Skocz do zawartości

KW-2 Tamiya 1:48


Markuz

Rekomendowane odpowiedzi

Celna uwaga Roberta. Co może być czarnego pod farbą? Biorąc pod uwagę, że KW-2 pochodzi jeszcze z "solidnego" okresu przedwojennej i wczesno wojennej produkcji to może być minia. W póżniejszym okresie wojennej masówki było to najczęściej "nic".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert nad obiciami jeszcze popracuję.

Mnie się podoba, tylko jedno ale. Górne koła podtrzymujące w KW-2 oraz wczesnych KW-1 posiadały gumowe bandaże. U Ciebie w "stodole" są jednolicie zielone.
Nigdzie nie znalazłem informacji o tym aby w KW-2 stosowano gumowe bandaże kół podtrzymujących. Coś mi się kojarzy, że w pierwszych prototypach tak było ale w modelach seryjnych kółka były stalowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W części II monografii KW Maksym Kołomyjec na str.10 pisze, że po przeniesieniu produkcji z Leningradu do Czelabińskich Zakładów Kirowskich (późniejszy tzw "Tankograd") z uwagi na wprowadzenie oszczędności gumy od października 1941 koła podtrzymujące zaczęto wykonywać całkowicie z metalu. Po dokonaniu analizy materiału fotograficznego rzeczywiście widać wyraźnie, że we wczesnych KW-1 i KW-2 koła podtrzymujące posiadają szeroki zewnętrzny pierścień typowy dla gumowego bandaża, natomiast w wozach późniejszych pierścienia tego brak i są tam jedynie koła o wąskiej stalowej krawędzi. Starczy spojrzeć na koła tego KW i na koła późniejszego KW ze wspólnego projektu mojego i Roberta zamieszconego świerzutko w galerii. Różnica jest widoczna natychmiast.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drago101 masz rację. Bandaże podmaluję. W miedzy czasie polepiłem gąski. Bardzo ładnie się zmieściły pod błotnik.

Brudzenia ciąg dalszy.

DSC05916.JPG

DSC05915.JPG

 

Marcin te czarne obicia nie ten teges ,

No właśnie z obiciami to zawsze mam zagwozdkę jak do tego tematu podejść. Przeważnie robię je gąbeczką i tyle. Robert możesz poradzić jak zróżnicować kolorystykę odprysków farby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mała aktualizacja postępu prac nad klimentem.

Podziałałem pigmentami. Niestety nie jestem zadowolony z efektu. Coś mnie podkusiło żeby siknąć po całości matowym lakierem i jakiś dziwny biały nalot się pojawił.

DSC05940.JPG

 

DSC05937.JPG

 

Nie wiem jak się tego pozbyć. Chyba przyjdzie mi zmywać to wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co widać na fotkach nie wygląda wcale źle. A jeśli chodzi o biały nalot? Jeśli jest w miarę matowy to też nie odbiega od realizmu. Pamietam, że czołgi i BWP na poligonach czasem pokryte były białym pyłem. Zwłaszcza miało to miejsce na gliniastym mocno wyschniętym podłożu w upalne dni (lato 1941 było właśnie bardzo suche i upalne). Po złapaniu wilgoci np na deszczu robiło się to natychmiast jak my to określaliśmy sami "gówniano brązowe". Zatem bez paniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.