Gość Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 Mam problem.Zacząłem właśnie robić model shermana w skali 1/35.Do niego zakupiłem farbe testorsa olive drab numer 1711.Według odpowiedników humbrolowych jest to 155 humbrola czyli olive drab MATT.Mój problem polega na tym że jak maluje tym testorem 1711 to wychodzi mi taki jakby świecący albo półmat.Po prostu świeci się jak psu jajca.Jest to nie do przyjęcia w shermanie.Pierwsze malowanie tej farby no to zrobiłem tak że oczywiście wymieszałem dokładnie farbe,przełożyłem ją do dołeczka po listku po tabletkach(podobny stary patent),następnie dodałem rozcieńczalnika wamodu,wymieszałem i malowałem.No i się cholera świeciło.Próbowałem również metode identyczną tyle że bez rozcieńczalnika(farba i tak jest dosyć rzadka).To samo.Zmieniałem również rozmiar pędzelka.To samo.Co ja robie żle????Czy mógłby ktoś mnie początkującemu wytłumaczyć???A może ta farba testorsa to półmat??Prosze o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrBat Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 Hmmm... Jeśli farba faktycznie powinna być matowa, to najprawdopodobniej źle rozmieszałeś (też tak kiedyś miałem, myślałem, że dobrze rozmieszałem a tu błysk mi z Pactrowego OD wyszedł. Teraz po prostu merdam całym pojemniczkiem z farbą kilkanaście sekund, a potem jeszcze dodatkowo wykałaczką sprawdzam, czy na dnie nie został jakiś osad - od tamtej pory już nie miałem z tym problemu). Ostatecznie może to farba taka jest i już - są maty głębsze i "płytsze" ;) A ostatecznie chyba przy Shermanie matowość farby chyba nie jest zbytnim problemem? Przecież pod kalki i tak będziesz go chyba lakierować na błysk a potem znów matowić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
valpurgius Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 Testors 1711 w moim przypadku często wchodził w półmaty, choćbym nie wiem co robił z tą farbą, ale nigdy nie był znowu błyskiem. Chyba taka uroda farby, że mat jest mało matowy. Spróbuj dobrze wymieszać i malować bez rozcieńczania- powinno trochę pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 Hm..A w jaki sposób wy mieszacie farby?Mr.Bat piszesz że ty "wymerdasz" farbe tzn.zamkniętą puszeczke tak robisz?No bo ja otwieram puszeczke ,mam patyczki i patyczkami mieszam.Czy to dobra metoda?Sorki że tak wchodze w szczegóły ale podejrzewam właśnie tak jak sugerujesz że w tym problem. P.S. I jak długo mieszacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrBat Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 Zamknięty pojemnik z farbą biorę w łapkę i dosyć długo (10-30 sekund - zawsze lepiej dłużej jak krócej) i namiętnie potrząsam nim we wszystkie strony. Potem otwieram, biorę wykałaczkę i sprawdzam czy na dnie jest jeszcze trochę tej "gęstej papki". Jeśli jest to zamykam i merdam dalej. Jeśli nie ma to biorę trochę papieru toaletowego i porządnie wycieram nakrętkę od środka i wierzch słoiczka (co by się potem nie zaklejał). Niektórzy dodatkowo wrzucają do środka jakieś małe kulki metalowe, które "wzmacniają" efekt potrząsania. Osobiście ich nie używam, bo nie widzę takiej potrzeby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 Ja merdam troche dluzej, bo kolo minuty, dwoch. Pozniej biore wlasnie patyczek i owym patycznkiem zgarniam z dna pigment. Zawsze sie tam cos nazbiera, nie ma bata... Szczegolnie w rogu, miedzy scianka puszki i denkiem i szczegolnie w farbkach, ktore swoje odstaly. Dobre do tego celu sa patyczki do szaszlykow. Odcinam sobie zawsze taki kawalek, zeby mi bylo wygodnie mieszac, a pozniej, po wymieszaniu, poprostu wyrzucam. Wykalaczka jest za cienka i czesto sie lamie. Z tego tez powodu nie zawsze sie nia da zebrac z dna te wszystki gluty. A taka paczka szaszlykowych patyczkow kosztuje grosze i starcza na dlugo. Jak juz mam je (te gluty) poodrywane od scianek i dna, to zamykam puszke i jeszcze pare chwil nia potrzasam, zeby farba rozmieszala sie do jednolitej konsystencji. na koniec otwieram ponownie farbke i tym samym patyczkiem (zanim go wyrzuce) sprawdzac, czy farba jest juz dobrze wymienszana. Jezeli nie, procedure powtarzam. Kulki sa dobrym patentem, ale jak farbka postoi dluzej, to i one sie przyklejaja do dna i tak, czy siak trzeba miachnac czyms, zeby te kulki odlepic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrBat Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 Mi się tam wykałaczki nie łamią A "zatwardziałe" gluty zmuszam do posłuszeństwa taką cienką szklaną rureczką, którą można znaleźć w pracowniach chemicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 ok dzięki za rady.Spróbuje tych sposobów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 Te rureczki albo preciki tez sa dobre, tylko trzeba je czyscic. A z szaszlykowcem masz wszystko w jednym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Timi Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 dobra jest tez ramka do mieszania bo i sie nie złamie i nie czyścić. Jak mieszacie farbki to dobrze wrzucić do puszki kulkę od łożyska albo jakąś nakrętkę wtedy lepiej sie miesza trzęsąc pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 A "zatwardziałe" gluty zmuszam do posłuszeństwa taką cienką szklaną rureczką, którą można znaleźć w pracowniach chemicznych. Szkoda, że w III klasie nie mamy już chemii :( tyle fajnych gadżetów... Ja do mieszania używam śrutu, który został mi z wiatrówkowego hobby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek Hejmo Napisano 18 Lipca 2007 Share Napisano 18 Lipca 2007 Patent z kulką nie jest zły, sam go używam. Ale jeszcze lepszy jest mikser do kawy ucinasz końcówkę zostawiając sam drut i wyginasz go w taki kształt | /_ Wiem że rysunek bardzo poglądowy ale gdzieś mi się mój sprzęt zapodział i nie mogę zdjęcia zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Constructor Napisano 19 Września 2007 Share Napisano 19 Września 2007 Niektórzy dodatkowo wrzucają do środka jakieś małe kulki metalowe, które "wzmacniają" efekt potrząsania. Osobiście ich nie używam, bo nie widzę takiej potrzeby. Tyle, że stare farby Revella miały te kulki i był to za-----isty patent:) Powaga radzę wyprobować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imek46 Napisano 27 Września 2007 Share Napisano 27 Września 2007 Dodać do farby trochę talku i rozmieszać. Mur beton będzie matowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba-B Napisano 27 Września 2007 Share Napisano 27 Września 2007 Ja do mieszania używam śrutu, który został mi z wiatrówkowego hobby. Tyle że śrut ołowiany niekoniecznie musi pozostać obojętny względem farby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.