Skocz do zawartości

[Standard] Plastyk - Vultee Vengeance Mk.II


Toff

Rekomendowane odpowiedzi

Zdecydowanie lepiej zakupić Novo. Wypraski są swieższe o jakieś... ćwierć wieku! Jak oglądam części Toffa, to te moje są jednak w lepszym stanie (choć dalekie od doskonałości). No chyba, że komuś się trafi FROG. To biały kruk. Szkoda by było sklejać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...

Powoli do przodu - zamontowałem super-przejrzyste i "parchate" oszklenie (styk wiatrochronu z kadłubem zalałem rozpuszczonym w kleju polistyrenem - ktoś już stosował taką metodę w jednym z wątków konkursowych, postanowiłem i ja spróbować) i powoli sposobię się do postawienia Vengeanca na koła.

 

ven31.jpg

 

ven32.jpg

 

ven30.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę pospieszyłem się z tym zdjęciem, bo oczywiście golenie przemaluję na jasnoszary. Aczkolwiek wnętrze osłon kół pozostaną zielone - moim zdaniem na zdjęciu które wrzuciłem kilka postów wyżej są właśnie w takim kolorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, a tu zbliża się koniec konkursu. Tymczasem byłem już bliski rzucenia w kąt modelu bo to, co przeszedłem podczas malowania prawie mnie przerosło. Właściwie to należałoby nazwać to próbami malowania. A zaczęło się od kupna nowego rozcieńczalnika.

 

ven35.jpg

 

Dotychczas zawsze kupowałem "zwykły" rozcieńczalnik i z malowaniem nie było problemu. Tym razem jednak pojawiły się dziwne, białawe smugi (maluję oczywiście pędzlem i humbrolami).

 

ven33.jpg

 

Pierwszy raz coś takiego mi wylazło, ale pomyślałem, że być może trochę za bardzo rozcieńczyłem farbę, kolor plastiku przebija od spodu i przy drugiej warstwie znikną. Nie zniknęły. Przy drugiej warstwie smugi były nawet bardziej widoczne. Kolejna myśl - może to nie najnowsza już farba tak reaguje? A może ten rozcieńczalnik jakiś felerny? Kupiłem nową farbę i rozcieńczalnik...

 

ven36.jpg

 

...i na próbę położyłem trzecią, cienką warstwę na stateczniki pionowe. Tym razem smugi przerodziły się wręcz w białe plamy (widać to dwa zdjęcia wyżej). Mając już tego dość odłożyłem Vengeance'a na kilka dni, po których przyszło olśnienie - sidolux! Przy czym miałem już mocne postanowienie, że jeśli to nie podziała, to śmietnik będzie najwłaściwszym miejscem dla modelu. Zadziałało! Na sidoluxie farba leży cienką warstwą tak jak powinna, bez żadnych dziwnych smug.

 

ven34-1.jpg

 

Jak się okazało rozcieńczalnik kupiony w pewnym markecie budowlanym za kilka złotych był głównym winowajcą. Humbrol dziwnie na niego reagował, ponadto po pociągnięciu samym rozcieńczalnikiem po elemencie jakiegoś starego niepomalowanego modelu rozpuścił nieco plastik. Może więc jednak zdążę ukończyć model na czas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obyś zdążył ;)

Swoją drogą , miałeś po tym rozcieńczalniku błyskawiczny weathering ... na firmie Dragon już się naciąłem- przy nieklejącym kleju do drewna, oraz przy dziwacznym podkładzie akrylowym. Teraz jej wyroby omijam mimo atrakcyjnych cen.

Sprawdziłeś gdzieś na boku, czy da się użyć tych zestawowych kalkomanii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rozcienczalnik "uniwersalny" ma w składzie nitro i absolutnie nie nadaje się do rozcieńczania emalii olejnych! Jeśli dodałeś tego rozcienczalnika do puszek z farbami, to nie nadają się już do stosowania bezpośrednio na plastik i wkrótce zapewne się zwarzą.

 

Zamiast tego specyfiku należy używać nafty oczyszczonej, benzyny ekstrakcyjnej albo terpentyny. Ja używam tej ostatniej, bo nieco wolniej paruje i farba się ładniej kładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam benzyny lakowej dokładnie tej samej firmy co jest ten uniwersalny czyli DRAGON. Nakładam Humbrole aerkiem i rozcieńczam je w aerografie ale nigdy nie miałem z tym problemów.

Zamiast tego specyfiku należy używać nafty oczyszczonej, benzyny ekstrakcyjnej albo terpentyny. Ja używam tej ostatniej, bo nieco wolniej paruje i farba się ładniej kładzie.

