Sznycel Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Skończony, pierwszy rusek, jestem zadowolony z efektów jakie uzyskałem ale te zdjęcia dalej mnie męczą trudna to sztuka heh ;) no nic zapraszam do galerii... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pankot13 Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 (edytowane) Fajnie Ci wyszła ta KV-szka. Jedyne co mi troszeczkę nie pasuje to za mocne styranie koło drabinek. Ja w swoim zaznaczyłem to za słabo a ty chyba trochę za mocno. Poza tym naprawdę mi się podoba. Gratuluję. Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Bardzo ładny. Też mam w podle KV-2 z Trumpka. Jak ci się go składało? Gąski to Friule czy zestawowe? Rdza i otarcia jak dla mnie super. Jakimi farbami je robiłeś (kolory)? A i jakim kolorem malowałeś pancerz. Dobra robota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Konrad C Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Hmm za bardzo młotkowany - to jedyna uwaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Za dużo obić i za ordynarne . Te czołgi za krotko żyły żeby dorobić się takich obić i takiej rdzy. Juz nie wspomnę o spawach przedniego pancerza.Poza tym może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pankot13 Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 (edytowane) Juz nie wspomnę o spawach przedniego pancerza A co ty chcesz od tych spawów. Jak na ruskie możliwości to i tak wyglądają na "delikatne" Poszukaj sobie w necie na jakie "spawanie" było stać rosyjskich robotników Tu masz przykład By pankot13 at 2011-08-18 źródło:Wydawnictwo Militaria 320 - Maksym Kolomiets - KW vol.III Edytowane 18 Sierpnia 2011 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cloner16 Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Jak dla mnie to mega realne obicia i nie ma się czego czepiać ,bo kolor maksymalnie zbliżony do metalu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Ładny, podoba mi się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Tutaj inne zdjęcie innego spawu: Zdjęcie: www.ww2models.com Jak dla mnie to spaw na modelu jak najbardziej ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Witam Ogólnie jest nieźle ale mogłoby to wyglądać znacznie lepiej gdyby: 1. Obić i rdzy było mniej. Jest niezła, nadaje w miarę dobry efekt metaliczności, ale jak to już zostało powiedziane, jest ordynarna i bardzo dominuje nad resztą Twojego modelu; 2. Rdzawy nalot na wydechach był mniej gruby i wyrazisty. Teraz wyglądają one jakby zaraz miały się rozpaść od ciężaru tego nalotu; 3. Kurzenio-błocenie było jednak nieco ciemniejsze. Teraz kolor wygląda na plażowy-pustynny i byłby chyba bardziej charakterystyczny dla jakiegoś LVT albo pustynnego Panzera. Poza tym pojazd naprawdę mi się podoba, a kilka smaczków takich jak brudny (zmęczony) reflektor czy tłuste plamy na pancerzu nadają mu charakteru. Pozdrawiam Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Zmierz szerokość spawu na modelu i pomnóż przez 35 i wyjdzie Ci szerokość spawu . W oryginale wątpię czy to ma na maksa 5cm. Zazwyczaj okolu 3cm. Nie przypieprzam się do jakości spawu(wiem ze czołgi wtedy bvly spawane ręcznie)a generalnie do szerokości spawów.Co do obić nie zmienię zdania są za ordynarne i jest ich za wiele Te czołgi naprawdę nie miały czasu w toku walk zardzewieć . Nie zdążyły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pankot13 Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Te czołgi naprawdę nie miały czasu w toku walk zardzewieć . Nie zdążyły Widzisz tak się składa.że jestem lakiernikiem samochodowym.Na temat rdzy coś Ci mogę powiedzieć. Oszlifowana na mokro goła blacha stalowa już po godzinie jest pięknie cała pokryta świeżutkim nalotem rdzy. Na drugi dzień są na niej już wspaniałe wykwity ciemnej "rasowej" rdzy.Więc nie mów mi ,że pojazdy nie mogły tak szybko na poobijanym pancerzu rdzewieć.Tak to w realu wygląda niestety.Właśnie frontowe warunki,pole walki,brak zabezpieczenia przed warunkami atmosferycznymi to dla rdzy raj.Nie zapominaj też gdy widzisz np. 1 centymetrowy zardzewiały odprysk to pod farbą wokół niego jest jej już spokojnie co najmniej na 1,5-3 centymetry w każdą stronę.To postępuje błyskawicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Pankot - dwa lata służby wojskowej w 16 kaszubskim BAT-REMIE inaczej zwanym batalionem remontowym lub DWR-ami.Potem dwa lata w WZN-ach przy remoncie sprzętu wojskowego. Zaręczam Ci ze blachy na czołgach za cholerę tak szybko nie rdzewiały, a tym bardziej stal pancerna . Tym bardziej ze do remontu sprzęt przychodził z eksploatacji i załogi wiedząc o tym za cholerę o niego nie dbały nawet powiem ze był zarzynany.I nigdy tak nie wyglądał . Nie jestem tak stary żebym pamiętał sprzęt wojenny . ale pamiętam w wojsku jeszcze IS-2, ISU-152 BRDM-1 FUGI BTR-40..Niekiedy sprzęt na strzelnicach tak nie wyglądał .