laskonogi Napisano 20 Października 2010 Share Napisano 20 Października 2010 Witam jestem nowy na Forum wiec na wstępie witam wszystkich i przekazuje wyrazy szacunku dla umiejętności braci modelarskiej tu zgromadzonej Nie ukrywam iż w świecie okrętów jestem nowy do tej pory bron pancerna i figurki oj dużo figurek ... Ale naszło mnie po długiej modelarskiej przerwie by powrócić do świata redukcji ... Udało mi się zakupić model Zvezdy Nina 1/100 nie duża jednoska w sam raz na sprawdzenie umiejętności przypomnienie sobie etc zdjecia podam wieczorem Ale nie może być jednka tak pieknie ... zacząłem poszukiwania dokumentacji no i sie zaczeło a wiec prosze o porade i ustosunkowanie sie do nastepujacych tematów - pomocy bo sie pogubilem 1 model to karaka 2 masztowa z ożaglowaniem łacinskim 2 dokumentacja do ktorej dotarle mowi iż faktycznie Nina wystartowała z ożaglowaniem łacinskim ale juz na karaibach została przebudowana i otrzymala reje ? 3 maszty tu sie dopiero zaczyna bowiem mamy 3 wersje: 2, 3, 4 maszty w konfiguracji od tylu: łacinski, reja; 2x łacinskie reja, 2x łacinski 2x reja .... ?? kasztel tylni - ponownie rozbieznosc ponizej 2 zdjecia obrazujace inna konstrukcje rufowego kasztelu / nadbudowki ... i tak tutaj mamy nadbudówkę z "przerwa" http://www.pbmm.org/Album.htm a tutaj bez ... http://papermodels.22web.net/?cat=8&paged=9 a wiec abstra:bip:ąc od pomniejszych problemowy jak np uzbrojenie model zawiera 4 działka (wczesne falkonety...) czy istnienie drabinek sznurowych na masztach, proszę o wsparcie podstawowe czyli która wersje budować ja zaczynam się skłaniać do konceptu 3 masztów 1 rejowy 2 kolejne łacińskie, no ale no wlasnie ale dodatkowo przejrzałem juz forum dot niny tam problem uzbojenia sie takze pojawił ale temat masztów chyba nie był poruszany pzdr serdecznie wszystkich i dziekuje za wszelkie informacje i pomysly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PKD4GA Napisano 20 Października 2010 Share Napisano 20 Października 2010 Wowczas statki & okrety (choc za tamtych czasow ta granica byla bardzo plynna) budowano zupelnie bez planow. Byl "mistrz" ktory znal swoja robote, zbudowal iles jednostek, a jeszcze wczesniej praktykowal, i to on wiedzial jak to wszystko ma dzialac i trzymac sie razem. Wszelkie wspolczesne imaginacje statkow pierwszej floty Kolumba to tylko rekonstrukcje, zrobione na podstawie informacji na temat jak sie drzewiej budowalo statki podobnej wielkosci & typu. Naturalnie, rozniste zmiany otaklowania, ze o "duperelkach" w rodzaju wygladu kasztelu nie wspomne, mozna bylo zrobic praktycznie wszedzie, gdzie tylko byly dostepne surowce (przy wiekszych zmianach rowniez potrzebna byla kasa). Ciesla czy zaglomistrz bral sprzet i wprowadzal w zycie wizje armatora. Nikogo (pomijajac zeglarzy, armatorow i stoczniowcow) zbytnio nie interesowaly szczegoly konstrukcji, opisy jezeli bywaly, to sprowadzaly sie do ogolnikow. Niuanse w rodzaju jak zrobic poszycie karawelowe gladkie - to byla pilnie strzezona tajemnica cechow, stoczni itd., wiec i ksiazek na ten temat bylo malo - jezeli w ogóle. Sponsorzy wyprawy, czy tez zwykli poddani, mieli mgliste pojecie na takie teamty, wazne ze ktos poplynal i udalo mu sie wrocic i cos przywiesc, a jak juz odkryl ziemie i wiernych to bajka i pelen sukces. Dokladne opisy, szczegolowe rysunki czy armatorskie obrazy, na podstawie ktorych mozna dokladniej odwzorowac wyglad zaglowca, wszystko to pojawilo sie klilkaset lat pozniej. Jezeli wiec ktos sie bedzie upieral ze np. na Ninie itp. bylo inaczej, i twoj model jest zly to: widocznie widzial ten statek, wiec rozmawiasz z bardzo starym czlowiekiem, lub osoba ta ma dostep do jakis nowych materialow na ten temat i trzeba bedzie pisac historie jeszcze raz, albo umiesciles na modelu rozwiazanie, ktore podlug aktualnego stanu wiedzy byc tam nie powinno (tu zawsze sie bedzie mozna bronic - ze stan wiedzy caly czas i permanentnie sie zmienia. ) Reasumujac, wybierz sobie ktoras wizje tej przeslawnej jednostki i buduj wedlug niej. Pozdr. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 20 Października 2010 Autor Share Napisano 20 Października 2010 ha no i to jest oczywiscie jakas wizja hmhmhm jako urodzony historyk zawsze mam z tym problem ale doskonale rozumiem koncept, przystępuje do wyboru wizji pyt dodatkowe czy sa jakies pamietniki Krzysztofa kolumba, pinzona ? pzdr i dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryszardb Napisano 20 Października 2010 Share Napisano 20 Października 2010 Przesyłam Ci linka skąd możesz ściągnąć książkę o okrętach Columba http://avaxhome.ws/ebooks/history_military/The_Ships_Christopher_Columbus.html Tu możesz ściągnąć plany http://andzo.m.w.interii.pl/str7.html Miłej zabawy a modelem . zaglądnę od czasu do czasu, czekam na początek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 20 Października 2010 Autor Share Napisano 20 Października 2010 2 link juz znam ale pierwszy.... człowieku to jest .... to jest .... bardzo dziekuje 1 zaoszczedziles mi 136 pln mialem ja wlasnie zamawiac ! sciagam i czytam no to teraz jestem uzbrojony zdjecia zgram i jak sie okaze ze sa znosne to jeszcze dzis zamieszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 20 Października 2010 Autor Share Napisano 20 Października 2010 ha miałem dac relacje zdjeciowe a tu w momęcie uploadu zdjec wywala mi komuniakt ... can't open numfile: No such file or directory czy coś zle robię ... a wracając do modelu sciągłem anatomi of the ship i nie powiem zacna pozycja choć chyba powinienem sie przerzucić na Santa Marie - ta to ma dokumentacje ... choć zarazem Nina to wyzwanie bo trzeba ładną historie pod wersje sobie sklecić konludując mam dylemat chyba jednak 4 maszty tak jest przedstawiana częściej, choć mi sie bardziej podoba w wersji 3 masztowej: 1 łaciński i 2 rejowe (podawana jako dodatkowa konfiguracja) ciekawe ze w anatomi nie ma wzmianki o broni palnej na Ninie, ktoś ma cos do dodania w temacie dzieki i pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 21 Października 2010 Autor Share Napisano 21 Października 2010 (edytowane) Forest dzieki znalazłem troche sie nameczylem z tym picasso ale ... jest udało sie linie nawet niezle oddane faktura drewna także wypraski fajne bedzie troche szpachlowania no ale cóż taki life, miło ze jednak pokusili sie o oddanie faktur nawet po wewnetrznych w burtach - a nie kazda firma tak ma pudelku oczywiście bez komentarza musze popracować nad technologią zdjęć, moja idioten camera z makrami... ma problem Edytowane 21 Października 2010 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forest Napisano 21 Października 2010 Share Napisano 21 Października 2010 Hmm, tak na początek, myślę, że warto byś zajrzał tutaj, chyba wszystkim nam to ułatwi egzystencję http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=7808 Aż jestem ciekaw jak Ci wyjdzie okręcik, sam go kiedyś dłubałem, choć, przyznaję ze wstydem, z tragicznym skutkiem pozdrawiam, Forest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 21 Października 2010 Autor Share Napisano 21 Października 2010 znalazłem takowy rysunek jest on zgodny z anatomi a wiec decyzja zapadła Moja Nina bedzie 4 masztowa, teraz kluczem bedzie znalezienie wymiarów ... chyba bede mosiał robić na wyczucie najwiekszy problem z bukszprytem - jak on łaczy sie z dziobnicą i kątami nachyleń masztów ... bo że prosto nie stały to wiadomo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forest Napisano 21 Października 2010 Share Napisano 21 Października 2010 Hmm... Może to: http://www.thenina.com/index.html okaże się choć trochę pomocne ps. Od razu lepiej z tymi zdjęciami