Kiedyś używałem terpentyny ale powierzchnie były tłuste i się świeciły. Może coś źle robiłem. Banny może coś powiesz o swoich doświadczeniach z terpentyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do malowania aerkiem używam tylko terpentyny rozcienczając emalie (używam farby Humbrola, Revella i Model Mastery). Tak jak napisałem terpentyna wolniej paruje i działa podobnie jak opóźniacz przy akrylach, dzięki czemu farba nie podsycha zbyt szybko i równiej się kładzie. Poza tym mimo, że maluję w masce i wtedy nic nie czuję, to póżniej jednak wolę zapach terpentyny niż nafty czy benzyny... Nie zauważyłem aby terpentyna wpływała na fakturę powierzchni (dodaję około 30%).

 

Jak potrzebuję rozrzedzić farbę w puszce to staram się używać oryginalnych rozcienczalników producenta danej farby.

 

Sorki za off topic, ale Toff może też kiedyś dorobi się aerografu, to może skorzysta z porad?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale Toff może też kiedyś dorobi się aerografu

 

Kiedyś na pewno, mam nadzieję, że maksymalnie w ciągu dwóch lat, bo obecnie są inne priorytety. Wtedy taka wiedza będzie bardzo przydatna, zatem nie mam nic przeciwko merytorycznym off-topom.

 

Przy okazji znalazłem pustą butlę po poprzednim rozcieńczalniku - też produkt Dragona, tyle że z drobną różnicą w nazwie. Nie uniwersalny, a ekstrakcyjny. Nie zwróciłem na to uwagi przy kupnie nowego i dostałem nauczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie wszystkie te środki (terpentyna, nafta, benzyna, nawet white spirit) przy dłuższej ekspozycji mogą nadwyrężyć tworzywo, zmatowić albo nadtopić powierzchnie. Czasem powodują że tworzywo kruszeje i staje się łamliwe. Ale na pewno nie są tak agresywne jak nitro.

 

Do zmywania farby ja używam Cleanlux. Jest tani i łatwo dostępny, a można bez obaw usunąć farbę nawet z przezroczystych elementów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłeś gdzieś na boku, czy da się użyć tych zestawowych kalkomanii?

Nie, ale jak dotąd nie trafiły mi się kalki, których nie dało by się położyć na modelu

 

Tymczasem termin się zbliża i pośpiech owocuje błędami takimi jak ten:

 

ven37.jpg

 

Zbytnio rozrzedziłem farbę i zaciekła pod spód. Trzeba będzie zamalowywać, a cenny czas ucieka. Jeszcze rzut oka jak "za pięć dwunasta" wygląda ogólny bałagan na biurku i wracam do modelu.

 

ven38.jpg

 

Na szczęście organizatorzy dali czas do północy na ostateczne galerie. Może się uda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model pomalowany, położony podkład z sidoluxu i kalki - strasznie grube (oczywiście musiałem wcześniej je polakierować, inaczej by sie rozsypały na drobne kawałeczki).

 

ven39.jpg

 

Zdjęcie nie najlepsze na byle jakim tle ale nie mam czasu robić kolejnego. Niestety przestrzenie między literami na kadłubie trzeba podmalować, bo strasznie się świeci. Ogólnie rzecz ujmując: szału nie ma, do najpiękniejszych ten model nie należy.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby czasu było więcej, to wszystkie litery wyciąłbym osobno i problem świecącej się błonki w ogóle by nie wystąpił. W każdym razie kalki są już podmalowane, farba schnie, a ja odliczam godziny do wyjścia z pracy, bo wypadałoby zamontować brakujące elementy Vengeance'a i polakierować ładną satyną Vallejo Model Color Pytanie tylko, czy mój specjalny wysłannik dostanie w sklepie modelarskim lakier, bo tego co mam prawdopodobnie nie wystarczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psiakrew! Nie ma to jak robić wszystko na ostatnią chwilę. Model ukończony w terminie (całe 20 minut przed czasem), robię zdjęcia, wrzucam spokojnie na photobucketa i... net się zwiesza...!!! Odświeżam, próbuję, kombinuję i nic! W efekcie galerię umieściłem kilkanaście minut po północy lądując poza klasyfikacją :/ Można ją obejrzeć w wątku z galeriami, tutaj na zachętę jedno zdjęcie.

 

th_IMG_4063.jpg

 

Ogólnie model uważam za raczej nieudany. O ile samo sklejanie było przyjemne, to już malowanie wybitnie mi nie szło. Problemy z rozcieńczalnikiem, potem z nowo zakupionym lakierem (okazał się gęstszy od poprzednio stosowanego - mimo że to teoretycznie ten sam produkt - i musiałem kłaść dodatkowo jeszcze dwie cieniutkie warstwy) i jeszcze ten dołujący finisz, który trochę mnie załamał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.