Jędrek Napisano 11 Sierpnia 2007 Share Napisano 11 Sierpnia 2007 (edytowane) Elementy fototrawione (popularne: blaszki) to dość istotny element większości ambitniejszych modeli statków i okrętów. W niniejszym temacie chciałbym zebrać informacje na ich temat. Wzbogacać modele można częściami wykonywanymi samodzielnie a także z gotowych zestawów i od tych drugich chciałbym temat zacząć. Z naszych krajowych producentów elementów fototrawionych, dwaj najwięksi mają w swojej ofercie ogólne blaszki z relingami, drabinkami itp. Part http://www.part.pl/ Aber http://www.aber.net.pl/ poza tymi dwoma firmami do swoich modeli blaszki wypuszcza także Mirage http://www.mirage-hobby.com.pl/ także obecny na naszym ryku czeski producent ma w swojej ofercie coś dla modelarzy okrętowych, są to nie tylko wyroby uniwersalne ale także dedykowane do konkretnych modeli Eduard http://www.eduard.cz/ do czołowych światowych producentów fototrawionych zestawów do modeli statków i okrętów należą firmy zachodnie: Gold Medal Models http://www.goldmm.com/ (GMM) Tom’s Modelworks http://www.tomsmodelworks.com/ White Ensign Models http://www.whiteensignmodels.com/ (WEM) z wymienionej trójki do rozpoczęcia przygody z waloryzowaniem modeli najbardziej w mojej opinii nadają się wyroby WEM dalsi producenci znajdują się na dalekim wschodzie, należy tu wymienić wschodzące gwiazdy tego rynku LionRoar http://www.lionroar.net/ Voyager http://www.voyagermodel.com/ oraz producentów o ugruntowanej marce Aoshima http://www.aoshima-bk.co.jp/ Fine Molds http://www.finemolds.co.jp/ Hasegawa http://www.hasegawa-model.co.jp/ Pit-Road http://www.pit-road.jp/ Joe-World http://www.joe-world.jp/ warto zaznaczyć, że Pit-Road sprzedaje pod swoim szyldem także wyroby innych producentów, głównie amerykańskich GMM i Tom’s Modelworks ciekawostką jaką zauważyłem na posiadanej blaszce Hasegawa są wypustki na każdej części (podobne do tych w kartonówkach) ułatwiające ich przyklejenie wymienione powyżej firmy to oczywiście nie wszyscy producenci, jest ich więcej (L'Arsenal, Minekaze Ltd., Nautilus Models, Regia Marina, NNT Modell i inni) ciekawy przewodnik po blaszkach w skali 1/700 wraz z opiniami o nich można poczytać na Forum Mikromodele Jędrek Edytowane 24 Sierpnia 2007 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 11 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 11 Sierpnia 2007 (edytowane) Klejenie blaszek odbywa się za pomocą klejów cyjanoakrylowych. Zazwyczaj w sprzedaży spotykamy kleje średniej gęstości, rzadziej kleje w żelu (pozwalające na drobne poprawki) a chyba najrzadziej (najprędzej znajdziemy je w sklepach modelarskich ) kleje rzadkie. Wadą tego typu klejów jest szkodliwość ich oparów – kleimy tylko w wentylowanych pomieszczeniach. Z racji, iż kleje tego typu schnąc wyłapują wilgoć z powietrza bardzo łatwo skleić sobie takim klejem palce (one zawsze zawierają wilgoć). Najlepiej od razu włożyć sklejone palce pod ciepłą wodę, jeśli nie pomoże może być nam potrzebny chirurg Przez wiele lat używałem kleju w żelu Super Attak, niestety zniknął on z rynku a przynajmniej już go nie spotykam. Obecnie pracuję głownie z rzadkim klejem Wamodu i bardzo sobie go chwalę, unikam natomiast kupowania popularnych tubek sprzedawanych w wielu punktach. Zdarza się, że klej w takiej tubce jest wyschnięty lub szybko wysycha po jej otwarciu, są też one dla mnie mało poręczne. Poza tym jedno porządne opakowanie pozwala na zajęcie się modelem a nie szukaniem kolejnej tubki W trakcie klejenia przelewam