B-E-D-A Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 Witam, planuję zakup aerografu (prawdopodobnie jakaś pseudo-Iwata) i zastanawiam się nad źródłem sprężonego powietrza. Zasilanie z butli z gazem (np. Hubrol, Wamod) każdy odradza. Niby nieopłacalne, szybko traci ciśnienie robocze itd. Kupowanie porządnego kompresora membranowego w granicach paru stówek na razie odpada... A co ze starą dętką samochodową? Chyba nadałaby się na początek? Mam też w domu kompresor samochodowy Black&Decker ASI300: http://www.blackanddecker.pl/automotive/productdetails/catno/ASI300/ W zastosowaniach nie przewidzieli używania go do malowania aerografem, ale może jednak spełniłby swoją funkcję? Liczę na Waszą pomoc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dumapolski Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 Może być dętka, albo spróbuj poszukać gdzieś kompresora lodówkowego. Na początek wystarczy, a nie kosztuje paru stówek. Jak masz starą lodówkę i trochę zdolności, to możesz sobie sam zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
B-E-D-A Posted December 10, 2011 Author Share Posted December 10, 2011 Dzięki za szybką odpowiedź. Od lodówek to ekspertem nie jestem. Chyba, że ktoś by mi pomógł wszystko zmontować. Myślę, że pozostanę przy dętce, a z czasem kupię kompresor. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PieciaDoriDori Posted December 11, 2011 Share Posted December 11, 2011 B-E-D-A, jak tylko przetestujesz patent z dętką samochodową, od razu napisz relację (ile czasu można malować itd.) Póki nie zbiorę odpowiednich części do budowy lodówkowego kompresora, to może zaprzyjaźnię się z dętką Pozdrawiam i czekam na info ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted December 11, 2011 Share Posted December 11, 2011 poszukaj sobie używanego inhalatora ,zwykle ciśnienie ok 1,3 -1,5 bar mają i zupełnie wystarczają . Ja używam od 1,5 roku i jestem zadowolony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szarymouse Posted December 11, 2011 Share Posted December 11, 2011 Ja jeszcze kiedyś zasilałem areograf butlą wamodu i na bardzo długo starczyła. Kilka miesięcy(oczywiście dosyć rzadko malowałem). Teraz znowu zainwestowałem w areograf i narazie kupie takie coś.(taka myśl odnośnie tego co napisałeś na początku) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZzB Posted December 12, 2011 Share Posted December 12, 2011 B-E-D-A, jak tylko przetestujesz patent z dętką samochodową, od razu napisz relację Hej. To był mój pierwszy "kompresor". O wydajności powiem niewiele, ponieważ malowałem wtedy "ruskiem" a on nie miał spustu powietrza. Pominąwszy rozmiary (nawet koło od Malucha małe nie jest) jest to idealne rozwiązanie na start. "kompresor" nie potrzebuje prądu, jest cichy, odrobinka "pedałowania" pompką ma zbawienny wpływ na obwód w pasie ;P A brak reduktora (i co za tym idzie możliwości precyzyjnego ustawienia ciśnienia) przez pierwszy rok jest niezauważalny (a przynajmniej dla mnie nie był ;>. Dopiero niedawno dorosłem do aerografu lepszego niż para-Iwata i reduktora). Pozdrowionka ZzB Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kub Posted December 16, 2011 Share Posted December 16, 2011 Macie jak używać aerografu bez sprężarki Ja osobiście korzystam na modelarni z jakieś sprężarki tłokowej ale przyłączona bezpośrednio do maszynki sowiecki aerograf bardzo pluł więc połączyłem przez zwykłą butelkę hop coli 2,5l. Działał ładnie aż młodzież nie wzięła w łapki i pogięła igłę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted December 16, 2011 Share Posted December 16, 2011 moim zdaniem trochę kombinujecie.może z dętką to ciekawostka i działa taka metoda ale trochę tu czuć przeszłością. Niczym kilkadziesiąt lat temu gdy nawet aerograf był dla wybranych . Nie forsuję też metody z inhalatorem ale mój am zwartą budowę ,jest stosunkowo cichy i zapewnia prawie stałe ciśnienie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
