maszynista93 Napisano 24 Stycznia 2011 Share Napisano 24 Stycznia 2011 (edytowane) Witam Tym razem do zaprezentowania mam model ukończony jeszcze w zeszłym 2010 roku. Nie jest to szczyt marzeń ale z braku większej konkurencji wystawiam... Jest to model czołgu T-55 MERIDA w skali 1:35 na podstawie zestawu Skifa, choć tak na prawdę nie wiele z niego zostało. Model otrzymał wiele części z rozbitej 55 Trumpetera : wieża koła zbiorniki paliwa Zastosowałem również elementy własnej roboty: haki holownicze przewody rura do jazdy po dnie skrzynka narzędziowa granatniki Całość została pomalowana Pactrami: zielona 120, czarna oraz czerwona ręcznie mieszana + lekki brązowy wasz Edytowane 24 Stycznia 2011 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 24 Stycznia 2011 Share Napisano 24 Stycznia 2011 Skoro zrobiłeś tyle poprawek tej "Meridy" , to mogłeś jeszcze postarać się o prawidłowe szachownice. Obecne to chyba model 1918? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek Mroczkowski Napisano 24 Stycznia 2011 Share Napisano 24 Stycznia 2011 A wyrzutniki granatów dymnych to chcą zasilić ziemie czy powietrze? Za mały kąt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomaszekpoz Napisano 24 Stycznia 2011 Share Napisano 24 Stycznia 2011 A co to jest bo obu stronach armaty?? Rury jakieś takie dziwne ;p Jeździłem Meridą w wojsku i takiego czegoś nie posiadały;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bushi Napisano 25 Stycznia 2011 Share Napisano 25 Stycznia 2011 Zdaje się, że maszynista93 wzorował się na tym konkretnym pojeździe: Jak widać jest trochę różnic pomiędzy prezentowanym modelem i zdjęciami czołgu. A może kolega wykonał model czołgu z okresu czynnej służby w wojsku i posiada jego dokumentację zdjęciową? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamil83 Napisano 25 Stycznia 2011 Share Napisano 25 Stycznia 2011 Dla mnie super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomaszekpoz Napisano 25 Stycznia 2011 Share Napisano 25 Stycznia 2011 Chodzi mi o to że te osłony są jak dla mnie nieproporcjonalnie za duże Bushi, jak przyjrzysz się na fotkach, które wstawiłeś są one delikatniejsze. Reszta modelu super! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 26 Stycznia 2011 Share Napisano 26 Stycznia 2011 Jak dla mnie to sknocony . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer Napisano 26 Stycznia 2011 Share Napisano 26 Stycznia 2011 Maszynisto. Mimo sporej ilości nazwijmy to niedociągnięć niezależnych od ciebie ( firma modelarska ) model bardzo mi się podoba i przypomina mi młode lata kiedy to testowałem pierwsze wyprodukowane Meridy na poligonie w Biedrusku. Chciałbym kiedyś taki model popełnić. Szczere gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maszynista93 Napisano 26 Stycznia 2011 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2011 Jak dla mnie to sknocony . PRAWDA i kropka w tym temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 26 Stycznia 2011 Share Napisano 26 Stycznia 2011 Spoko, spoko. Nie do końca prawda (kropka) Dla średnio-zaawansowanego modelarza, model uwzględnia wszystkie główne cechy Meridy i jest OK. Dla zaawansowanego na błędy merytoryczne które wskazują, że nie masz nawyku studiowania materiałów (zdjęć) przy budowie modelu. Mogłeś iść na łatwiznę i kupić żywiczny zestaw CMK unikając większość błędów. Skoro zabrałeś się za samodzielną budową należy Ci się duże . Jeśli do kolejnego T-55 podejdziesz z większym wysiłkiem będzie on super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
athlon5 Napisano 27 Stycznia 2011 Share Napisano 27 Stycznia 2011 Jak dla mnie to sknocony . NO... to siadam i czekam aż kolega pochwali się niesknoconymi:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
valpurgius Napisano 27 Stycznia 2011 Share Napisano 27 Stycznia 2011 Jak dla mnie to sknocony . NO... to siadam i czekam aż kolega pochwali się niesknoconymi:)) No, żebyś sie nie zdziwił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
