Skocz do zawartości

[W] Hyakushiki Shitei III Kai - 1/48 Tamiya


Aphar

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie bryła tej maszyny mnie urzekła. Doskonałe jest jej ujęcie na pudełku. Jak to zobaczyłem, a do tego doszło raczej nietypowe jak na japońskie standardy brązowe malowanie to pomyślałem, że muszę go sobie sprawić.

I tak się zaczęło...

 

Tyle dygresji, czas na kolejne fotki. Dojechała farbencja, więc pomalowałem wnęki podwozia. Tak jak porównuję ten kolor ze zdjęciami, to jest on tu zbyt mocny, wyrazisty. Trzeba go będzie później trochę przytłumić - może jakaś mgiełka z białego, czy jasno szarego się sprawdzi?

 

Picture%252520007n.jpg

 

Picture%252520008n.jpg

 

Picture%252520005a.jpg

 

Silnik gotowy do malowania:

Picture%252520003a.jpg

 

 

Na innym forum znalazłem relacje z budowy Gekko - kolejny nocny Japończyk wypuszczony przez Tamkę. I tam jedną z dwóch czy trzech przeróbek było tylne kółko. Wtedy spojrzałem na to co miałem u siebie do dyspozycji i... no cóż, tydzień zabawy aby doprowadzić je do w miarę przyzwoitego kształtu:

 

Tak było (już po rozcięciu i pierwszych przymiarkach):

Picture%252520002a.jpg

 

...a tak jest teraz (jeszcze przed złożeniem w całość):

Picture%252520001.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Model złożony do kupy.

W sumie to nie było co pokazywać, więc i zdjęć nie robiłem

Później dostał podkład, preshading oraz górny i dolny kamuflaż.

 

Zawiodłem się sromotnie na maskach montexu. Na większości części te ich elementy, które były przyklejone na łukach i załamaniach odchodziły sobie jak chciały. W efekcie 4 na 6 elementów oszklenia wymagało kąpieli w Cleanluxie i ponownego maskowania i malowania. Zrobiłem nawet zdjęcia z tego etapu, ale moje crazy-camera ustawia ostrość tak jak ona chce a nie jak powinno być, i niestety niewiele na nich widać.

 

Picture%252520012a.jpg

 

Picture%252520009a.jpg

 

Picture%252520010a.jpg

 

Picture%252520014a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejnym etapem było namalowanie żółtych pasów identyfikacyjnych oraz białych pasów pod znaki rozpoznawcze. Niestety ten etap zawaliłem, a z ratowania nic mi nie wyszło

 

Postanowiłem zmyć farbę i zacząć wszystko od nowa.

Jednak przy tak pomalowanym wnętrzu nie włożę go do miski z cleanluxem, bo nie odmaluję już tego co w środku. A wnętrza szkoda.

 

Macie może jakieś pomysły jak to zrobić? Czym zabezpieczyć kabinę (i wnęki podwozia)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po zabezpieczeniu wszelkich wnęk i cockpitu odciąć folią centropłat z gondolami i kadłub do stanowiska strzelca i końcówki skrzydeł i kadłuba zmyć wamodem i tam odnowić malowanie. Czyżby taśmy zerwały powłokę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie taśmy.

Coś nie tak działa mi ostatnio kompresor, bardzo nierówno pracuje i w zasadzie prawie się nie wyłącza. Nie mam co prawda informacji o tym jakie ciśnienie podaje, ale chyba pracował na większym niż zwykle/oczekiwane ciśnieniu. W efekcie miałem na środku i skrzydła i kadłuba żółtą mgiełkę.

Nie problem to zamalować. Ale, że farba mieszana to nie trafiłem dokładnie w proporcje i różnice były zbyt widoczne. Dodatkowo zniknął pod tym preshading.

I szlag mnie trafił...

Teraz 75% już zmyłem, została tylko farba w okolicy oszklenia, komór podwozia i z oszklenia, czyli te najtrudniejsze miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pytanie dot doboru farb.

W instrukcji Tamka podaje oczywiście swoje farby. Tak w przypadku górnych powierzchni jak i dolnych farby trzeba mieszać. I tak: na górę jest to XF-10 (Flat Brown) + XF-60 (Dark Yellow) w stosunku 1:1.

Na dół, XF-12 + XF-19 też 1:1.

Ma ktoś może pomysł jak dobrać gotowce np. z Vallejo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc w doborze kolorów.

Zakupiłem niezbędne farbki i wróciłem do punktu wyjścia, a nawet posunąłem się ciut dalej malując na początku czerwone strzałki na ogonie. Zostały one później zamaskowane Montexem (co to widać na zdjęciach poniżej).

Choć na zdjęciach widać jedynie górę, to dół jest również pomalowany. Nie zdejmowałem jedynie maskowania, bo zastanawiam się nad pocieniowaniem góry i/lub zrobienia drobnej modulacji koloru (robi się takie rzeczy przy samolotach? chyba muszą być niezwykle subtelne - w końcu to nie czołgi). Liczyłbym na jakąś pomoc i sugestie.