B-E-D-A Posted December 16, 2011 Author Share Posted December 16, 2011 Macie jak używać aerografu bez sprężarki Widziałem już ten filmik SPIM-a, dlatego pytam czy dętka rzeczywiście zdaje egzamin? Na filmiku wszystko wydaje się być w porządku... Nie forsuję też metody z inhalatorem ale mój am zwartą budowę ,jest stosunkowo cichy i zapewnia prawie stałe ciśnienie Gdzie taki inhalator można zdobyć?? Chyba łatwiej od inhalatora jest znaleźć "dętkę, dwa cybanty, dwie rurki igielitowe i przyłącze do wentyla samochodowego". Na allegro jest taki jeden podobny (tylko, że zielony): http://allegro.pl/inhalator-pari-i1981878953.html Tylko czy ciśnienie 1,3 bara starcza do zasilania aerografu? http://www.aukcjoner.pl/gallery/006197789-.html#I3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted December 16, 2011 Share Posted December 16, 2011 kupić oczywiście na allegro ,mnie chyba 50zł z przesyłką kosztowało... co do ciśnienia to 1,3 bar zupełnie wystarcza do aerografu TG-130. Łatwiej może i z oponą ale pomijając kwestię miejsca to dochodzi jednak napompowanie dętki itp,a tak wyciągasz sobie inhalator,podpinasz do sieci i naprzód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
B-E-D-A Posted January 23, 2012 Author Share Posted January 23, 2012 Jutro kurier dostarczy mi zamówiony wcześniej dwufunkcyjny aerograf Adler Ad-7704 i powoli zbieram części do malowania „z dętki”. Dętkę prawdopodobnie będę miał od Wartburga, rurki igielitowe i cybanty też są dla mnie łatwo dostępne, nie wiem tylko skąd mogę zdobyć przyłączę do wentyla samochodowego. Wentyl z definicji to "zawór pneumatyczny jednostronnego działania". Jak podłączę rurkę igielitową do wentyla (pomijając przyłącze) to powietrze dalej pozostanie pod ciśnieniem w dętce. Ktoś ma pomysł gdzie takie coś można kupić (albo znaleźć/zrobić jakiś zamiennik)? Bo bez tego raczej nie ruszę... Poza tym, do 27 lutego 2012 r. chciałbym zrobić model U-Boot Typ VIIC/41 "Atlantic Version" (Revell; 1:144) na VII Ogólnopolski Konkurs "Barwy Morza" organizowany przez SOiO Conradinum w Gdańsku. Będzie to mój pierwszy model U-Boot'a, i pierwszy model malowany aerografem. Czasu niewiele, a jeszcze muszę poćwiczyć na złomie modelarskim, żeby zdobyć trochę doświadczenia w malowaniu aero zanim zacznę jakiś projekt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZzB Posted January 24, 2012 Share Posted January 24, 2012 Wentyl z definicji to "zawór pneumatyczny jednostronnego działania". Hej. Dwie uwagi - ja osobiście nie używałem dętki a koło-z-dętką. Dętka napełniana powietrzem rozszerza się - nie miałem ochoty sprawdzać jak bardzo . A co do wentyla - wykręciłem go z dętki. Został sam kominek. Ale zmontowałem sobie małe ustrojstwo z trójnika hydraulicznego, nypla, zaworu, trzech korków i trzech kominków. Zawór skręciłem przez nypel z trójnikiem, po czym wszystkie trzy wolne otwory zaślepiłem korkami. W każdym korku wywierciłem otwór, w który wkleiłem kominek wypruty z jakiejś zdezelowanej dętki. Po czym jeden korek od strony trójnika połączyłem z dętką/oponą a pod drugi korek podpiąłem nożną pompkę. Natomiast do korka przy zaworze podłączyłem wężyk od aerografu. W ten sposób w dowolnym momencie mogę odpiąć aerograf nie pozbywając się powietrza - wystarczy zamknąć zawór. Podpiętą pompką mogę uzupełnić powietrze, przy okazji na manometrze od pompki widać ciśnienie. Pozdrowionka ZzB Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
