nad modelem. Jeśli będziesz się zanadto wgryzał w realizm, to projekt Cię zmęczy i walniesz dotychczasową pracę w kąt i nikt nie będzie miał nic z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

"Piloci machin zawsze byli mile widziani w dziale montażowym, ukrytym kilkaset metrów pod ziemią. Pomimo tego, że większość pracujących tam ludzi uważała ich za półgłówków potrafiących tylko strzelać z zaciśniętymi zębami oraz rozwalać to nad czym tak pieczołowicie pracują, to jednak budzili respekt - zwłaszcza Jake. Miał tam wielu kumpli jeszcze ze studiów, z którymi często rozmawiał w wolnych chwilach. Piloci mimo, że nie znali się na konstrukcji maszyn często dawali dobre rady wyniesione z pola walki. Nie inaczej było w przypadku Jake'a. Ściśle współpracował z drużyną inżynierów, projektantów i konstruktorów nad opracowaniem, nowej lepszej machiny o nazwie kodowej - Madcat mk. X. Jej ogrom budził respekt nie tylko wroga. Sami konstruktorzy przerażeni byli tym co budują, jednocześnie czując ekscytację przed tym kiedy zobaczą go w ruchu. Jake obserwował właśnie montaż wielkich stóp potwora w myślach widząc jak przy każdym kroku tej machiny ziemia drży a liście opadają z drzew.

- Siema Jake, ogromny co?

- Witaj Marcus, faktycznie robi wrażenie. Jak wy zamierzacie to poskładać?

- Spokojnie, nie takie rzeczy tu budowaliśmy. Konstrukcja stóp jest bardzo prosta. Nieruchoma część nazywana śródstopiem utrzymuje trzy pazury. Z naszych obliczeń wynika, że taki układ będzie najbardziej stabilny dla mecha, powinno się udać stanąć nawet na jednej nodze - zaśmiał się. Same materiały są bardzo wytrzymałe, wzmocniliśmy je dodatkowo dzięki twoim radom. Nikt nigdy nie przypuszczał, że będziesz rozdeptywał wrogów hehe.

- No faktycznie to był skrajny przypadek ale uratował mi życie dlatego myślę, że będzie to dobra modyfikacja.

- Pamiętaj tylko, że stopy mają też swoją wytrzymałość, używaj ich tylko w ostateczności.

- Marcus, walkę zostaw mnie kujonie - rzucił zawadiacko.

- Tylko się nie przegrzej mięśniaku! - oddał mu Marcus.

Tak podziwiając postęp dzisiejszej technologii spędzili cały wieczór."

 

Przechodząc do budowy - nie sądziłem, że scratch będzie wymagać tyle czasu i pracy. Projektowanie części, podklejanie, wycinanie i składanie do kupy jest naprawdę pracochłonne. Tym bardziej, że często robię wszystko "na oko" i muszę później wprowadzać odpowiednie poprawki. Co udało się zrobić widać poniżej. Części po wycięciu sklejam ze sobą, a następnie szpachluje szpary. Po wyszlifowaniu prezentują się tak jak widać. Staram się w miarę budowy dodawać ciągle jakieś smaczki, tak jak druty różnych instalacji w pazurach. Nie mam konkretnych pomysłów i planu, co mi wpadnie do głowy to sobie buduję. Zobaczymy jak to wyjdzie. Artoor miał rację będzie to mech, coś w stylu Madcata z Mechwariorra ale w moim guście. No to tyle. Zdjęcia:

 

 

DSC00952.jpg

DSC00953.jpg

DSC00955.jpg

DSC00956.jpg

DSC00962.jpg

DSC00963.jpg

DSC00958.jpg

DSC00957.jpg

DSC00961.jpg

DSC00960.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że z tego wyjdzie coś naprawdę niesamowitego Jak na razie wszystko świetnie Ci idzie, części bardzo czysto sklejone, szkoda że moje scratche tak nie wychodzą

mógłbyś dodać coś w rodzaju podeszwy na spodniej stronie łap, żeby machina w poślizgi nie wpadała, tyle moich pomysłów, zobaczymy co jeszcze wymyślisz.Tak więc czekam na dalszy postęp, nie poddawaj się tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podeszwy będą na pewno, tylko myślę nad kształtem protektora Smile.

Mamy mundial, więc może wkręć mu korki

Do łapek na późniejszym etapie dodałbym kilka kabelków jeszcze, ale i tak jest bardziej niż ołkej. Myślałeś już nad malowaniem? Militarne , czy bardziej w stylu koparkowo-spychaczowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.