grzesioj Napisano 9 Lutego 2012 Share Napisano 9 Lutego 2012 Ponieważ najlepszy w życiu modelmam za sobą: Grzegorzu, to jest zdecydowanie Twój najlepszy model w ogóle. zgadzam się z przedmówcą co do najlepszości... i nic lepszego już nie stworzę, do kolejnego tematu podszedłem, jakby to powiedzieć, na luzie. Co z tego wynikło - czyli czołg rozpoznawczy Sd. Kfz. 140/1-75 firmy UM w skali 1:72, widać na zdjęciach poniżej. Model, podobnie jak przedstawiony ostatnio 15cm sIG auf Jagdpanzer 38(t), również gości na forach z częstotliwością proporcjonalną do ilości wyprodukowanych rzeczywistych egzemplarzy. Jak udało mi się zrozumieć z wygrzebanych gdzieś tam w sieci rosyjsko-niemiecko-angielskich źródeł, pojazd został zbudowany w... 2 egzemplarzach. Z tego co również zrozumiałem z zamieszczonych tam fotografii (chętnie bym je pokazał, ale nie chcę iść do więzienia) były to dwa różnie wyglądające egzemplarze. Miniaturka zaproponowana przez producenta nie jest oczywiście modelem żadnego z nich, choć do jednego jest bardziej podobna niż do drugiego. W porównaniu ze składanymi ostatnio jest ona wykonana koszmarnie. Kłopoty zaczynają się już na samym początku – przy składaniu kadłuba. Wszystkie jego najistotniejsze elementy, czyli obydwie burty oraz dno mają kształt nieregularnych śmigieł, powykręcanych fantazyjnie w różne strony. Próbowałem je nieco naprostować brutalną metodą przeginania w paluchach w przeciwną stronę niż był wygięty plastik, ale z powodu jego niebywale skomplikowanego kształtu nie było to proste. Poza tym tak prostowany plastik wraca powoli do swojego pierwotnego kształtu. Mimo tego kadłub jakoś skleiłem, ale w wyniku istniejących zwichrowań model nie stoi pewnie na podłożu całą powierzchnią gąsienic tylko nieco się kołysze. Model stworzony został z użyciem moich z grubsza biorąc standardowych metod - trochę kleju do plastiku, trochę CA, potem Humbrole i Pactry nakładane pędzlem, wash - olej pomieszany z czarnym Humbrolem itd. W zasadzie nic nowego. Ale postanowiłem przy budowie modelu nieco poksperymentować. Pierwszy eksperyment polegał na innym sposobie złożenia gąsienic niż stosowany przeze mnie dotychczas. Do tej pory sklejałem gąsienice do postaci dwu odcinków: łuk na kole napędowym, dolny bieg gąsienicy, łuk na kole napinającym - to pierwszy odcinek, drugi - reszta, czyli górny bieg gąsienicy. Tu postanowiłem skorzystać z rad udzielanych przez rozmaite "podręczniki modelarstwa" i gąsienicę złożyć nieco inaczej: pierwszy odcinek to łuk na kole napędowym i dolny bieg gąsienicy, drugi odcinek - to łuk na kole napinającym i górny bieg gąsienicy. Niby różnica drobna, a efekt - nie warto chyba odchodzić od starych, dobrych, sprawdzonych metod. Tutaj po prostu były problemy z zachowaniem odpowiedniej krzywizny gąsienicy w miejscu połączenia owych dwu odcinków, co zapewne widać na zdjęciach. Drugi eksperyment polegał na zbudowaniu namiastki bardzo dobrze widocznego w modelu wnętrza pojazdu, bo to co zaproponował producent: było żałosne i wołało o pomstę do nieba. To, co widać na zdjęciu plus radiostacja i coś wyglądającego niczym fotel samochodowy miało stanowić całe wnętrze!!! Jak to wnętrze wyszło mnie, ocenicie na zdjęciach. Niby raz już kiedyś podchodziłem do tego tematu, ale wtedy była to namiastka próby zbudowania namiastki wnętrza … Kolejny wielki problem to nadbudówka. Mogłaby ona składać się z dwu, może trzech większych elementów ale w dobie Wielkiej Unifikacji zestawów UM (chodzi tu głównie o unifikację ramek z czołgiem rozpoznawczym Sd.Kfz. 140/1) składa się z 7 części producenta plus dołożonych 7 moich… Wszystko to lepione w powietrzu, bez jakichkolwiek elementów ustalających no i oczywiście niezbyt pasujących do siebie. Producent zaproponował tak przedziwne rozwiązanie zbudowania wyższej niż w czołgu Sd.Kfz. 140/1 nadbudówki: Krótko mówiąc - burta ma się składać z dwu elementów różnej grubości, niedopasowanych kształtem, zbyt grubych. Cóż, jak widać na powyższym zdjęciu, jakoś to zlepiłem i nawet pocieniłem, uwierzcie mi. Dodatkowo - usunąłem z wnętrza coś w rodzaju półki, która powstała przy sklejeniu tych dwu elementów. Ale - pojawił się kolejny problem - wyrównanie