B-E-D-A Posted January 26, 2012 Author Share Posted January 26, 2012 Udało mi się kupić "przyłącze do wentyla samochodowego". Jak ktoś będzie chciał wszystko podłączyć tak jak na filmiku Cytadeli to tą złączkę można znaleźć pod nazwą głowica/końcówka do pompowania kół na Allegro. Ja kupiłem w sklepie stacjonarnym i kosztowało mnie to niecałe 5 zł. Rurka igielitowa 2-metrowa za 2 zł. Dętka (13"), którą zdobyłem miała zepsuty wentyl, ale w wulkanizacji mi naprawili. A cybanty nie były potrzebne, bo dosyć dobrze rurka trzyma się choinki przy aerografie, a przy złączce (po ogrzaniu w ciepłej wodzie) również. Powietrze nie ucieka bokiem. Skoro udało mi się wszystko podłączyć to chciałem spróbować coś namalować... i tu zaczęły się problemy. Pierwsze próby rozpocząłem ze zwykłą wodą z kranu. Jak naciskam spust, to powietrze swobodnie przelatuje przez dyszę, ale aerograf nie chce podawać wody! Zmieniłem dyszę i iglicę z 0,2 na 0,3 mm - nic nie dało. Już chyba wszystkiego próbowałem, rozkręciłem wszystkie części itd., ale ciągle to samo. Powietrze leci bez zastrzeżeń, a woda nic (ewentualnie lekko zabulgocze). Ktoś wie czemu aerograf może nie podawać farby (wody)? Co może być przyczyną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nicpon Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Pierwsze co przyszło mi na myśl to że jeszcze musisz pociągnąć spust do siebie, czyli zrobić tak: nacisnąć=puszczasz powietrze, przesuwasz do siebie= puszczasz farbę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robert Ostrowski Posted January 26, 2012 Share Posted January 26, 2012 Panowie kombinujecie jak koń pod górę,ciekaw jestem ile cali mają te koła wnoszone do domu i co na to Wasze matki ,żony i dziewczyny ,ja na taki widok bym się Ja z chwilą zakupu swojej piwaty a bedzie to z 6 latek ,za nabyłem używany agregat z lodówki ,podpiołem węzyk paliwowy ,butelkę pet 0.5l z trójnikiem akwarystycznym i filtr od malucha ,koszt na dzisiaj to ok 30-40zł i malujesz . Nie wyobrażam sobie wnoszenia na kwadrat koła albo dętki napompowanej do mieszkania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZzB Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 Panowie kombinujecie jak koń pod górę (...) Wiesz... z perspektywy kilku-kilkunastu lat wszystko wygląda inaczej. Kiedyś uważałem, że aerograf to narzędzie tylko dla mistrzów. Do dziś pamiętam z jakim namaszczeniem otwierałem pudełko z "ruskiem". ...a potem jak leżał tygodniami na półce, bo nie miałem pomysłu jak go zasilić. Dopiero po dwóch latach używania opony skleciłem sobie kompresor lodówkowy (też z PET-em i z wężykami paliwowymi wklejonymi w korek żywicą poliestrową, bo poxipolu jeszcze w Polsce nie sprzedawali). A do tematu podchodziłem jak pies do jeża, bo tam był PRĄD i CIŚNIENIE (a nuż ten PET wybuchnie...) Śmieszne, nie ? Ale jak człowiek ma "...naście" lat to pewne rzeczy wydają się dużo trudniejsze niż są w rzeczywistości. Zresztą wystarczy popatrzyć jak często na forach pojawiają się pytania o "pierdziawkę" do pompowania kół. Ludziska szukają czegoś prostego, taniego, i gotowego - NA JUŻ, SIADAĆ-I-MALOWAĆ. To już zamiast kupować taką "pierdziawkę" lepiej naprawdę poszukać koła od malucha (tfu... od Uno ;>). Opona - tu masz rację - nie jest najlepszym rozwiązaniem. I na pewno NIE NAJMNIEJSZYM ;> Ale jest rozwiązaniem NAJSZYBSZYM do zrealizowania A o to chodzi przede wszystkim - żeby ZACZĄĆ MALOWAĆ. JUŻ TERAZ. Za jakiś rok-dwa człowiek dojrzeje do kolejnego etapu. I wtedy będzie czas żeby pokombinować z "lodówkowcem" albo uskładać na porządny kompresor z regulacją ciśnienia. BTW 1 - właśnie sobie uświadomiłem, że ta cała konstrukcja z zaworem rzeczywiście nie jest potrzebna przy dzisiejszych aerografach dwufunkcyjnych. A głowica, o której wspomniał B-E-D-A upraszcza wszystko jeszcze bardziej. BTW 2 - do kompresora z regulacją ciśnienia dojrzałem dopiero po... 15 latach ;> Gdybym te x-lat temu nie przytargał do domu opony to wiele rzeczy mogłoby się potoczyć inaczej. Pozdrowionka ZzB Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robert Ostrowski Posted