T34/85 Zvezda 1/35

[dumapolski]

Witam.

Czołg złożyłem dość dawno, bo mniej więcej na początku obecnego sezonu F1. Model prosto z pudełka. Malowanie pudełkowe. Chciałem zrobić teciaka ze zmytym zimowym kamuflażem. Ta czerwona rdza to wcale nie rdza. Na żywo całkiem nieźle imituje mokrą ziemię, ale zdjęcia przekłamały kolor. Malowany Model Masterem 1710 i Humbrolem 33 i 34. Brudzony eksperymentalnie pudrem mojej rodzicielki.

Na koniec dwie prośby:

Do fanów teciaka: o komentarze

Do ekspertów od merytoryki: o łagodny wymiar kary.

 

 

 

 

 

 

 

Średnio przyjemnie składało się gąski. Poza tym były ogromne szpary między elementami kadłuba. Co ciekawe Zvezda umożliwiła wykonanie jeżdżącego czołgu.

[dr.Watson]

Witam, robiłem takiego samego, wiem przez co przechodziłeś Ja w swoim od razu wywaliłem te gumowe gąski, bo psują naprawdę dużo, warto te parę zł dać na ogniwka. Model fajny, podoba mi się, jestem na tak

[kornik_69]

Witam

 

Mamy ostatnimi czasy prawdziwy nalot T-34 różnych wersji. Cieszy mnie to, bo tak jak zapewne wielu kolegów bardzo lubię tego Teciaka. Jeden model wychodzi lepiej, drugi gorzej wiadomo. Niestety Twojemu modelowi jeszcze dużo brakuje do doskonałości. To bardzo dobrze, że działasz i eksperymentujesz, ale nie powinieneś moim zdaniem robić zbyt wielu rzeczy naraz. Według mnie powinieneś najpierw skupić się na w miarę schludnym sklejeniu modelu, a ślady eksploatacji ćwiczyć na złomie modelarskim. Przydałaby się również relacja warsztatowa, podczas której mógłbyś uzyskać wiele przydatnych porad kolegów.

 

W przypadku tego modelu wiele różnych rzeczy nałożyło się na Ciebie tworząc w miejsce realnie wyglądającego pojazdu swoistą mozaikę. Trochę tak jakby brygada Komsomołców wyskoczyła na niego z wiadrami różnych farb i tym podobnych specyfików i oblała o w ramach czynu społecznego. Niemiłosiernie odstają gąsienice, lufa "Jankowego" Km-u jest krzywa, reflektorowi chyba brakuje klosza, a na kołach uzyskałeś efekt rudawo-różowego czegoś. Przypomina to nieco ziemię z Wietnamu.

 

Na plus mogę wymienić błotniki, które całkiem fajnie odgiąłeś (choć nie odchudziłeś).

 

Mam nadzieję, że z kolejnymi projektami pójdzie Ci znacznie lepiej

 

Powodzenia i pozdrawiam

Kornik

[dumapolski]

Dziękuję za opinie.

 

Co do karabinu, nic nie mam na swoją obronę. Co do klosza, to pomyślałem, że to cienkie szkło miało mnóstwo okazji by się potłuc.

 

Trochę tak jakby brygada Komsomołców wyskoczyła na niego z wiadrami różnych farb i tym podobnych specyfików i oblała o w ramach czynu społecznego.

Naprawdę tak robili?

 

Był to mój drugi czołg i pierwszy brudzony. Od czegoś trzeba zacząć. No, ale mam już "przepis" na ziemię, gdyby zachciało mi się robić dioramę z Wietnamu.

[kornik_69]

Naprawdę tak robili?

 

Nie no to był żart...ale kto ich tam wie

[bazylms]

Niestety jak już kornik pisał nie jest to najpiękniejszy teciak na forum. Ale jak mówisz od czegoś trzeba zacząć. Proponuje od warsztatu. I pytaj. Ktoś zawsze coś podpowie. Nie będę pisał co i jak bo widać. Niestety brudzenie zepsuło cały efekt jaki ten model mógł prezentować. Nie przejmuj się i pracuj dalej. Ale nastepnym razem pamiętaj o warsztacie. To może oszczędzić rozczarowań po umieszczeniu modelu w galerii. Trzymam kciuki za twój nastepny model.

[kamil83]

Wcale to nie wygląda jak kamuflaż zimowy, tylko jakby ktoś go oblał białą farbą. Brudzenie też mi się nie podoba. Poczytaj o różnych technikach, a będzie lepiej.

[Marek Michalski]

Kamil nie od razu Kraków zbudowano . Widać ze ma szczere chęci. I coś z niego będzie . Jeszcze niech zastosuje zasadę : kto pyta nie bladzi i będzie dobrze . Powiem Ci jak wyglądało malowanie sprzętu na zimowe ćwiczenia(lata 77-79) Na piec wozów był jeden ławkowiec choboczek 20 białej mieszanki pięciu kierowców i 10 minut do wyjazdu . My swojego A2panca malowaliśmy drapaka od zamiatania placu . Po 10 minutach wszystkie zamaskowane wozy wyjechały. Widok estetów napawał obrzydzeniem , ważne ze rozkaz wykonany.