Skocz do zawartości

F6F-3 HELLCAT ACADEMY 1/72


galgan

Rekomendowane odpowiedzi

Przedstawiam swój kolejny model F6F-3 HELLCAT , drugi model gdzie użylem elementów fototrawionych , zdjecia zrobilem na szybko wykonanej podstawce aby nie robić zdjęć na taborecie , zapewne samolot nie miał styczności z tego typu "nawieszchniami"

 

GRUMMAN F6F Hellcat - F6F był następcą F4F Wildcat .Miał większe wymiary , silniejszy silnik był cięższy i ogólnie lepsze osiągi.Został oblatany w sierpniu 1943 roku i szybko stał się najważniejszym samolotem myśliwcem i mysliwncem bombowym w US Navy. Na jego konto należy zapisać 75% wszystkich zestrzeleń Amerykańskiej Marynarki Wojennej (zestrzelił około 5156 samolotów bojowych (Japońskich ).Produkcja hellcatów zakończyła się na 12 275 samolotach

 

Dane techniczne:

Rozpiętość : 13,05 m

Długość: 10,23 m

Napęd: silnik podwójna gwiazda Pratt & Whitney R-2800-10W Double Wasp o mocy 1491 kW (2028KM)

Uzbrojenie: 6 k.m 12,7 mm lub 2 działka 20 mm i 4 k.m12,7 mm oraz 6 rakiet lub 907 kg bomb

Masa startowa 6991 kg

Prędkość maksymalna 611 km/h na wysokości 7000 m

Zasięg 1520 km

 

Wiedza zaczerpnięta z "Encyklopedii Lotnictwa Technika Typy Dane " pod redakcją Witolda Wodziczko,

Bielsko Biała 1996r.

 

DSCF0144.JPG

 

DSCF0149.JPG

 

DSCF0154.JPG

 

DSCF0155.JPG

 

DSCF0156.JPG

 

DSCF0158.JPG

 

DSCF0160.JPG

 

DSCF0161.JPG

DSCF0145.JPG

 

DSCF0151.JPG

 

DSCF0153.JPG

 

DSCF0154.JPG

 

DSCF0156.JPG

 

wieczorem zrobie opis

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem ładnie wykonany, fajnie wyszły przejścia kolorów, jednakże jest kilka rzeczy do których można by się było przyczepić:

- Podwozie wklejone tył na przód

- Owiewka lepiej by wyglądała zamknięta, ew zrobiona z Vacu,

- Nie zaszpachlowane łączenia połówek kadłuba oraz skrzydeł

- Widoczny film kalkomanii, powinieneś przed nałożeniem kalkomanii pokryć model błyskiem i po nałożeniu też dodatkowo płyny (chyba że tak zostało zrobione i zrzucamy to na karb kalek Aca ;) )

To były takie główne rzeczy są jeszcze pomniejsze pierdółki w stylu nie usunięte łączenia form na goleniach, nie odtworzone linie po szlifowaniu, brak zółtych otoków na bombach.

Jak dla mnie ogólnie git ale można było lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym ze podwozie jest odwrotnie już wspominano ale od siebie dodam że goleni podwozia nie oczyściłeś z "nadlewek" co nieco razi. Co do kalkomanii to sam robiłem ten model i w tym zestawie są one koszmarne więc i tak wyszły nie najgorzej.

 

PS.

A jednak Moses wspominał o tej niedoróbce goleni podwozia a ja jakoś nie doczytałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalki Academy kładełm ostatnio parę razy i można sobie poradzić lepiej, przy użyciu specjalizowanych płynów oczywiście...

 

To mógłby być całkiem przyjemny model gdyby nie wymienione wyżej detale, bo pomalowany jest OK. Z błędów wykonawczych dodam nie zaszpachlowane dziury na rakiety. Dodatkowy zbiornik paliwa straszy skleiną. Druty anteny nie wyglądają dobrze. Nie zaszkodziłoby trochę washa, jak nie w linie to choć we wnękach podwozia. No i zaczernienie wylotów łusek.

 

Z kalkami to się już nic nie poradzi, ale podwozie sugeruję spróbować odłamać i ponownie wkleić. Osłonę kabiny też warto zamknąć. W takiej formie wygląda masakrycznie.

