Jump to content

Z serii"Malta 1940-43"- Fulmar Mk.I 806 Sqn FAA, A


dewertus
 Share

Recommended Posts

Witam,

Chciałbym Wam zaprezentować ostatno ukończony na forum model samolotu, który powstał w ramach serii Malta 1940-43. Jest to także pierwszy model w kolekcji reprezentujący lotnictwo FAA - Fairey Fulmar Mk.I z 806 dywizjonu FAA operującego z pokładu HMS Illustrious w okresie sierpień 1940 - styczeń 1941. W barwach FAA kolekcję uzupełnią jeszcze (oczywiście w nieco późniejszym terminie): SeaGladiator, SeaHurricane i Swordfish.

 

Rys historyczny

Służba Fulmara na śródziemnomorskim teatrze działań rozpoczęła się w sierpniu 1940 wraz z włączeniem do Force „H” admirała Cunninghama lotniskowca HMS Illustrious, na pokładzie którego stacjonował 806 dywizjon FAA. Nie dziwi zatem fakt, że wyposażony w najnowocześniejszy samolot FAA dywizjon został natychmiast włączony do ochrony cennych konwoi płynących z zaopatrzeniem na Maltę i Kretę.

 

Do pierwszego starcia z samolotami Regia Aeronautica doszło już 2 września w pobliżu Rodos - klucz Fulmarów zestrzelił wykonującego lot patrolowy Canta Z.501, tego samego dnia inna sekcja przechwyciła i zestrzeliła trzy torpedowe SM.79 i uszkodziła kolejną, która wkrótce została „dobita” przez okrętową altylerię. Dwa dni później piloci 806 Sqn FAA powiększyli swoje konto o SM.81 i SM.79 oraz uszkodzili kolejne pięć SM.79. We wrześniu wykaz zwycięstw został powiększony jeszcze o dwa Canty Z.1007 zestrzelone podczas próby wykonania horyzontalnego bombardowania konwoju płynącego z Aleksandrii na Maltę oraz wykonujące patrole Canta Z.501 i Z.506B. Kolejne sukcesy w zwalczaniu włoskiego lotnictwa piloci Fulmarów odnotowali w październiku podczas osłony kolejnych konwoii (Z.506B, Z.501 i 2x SM.79). Listopad okazał się bardzo pracowity dla pilotów 806 dywizjonu – rozpoczęli go od osłony Swordfishy podczas słynnego ataku na bazę włoskiej marynarki w Terencie (operacja „Judgement”). W wyniku walk jakie wywiązały się w trakcie kilku kolejnych dni konto zestrzeleń dywizjonu powiększyło się o 10 bombowców (SM.79, Z.1007, Z.506B i Z.501) oraz 6 myśliwców (Fiat CR.32).

 

Od stycznia 1941 Fulmary FAA musiały zmierzyć się z nowym przeciwnikiem – Luftwaffe. W na początku miesiąca wyruszył z Giblartalu na Maltę konwój (operacja „Excess”). Pierwsze pojawiły się włoskie SM.79 próbujące zaskoczyć Brytyjczyków atakiem torpedowym z niskiego pułapu, pilotom FAA udało się w tym przeszkodzić - Włosi nie uzyskali trafienia. Niestety niemal w tym samym czasie pojawiła się formacja 43 Sztukasów z 1/StG I i 2/StG 2, które skoncentrowały swój atak na lotniskowcu. Niemcy wykazali się zabójczą celnością – w pokładzie ulokowali sześć ważących po 1000kg każda bomb. Atak nie był jednak bezkarny dla Niemców – Brytyjczykom udało się zestrzelić cztery Ju-87. Eskortujące formację Bf-110 zgłosiły trzy zestrzelenia, choć w rzeczywistości utracony został tylko jeden Fulmar. W wyniku ataku samoloty 806 dywizjonu musiały lądować na Malcie i dalsze loty osłonowe piloci prowadzili już z bazy Hal Far. W trakcie tych lotów zestrzelili jeszcze jedną SM.79, a drugą zmusili do lądowania / wodowania oraz uszkodzili dwa Ju-87. Po dotarciu na Maltę HMS Illustrious został poddany niezbędnym naprawom, które trwały tydzień – w tym czasie Niemcy i Włosi wielokrotnie ponawiali ataki na port i lotniskowiec, ale szczęśliwie dla Brytyjczyków nie udało im się go zatopić – w literaturze ten okres nazwany został „Illustrious blitz”.

