Skocz do zawartości

F6 HELLCAT - hobbyboss 1:48


error.exe

Rekomendowane odpowiedzi

W każde święta powtarzam sobie, że tym razem będę siedział przed telewizorem, objadał się pizzą od grubego benka i palcem nie kiwnę, ale jak zwykle nie udało mi się zrealizować tego plan, co znaczy, że..

 

..Już po preshadingu..

 

Preshading przerasta albo moje umiejętności albo mojego aero i kompresorka ;) Nie wyszło tak jakbym chciał, ale prawdopodobnie też niewiele będzie widać bo kolor bazowy jest bardzo ciemny ;)

 

1004019d.jpg

 

1004020s.jpg

 

1004021.jpg

 

No to idę wyplooooskać model w wodzie u Pana Ludwika i w najbliższym czasie malowanie

 

No to życzę wszystkim jutro bezbolesnego zderzenia z rzeczywisatością w pracy i szkole ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 131
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Cześć. Co do preshadingu, to sądzę, że zbyt mocno rozcieńczyłeś farbę.(jakiej użyłeś, czym rozcieńczałeś ?) Nie równo jest pokryty co może zaowocować tym, że w pewnych miejscach będzie zanikał po pomalowaniu co da paskudne efekty ;/.

 

A co do szkoły to niestety Cię zasmucę , ale dopiero 2 stycznia trzeba będzie kufry ruszyć do szkoły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolor krył dobrze wszędzie tylko nei na modelu. Zaryzykuję i położę na to kolor.. we will see xD W najgorszym wypadku położe 2x bazowy i załatwię sprawę post shadingiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w końcu zdecydował się na malowanie wiedzmy z lotniskowca USS Lexington, który wziął udział w rajdzie na Tokio w lutym 1945r.

 

1004084i.jpg

 

Problem preshadingu rozwązał się sam bo jak się okazało biały kolor humbrola fenomenalnie kryje i nawet natryskując niewielką ilość zakryłem cały preshading:

 

1004051s.jpg

 

Postanowiłem nauczyć go trzymać równowagę stojąc na dziobie i mam nadzieje, że do jutra wytrzyma bo jak nie to znów wracam do klejenia:

 

DLA OSÓB O SŁABYCH NERWACH PODJĄŁEM DECYZJĘ O ZMNIEJSZENIU DRASTYCZNOŚCI TEJ SCENY I USTAWIŁEM SAMOLOT BOKIEM

 

1004079.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, samolot Eugene'a Valencii. Może na coś się przyda przy odtwarzaniu śladów eksploatacji:

F6F-5VF-9ValenciaFeb45.jpg

Żródło: internet http://www.network54.com/Forum/149674/thread/1306551162/1306554052/Looking+for+info+on+Hellcats+flown+by+Eugene+Valencia

Zwróć uwagę na końcówki skrzydeł, oznaczenia zestrzeleń dałbym tylko z jednej strony. I zrób mu piękne jasne (nie czarne) okopcenia na burtach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki MikeP za fotkę bo jedyne czym dysponowałem do tej pory to ta kartka na pierwszym zdjęciu ;)

 

Jedyne co mnie zszokowało to te trójkąty na skrzydłach O_O

 

Nigdy ich nie widziałem na hellcacie i chyba będę je musiał domalować ;)

 

Wiesz może czy na dole też były ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie trójkąty tylko takie szerokie pasy jak na ogonie (sam róg jest granatowy). Na dole prawdopodobnie też były.

Kazali to namalować na samolotach lotniskowców Task Force 58 27 stycznia 45 roku (Technical Letter TCL-2/45). Nie było precyzyjnie określone jak mają być malowane skrzydła. Znaki geometryczne (28 rodzajów) mogły być malowane albo na górnej końcówce prawego skrzydła i dolnej lewego, ale ze zdjęć wiadomo, że malowano także obie końcówki po obu stronach.

I zwróć uwagę, że na prawym skrzydle pasek jest namalowany inaczej niż na lewym. Pod innym kątem co wymusza rozmieszczenie znaków państwowych. Jak to się schodziło z tymi dolnymi nie mam pojęcia. Ciekawy smaczek - warto oddać na modelu.