athlon5 Napisano 27 Stycznia 2011 Share Napisano 27 Stycznia 2011 No fakt...ale dlaczego zdziwił? Przeciez nie powiedziłem że wątpię w ich istnienie.Każdy z nas chyba lubi oglądać pieknie wykonane modele. Zawsze jednak poza słowami "skopany""sknocony""do niczego"itd ,itp można podać jakiś konkret co pomoże unikać błędów w następnych modelach lub poprawić co się da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 28 Stycznia 2011 Share Napisano 28 Stycznia 2011 Maszynisto- nie miałem aż tak bardzo złych zamiarów pisząc ze model sknocony, no bo jest. Wiem ze powinnem zrobić to łagodniej. Kolego nie masz jeszcze nawyku dokładnego sprawdzania i czytania dokumentacji i zdiec Zrobiłeś model który bardzo lubie -przypomina człowiekowi no troszkę więcej jak młode lata.Model który zrobiłeś to pełna wersja Meridy ,natomiast czołg który stoi w muzeum i którego numer dałeś swojemu to uboższa wersja która wykonywały dywizyjne warsztaty remontowe. Nie posiadała ona dodatkowego pancerza przedniego , i wzmocnienia spodu kadłuba.Lista błędów które popełniłeś na tym modelu jest dość długa , jak znajdę wolna chwile postaram Ci ja napisać.Nie po złości ,ale po to żebyś na przyszłość ich nie robił( nie robi błędów ten co nic nie robi) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 28 Stycznia 2011 Share Napisano 28 Stycznia 2011 Gdybyś zechciał rozwinąć temat różnic Meridy "fabrycznej" i "warsztatowej" to również chętnie bym poczytał. Spotykałem zdjęcia Meridy bez przedniego wzmocnionego pancerza i nie wiedziałem dlaczego tak jest. A na dodatek piszesz, że nie miały również wzmocnionej wanny. Daj się namówić. Jarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
athlon5 Napisano 28 Stycznia 2011 Share Napisano 28 Stycznia 2011 Maszynisto- nie miałem aż tak bardzo złych zamiarów pisząc ze model sknocony, no bo jest. Wiem ze powinnem zrobić to łagodniej. Kolego nie masz jeszcze nawyku dokładnego sprawdzania i czytania dokumentacji i zdiec Zrobiłeś model który bardzo lubie -przypomina człowiekowi no troszkę więcej jak młode lata.Model który zrobiłeś to pełna wersja Meridy ,natomiast czołg który stoi w muzeum i którego numer dałeś swojemu to uboższa wersja która wykonywały dywizyjne warsztaty remontowe. Nie posiadała ona dodatkowego pancerza przedniego , i wzmocnienia spodu kadłuba.Lista błędów które popełniłeś na tym modelu jest dość długa , jak znajdę wolna chwile postaram Ci ja napisać.Nie po złości ,ale po to żebyś na przyszłość ich nie robił( nie robi błędów ten co nic nie robi) i o tym mówiłem Szacunek i pozdrowienia dla "krytyka" i "twórcy' modelu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 28 Stycznia 2011 Share Napisano 28 Stycznia 2011 Jedrass chętnie Ci odpowiem . Pelna wersja Meridy wykonywana była fabrycznie na egzemplarzach które po przejechaniu określonego resursu (bodajże 7000km) miały wykonywany remont w fabryce Tam przystopowywano od dołu dodatkowe opancerzenie-do gniazda drugiego walka skrętnego,a przed włazem ewakuacyjnym (właz tez otrzymał wzmocnienie). Przedni pancerz otrzymał natomiast 16 centymetrowy dodatkowy(chyba)warstwowy pancerz. Wieża oprócz elektroniki i bajerów wewnątrz otrzymała dodatkowe opancerzenie przodu zwane chomątem lub czasami bułą. Po-bokach mocowano wyrzutnie granatów dymnych(bodajże Tucza) Natomiast wersja uboższa robiona była w DWR-ach(dywizyjnych warsztatach remontowych) i dlatego nie posiadały dodatkowego opancerzenia i wzmocnienia dołu. Te elementy otrzymywały dopiero przy okazji remontu fabrycznego albo wcale gdyż albo rozwiązywano jednostkę albo przezbrajano ja w siedem-dwójki. Najczęściej było tak ze do końca swoich dni były ubogimi krewnymi pełnej wersji.Tak ze w muzeach i na zdieciach spotyka się obie wersje ,chociaż na zdieciach zadziej występują te uboższe(czyżby ze wstydu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maszynista93 Napisano 28 Stycznia 2011 Autor Share Napisano 28 Stycznia 2011 Muszę się do czegoś przyznać Numer na moim czołgu rzeczywiście nie ma wiele wspólnego z oryginałem,model jest moją swobodną twórczością a numer namalowałem z braku pomysłu na oznaczenie. Szachownica natomiast to fragment chorwackiej flagi (z braku szachownic na stanie) Nie uznaję tego modelu za flagowy a jedynie za dobre