jedną, dwie krople kleju do pojemniczka po tabletkach i z niego dozuję potrzebną porcję. Taki pojemniczek wykorzystuje się dwukrotnie, po zapełnieniu wszystkich miseczek odwracamy go, robimy przetłoczenie miseczki na drugą stronę (wystarczy właściwie małe wgłębienie) i mamy do wykorzystania pojemnik raz jeszcze. Przy większej wilgotności powietrza niestety będziemy krócej pracować z odmierzonym klejem. Do aplikowania kleju wykorzystuję uciętą igłę krawiecką. Cięcie zostało wykonane w połowie ucha igły dzięki temu końcówka ma kształt litery U, w której ładnie zbiera się klej. Zaschnięty klej opalam nad płomieniem świeczki. Taką końcówkę można wykonać sobie również z drutu zakręcając go np. na innym kawałku drutu, po rozcięciu końcówki mamy podobny przyrząd. Poza tym korzystam jeszcze z zaostrzonych wykałaczek, zapałek itp. W użyciu przez innych są również różnego rodzaju metalowe szpikulce, igły itp. czyszczone najczęściej w płomieniu świeczki (o tym by uważać z płonącą świeczką nie muszę chyba wspominać ) Do montażu używam zwykłych pęset oraz jednej z antymagnetycznego materiału z bardzo ostrymi końcami (do drobnych detali), detale super drobne przenoszę na klejoną część za pomocą zaostrzonego drewienka (zapałka, wykałaczka), wystarczy takim drewienkiem dotknąć ust (nie trzeba wcale go ślinić) by większość drobnicy przylgnęła do końca naszego „narzędzia”. Wyginanie w moim przypadku odbywa się najczęściej za pomocą pęsety lub małej zginarki do elementów fototrawionych (myślę o kupnie bardziej profesjonalnej). Właściwie można do tego wykorzystywać wszelkiego rodzaju przedmioty o prostych, ostrych krawędziach takie jak imadła, oszlifowane zawiasy do mebli, klocki lego, kawałki metalu itp. Klejone elementy najczęściej ustalam wzajemnie za pomocą pęsety (w przypadku większych części trzymam je w palcach). Jeśli elementy są zbyt złożone to posiłkuję się za pomocą taśmy maskującej Tamiya lub masy UHU patafix (odpowiednik plasteliny bluetac) ustalając przy ich pomocy wzajemne położenie klejonych elementów. Następnie łapię klejem łączone części w 2-3 miejscach, usuwam taśmę lub masę i kończę klejenie. Sklejone elementy można rozłączyć za pomocą specyfiku o nazwie debonder. Na koniec z racji tego iż nie każdy przegląda relacje, które się zakończyły zacytuję troszkę inne spojrzenie na blaszki czyli wypowiedź okonka z tematu o Udałoyu (mam nadzieję, że się nie obrazi ) Wszystkie blaszki sa u mnie malowane jeszcze jako calosc przed wycieciem. Jesli przy wycinaniu pojawia sie slady niedokladnosci wyciecia zostaja one przyszlifowane drobniutkim papierem sciernym . Miejsce takie jest potem zamaskowane leciutkim dotykiem pedzelka z minimalna iloscia farby. Uzywam kleju Turbo 2000 firmy Boldt ( super glut ). Nie jest tani ale jeszcze mnie nie zawiodl. Lapie natychmiast i schnie umiarkowanie. Pisze to dlatego bo caly proces klejenia wyglada tak: posiadam taka metalowa podstawke, na ktora dozuje sobie w miare potrzeby kropelke kleju. Jak wspomnialem schnie umiarkowanie szybko czyli przez trzy-cztery minuty jest jeszcze plynny potem robi sie zelowaty. Same relingi wycinam tak aby jedna z poprzeczek stanowila powierzchnie laczenia. Reling taki zostaje wlasnie ta poprzeczka doslownie tylko dotkniety do kropli na podstawce i natychmiast ustawiony na miejscu. Niedociagniecia juz w miejscu klejenia o ile sie pojawiaja i to w zasadzie tylko przy dlugich relingach jak np. w czesci dziobowej poprawiam nanoszac ciekim drucikiem mikro kropelke od strony pokladu i staram