 

Ogólnie jest potencjał. Nie wątpie że wkrótce będą znacznie lepsze modele w Twoim wykonaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za komentarze spiesze z wyjaśnieniami, jak sklejałem to kilka razy patrzylem na instrukcje i wydawało mi sie ze sklejam dobrze teraz po komentarzach popatrzylem ponownie i faktycznie, nie wiem jak mogłem to tak skleić , coś jak zły kolor przy malowaniu P-47 , moze Banny pamięta, co do nadlewek to dopiero zobaczylem to na zdjeciach i to po przeczytaniu komentarzy wiec nic z tym nie robilem, wasch jest , robilem pierwszy raz przed malowaniem pryskająć w linie podziału blach czarnym kolorem, moze zdjecia nie oddają tego ale jest jak dlamnie ok, co do owiewki to chyba tak zostawie dlatego że za duzo robilem w środku aby to zakryć ( jak bym wiedział że nie ma opcji otawrcia kabiny to bym nie zamawiał blaszek , stosuje płyny do kalkomani (mikroskale oraz model mastera jak i sidolux na cały model ale niektóre kalki jak sie świeciły tak sie świecą, a propo szpachlowania to ja sie chyba tego nigdy nie nauczę zawsze wydaje mi sie że jest poszpachlowane dobrze a kiedy pomaluje to wyglada jakby wogóle szpachla nie była użyta, antena wyszła jak wyszla bo nie umiem jeszcze robić tej poprzecznej zawsze mi sciąga tą poziomom w dół , pocieszam się tylko tym że to mój najładniejszy model w skromnej kolekcji , czy pozniejsze będą lepsze? nie wiem może pewnego poziomu już nie przeskoczę , postaram się następny model robić z warsztatem na forum, może ustrzegne sie przynajmniej błachych błędów, ale to za jakis czas bo przed malowaniem mam bf 109 i ju 87 , chyba że mozna zalozyc wątek warsztatowy ze sklejonym kadłubem i skrzydłami .

 

Na koniec chciałem( co prawda w innej galerii )pochwalić sie działaniem płynów do kalek ale że model jest jeszcze gorszy od tego to tylko wkleje fragment kalkomanii na skrzydle

DSCF0149.JPG?gl=PL

a teraz zabieram sie za opis który obiecałem że napisze , pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wasch jest , robilem pierwszy raz przed malowaniem pryskająć w linie podziału blach czarnym kolorem, moze zdjecia nie oddają tego ale jest jak dlamnie ok

 

To jest preshading a nie wash

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Koledzy powiedzieli już chyba o wszystkich mankamentach. Model niestety nie jest zbyt czysto i sumiennie wykonany i podejrzewam, że wina leży, nie w braku zastosowania odpowiedniej chemii czy technik takich jak wash, ale w pośpiechu. Już na pierwszy rzut oka widać, że błędy popełnione przez Ciebie są jego wynikiem. Nawet zdjęcia były robione na wariata:

 

zdjecia zrobilem na szybko wykonanej podstawce aby nie robić zdjęć na taborecie

 

Chwali Ci się to, że postanowiłeś użyć elementów fototrawionych ale praktycznie w ogóle ich nie widać.

 

dzieki za komentarze spiesze z wyjaśnieniami, jak sklejałem to kilka razy patrzylem na instrukcje i wydawało mi sie ze sklejam dobrze teraz po komentarzach popatrzylem ponownie i faktycznie, nie wiem jak mogłem to tak skleić

 

Chodzi o podwozie czy o cały model ?

 

Masz talent i zapału też pewnie Ci nie brakuje, ale brak cierpliwości może zaprzepaścić Ci Twoje starania. Zanim coś skleisz przymierzaj elementy na sucho (choćby i po 3 razy) i patrz czy się dobrze schodzą. Jak już skleisz to po wyschnięciu obrabiaj i wyrównuj łączenia takich elementów jak połówki kadłuba czy skrzydeł. Gdy zaszpachlujesz i wyszlifujesz element przemaluj go na próbę i w razie potrzeby szpachluj jeszcze raz. Niestety jeśli chcesz osiągać dobre efekty musisz przygotować się na różnego rodzaju powtórzenia szpachlowania, szlifowania czy polerki. Taki już nasz modelarski los.