zewnętrznej powierzchni sklejonych elementów. Jak to zrobić, aby niektóre nity pozostały, inne zaś zniknęły? Od razu zrozumiałem, że się po prostu nie da. Wyrównałem powierzchnię z grubsza pilnikiem a potem papierem ściernym i… doszedłem do wniosku, że tak być nie może. Nity muszą być!!!. Jakiekolwiek kulawe, nieudolne, ale muszą być. Po bardzo długim zastanowieniu odrzuciłem jakiekolwiek próby z nanoszeniem mikroskopijnych kropelek czegokolwiek, co miałoby te nity udawać, gdyż takowe próby już raz zakończyły się niepowodzeniem przy modelu Flakpanzer 38(t) Sd.Kfz. 140. W rachubę również nie wchodziło użycie dodatkowych nitów, zawsze dodawanych do tych modeli, bo po prostu nie jestem w stanie ich odciąć od kawałka plastiku, na którym są odlane, a następnie przykleić w jakikolwiek sposób. Po przemyśleniach i różnych dziwnych próbach z różnymi dziwnymi materiałami wybrałem chyba najgłupszy, najbardziej szalony sposób wyprodukowania nitów. Mianowicie, przy pomocy różnych skomplikowanych pomiarów geodezyjnych odtworzyłem na kawałku bardzo cienkiego tworzywa (szyby z domków Fallera) kształt burt nadbudówki, po czym wyciąłem je nożykiem i zmatowiłem papierem ściernym (po to, aby je po prostu było widać…). Na tych ściankach, od „lewej strony” wycisnąłem tępą igłą krawiecką zagłębienia, uważając aby nie porobić dziur w tworzywie, lub, co gorsza, nie połamać go. Po stronie „prawej” pojawiły się… nity. Te kawałki tworzywa nakleiłem w odpowiednie miejsca nadbudówki. Myślę, że można to uznać za trzeci eksperyment, przeprowadzony w trakcie budowy modelu. No, chyba zanudziłem wszystkich ewentualnych obserwatorów tematu i chyba niewielu dotrwało do tego miejsca. Zatem - najwyższy czas na zdjęcia modelu, wyprodukowanego z takim trudem. Wszystkie one jak na razie wykonane są przy sztucznym oświetleniu, z użyciem lampy błyskowej, a więc model wygląda na nich tak, jak wygląda. Jeśli temat wzbudzi jakiekolwiek zainteresowanie, postaram się, o ile aura pozwoli, zrobić w sobotę zdjęcia plenerowe i pokazać je w przyszłym tygodniu. Pierwsze zdjęcie - na wczesnym etapie budowy: Zdjęcie kolejne - próba, udana chyba , przerobienia pokręteł armaty z odlanych w jednym kawałku, pełnych, na takie: Wiem, że wyglądają zgrzebnie i grubo, ale one mają średnicę około 4-5 milimetrów, co jak dla mnie jest dolną granicą postrzegania i możliwości obróbki czegoś takiego w palcach. I dalej: Tutaj wnętrze - "sajens fikszyn", choć nie powiem, na podstawie jakiegoś jednego rysunku wnętrza czołgu Pz.Kpfw. 38(t): Ze starszym bratem: No i trochę szczegółów z cyfrowym zoomem: Jeśli uważacie, że warto, to coś napiszcie . A, kłaki widoczne na niektórych zdjęciach przyplątały się w czasie robienia fotografii . pozdrawiam Grzesiek P.S. Dziś mój serwer obrazków przywitał mnie takim oto komunikatem: You have 992 photos stored. Since you're over the 500 photo limit you'll need to upgrade to a Premium account or you'll only be able to keep 500 of your recent photos. Older photos will expire on the 1st of March. Ponieważ nie mam najmniejszego zamiaru płacić i "apgrejtować konta do Premium" pozostaje tylko zacytować klasyka: spieszmy się podziwiać modele, tak szybko odchodzą (ich zdjęcia). A swoją drogą, mój zbiór zdjęć na imageshacku robi się i tak coraz bardziej szczerbaty , bo niektóre starsze obrazki same gdzieś poznikały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 9 Lutego 2012 Share Napisano 9 Lutego 2012 To ja coś napiszę. Podoba mi sie twój styl obijania modelu. Jak na tą skalę jest naprawdę fantastyczny. Raport przeczytałęm cały i nawet nie usnąłem. Podziwiam twoje samozaparcie, a model mi się podoba. Otwórz konto na picasa tam masz 1 GB na zdjęcia wystarczy na nastepny 1000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandman Napisano 9 Lutego 2012 Share Napisano 9 Lutego 2012 jak zwykle wysoki poziom. Zazdroszczę czystości sklejania i obijania:) wnętrze bardzo fajnie zrobione. Gaski jak zwykle bajka, muszę się wczytać w Twój poradnik, który kiedyś widziałem na forum. Trochę się oczka na skrzyneczce pozaklejały ;) Gratuluję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 9 Lutego 2012 Autor Share Napisano 9 Lutego 2012 ...muszę się wczytać w Twój poradnik, który kiedyś widziałem na forum. Musisz się pospieszyć, póki jeszcze są zdjęcia (patrz - post scriptum w pierwszym poście tematu). A poradnik jest tu, choć w tej chwili stosuję już delikatnie zmodyfikowaną metodę w stosunku do opisanej. Trochę się oczka na skrzyneczce pozaklejały ;) Tak mi się jakoś dzieje a niestety nie mam na tyle cienkiego narzędzia, to znaczy wiertła, aby te otwory z powrotem rozwiercić. Igłą niestety nie idzie ... Dzięki za zainteresowanie tematem. pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sandman Napisano 9 Lutego 2012 Share Napisano 9 Lutego 2012 co do tych oczek, ja używam skalpela, kupiłem na allegro za grosze skalpel medyczny, który ma bardzo cieniutki szpic. Doskonale radzi sobie z takimi małymi otworami, jak i rozwiercaniem wydechów itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 13 Lutego 2012 Autor Share Napisano 13 Lutego 2012 Pomimo, nie bójmy się tego słowa - miernego zainteresowania tematem, wstawiam parę zdjęć zrobionych przy świetle słonecznym. Nie są one najwyższych lotów, ale model wygląda na nich nieco naturalniej: I cały dobytek 38(t): pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 13 Lutego 2012 Share Napisano 13 Lutego 2012 Rodzina w komplecie. Czekam na kolejnego. A komentarz - po prostu nie wiedzą co pisać, zamurowało ich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 13 Lutego 2012 Autor Share Napisano 13 Lutego 2012 ...po prostu nie wiedzą co pisać, zamurowało ich. Raczej to chyba efekt znudzenia tymi modelami. Młodemu też już się znudziły, tak, że nie wiem. Skończę jeszcze zaczętego kolejnego pokrakę i zobaczymy. pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawel90 Napisano 13 Lutego 2012 Share Napisano 13 Lutego 2012 A ja jestem pod wrażeniem Twojej rodzinki i tego że umiesz dążyć do wykonania jej całej,w moim przypadku były pomysły "zbieram same pojazdy na podwoziu pantery" które kończyły się zakupem np. shermana. A model fajny, podoba mi się, a jak mam być szczery to nie widziałem że taka pokraka nawet powstała. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin1970 Napisano 13 Lutego 2012 Share Napisano 13 Lutego 2012 Super ! Tak na pierwszy rzut oka to nawet nie widać ze to 1:72 . Obicia są powalające ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kub Napisano 13 Lutego 2012 Share Napisano 13 Lutego 2012 Kolekcja fajna i może się jeszcze rozrośnie ci jeszcze planujesz ? Wszystkie wersje 38(t)? Co do modelu to mało widoczne zainteresowanie modelem spowodowane jest zapewne niewiedzą na temat tego pojazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bazylms Napisano 13 Lutego 2012 Share Napisano 13 Lutego 2012 A ja tam z reguły staram się coś każdemu w galerii napisać. I nie ma znaczenia czy się znam (rzadko) czy nie (bardzo często), ale to czy mi się podoba wizualnie czy nie. Bo to miło jak ludzie coś napiszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesioj Napisano 15 Lutego 2012 Autor Share Napisano 15 Lutego 2012 Podoba mi sie twój styl obijania modelu. Jak na tą skalę jest naprawdę fantastyczny. Zazdroszczę czystości sklejania i obijania:) Obicia są powalające ! Dzięki za pochwały obić. Prawda jest taka, że długo nie mogłem z nimi "zaskoczyć". Przełomowym momentem było zobaczenie i dokładne przyjrzenie się modelowi bodajże Bradleya w skali bodajże 1:35 w Lublinie, na wystawie w 2009 roku, którego to obicia i zadrapania mnie natchnęły. A może to wśród Was jest mój nieświadom niczego Mistrz? pozdrawiam Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 17 Lutego 2012 Share Napisano 17 Lutego 2012 Jak zwykle cud, miód, ultramaryna jak na tą skalę. Rodzinka jest wielce zacna. Sam bym sobie chętnie taką stworzył . Dłub dalej te 38t . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skala72 Napisano 18 Lutego 2012 Share Napisano 18 Lutego 2012 Q... znaczy qrka wodna. Rewelacyjny model, Hi poziom modeli!! Gratulacje, niech wszystkie 35 się schowają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpl Napisano 21 Lutego 2012 Share Napisano 21 Lutego 2012 Zdjęcie "całego dobytku" genialne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.