 

Po zakończeniu prowizorycznych napraw lotniskowiec został skierowany do USA na trwający pół roku remont. Resztki 806 dywizjonu FAA zostały przeniesione na Kretę jako wzmocnienie sił tam stacjonujących. Do końca 1942 Fulmar był podstawowym myśliwcem FAA operującym nad wodami Morza Śródziemnego.

 

Mój model przedstawia maszynę "R" N1886 pilotowaną przez SubLt Ivana L.F. Lowe. Pilot ten zapisał się na kartach historii jako pierwszy, który uzyskał zestrzelenie pilotując Fulmara - miało to miejsce niedaleko wyspy Rodos w dniu 2 września 1940 roku. Ofiarą Lowa była włoska łódź latająca Cant Z.501 wykonująca lot patrolowy. W/g niektórych źródeł udział w tym zestrzeleniu mieli jeszcze Cdr Evans i Lt Cdr Kilroy. Do wycofania z M.Śródziemnego lotniskowca HMS Illustrious Lowe uczestniczył praktycznie w większości starć do jakich dochodziło pomiędzy lotnikami 806 Sqn FAA a samolotami włoskimi i niemieckimi - w trakcie tychże walk uzyskał kolejne 5 zwycięstw zespołowych (tytuł asa zdobył w dniu 11 października po zestrzeleniu Canta Z.501). W tym czasie dwa razy przekonał się osobiście o celności i skuteczności strzelców pokładowych państw osi. Pierwszy raz miało to miejsce 29 września 1940 - podczas ataku na wykonujące bombardowanie horyzontalne Canty Z.1007 Fulmar Lowa został celnie uszkodzony przez jednego ze strzelców - Lowe szczęśliwie wodował i wraz z obserwatorem (Kensett) zostali uratowani przez HMAS Stuart. Drugi raz pilotowany przez niego Fulmar został uszkodzony ogniem strzelców Ju-87 chwilę po tym jak Lowe zgłosił zestrzelenie jednego z nich. Niestety tym razem od ognia strzelców zginął obserwator. Lowe został wyłowiony z morza przez HMS Jaguar.

 

Wyróżniającymi się pilotami 806 dywizjonu FAA latającymi na Fulmarach (Malta1940-41, Kreta 1941) byli:

Pilot / Zestrzelenia [indywidualne + zespołowe] / zestrzelenia potwierdzone

- LtCdr Alfred Jack 'Jackie' SEWELL / 13[6+7] / 9,5

- SubLt Graham Angus HOGG / 12[4+8] / 7,5

- LtCdr Stanley Gordon ORR / 12[6+6] / 9

- Cdr Charles L. G. 'Crash' EVANS / 10[2+8] / 5

- Lt William Lawrence LeCoq BARNES / 8[6+2] / 7

- LtCdr Robert 'Sam' MACDONALD-HALL / 7[1+6] / 4

- SubLt Ivan Lawrence Firth LOWE / 6[1+5] / 2,83

- Lt Philip Donald Julian SPARKE / 6[4+2] / 5

- Lt Robert Stephen HENLEY / 5[2+3] / ?

 

 

Budowa modelu

Model wykonałem w oparciu o zestaw Airfixa. Proces budowy dostępny jest w wątku warsztatowym viewtopic.php?t=25698 . Model składało mi się bardzo przyjemnie - Fulmar to w/g mnie jeden z najbardziej wdzięcznych modeli tej firmy. Szpachlowanie i szlifowanie było kosmetyczne - spasowanie elementów jest bardzo dobre. Malowanie wykonałem (tak, muszę się do tego przyznać) aerografem z zastosowaniem farb i lakierów akrylowych Agamy. Pędzel w tym przypadku pełnił rolę wyłącznie wspomagającą (malowanie wszelkiej drobnicy) i retuszerską. Kalki kładły się doskonale przy niewielkim wsparciu ze strony Mr. Mark Softer. Modyfikację numeru seryjnego wykonałem pędzlem 00 i akrylem Model Mastera. Wash wykonałem przy pomocy „Neurtal Wash’a” firmy MIG. Ślady eksploatacyjne (okopcenia i zabrudzenia) wykonałem suchymi pastelami przetartymi patyczkami do uszu, obicia na skrzydłach i kadłubie oraz okopcenia od kaemów to wynik zastosowania kredek pastelowych. Przetarcia na skrzydłach przy kadłubie to eksperymentalne zastosowanie do tego celu gąbki.