spożytkowanie pozostałych części. Jedrass chętnie Ci odpowiem . Pelna wersja Meridy wykonywana była fabrycznie na egzemplarzach które po przejechaniu określonego resursu (bodajże 7000km) miały wykonywany remont w fabryce Tam przystopowywano od dołu dodatkowe opancerzenie-do gniazda drugiego walka skrętnego,a przed włazem ewakuacyjnym (właz tez otrzymał wzmocnienie). Przedni pancerz otrzymał natomiast 16 centymetrowy dodatkowy(chyba)warstwowy pancerz. Wieża oprócz elektroniki i bajerów wewnątrz otrzymała dodatkowe opancerzenie przodu zwane chomątem lub czasami bułą. Po-bokach mocowano wyrzutnie granatów dymnych(bodajże Tucza) Natomiast wersja uboższa robiona była w DWR-ach(dywizyjnych warsztatach remontowych) i dlatego nie posiadały dodatkowego opancerzenia i wzmocnienia dołu. Te elementy otrzymywały dopiero przy okazji remontu fabrycznego albo wcale gdyż albo rozwiązywano jednostkę albo przezbrajano ja w siedem-dwójki. Najczęściej było tak ze do końca swoich dni były ubogimi krewnymi pełnej wersji.Tak ze w muzeach i na zdieciach spotyka się obie wersje ,chociaż na zdieciach zadziej występują te uboższe(czyżby ze wstydu) A czy te uboższe wersje to nie przypadkiem czołgi T-55 AMS czyli wersja saperska? Te egzemplarze były przystosowanie do mocowania trałów minowych: -nie posiadały przedniego dodatkowego opancerzenia oraz wzmocnienia podłogi -miały charakterystycznie przycięte błotniki -a zamiast 3-ego zewnętrznego zbiornika paliwa miały skrzynkę z oporządzeniem do trału to tylko kilka detali które pamiętam. Z tego co wiem to prawdziwy czołg X777 to taka właśnie wersja ale może znów się mylę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 28 Stycznia 2011 Share Napisano 28 Stycznia 2011 "Uboższe" wersje Meridy i "saperskie" to co innego. Jednak faktycznie zdjęcie oryginału które pokazałeś (z MWP) jest zdjęciem "saperskiej" Meridy. Przyjrzyj się co ma na końcu błotników? Stelaże do pojemników WŁWD! Znam ten czołg, bo przynajmniej raz w roku odwiedzam go (zbieram kwity na model saperskiego T-55). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 28 Stycznia 2011 Share Napisano 28 Stycznia 2011 Zgadzałoby się , zapomniałem o saperskim zastosowaniu tej wersji. Generalnie nie nazywano tego czołgiem saperskim tylko wozem torującym.Sam bylem ciekawy dlaczego te wozy nie miały wzmocnienia kadłuba i dodatkowego opancerzenia Jak mi wytłumaczył szwagier który na nich jeździł, przyczyny były dwie ; pierwsza nadmierne przeciążenie przodu wozu ,druga dodatkowy pancerz przeszkadzał mocowaniu siłownika lemiesza. Co do spodu uważano widocznie ze lemiesz spełni dodatkowa osłonę . No i najważniejsze Merida mimo dołożenia kilkudziesięciu koni silnikowi była ,,mułowata,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 28 Stycznia 2011 Share Napisano 28 Stycznia 2011 Mam lukę "wiedzy" co do wyrzutnika świec, mocowanego z tyłu w czołgach torujących. Masz wiedzę na ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 28 Stycznia 2011 Share Napisano 28 Stycznia 2011 Z tego co pamiętam wyrzutnie granetow dymnych były z obu stron wiezy nie przypominam sobie zeby były z tylu wieży ,Tam znajdowała się skrzynka pokryw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarekk Napisano 28 Stycznia 2011 Share Napisano 28 Stycznia 2011 Chodzi mi o kasetę PSK - pojemnik na pociski oświetlające, służące do oznaczania przetrałowanego pola - pojemnik zawierał 4 pociski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 29 Stycznia 2011 Share Napisano 29 Stycznia 2011 Teraz już mi rozjaśniłeś. pojemnik ten był mocowany w wozach z założonym trałem przeciwminowym. Na wozach które miały lemiesz takowego nie było. Ja osobiście nie spotkałem wozu z założonym pojemnikiem . Swoje zdiecia porzyczylem i na razie jeszcze do mnie nie wróciły tak ze nic nie mogę sprawdzić.A w kliszach nie chce mi się grzebać - za dużo tego jest i nie uporządkowane. Zasada bylo ze po odpaleniu ładunków wydłużonych trasę poprawiał jeszcze trał tak ze dopiero on oznaczał szlak. Postaram się coś w tej materii dowiedzieć. Ale raczej szybko to nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.