pozdrawiam, Forest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 21 Października 2010 Autor Share Napisano 21 Października 2010 tak fajna stronka jednak tak sobie myślę iz jak juz zostało napisane zostanę mistrzem cechowym i kąty wyznaczę samemu jedyne z tym bukszprytem mam problem bo to że szedł nie symetrycznie do osi to wiem ale musiał wchodzić w pokład, na niektórych planach widać go połączonego z fokmasztem rejowym czyli jak on mógł być zamocowany? linami, czy może okuciami to jest problem ? tak jak sa zdjęcia to jakoś taki topic od razu nabiera rumieńców tylko aparat jeszcze caly czas kompletuje dokumentacje tak wiec z w pracach ograniczam sie do szlifowania, oglądania, dotykania, kombinowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 22 Października 2010 Autor Share Napisano 22 Października 2010 a wiec cos sie ruszyło nie tylko w temacie dokumentacji myśląc nad olinowaniem i masztami zacząłem sobie dłubać przy burtach zacząłem od stępki w części rufowej wstawiłem "deske" będzie dobrze komponować sie ze sterem który cały zrobię z deseczek dodałem także wzmocnienia wzdłuż burty na razie prawej ta po lewej jakoś tak mi nie wyszła do kuńca chyba poprawie zobaczę czy jak szlifne to nie będzie oki, nie wszystko wtedy było 100% proste nie mogąc sie doczeka skleiłem sobie, a co! najpierw jednak wyrzeźbiłem końcówki desek co by to jakos wyglądało no i ... cos zacząłem dlubac przy sterze to na tyle z frontu pracy nadal nie wiem jak ten bukszpryt podpiąć czy ktos ma pomysł ? dzięki za wszelkie uwagi musze przyzanć ze rączki nie takie sprawne po 10 latach przerwy efekt całości poniżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 24 Października 2010 Autor Share Napisano 24 Października 2010 cd. historia pewnego steru to już znacie wyciąłem i oszlifowałem poprawiłem profil zgodnie z oryginałem z anatomi zacząłem kleić okucia - 4 także zgodnie z anatomi, za pomocą igły udało mi sei zrobić dystansy od strony zawiasów na których ster wisi tak wiec bedzie ładnie teraz czeka mnie imitacja gwoździ de facto zrobiona tylko fote muszę cyknac i ster gotowy skracanie u góry pozostawiam na czas ostatecznego pasowania przechodzę do szlifowania wewnętrznych powierzchni kadłuba i zacznę wykładać deseczki spostrzezennia - cjanopan choć fajnie klei wszystko do drewna sei kiepsko nadaje rozlewa sie i tworzy twarda warstwe trudna do zeszlifowania cały czas kombinuje nad wyposażeniem pokładu problemy mam począwszy od kabestanów do kotwic sa 2 opcje albo standardowa pchana czli pionowa badz pozioma czyli ciągniona .. zważywszy na fokmaszt podłużna z 2 linami do obu kotwic na bokach wydaje sei logiczna. Wówczas liny kotwiczne ida po lewej i prawej od fokmasztu a za nim ustawiony jest kabestan NIE WIEM jak ma byc rozmieszczony poklad pomocy podpatrując kolegę na forum ktory w sposób po prostu nieziemski buduje MyFlower postanowiłem także spróbować zrobić pokład z deseczek u mniej jednak jwszędzie, jak czytam "Nina była tylko na kolki drewniane bez smoły i pakuł", sama deska wiec robota prostsza .. udało mi sie wykleić prawa burtę wiec problem szlifowania i zagłębiania sie w materie plastikową zakończony zdjęcia dam jutro bo dzis jakoś mi sie picaso zbiesił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 25 Października 2010 Autor Share Napisano 25 Października 2010 update efekt koncowy ster zabrałem sie za nadbudówke no i udało sie zeszlifowac i dokleić listwy tak sobie robie i zastanawiam sie jak to malować co by nie bylo rażącej różnicy pomiędzy plastikiem i drewnem ktos ma jakiś pomysł ? wogóle to mam problem no bo jak to malowac to jest debina z tego byla nina ale czy ona byla jakos chroniona woskiem ... ? jak to to sie starzeje ? dzieki za uwagi i komentarze, a przede wszystkim podpowiedzi ! tak wiec malo ale powoli do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 