A prashadingu nie żałuj, w tym przypadku zupełnie nie zdaje egzaminu i w żaden sposób nie nawiązuje do rzeczywistego wyglądu granatowych hellcatów. Ja bym za to rozważył jasnego łosza - przynajmniej miejscami i jakieś czary z kolorem na skrzydłąch w okolicach km-ów - może olejnymi. Nie mądruje się bo sam nie mam dobrego pomysłu na malowanie GSB. Wiem tylko, że podobał mi się hellcat Kornika: http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=64&t=19730 i polerka na chyba niedokończonym modelu Halseya: http://halsey-models.blogspot.com/search?updated-max=2010-05-10T03:47:00-07:00&max-results=7. Powodzenia życzę bo moim zdanie Glossy Sea Blue to najtrudniejszy kolor do uzyskania realistycznego efektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z braku fotek pozostaje zgadywać co było na dole

 

Na ten moment przyjmuję wersję, że znaki górne nie pokrywały się z dolnymi znakami przez znaki państwowe.

Kąt ze zdjęć jest w miarę do odtworzenia i myślę, że analogicznie będzie z dołem.

 

Do rozkazu, o którym wspominałeś nie mam szans dotrzeć także idę na kompromis. Kto ma coś do powiedzenia w tym temacie niech mówi teraz albo zamilknie na zawsze. Żeby mi później psioczenia na merytorykę w galerii nie było :P

 

Dla bezpieczeństwa wstrzymam się jeszcze tydzień z malowaniem, a czas poświęcę na szukanie jakiegoś zdjęcia pasków

 

PS: a model Kornika i Halseya rzeczywiście zacne Halsey powinien wiedzieć jak to pomalować, ale pewnie był wtedy pod Leyte albo tańcował z huraganem Halseya :facepalm: (nic osobistego, taki tam pokaz znajomości historii)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tofik fajnie na zdjęciu wygląda, ale model w takiej konfiguracji kiepsko :(

 

Postanowiłem machnąć mały doktoracik z malowania pasów na skrzydłach hellcata, ale w sumie na chęciach się skończyło bo przeszukując zasoby internetu znalazłem tylko kilka ilustracji czyli nie ma z czego się doktoryzować:

 

W zasadzie wszystkie źródła mówią to samo:

 

beztytuuxzw.png

 

39b1d.jpg

 

an48599b.jpg

 

96185459.jpg

 

, a mianowicie:

Pasy na górnej powieszchni skrzydła. Brak na dolnej powierzchni skrzydeł:

 

Jedyne zdjęcie VF-9 z numerem 23 jakie znalazłem ma inaczej namalowane pasy niż numer 19 i 28 ze zdjęć MikeP. Wniosek - były malowane dość przypadkowo.

 

Pilotowi się chyba trochę grunt pod nogami pali

 

78949442.jpg

 

W zasadzie zdjęcie MikeP jest wystarczające do odtworzenia tego elementu i śladów eksploatacyjnych 19

 

Ślady eksploatacyjne będą jak radził MikeP ;) No i kolejnego gościa trzeba upić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam już nie wiem co z tymi paskami na dole. To, że ich nie namalowali na obrazkach z ruskich stronek nie świadczy o niczym. Treści samego rozkazu nie znam, a jedynie opis w "Official Monogram..." Eliota. Podobno każdy pilot dostał rozpiskę z rysuneczkami jakie znaki mają które grupy lotnicze. Na tej kartce przedstawiono rysunki statecznika i jednego skrzydła (prawego z góry). Podobno było jednak jakieś dalsze uściślenie, że znak ma być malowany na prawym od góry i lewym od dołu - logiczne, na przeciwko gwiazdy. Według mnie na lewym od dołu malowali wszyscy, bo takie było polecenie i względy praktyczne za tym przemawiają (powiedzmy, że mijają się w powietrzu dwie formacje hellcatów na różnych pułapach - ci co lecą niżej także powinni móc rozpoznać z kim mają do czynienia, nie wspominając już o obserwacji samolotów z pokładu okrętu). Dla mnie pasek od dołu powinien być przynajmniej jeden (a sam pewnie pomalowałbym i ten drugi na zasadzie analogii do górnych powierzchni). Potwierdzają to zresztą przypadki innych grup - wszystkie samoloty mają oznaczenia przynajmniej na lewym skrzydle od dołu (np. kratka z Horneta), a niektóre, z tych grup które oznaczyły się na obu skrzydłach od góry mają komplet oznaczeń także od dołu (np. Cv-20 USS Bennington) Trochę jednak moją pewność zmąciło to Twoje zdjęcie "23". Wygląda, że górny pasek urywa się na końcówce skrzydła. Jak będą paski od góry i przynajmniej jeden od dołu merytorycznie ciężko będzie się przyczepić - Twoje decyzja, a może coś jeszcze wynajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z trudnościami z rozpoznaniem poszczególnych jednostek lub opisaniem znaków przez radio w lipcu 1945r wydano uściślenie, w którym kazano przypisać litery do każdego lotniskowca. Pasy okazały się niewystarczające. Jeśli chodzi o rozpiskę to piloci dostali tak jak piszesz z każdym rodzajem pasa, aby wiedzieli kogo mijają. Rozpiska nie określała tego co ma być namalowane na konkretnym samolocie.

