Skocz do zawartości

problem z Błyszczącym matem


Gość tomsoul

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem.Zacząłem właśnie robić model shermana w skali 1/35.Do niego zakupiłem farbe testorsa olive drab numer 1711.Według odpowiedników humbrolowych jest to 155 humbrola czyli olive drab MATT.Mój problem polega na tym że jak maluje tym testorem 1711 to wychodzi mi taki jakby świecący albo półmat.Po prostu świeci się jak psu jajca.Jest to nie do przyjęcia w shermanie.Pierwsze malowanie tej farby no to zrobiłem tak że oczywiście wymieszałem dokładnie farbe,przełożyłem ją do dołeczka po listku po tabletkach(podobny stary patent),następnie dodałem rozcieńczalnika wamodu,wymieszałem i malowałem.No i się cholera świeciło.Próbowałem również metode identyczną tyle że bez rozcieńczalnika(farba i tak jest dosyć rzadka).To samo.Zmieniałem również rozmiar pędzelka.To samo.Co ja robie żle????Czy mógłby ktoś mnie początkującemu wytłumaczyć???A może ta farba testorsa to półmat??Prosze o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Jeśli farba faktycznie powinna być matowa, to najprawdopodobniej źle rozmieszałeś (też tak kiedyś miałem, myślałem, że dobrze rozmieszałem a tu błysk mi z Pactrowego OD wyszedł. Teraz po prostu merdam całym pojemniczkiem z farbą kilkanaście sekund, a potem jeszcze dodatkowo wykałaczką sprawdzam, czy na dnie nie został jakiś osad - od tamtej pory już nie miałem z tym problemu). Ostatecznie może to farba taka jest i już - są maty głębsze i "płytsze" ;) A ostatecznie chyba przy Shermanie matowość farby chyba nie jest zbytnim problemem? Przecież pod kalki i tak będziesz go chyba lakierować na błysk a potem znów matowić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testors 1711 w moim przypadku często wchodził w półmaty, choćbym nie wiem co robił z tą farbą, ale nigdy nie był znowu błyskiem. Chyba taka uroda farby, że mat jest mało matowy. Spróbuj dobrze wymieszać i malować bez rozcieńczania- powinno trochę pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm..A w jaki sposób wy mieszacie farby?Mr.Bat piszesz że ty "wymerdasz" farbe tzn.zamkniętą puszeczke tak robisz?No bo ja otwieram puszeczke ,mam patyczki i patyczkami mieszam.Czy to dobra metoda?Sorki że tak wchodze w szczegóły ale podejrzewam właśnie tak jak sugerujesz że w tym problem.

 

P.S.

I jak długo mieszacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamknięty pojemnik z farbą biorę w łapkę i dosyć długo (10-30 sekund - zawsze lepiej dłużej jak krócej) i namiętnie potrząsam nim we wszystkie strony. Potem otwieram, biorę wykałaczkę i sprawdzam czy na dnie jest jeszcze trochę tej "gęstej papki". Jeśli jest to zamykam i merdam dalej. Jeśli nie ma to biorę trochę papieru toaletowego i porządnie wycieram nakrętkę od środka i wierzch słoiczka (co by się potem nie zaklejał). Niektórzy dodatkowo wrzucają do środka jakieś małe kulki metalowe, które "wzmacniają" efekt potrząsania. Osobiście ich nie używam, bo nie widzę takiej potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja merdam troche dluzej, bo kolo minuty, dwoch. Pozniej biore wlasnie patyczek i owym patycznkiem zgarniam z dna pigment. Zawsze sie tam cos nazbiera, nie ma bata... Szczegolnie w rogu, miedzy scianka puszki i denkiem i szczegolnie w farbkach, ktore swoje odstaly. Dobre do tego celu sa patyczki do szaszlykow. Odcinam sobie zawsze taki kawalek, zeby mi bylo wygodnie mieszac, a pozniej, po wymieszaniu, poprostu wyrzucam. Wykalaczka jest za cienka i czesto sie lamie. Z tego tez powodu nie zawsze sie nia da zebrac z dna te wszystki gluty. A taka paczka szaszlykowych patyczkow kosztuje grosze i starcza na dlugo.

Jak juz mam je (te gluty) poodrywane od scianek i dna, to zamykam puszke i jeszcze pare chwil nia potrzasam, zeby farba rozmieszala sie do jednolitej konsystencji. na koniec otwieram ponownie farbke i tym samym patyczkiem (zanim go wyrzuce) sprawdzac, czy farba jest juz dobrze wymienszana. Jezeli nie, procedure powtarzam.

Kulki sa dobrym patentem, ale jak farbka postoi dluzej, to i one sie przyklejaja do dna i tak, czy siak trzeba miachnac czyms, zeby te kulki odlepic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra jest tez ramka do mieszania bo i sie nie złamie i nie czyścić.

Jak mieszacie farbki to dobrze wrzucić do puszki kulkę od łożyska albo jakąś nakrętkę wtedy lepiej sie miesza trzęsąc

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A "zatwardziałe" gluty zmuszam do posłuszeństwa taką cienką szklaną rureczką, którą można znaleźć w pracowniach chemicznych.

Szkoda, że w III klasie nie mamy już chemii :( tyle fajnych gadżetów...

 

Ja do mieszania używam śrutu, który został mi z wiatrówkowego hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patent z kulką nie jest zły, sam go używam. Ale jeszcze lepszy jest mikser do kawy ucinasz końcówkę zostawiając sam drut i wyginasz go w taki kształt

|

/_

Wiem że rysunek bardzo poglądowy ale gdzieś mi się mój sprzęt zapodział i nie mogę zdjęcia zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Niektórzy dodatkowo wrzucają do środka jakieś małe kulki metalowe, które "wzmacniają" efekt potrząsania. Osobiście ich nie używam, bo nie widzę takiej potrzeby.

Tyle, że stare farby Revella miały te kulki i był to za-----isty patent:) Powaga radzę wyprobować:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.