BF 109 D-1 Gotthard Handrick 1:48

[Grubyjg]

Witam.

 

Postanowiłem pokazać warsztat pierwszego samolotu. Wybór padł na niemieckiego Messerschmitts Bf 109 D-1 w malowniu z 1938 roku pilota Hptm Gotthard Handrick. Jako że najpierw kupiłem model ICM 48803 - 1:48 Bf 109 F-2, a później wybrałem wersje jaką chcę stworzyć, to na starcie strzeliłem sobie w kolano. Ponieważ czeka mnie dość sporo przeróbek, żeby wrócić do starszej wersji. No to czas pokazać co chcę stworzyć a co już mam:

 

 

Na razie doprowadzam skrzydła do wersji D:

 

musiałem przerobić śmigło na 2 ramienne z 3 ramiennego, na razie wygląda to tak:

 

Na razie tyle, tempo prac będzie raczej powolne ale mam zamiar go ukończyć. Liczę na rady i uwagi bo moja wiedza jest bardzo słaba, będę próbował poprawiać wytkane błędy w miarę możliwości.

 

Oraz chciałbym tutaj podziękować cina za kalki.

[Mikolaj75]

Na pewno będę mocno kibicował i podglądał ten projekt. Mam jednak uczucie przekombinowania. Przeróbka z F na D jest wysoce karkołomna. Ja oczywiście lubię klimaty przeróbkowe, ale tu jest chyba trochę za daleko, tym bardziej, że jest D w 48, a ostatecznie łatwiej już byłoby przerabiać z E bardzo licznie reprezentowanych w modelach. Pojawi się masa kwestii co do detali, o bryle i geometrii nie wspominając..

Ale, ale - może kolega pod płaszczykiem legalnego warsztatu przemyca nam tu scratcha, co ?! Jeśli tak, to rezerwuję środek pierwszego rzędu

No i plus za wybór klimatycznego szarego malowania hiszpańskiego. Pozdrawiam

[Slawek_26869]

Widzę, że dużo ciekawych rzeczy może się tu dziać i może czegoś będzie można się . Przesiądę się koło kolegi Mikolaj75 i również będę kibicował i podglądał ten projekt. Grubyjg powodzenia i pozdrawiam.

[Grubyjg]

Czytając wasze komentarze to się trochę przestraszyłem. Nie jestem jeszcze świadom prac jakie mnie czekają . Jedyne co mogę powiedzieć to to że będę się starał wykonać go na poziomie podstawowym. Co do wyboru modelu to fakt dość niefortunny wybór, nauczka na przyszłość.

 

Ale, ale - może kolega pod płaszczykiem legalnego warsztatu przemyca nam tu scratcha, co ?

Chciałbym ale to może za parę lat .

 

Widzę, że dużo ciekawych rzeczy może się tu dziać i może czegoś będzie można się . Przesiądę się koło kolegi Mikolaj75 i również będę kibicował i podglądał ten projekt. Grubyjg powodzenia i pozdrawiam.

 

Mam nadzieje że temat choć powolny to nudny nie będzie.

 

Dziękuje za komentarze .

[Artur D.]

Zapowiada się na poważnie

Zasiadam w kąciku i podpatruje

[Aphar]

Oj dużo będziesz musiał przerabiać, dużo...

Ale widząc jak poradziłeś sobie ze skrzydłami i kołpakiem to wydaje mi się, że jest to w twoim zasięgu. Trzymam kciuki!

[Gregorio]

Nie chcę cię martwić, ale w Dorze rozkład linii podziału blach na płacie zarówno na górze, jak i na dole zupełnie inny niż na Friedrichu. Przede wszystkim Bf 109 D miał uzbrojenie w skrzydłach, więc inny rozkład linii, paneli inspekcyjnych, wzierników, itp... W zasadzie całe skrzydło do zaszpachlowania i przerycia na nowo. Nie chcę Cię martwić, ale dalej (kadłub) będzie jeszcze gorzej, że o kabinie i usterzeniu nie wspomnę. Poszukaj planów wersji D i porównaj z wersją F, a sam zobaczysz co Cię czeka. Śmigło też ma chyba w Twoim wykonaniu zdecydowanie za szerokie łopaty

[Gość]

tak sobie myślę nad sensem tej przeróbki ... jeśli chcesz sobie poćwiczyć, to nie widzę problemu, ale jeśli chcesz zrobić w miarę poprawny model, to na samym początku masz duży błąd, rozpiętość wczesnych wersji (A-E) była mniej więcej taka sama jak późniejszych, co oznacza, że nie da się zrobić skrzydła wersji D obcinając końcówkę z wersji F ...

Edytka: moje myśli idą jak widzę tym samym torem co poprzednika, ale nie konsultowaliśmy postów

[Banny]

Poprawić można wszystko, nawet zbudować model od podstaw, tylko że zajmuje to mnóstwo czasu... Nie wiem kto na ile wycenia swoją roboczogodzinę, w każdym razie za około 40-50 pln można nabyć w 1/48 Dorę Academy i wykonać w miarę poprawny model tej maszyny bez chorego nakładu pracy.

[Grubyjg]

Na początek dziękuje za rady i dyskusje. Po waszych wpisach zaczynam się poważnie zastanawiać nad zakupem modelu z academy. Bo chyba to będzie najlepsze rozwiązanie w tym momencie. Na razie dam ofertę na forum i zobaczę co wyniknie. Jeszcze raz za porady.

[Banny]

Żaden problem Grubyjg, zawsze do usług. Ale w przyszłości warto zasięgnąć języka wcześniej, bo tak zmarnowałeś poniekąd całkiem niezły model Friedrycha, a Dorę i tak zapewne dokupisz...

[Grubyjg]

Jak człowiek głupi to uczy się na własnych błędach, jak mądry to na cudzych. I tak dobrze się stało, bo miałem nie zakładać warsztatu. Jak nie wymienię, to temat zastopuję. A rozpocznę budowę innej 109 lub lagga.

[Mikolaj75]

Eee, tego F to jeszcze uratujesz, skrzydła przywrócisz do pierwotnej postaci i ładnych malowań całe mnóstwo. Zmień tytuł wątku i jedziesz Widownia za bilety zapłaciła i wymaga

[kula5nw]

co do kalek, to też uważaj- ten "cylinderek" z rysunku ma inny kształt oraz inny rozkład pasków na czarnym tle itd..., niż ten oryginalny malunek na zdjęciach, kupno nowego modelu to chyba jednak lepsze rozwiązanie, fajny kolorek wybrałeś, pozdro

[Grubyjg]

Po długich namysłach doszedłem do wniosku że będę rzeźbił. Model od akademy też wymaga sporo poprawek, a zawsze to więcej zabawy. Zobaczę co z tego wyniknie, na razie poszukuje planów rozmieszczenia linii na skrzydłach. Szczególnie na dolnych częściach.

 

Życzę udanego Sywestra.

[gryzu]

sprawdź PW

[Grubyjg]

Trochę przy modelu popracowałem, odkryłem że model który robię to tak naprawdę wersja b (opieram się na informacjach znalezionych tutaj). Dzięki planom uzyskanym od gryzu, zrobiłem nowe linie na skrzydłach (spód i górę) i przerobiłem wlot powietrza. Jak prysnę podkładem to wrzucę nowe fotki. Model nie będzie idealny, pewnie nawet nie będzie przypominał oryginału ale mam nadzieje że do końca września ukończę ten projekt. Pozdrawiam.