25 Października 2010 Share Napisano 25 Października 2010 Te plamy CA na sterze nie wróżą zbyt dobrze. Sprawdź jak się zachowuje takie przesączone drewno w porównaniu do czystej deseczki przy malowaniu i zastanów się czy nie zrobić tych elementów od nowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryszardb Napisano 25 Października 2010 Share Napisano 25 Października 2010 Idzie Ci ekstra. Drewno do plastiku ja kleję z dobrym skutkiem butaprenem, dobry jest Pateks uniwersalny (tam gdzie jest niewidoczny np.pokład) lub Pateks do butów ten jest bezbarwny. Drewno ze sobą lepiej sklejaj na Wikol po wyschnięciu jest przezroczysty (np. .f-my BISON - Super Wood) . Pytasz o barwienie drewna tu pozostaje jednak zwykła bejca , kolory dostaniesz do każdego gatunku drewna dąb ,sosna, teak, mahoń , wiśnia itp. na nawet zieloną, czerwoną i inne. Drewno sklejone Wikolem przyjmie bejcę bez plam.Robiłem juz podobny ale bez drewna http://www.modelwork.pl/viewtopic.php?t=17865&start=0 Kabestany w owym czasie były raczej poziome belki zakończone żelaznym prętem z dwu stron a w ,srodku miała owa belka otwory (prostokatne, kwadratowe, okrągłe w zależności od zdolności cieśli) w które wpychano belki . Na koniec parę skanów z encyklopedii . Środkowy skan z książki The Ship Bjórna Landstróma A tak kiedyś zrobiłem Ninie bez przeróbek in box Czekam na dalsze relacje . Też się czegoś i od Ciebie uczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 25 Października 2010 Autor Share Napisano 25 Października 2010 (edytowane) dot ster tak patrzyłem juz na to, sprawa nie jest prosta ale jak oszlifowałem, to okazało sie iż drewno przesiakło powierzchniowo myslalem czy nie zrobic tego jeszcze raz i skleić to czym innym ale na poczatek chće wymyslec czym to malowac i o to jest pytanie dzieki za uwage sluszna bardzo jest ryszard ekstra materiały ciekawe ze włąsciwie nigdzie no moze prawie nigdzie nie pojawia sie ta wersja z 4 maszta a to podobno obecnie obowiązująca wizja musze popróbowac z tymi bejcami i zobaczyc jak to ster przyjmie swoją droga bedzie nauka i wiedz mam uhu do drewan "szybki" tym kleiłem nadbudówkę i muszę powiedzcie bardzo oki z tym CA to ja mam zwichrowanie po figurkach tam to luz jedziesz panie cjanopanem i nie patrzysz no prawie a modelik Niny niczego sobie musze powiedziec bardzo udana konstrukcja ach zeby moj choc w polowie taki byl no nic popracujemy to zobaczymy pyt dodatkowe czy na srodkowej karcie te wystające paliki ponad burty patrzac od dziobu to podstawy pod "falkonety" ? chciałbym takze zapiac nad twoją Santa Marią - jezu jaka sliczna !!! (o budowanym myflouer nie wspomne ) no musze powiedziec kawał zarąbistej roboty a to olinowanie to majstersztyk jak pozwolisz bede czerpał troche inspiracji z pokładu GRATULACJE nie masz moze jakichs "zdjec" pokładu szukam jakiejs inspiracji no i dodatkowe pytanie co z szalupą no bo albo na sznurku za nina albo na pokładzie ? dzieki!!!!!! Edytowane 25 Października 2010 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryszardb Napisano 26 Października 2010 Share Napisano 26 Października 2010 Zeskanowałem wszystko na temat statków Kolumba z THE SHIP oraz z nowo wydanej Encyklopedii Statków Żaglowych Nigdzie nie widać mocowań broni na burtach. Te wystające elementy to są dulki na łodzi okrętowej. Często łodzie okrętowe w dłuższych podróżach wożono w elementach aby nie zabierały miejsca na pokładzie gdzie spała załoga i lokowano żywy prowiant. Owszem szalupy były holowane za statkiem ale w przelotach na wodach przybrzeżnych aby można je było użyć do transportu. Pusta łódź za okrętem na większej fali by się przewróciła. Na tej stronie gdzie miałeś książkę o Kolumbie wpisz tutuł " Historic Ship Models Wolfram zu Mondfeld ". Będziesz miał wszystko o budowie modeli . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 26 Października 2010 Autor Share Napisano 26 Października 2010 łał tak na szybko bardzo dzieki juz zaczynam wpatrywac sei w monitor nad zeskanowanymi kartami ciekawe co piszesz o łodziach nie wiedziałem ze była taka opcja - w czesciach, raczej mało przydatne w sztormie czyli rozumiem ze przy takiej jednostce (20m) to raczej pokladową szalupe powinienem sobie odpuscic na dalekomorskiej wyprawie raczej by przeszkadzała w obsludze tylu masztów ciekawe ze tutaj nina jest w konfiguracji 4 x falkonet ... i trzema masztami hm cały czas sie wacham pyt dodatkwe jak jest z drabinkami na wantach były czy nie było ? i jak wygladało zamocowanie bezanmasztu - chodzi mi o ten ostatni - wg terminologi bezan ale ... no mniejsza z tym jak on byl wmontowany w poklad .... nie mogł przechodzic do dna ... no bo rumpel od steru no wlasnie ten ster ! jak to moglo wygladac jeszcze raz dzieki ide wpisywac hasło no i wpisałem ciagne dzieki to musi byc fajne... zaraz zabieram sie za lektura a wieczorem wrzucę jeszcze zdjecia burty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryszardb Napisano 26 Października 2010 Share Napisano 26 Października 2010 Na takich małych jednostkach była w całości szalupa mała \teraz nazywamy ją "bączek"/ chyba nazywała się "gig"/ang/ . Gdzieś czytałem że do XV w. na statkach z morza śródziemnego nie wożono szalup. Szalupy używał tylko kapitan do odwiedzenia "kumpli" na lądzie albo jechał na inny stateczek na szklaneczkę Porto lub lampkę Grogu. Bezan był wstawiany w jarzmo umieszczone w pokładzie i przymocowany dodatkowo mógł być do pawęży rufowej .Wanty utrzymywały go w odpowiednie pozycji. Na masztach z ożaglowaniem łacińskim nie daje się wyblinek gdyż nie potrzebna jest obsługa rei. Reja żagla ukośnego jest do refowania i zwijania opuszczana na pokład. Natomiast gdzie do obsługi żagla w każdych warunkach pogodowych jest potrzebna załoga na rejach tam mamy drabinki sznurowe w postaci wyblinek między wantami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 26 Października 2010 Autor Share Napisano 26 Października 2010 najpierw garść zdjęć cześć wzmocnień burt czeka jeszcze na końcowe szlify ale nie jest najgorzej chyba tak gig zgadza sie nawet dlatego uczą tzw bączkowania na kursach zeglarskich, no może uczyli ... dobra czyli temat łodki mamy załatwiony trza zbudowac jak by to miało wygladac jesli chodzi o bezana tez sie nad tym zastanawiam takie jazmo musiało byc wzmocnione belkami wzdłuż nadbudówki tak aby stabilizować stope masztu reszta na linach napewno sie utrzyma jesli chodzi o wyblinki to na łacinskim sprawa jasna ale przy rejowym. W przypadku niny mamy do czynienia z 2 masztami fokmasz raczej mały patrząc na plany anatomi miał wysokości ok 4m a wiec żagiel niewielki wydaje mi sie ze tu raczej także tylko wanty i całość spuszczamy bądź wciągamy grotmaszt tutaj oczywiście wyższy maszt, ale czy byly wyblinki na logike zgadzam sie z toba ale "ikonografia" pokazuje inaczej, ja jednak chyba pojde w stronę logiki jesli chodzi o plansze 1 na rufie prawdopodobnie była lina zabezpieczająca ster to ona prawdopodobnie uchroniła przed jego strata - czytam biografie KK 2 kształty sterów i ilośc okuć myślałem nad tym i ostatecznie poszedłem w 4 choc znam pomysły z układem cztery spajaja na około a 4 sa tylko czesciami zawiasa ... ja wyszedłem z założenia ze nina, to nie santa maria gdzie powyższy układ zastosowano, i jako jednostka mniejsza dysponowała mniejszym sterem a co za tym idzie, i okuć mniej ksiazka musze powiedzeic wybitna i tam mamy razcej nie mowimy o gigu mysle ze bardziej odpowiednia bedzie dinghy:) lina przechodziła przez te "dulki/bulaje" i zaczepiana była z 2 stron za ster Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 29 Października 2010 Autor Share Napisano 29 Października 2010 