January 27, 2012 Share Posted January 27, 2012 Nie zgodze się z Tobą Kiedyś nie było for modelarskich ,czasopisma to od wielkiego dzwonu ,nie było komu doradzić ,a dzisiaj w dobie internetu jest inaczej i jesli ja i kilku innych mówi zostaw tę dętkę-koło w spokoju i kup ,znajdz spręzarkę od lodówki podłącz wężyk i maluj to tak jest lepiej ,wygodniej same plusy ,powiem Ci ,że ja ruska też kilka lat miałem w szufladzie kombinując z zasilaniem ,był odkurzacz z redukcją ale nigdy nie przyszło mi do głowy koło albo dętka Mi naprawdę by się nie chciało taszczyć koła do chałupy... Tu naprawdę nie trzeba kombinować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
B-E-D-A Posted January 27, 2012 Author Share Posted January 27, 2012 Już wiem czemu aerograf nie podawał farby. W dętce było za niskie ciśnienie - za słabe, żeby przepchać farbę ze zbiorniczka do dyszy. Sprawdziłem na manometrze i wyszło, że było 0.2 bara, mimo, że dętka była napompowana na maxa. Może jakby była zamontowana w kole z felgą, to by działało, ale sama dętka od ciśnienia się powiększa (jej objętość też), a przez to spada ciśnienie. Z tego powodu użyłem koła zapasowego od samochodu (opona bezdętkowa z felgą) i bez problemu napompowałem do 2 barów, podłączyłem do aerografu i działa jak należy. Panowie kombinujecie jak koń pod górę,ciekaw jestem ile cali mają te koła wnoszone do domu i co na to Wasze matki ,żony i dziewczyny ,ja na taki widok bym się Mieszkam w domku jednorodzinnym i mam sporo miejsca na trzymanie takich i innych gratów. Na razie nikt z domowników się nie czepia, że w kącie mojego pokoju leży małe kółko. jesli ja i kilku innych mówi zostaw tę dętkę-koło w spokoju i kup ,znajdz spręzarkę od lodówki podłącz wężyk i maluj to tak jest lepiej ,wygodniej same plusy ,powiem Ci ,że ja ruska też kilka lat miałem w szufladzie kombinując z zasilaniem ,był odkurzacz z redukcją ale nigdy nie przyszło mi do głowy koło albo dętka Mi naprawdę by się nie chciało taszczyć koła do chałupy... Tu naprawdę nie trzeba kombinować Jest to mój pierwszy aerograf, więc zasilanie z opony bezdętkowej jest wg mnie jak na razie nie najgorszym pomysłem. Może kiedyś zaopatrzę się w sprężarkę/kompresor z prawdziwego zdarzenia. W moim przypadku za 'dętką' przemawia prostota i dostępność materiałów - czyli szybko można zacząć malować. A koszt - to niecałe 7zł. Poza tym dzisiaj przyszła paczka ze wspomnianym wcześniej U-Boot'em i... zaczęły się ferie zimowe w m.in. woj. pomorskim. Także mam 2 tygodnie wolnego na zrobienie Type VIIC/41. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adrianowro Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Hheheheheh ubawiłem się po pachy , wyobrażając toczenie takiej napompowanej dętki po chałupie na stanowisko do malowania Macie pomysły panowie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Filip Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Maestro! http://modelar.republika.pl/Aerograf_modelarski_budowa_aerografu.htm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZzB Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Jest to mój pierwszy aerograf, więc zasilanie z opony bezdętkowej jest wg mnie jak na razie nie najgorszym pomysłem. Może kiedyś zaopatrzę się w sprężarkę/kompresor z prawdziwego zdarzenia. W moim przypadku za 'dętką' przemawia prostota i dostępność materiałów - czyli szybko można zacząć malować. I O TO WŁAŚNIE CHODZI Nie zapomnij tylko, żeby między aerograf a oponę dać filtr paliwa. W oponie mogą być najróżniejsze paprochy. Owocnych ferii. Ino nie przesiedź całych dwóch tygodni w domu ;> Pozdrowionka ZzB Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Worius Posted March 3, 2012 Share Posted March 3, 2012 Czy jeśli kompresor będzie zbyt duży to może zniszczyć aerograf ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.