grzesioj Napisano 1 Sierpnia 2011 Share Napisano 1 Sierpnia 2011 Jak w tytule, czyli Sd.Kfz.10 Demag-D7 firmy Caesar Miniatures w skali 1:72. Model, nad którym pastwiłem się od marca... Był on źródłem wielu moich frustracji, budowę wielokrotnie przerywałem, gotowe już elementy lądowały w szufladzie a ja w międzyczasie budowałem inne modele. Nieraz na model poświęcałem dosłownie 5 minut dziennie - wycinałem z ramki jeden, dwa elementy, które chowałem i porzucałem na długi czas. Dlaczegóż to? Ano, należy co nieco opowiedzieć o samym modelu. Po pierwszym otwarciu pudełka byłem modelem niemalże zachwycony - wypraski wyglądały jak co najmniej Dragon. Bardzo ładnie odwzorowane drobne elementy, brak nadlewek, jamek skurczowych. Czar prysł po wyjęciu ramek z folii - miały one kształt dość dobrze wyprofilowanych śmigieł samolotu. Niestety - elementy na nich również. Co gorsza - duże elementy składowe kadłuba też. Próbowałem je prostować "na siłę" - aż plastik zrobił się biały, próbowałem w gorącej wodzie, do której ledwo mogłem włożyć paluchy (do wrzątku bałem się wkładać...). Na nic. Po jakimś czasie element powracał do właściwego sobie kształtu. Niestety - kształt ten zachował do końca, w związku z czym model zadziera do góry jedno koło, jak pies nogę. Dodatkowym problemem był układ jezdny - i nie tylko z powodu tego, że ogniwka były takiej wielkości: ale głównie z tego, że sklejone w pasek ogniwka nijak nie dawały owinąć się wokół koła napędowego - pasek się rozpadał, a otwory nijak nie wchodziły na zęby... Dobrze, że zarówno ogniwek jak i kół było w niewielkim nadmiarze... Po prostu wyciąłem zęby na kołach i już. Dodatkową atrakcję budowy stanowiła instrukcja, która dla moich umęczonych oczu stanowiła nie lada przeszkodę (kleiłem wieczorami, po powrocie z budowy): Momentami naprawdę przydawałaby się lupa. Cóż, tyle biadolenia. Ponieważ model traktowany był po macoszemu, budowany głównie po to, by nie wyjść z wprawy (a traci się ją niezwykle szybko, uwierzcie), jest taki, jaki jest. Przedstawiam go głównie po to, aby zwrócić Waszą uwagę, że taki model istnieje, choć bardzo rzadko gości na forach. Oczywiście, jeśli będziecie mieli jakieś uwagi , z godnością przyjmę całą krytykę . Do modelu własnym sumptem dorobiłem dźwignie zmiany biegów i czegoś tam jeszcze, gdyż oryginalne były niemożliwe do wycięcia z ramek bez uszkodzenia oraz kosze na kanistry, gdyż oryginalne były nazbyt masywne. Nie dorobiłem oszklenia, gdyż: po pierwsze stwierdziłem, że to nie na moje oczy i paluchy, po drugie - obawiałem się, czy nie popęka w momencie "zamykania" roboty, czyli siłowego dopasowania dachu, który dla odmiany był prosty, do przekoszonego modelu. Również nie wysiliłem się przy pracy nad szperaczem, gdyż wszelkie siły zużyłem na przewożenie bloczków fundamentowych. Czas na zdjęcia - z powodu pogody (braku Słońca) - takie sobie. Najpierw zrobione "na stole", w trakcie budowy, po umazaniu modelu łoszem: Kolejne - ze zbliżenia, robione "w słońcu": Te - robione w cieniu: To, że model zadarł tutaj aż tak koło, nie znaczy, że tak ma. Dla ułatwienia pracy rozkładam sobie niebieski papier na siedzisku ogrodowego krzesełka, które wyprofilowane jest do naszych czterech liter, a nie do podwozia modelu - i już. I znowu w słońcu, z innymi ustawieniami aparatu: I wreszcie - z lampą błyskową: I to tyle. Teraz znowu czas myśleć o budowie (tylko myśleć - bo pogoda, niech ją...) i o wczasach w ulubionym Beskidzie Śląskim. pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 1 Sierpnia 2011 Share Napisano 1 Sierpnia 2011 a jednak nie odstawiłeś modelarstwa ładny model, zapuść trochę farbki we wnętrze układu jezdnego (wewnętrzne koła są zbyt czyste). życzę dobrej budowy i miłych wakacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ShaDow FoX Napisano 1 Sierpnia 2011 Share Napisano 1 Sierpnia 2011 Modelik ładny, w Twoim stylu tylko mogłeś wkleić jakąś szybkę no i te koła od wewnętrznej strony, tak, jak już wyżej Andrzej wspomniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer4 Napisano 1 Sierpnia 2011 Share Napisano 1 Sierpnia 2011 Ku Twojej rozpaczy ten sam pojazd jest również w wydaniu takim: http://www.onthewaymodels.com/reviews/MK72/RHael_MK72_Demag_build.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 1 Sierpnia 2011 Autor Share Napisano 1 Sierpnia 2011 Tak, właśnie zauważyłem go przed chwilą w pierwszym poście na stronie 7 TEGO tematu. No cóż... Wszystkiego nie można mieć. pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wicia1975 Napisano 1 Sierpnia 2011 Share Napisano 1 Sierpnia 2011 Model bardzo ładny, podziwiam wytrwałość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
El Commendante Napisano 1 Sierpnia 2011 Share Napisano 1 Sierpnia 2011 Jak robiłeś wash? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R_Mazzi Napisano 1 Sierpnia 2011 Share Napisano 1 Sierpnia 2011 Fajnie, że Ci się chce mimo wicia gniazdka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 2 Sierpnia 2011 Autor Share Napisano 2 Sierpnia 2011 Jak robiłeś wash? Nanoszę na model przy pomocy pędzla mieszaninę czarnego olejnego Humbrola i brązowej olejnej farby artystycznej a następnie po kilku chwilach ścieram to patyczkiem higienicznym. Tam, gdzie nie mogę dostać się patyczkiem, ścieram pędzelkiem lekko zamoczonym w rozpuszczalniku. Model oczywiście wcześniej maluję bezbarwnym lakierem błyszczącym Humbrola i pozwalam mu ze dwa dni przeschnąć. Fajnie, że Ci się chce mimo wicia gniazdka Jakby mi się chciało, to byłoby więcej modeli i być może lepszych. Cóż za skromność przemawia przeze mnie... pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamil83 Napisano 3 Sierpnia 2011 Share Napisano 3 Sierpnia 2011 Ładny modelik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.