 

2907068050102052667S600x600Q85.jpg

 

2037988060102052667S600x600Q85.jpg

 

2859720590102052667S600x600Q85.jpg

 

2983987990102052667S600x600Q85.jpg

 

2559986710102052667S600x600Q85.jpg

 

2078643610102052667S600x600Q85.jpg

 

2221908710102052667S600x600Q85.jpg

 

2711132230102052667S600x600Q85.jpg

 

2982192740102052667S600x600Q85.jpg

 

 

 

A tutaj kilka zbliżeń dla tych co się chcą bardziej popastwić ;o) ...

 

2673844080102052667S600x600Q85.jpg

 

2259050350102052667S600x600Q85.jpg

 

2977913690102052667S600x600Q85.jpg

 

2481004700102052667S600x600Q85.jpg

Link to comment
Share on other sites

Ładnie wyszedł ten Fulmar . Mam pytanko sądzać po okopceniach wyrzutników łuski czy płótno nie powinno byc postrzępione i zaznaczone wyloty luf karabinów No chyba że mechanicy nakleili nowe

Link to comment
Share on other sites

Witam

 

Cieszę się, że go ukończyłeś bo to bardzo fajny samolot i miło ujrzeć go w galerii

 

Efekt końcowy wygląda zachęcająco, choć stanowczo przydałyby się jaśniejsze zdjęcia, gdyż powyższe nie oddają całej jego urody.

 

Jedyne co mi trochę nie pasuje to jednolite kolorystycznie okopcenia, które powinny być trochę intensywniejsze (wraz z przepaleniami blach) w partiach znajdujących się bliżej wydechów, a mniej intensywne w partiach dalszych. W kilku miejscach trochę nierównomiernie wszedł wash. To chyba tyle.

 

Poza tym model naprawdę ok. Czekam tylko na te lepsze fotki

 

Pozdrawiam

Kornik

Link to comment
Share on other sites

Nie bardzo wiedziałem o co chodzi z tymi ciemnymi fotografiami do czasu aż je zobaczyłem na innym PC... Już wiem w czym tkwi problem - mój starowieńki laptop (Dell Latitiude D610) widać ma coś nie tak z matrycą. Zdjęcia oglądane na nim wyglądają prawidłowo. Na szczęście mam zgrane oryginalne fotki, to je jeszcze raz "obrobię" i w wolnej chwili podmienię.

Link to comment
Share on other sites

Fajnie jest zobaczyć tak oryginalny i rzadko będący w zainteresowaniu modelarzy samolot jak Fulmar. Wielki plus za nieco egzotyczną tematykę i świetny podkład historyczny!

 

Model podoba mi się, choć ślady eksploatacyjne (pomijając jakość technicznego ich wykonania) są moim zdaniem zbyt nachalne i intensywne, szczególnie biorąc pod uwagę, że z opisu historycznego wynika, że maszyna była w akcji niecały miesiąc. Ale może masz zdjęcie archiwalne dokumentujące taki stan maszyny?

 

Niezbyt udane jest zapuszczenie linii, bardzo nierówne: zbyt grube w niektórych miejscach, w innych niewidoczne. Nie wygląda to schludnie. Choć jak by było zrobione równo, to zaraz by ktos napisał, że model wygląda jak kartonówka heh... Takie życie modelarza!

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem co jest grane - nie minęły jeszcze 24h od umieszczenia pierwszego wpisu a ja nie mam już możliwości edycji... Mocno dziwne...

 

Trudno, w takim razie poprawione zdjęcia poniżej:

 

2830743160102052667S600x600Q85.jpg

 

2200132800102052667S600x600Q85.jpg

 

2702512750102052667S600x600Q85.jpg

 

2567379910102052667S600x600Q85.jpg

 

2519680610102052667S600x600Q85.jpg

 

2178331300102052667S600x600Q85.jpg

 

2545596060102052667S600x600Q85.jpg

 

2341380970102052667S600x600Q85.jpg

 

2804926460102052667S600x600Q85.jpg

 

 

I kilka zbliżeń:

 

2046029560102052667S600x600Q85.jpg

 

2718662730102052667S600x600Q85.jpg

 

2907609870102052667S600x600Q85.jpg

 

2231911980102052667S600x600Q85.jpg

Link to comment
Share on other sites

A co ja tam będę pisał....

 

No dobra coś napiszę. Mimo że to co robisz nie leży kompletnie w ramach moich zainteresowań, to każdą Twoją galerię przeglądam z dużym zainteresowaniem. Dobre modele, ciekawe konstrukcję, konkretny rys historyczny. Masz we nie sporego fana

Link to comment
Share on other sites

Obicia momentami wyglądają trochę sztucznie, ale nie pogarsza to w jakiś drastyczny sposób odbioru modelu.

 

Nadal jestem na tak

 

Pozdrawiam

Kornik

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.