 

Myślę, że masz rację z tym dolnym skrzydłem, ale poszukam jeszcze trochę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, ze włożyłeś w model "...kupę ciężkiej, mozolnej, ale nikomu nie potrzebnej roboty...". Niepotrzebnej, bo na starcie wybrałeś najgorszy z możliwych modeli tego przesympatycznego samolotu. Uważam, że Monogram z lat 60-tych ma dokładniej odwzorowaną sylwetkę. Nie ma wszystkich nowoczesnych "wodotrysków" jak wnętrza, nity, wgłębne linie, ale nieźle trzyma kształt. HB - nie.

Piszę, bo z ciekawości kupiłem ten model, klnąc jak złotousty szef kompanii zbudowałem go i z bólem d..y postawiłem na półce, stawiając głęboko z tyłu.

HB zrobił model Hellcato-podobny. Jak czekolada za PRL-u.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, ze włożyłeś w model "...kupę ciężkiej, mozolnej, ale nikomu nie potrzebnej roboty...". Niepotrzebnej, bo na starcie wybrałeś najgorszy z możliwych modeli tego przesympatycznego samolotu. Uważam, że Monogram z lat 60-tych ma dokładniej odwzorowaną sylwetkę. Nie ma wszystkich nowoczesnych "wodotrysków" jak wnętrza, nity, wgłębne linie, ale nieźle trzyma kształt. HB - nie.

Piszę, bo z ciekawości kupiłem ten model, klnąc jak złotousty szef kompanii zbudowałem go i z bólem d..y postawiłem na półce, stawiając głęboko z tyłu.

HB zrobił model Hellcato-podobny. Jak czekolada za PRL-u.

 

021605a.jpg

 

Się chłopaki uśmiali jak przeczytali twój post

 

A tak na poważnie to masz sporo racji. Jeśli chodzi o wypraski to rzeczywiście jest hellcatopodbny, ale wtedy mi to nie przeszkadzało ;) Kupując go nie wiedziałem czy skleję chociaż kadłub ze sobą bo nie wiedziałem czy mji po 1 miesiącu sklejanie nie przejdzie. Teraz wiem, że jeszcze niejeden hellcat przede mną ;) Co do wodotrysków masz rację - utrudniają tylko szpachlowanie etc..

 

Chociaż w przyszłości mam zamiar zbudowania modelu od podstaw tylko z planu z kratownicami etc, ale nie mam jeszcze zamiaru porównywać wyprasek z planami (jeszcze się nie przekonałem, które wymiary są prawdziwe).

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to szacunek za chęci. Budowa miniatury czegokolwiek od zera to duże wyzwanie dla własnej cierpliwości, zdolności manualnych i wyobraźni. Oby chęci wystarczyło, bo bywają chwile, kiedy łapki opadają. I nie tylko łapki.