 

A teraz zdjęcia. Jak się podoba?

 

IMG_7226.JPG

 

IMG_7230.JPG

 

IMG_7229.JPG

 

IMG_7231.JPG

 

IMG_7232.JPG

 

IMG_7227.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolor to Vallejo Air 38, co odpowiada FS 30059, który to kolor znalazł się w tabeli zalinkowanej przez darthjacka, jak również w odpowiedzi którą dostałem od greatgonza. Też miałem wrażenie, że jest ciemniejszy, ale jednej z osłon silników nie czyściłem po poprzednim malowaniu i malując nowy kolor na stary, ten nowy był w zasadzie taki sam.

A oświetlenie może rzeczywiście być problemem - do zdjęć wykorzystuję jedynie dwie lampki, a zdjęcia robię w wysokim pomieszczeniu w którym nie ma mowy o świetle odbitym od sufitu. Jest to więc raczej punktowe oświetlenie.

 

Przed chwilą położyłem lekko jaśniejszą mgiełkę na górne powierzchnie. Ledwo ją widać przy sztucznym świetle. Jutro pobawię się z białym. W tej wersji malowania są to szerokie pasy pod hiromaru oraz białe elementy na ogonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz drobną nierówność przejścia kolorów na krawędzi natarcia prawego skrzydła, a tak poza tym, to wszystko wygląda bardzo zachęcająco

 

Działaj dalej !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już poprawiłem.

 

IMG_7249a.JPG"%20height="559"%20width="800"

 

Na końcach skrzydeł są takie... światła pozycyjne(?).

Gdzieś widziałem jak ktoś zamiast kolorować to to na czerwono, podmienił go na element z przezroczystego plastiku z "żaróweczką" w środku. U mnie chyba nie jest na to za późno, jednak nie wiem jak to zrobić. Macie jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat świateł pozycyjnych kilka lat temu był szczegółowy artykuł w Aeroplanie autorstwa Andrzeja Ziobra i dotyczył świateł Lancastera. Gorąco polecam! (tak jak zresztą wszystkie opracowania tego Autora)

Rzecz najogólniej sprowadza się do nawiercenia imitacji żarówki w przezroczystym kawałku tworzywa, wklejeniu go we własciwe miejsce, obrobieniu i dokładnym wypolerowaniu - ale przed malowaniem! W Twoim przypadku konieczne będzie dokładne dopasowanie kawałka przezroczystego przed doklejeniem tak aby nie powstały rzucające się w oczy szczeliny. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

No to kontynuuję warsztat.

 

Rozważałem dwie zasadnicze koncepcje:

- rozklejenie skrzydeł i przełożenie całych wnęk

oraz

- wycięcie goleni i zamianę ich miejscami.

 

Za pierwszą przemawiał fakt, że trochę drobnicy dołożyłem we wnęki podwozia i tym sposobem nie musiałbym z nią nic robić i nic by się jej nie stało. Problemem była tutaj 1/ konieczność odklejenia silników i rur wydechowych, bo "blokują" one możliwość rozerwania połówek skrzydła oraz 2/ samo rozerwanie skrzydeł, które wiązało by się z koniecznością przemalowania pewnie połowy samolotu.

 

W drugim wariancie unikam problemów ze skrzydłami, jednak należy jakoś rozwiązać osadzenie goleni tak, aby utrzymały samolot po ponownym ich przyklejeniu. A że sposobów jest kilka i któryś na pewno zadziała, to wybrałem ten wariant.

 

Najsampierw usunąłem pokrywy i inne drobne, dorobione elementy znajdujące się we wnękakch.

Kolejnym krokiem było odcięcie golenie tuż przy ściance wnęki. Wycinałem skalpelem; piłka i inne ustrojstwa mają za gruby przekrój, co będzie powodowało ubytki. W tych warunkach raczej nie do odtworzenia.

 

Goleni nie udało mi się uciąć idealnie równo. To nawet dobrze, bo jeden ładnie się zaklinuje we wnęce i powinien wytrzymać ciężar samolotu, drugi jednak 'lata' więc trzeba go będzie mocniej osadzić.

Najlepszy będzie kawałek grubego drutu, który zostanie wpuszczony pod kątem w ścianę i w goleń.

 

A teraz zdjęcia z już przygotowanymi otworami na drut.

Przy okazji wykąpałem golenie w Cleanluxie, akryl Tamki ładnie odszedł, czarne Vallejo pozostało.

 

IMG_7292.JPG

 

IMG_7295.JPG

 

IMG_7296.JPG

 

IMG_7294.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Niestety nie robiłem zdjęć, bo i w sumie nie było co fotografować. Ot zwykłe pasowanie niepasujących części, klejenie, malowanie...

 

Tu jedyna fotka z testów wytrzymałościowych nowego podwozia.

 

IMG_7298.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.