Żeby było weselej sam jestem mechanikiem samochodowym i wiem jak rdzewieją blachy . Co ciekawiej pamiętam w czasach młodości jak rdzewiały blachy z Huty Lenina a jak z huty Katowice i jak długo na placu mogły leżeć blachy z hut czeskich (bez najmniejszego śladu rdzy) Nie równajmy blachy samochodowej z blacha używaną do produkcji wojskowej . SA kolosalne różnice.I żeby było weselej w tym czasie ozywano do malowania farb olejnych . To raz a po drugie spróbuj odbić farbę z stali pancernej o grubości 10 cm. Wątpię czy ja młotkiem tak odbijesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pankot13 Napisano 18 Sierpnia 2011 Share Napisano 18 Sierpnia 2011 Widzisz nie porównuj dzisiejszej stali do tej z której produkowano kiedyś rosyjskie czołgi.Sam chyba wiesz jakiej jakości to była stal.Liczyła się ilość nie jakość.Sam w wojsku jeździłem na gąsienicach.Co prawda był to tylko PTS ale jeszcze pamiętam jak nawet na poligonie lataliśmy z pędzlami z podkładówką zamalowując rdzę żeby szef tego nie zobaczył.Do tego jeszcze dochodziły tak zwane "obsługi" sprzętu.Rdzy nie miało prawa być.Na moim PTS-sie było 3 razy tyle farby co grubość blachy pod nią .Porównanie warunków frontowych do dzisiejszej obsługi i dbania o sprzęt jest raczej nie na miejscu. Zresztą to nieważne i nie zaśmiecajmy już wątku i galerii Sznycela. Przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KFORowiec Napisano 19 Sierpnia 2011 Share Napisano 19 Sierpnia 2011 Panowie zapominacie o jeszcze jednej rzeczy, a mianowicie, że czołg mógł przetrwać do późniejszych lat niż tylko 1941. BT, T26 i inne zachowały się na niektórych odcinkach frontu aż do 45. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Michalski Napisano 19 Sierpnia 2011 Share Napisano 19 Sierpnia 2011 Nie porównuj PTS-a - bo to blaszanka i często moczyła się w wodzie , często była obijana wiec rdzewiała . Widziałem je w akcji wiec wiem na czym ten pic polega. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mierzu Napisano 19 Sierpnia 2011 Share Napisano 19 Sierpnia 2011 Temat rdzy wałkowany setki razy. Milszy dla mojego oka w odbiorze jest ten KW z "ordynarną" rdzą niż gdyby był pomalowany jak chińska zabawka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pankot13 Napisano 19 Sierpnia 2011 Share Napisano 19 Sierpnia 2011 Temat rdzy wałkowany setki razy. Milszy dla mojego oka w odbiorze jest ten KW z "ordynarną" rdzą niż gdyby był pomalowany jak chińska zabawka. Amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sznycel Napisano 19 Sierpnia 2011 Autor Share Napisano 19 Sierpnia 2011 Dziękuje za opinie koledzy i teraz tak bazylms model kleiło się fajnie a i części jak i same gąsienice, które sa zestawowe te plastiki mają ładne detale lecz mają mankament w postaci okrągłych nadlewek po wewnętrznej stronie i uważaj, oraz inni przy składaniu ogniw według instrukcji! Jest tam podana za duża liczba o przynajmniej jeden jak i nie dwa ogniwa, ja skleiłem i zabrałem się za malowanie i okazało się że gąsienice mają luz i odstają od kól tylnich i przednich, zanim dokleisz ostatnie 2 lub jedno ogniwko dobrze je przymierz ;) ; modele maluje farbkami Vallejo Air a kolor bazowy to Russian Green (jakże by inny hehe ) dalej jeśli chodzi o rdze to wymieszana czerń z Tank Brown 71041 i na koniec poprawiane chemią AK, brud i rdza w mniejszej ilości, znacznie mniejszej. Jeśli chodzi o te spawy to już tłumacze bo może mnie siętrafił taki egzemplarz albo tak jest że łącząc wannę z górnymi płytami zostaje dość duża luka i robiłem spaw szpachlą Tamyi i wyszedł mi taki szeroki, no nic inaczej nie potrafię jak na razie i szczerze mówiąc myślałem że aż tak nie będzie raził ale dobrze wiedzieć że jest z nim coś nie tak, lekcja na przyszłość będę musiał również na przyszłość ograniczyć obicia a przynajmniej robić je mniejsze hehe, huh się rozpisałem no nic dziękuje za komentarze i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 19 Sierpnia 2011 Share Napisano 19 Sierpnia 2011 No i dobrze. Ja mam gąski z Friula, bo jak robiłem KV-1 to w promo za dwa zestawy dałem mniej. Niestety okazało się, że to są lekkie czyli co druga nie ma grzebienia (czy jak to się tam nazywa). Model każdy robi jak uzna. I dobrze, bo gdyby wszystkie były takie same to było by nudno. Mam lekkie problemy z farbami Vallejo. Czy rozcieńczasz Vallejo i dodajesz jeszcze coś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sznycel Napisano 20 Sierpnia 2011 Autor Share Napisano 20 Sierpnia 2011 Zwykłe Vallejo tzn Model Color rozcieńczałem wodą destylowaną i dodawałem jakiś tani retarder ze sklepu dla plastyków ale przerzuciłem się na Air bo te zawsze mi wychodziły za rzadko i psikałem i psikałem... Same Air są świetne jak dla mnie, mocno wstrząsam i wlewam od razu do aero a pracuje z dyszą 0,2 i nie ma żadnych problemów poza tym, że co jakiś czas zrobi się tam glutek który wystarczy np. miekkim pędzelkiem zetrzeć w sumie taka jedna buteleczka starczy luzem na dwa modele jako kolor bazowy i jeszcze zostanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.