witam ponownie a wiec udało mi sie znowu cos pogrzebać no i 2 burta skonczona powoli zaczyna mi się już klarować koncepcja całości projektu, jednak raczej 3 maszty i decyzja prawie zapadła ... tak pokazuje jednak wiekszość ikonografi współczesnych jesli chodzi o badania to temat jest całkowicie podzielany, wiec trzeba sie opowiedziec moja jednostka raczej będzie reprezentować okres po 1496 - znalazłem info iż po wyprawie do rzymu - i chwilowym przejęciu przez piratów - Ninie zamknięto kasztel rufowy i dodano falkonety (z tymi falkonetami to moze nawet przed ) ... no ale wracając do bierzączki, w związku z tym iż totalnie zmieniam układ masztów etc (chyba tylko grot zostanie w pozycji wyjsciowej ale tez nie wiem czy go troszke do rufy nie przesunąć) no to i pokład bedzie znacząco zmieniony, postanowiłem zrobić go z deseczek no i teraz moj problem !!!! POMOCY !!! postanowiłem zrobić pokład w calosci od podstaw technologia 1 wycinam kształt w twardym kartonie (obrys orginalnego pokładu) 2 sprasowuje z obiema połowkami szlifuje etc 3 wycinam deseczki 4 kleje deseczki do kartonu na uhu do drewna (to moim zdaniem jest wikol nawet tak śmierdzi:)) 5 no i własnie. Pokład na ninie to koniec XVw znalazłem info że NINA była zbudowana bez pakuł etc tylko na kołki ... No to jak wyglądał podład deska obok deski ? czy moze coś pomiedzy nimi ? jakies nie wiem hm pakuły ... ?;) nasmołowane liny ? no nie wiem sam 6 czym to malować juz wiem ! dzieki ale jaki miał kolor taki pokład. Wszak był ciągle używany, czyszczony przez zalogę etc ... ? Statek to chyba dąb ale pokład też bo mi sei cos kołacze jesion ? no nic jak ktos moze sie wypowiedzeic bede BARDZO dzwięczny no to do pracy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryszardb Napisano 30 Października 2010 Share Napisano 30 Października 2010 Pokłady od dawna były robione z sosny - dostępne i tanie drewno.Jesion był za drogi a deski często wymieniano . Deski pokładu raczej nie robiono na obce pióro ,a więc żeby nie przeciekały uszczelniano je pakułami (wikingowie i egipcjanie tak robili). Pakuły najpierw moczono w oleju lub dziegdziu a lbo w smole drzewnej . Możesz miękkim ołówkiem poczernić boki klepek. Pamiętaj ze każda deska była mocowana do pokładnika i łączenie desek też robi się na pokładnikach. Pokładniki to przedłużenie wręgu w poprzek statku i leci od burty do burty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jo Napisano 30 Października 2010 Share Napisano 30 Października 2010 Gdzieś ,kiedyś czytałem ,że dobre efekty daje wklejenie po między deseczki czarnego papieru -takiego jaki jest w albumach do zdjęć. Podobny efekt przypuszczalnie można osiągnąć używając czarnego brystolu . Przed wklejeniem między deseczki proponuje nasączyć większy kawałek brystolu super glu i lekko przeszlifować . Będzie się lepiej szlifowało całość pokładu. Chociaż ta metoda jest żmudna i wymaga dużo pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
laskonogi Napisano 30 Października 2010 Autor Share Napisano 30 Października 2010 oba komentarze bardzo interesujące bardzo dziekuje naprowadzają mnie na pozytywne tory !!! ryszard toche bede zrzynał od ciebie jesli chodzi o pokład, cos, jak każdy, dołoże od siebie ale to dzieki tobie udało mi sie wykoncypowac "moją" technologie !!! jesli chodzi o wypełnienie to mam problem z nitka czaeną nitką pomiedzy jakos mi to nie pasuje do realiów XVw ale pewnie jakos ograniczony jestem zastanawiam sei nad nitka w kolorze orcha / braz -ze niby olejem i żywicą dodatkowo znalazlem w biografi iż kolumb zabral z azorów żywice i łoj do uszczelniania dzieki za podpowiedzi i do pracy ps koncept z kartonem. bbb fajny musze go ztestowac ! dzieki ! znalazłem ciekawy link choc mojego probelmu z bukszprytem caly czas nie rozwiązał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.