 

Gdyby zebrać wszystkie wypowiedzi na temat kalkomanii Academy, to powstałyby pewnie wielotomowe opracowania. Są jakie są i albo się z tym godzimy, albo wymieniamy je na inne. Ja w większości przypadków wybieram tę drugą opcję. Co do samej techniki nakładania, zajrzyj do działu poradnikowego i przeczytaj dokładnie krok po kroku co należy robić aby kalki dobrze siadały.

 

Jak już zostało wyżej wspomniane, malowanie wychodzi Ci całkiem nieźle. Powierzchnia jest gładka i daje możliwości ładnego wykończenia. To Ci się bardzo chwali i w tym leży Twój potencjał.

 

Więcej cierpliwości, a za parę modeli będą nam opadały szczęki

 

Powodzenia w kolejnych projektach!

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki Kornik, co do blaszek to są : całe wnęki podwozi to blaszka, poł tylnej goleni, te małe klapy gdzie jest cyfra 40, zaczepy pod bomby, no a reszta to kabina, i tak chyba dużo jak na myśliwiec , bo juz zakupilem kilka blaszek do innych samolotów i w zasadzie większość ogranicza sie do wnętrza, co do pospiechu to może i masz racje aczkolwiek model robiłem dosyć długo i starannie wyszlo jak wyszlo , pozatym nie moge pozwolić sobie na sklejanie jednego modelu raz na 2- 3 miesiące bo w kolejce czeka już ponad 20 innych , może pośpieszylem się z zakupami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć galgan! Jeśli wyraźnie przeczytałeś post Kornika to pewnie wiesz, że o pośpiechu było. W związku z tym MOŻESZ POZWOLIĆ SOBIE na budowanie modelu w cyklu 2-3 miesięcznym, a nawet dłuższym jesli trzeba. Większość z nas ma spore zapasy modeli - to jeden z elementów tego nałogu i na to nic się nie poradzi

Pochwal się - co teraz idzie na warsztat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozatym nie moge pozwolić sobie na sklejanie jednego modelu raz na 2- 3 miesiące bo w kolejce czeka już ponad 20 innych , może pośpieszylem się z zakupami

 

Że się tak wyrażę...co ma piernik do wiatraka ? Czy to, że ma się w szafce oczekujące zestawy, ma oznaczać, że można je robić na szybko i po łebkach ? Czy ktoś Cię goni ? Robisz je na terminowe zamówienie ?

 

Ja mam na składzie ponad 50 modeli, ale nigdzie mi się nie spieszy i powiem szczerze, że szkoda by mi było wydanych na nie pieniędzy, gdybym miał z nimi pędzić tylko dlatego by mieć pełną półkę. Wiadomo są czasami sytuacje (np. gdy model ma być prezentem), że trzeba trochę podgonić, ale jeśli nikt, ani nic nas nie goni to po co ryzykować schrzanienie modelu ?

 

Decyzja należy do Ciebie.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo juz zakupilem kilka blaszek do innych samolotów i w zasadzie większość ogranicza sie do wnętrza
Z aplikowaniem blaszek to sugerowałbym się wstrzymać do czasu aż opanujesz abecadło modelarskiego fachu. Poświęcanie funduszy i robocizny na blaszki, kiedy nie potrafisz sobie poradzić ze szpachlowaniem czy kładzeniem kalek to przerost formy nad treścią moim skromnym zdaniem. W każdym razie ja chętniej bym obejrzał w twoim wykonaniu model złożony schludnie i poprawnie wprost z pudła niż "niedopieczone" próby robienia super zdetalowanych modeli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne powitanie z tym karabinem . Ale spokojnie, nie jestem kibicem żużlowym...

Czyli kolega gustuje w drugiej wojnie. No to czekamy na kolejne prezentacje, a może warsztat? Po zakończeniu wymienionych modeli poproszę o coś po polsku (mam takie zwichnięcie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj z tym po polsku to bedzie trudne bo modeli mam na na 1,5 roku do sklejania w tym żadnego "polaka" z checią bym skleił coś z okresu wrzesina 1939 r. ale nie wiem jaka firma produkuje dobre modele np łosia czy karasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.