A odnośnie Jędzy, to w mojej opinii najlepiej (najwierniej) wykonany model to miniatura Eduarda - mowa o skali 1/48. Też bez "wodotrysków", ale dokładny. Tam możesz poszaleć przy komorach podwozia, bo uproszczone są mocno, ale za to cała reszta jest przyjazna modelarzowi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Jako, że pogoda pozwala na przewietrzenie pomieszczenia okazało się, że nowe zabawki nie wykopały z mojego niezwykle ekscytującego życia hobby zwanego modelarstwo

 

Koniec zwierzeń i czas na heliicata ;)

 

Możliwe, że koncepcja oznaczeń się zmieni, ale to w sumie nie jest ważne teraz ;)

 

Pierwsze malowanie na taką skalę aero (kadłub, skrzydła, owiewki, bomby, biurko, ręka, ręka Klaudii ) za mną:

 

Model i moje niewiarygodnie zwinne i zgrabne grabie :P

 

img0336ht.jpg

 

img0354ew.jpg

 

img0383t.jpg

 

img0393n.jpg

 

Mam wrażenie, że powierzchnia wyszła jakoś takoś chropowato Nie wiem dlaczego ;/ Może ktoś przerobił już ten problem i ma gotową solucję ?

 

img0396pi.jpg

 

Zastanawiam się czy jeśli zostanie taka chropowata powierzchnia to czy sidolux to przykryje?

 

No to tyle na dziś ;) Model schnie w spokoju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaję mi się, że źle rozcieńczyłeś farbę. Podrzuć jakieś szczegóły czym malowałeś i rozcieńczałeś to będzie można powiedzieć coś więcej :P

Jak są spore nierówności to sidolux napewno tego nie przykryje, proponuję przeszlifować model na mokro papierem o większej gradacji (2500, 3000)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darthjacek: ostatecznie położyłem jeszcze drugą warstwę i chyba wyszło w miarę ok ;)

 

Złożyłem go na prędce, żeby tylko fotki zrobić ;) Zdjęcia z telefonu więc jakość też najlepsza nie będzie. Ogólnie wyszło tak:

 

img0398cz.jpg

 

img0402j.jpg

 

img0403rx.jpg

 

img0404uu.jpg

 

img0405jj.jpg

 

 

 

Coś malowanie owiewki nie pykło ;/ malowane na maskolu z podkładem i farba postanowiła odejść przy zrywaniu maskola ;/ to normalne czy ze mnie tak wybitnie uzdolniona jednostka? :P

 

Do piątku chciałbym położyć sido i zabrać się za kalki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masolem nie ma co maskowac szkla bo pozniej efekty sa jak widac. Podobno daje rade maskol gunze ktorego mozna docinac, przycinac itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masolem nie ma co maskowac szkla bo pozniej efekty sa jak widac. Podobno daje rade maskol gunze ktorego mozna docinac, przycinac itd.

 

 

dzizas ja w ogóle nie widzę przycinania taśmy do owiewek ;/ mam nadzieję, że pójdzie lepiej niż w mojej wyobraźni ;)

 

 

Dziś ostatecznie skończyłem kalki O_O

 

1004773j.jpg

 

1004773j.jpg

 

Powłoka taka se, ale zobaczęco da się tym zrobić.. Plan to zmyć sidolux, który spłynął w trakcie nakładania kalek i nałożyć jeszcze jedną warstwę przed brudzeniem i ewentualnym washem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że zejdzie razem z ostatnią warstwą sidoluxu bo powstały przede wszystkim od chusteczki higienicznej, którą wycierałem nadmiar wody przy nakładaniu kalek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie troche glupie pytanie-masz 2-gi zestaw kalek?Sorry ale z ta powierzchnia nic nie zrobisz-znaczy sie wszystkie syfy beda widoczne.Pod gloss musi byc b.dobrze przygotowana powierzchnia.

Im dluzej bedziesz zamalowywal to co masz tym bedziesz bardziej niezadowolony-uwierz mi.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm.. Szczerze to nie mam, ale raczej marne szanse, że położę je jeszcze raz ze względu na konieczność pomalowania modelu jeszcze raz ;/

 

Na lajfie nie wygląda to tak tragicznie jak na zdjęciach, no ale..

 

Uważam, że po moich zabiegach wyjdzie dobrze. Za kilka dni się w sumie przekonam.

 

W ostateczności dopiszę odpowiednią historyjkę do modelu i bęfdzie SF

 

np: Model w ostatnim roku służby stacjonował w Ghanie :P tamtejszy klimat skoroduje wszystko (autopsja) więc ciapki na modelu to widoczne pęcherze korozji

 

A tak poważnie to chyba nowe aero i kompresorek z osuszaczem, filtrami i większą mocą muszę kupić

 

Amen..będzie dobrze..Błogosławieni którzy nie widzieli, a uwierzyli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.