sie ja rozmazac. Ilos kleju musi byc mikroskopijna. Plusem tego kleju jest to, ze gdy nanosi sie go jeszcze w stanie plynnym nie widac zaciekow bo po wyschnieciu jest bezbarwy a nie jak niektore gluty siwieja. Miejsca poprawek tylko czasami otrzymuja polysk, ktory to likwiduje po wyschnieciu oczywiscie minimalna iloscia farby w kolorze podkladu. Klej uzywalem juz wczesniej do klejenia np. oslon kabin w samolotach i nigdy nie pojawily sie jakies zamglenia czy cos podobnego jak nastepstwo parowania. Relingi z GMM czy WEM-u maja juz takie dolne poprzeczki. Nie wyobrazam sobie nawiecania czy tez nakluwania pokladu pod slupki. W wiekszej skali jest na to sposob. Przy relingach np. Abera, ktore posiadaja takie male ograniczniki na stopkach przykladamy lutownice do relingu, ktory sie wtapia w poklad. Potem poprawka malowania i jest juz OK PS. Taki sposob mocowania relingow proponuje GMM. U mnie wyglada to podobnie ale juz tylko przy poprawkach i jak pisalem drucikiem. Jędrek Edytowane 11 Sierpnia 2007 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekBin Napisano 11 Sierpnia 2007 Share Napisano 11 Sierpnia 2007 (edytowane) Mogę dodać siebie do listy linków http://www.etchingservice.eu Ja robię blaszki pod konkretny rysunek: Edytowane 11 Sierpnia 2007 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 11 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 11 Sierpnia 2007 (edytowane) Elementy metalowe mają to do siebie, że lubią być przed malowaniem zagruntowane. Najlepiej nadają się specyfiki specjalnie przeznaczone do tego celu. Osobiście stosuję produkty Gunze Mr.Hobby – Mr. Metal Primer w postaci płynnej (do pędzla) jak i w sprayu. Spray wykorzystuję przy wszelkich konstrukcjach ażurowych i siatkowych. Zagruntowany element nadaje się do malowania po 20min. Podobne produkty mają także inne firmy w swojej ofercie. Szkoły malowania są różne. W poprzednim poście było malowanie elementów przed przyklejeniem, sam najczęściej maluję po przyklejeniu choć nie zawsze się tak da. Do każdego przypadku trzeba podejść indywidualnie zastanawiając się nad kolejnością czynności i efektem końcowym. Malowanie nie różni się właściwie od malowania reszty modelu, stosujemy te same farby EDIT: ostatnimi czasy zmieniłem troszkę sposób gruntowania - otóż cały model łącznie z blaszkami gruntuję czarną farbą w sprayu firmy Citadel o nazwie Chaos Black Jędrek Edytowane 4 Stycznia 2009 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 11 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 11 Sierpnia 2007 Mogę dodać siebie do listy linków Ja robię blaszki pod konkretny rysunek dla niezorientowanych odpowiednie linki znajdują się w podpisie JurekBin to znana szkoła samodzielnego wykonywania blaszek o czym jeszcze w tym temacie nie było, może jako specjalista w tej dziedzinie podzieliłby się z nami w tym miejscu paroma słowami na ten temat tym bardziej że w tej dziedzinie jeszcze nie próbowałem swoich sił Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekBin Napisano 11 Sierpnia 2007 Share Napisano 11 Sierpnia 2007 Sprawa prosta jak budowa cepa... tylko jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach i tu najwięcej się czasu i nerwów traci. Zanim blaszki zaczną wychodzić, no nic... ileś metrów blachy i litrów chemii trzeba przelać. Nie wchodząc w szczegóły aż za nadto..... Wersja angielska Photo Etching Niemiecka: Fotoätzen No a teraz w skrócie po polsku.... Rysujesz projekt w Corelu lub jakimś CADzie.... Mając na uwadze, by linie nie były cieńsze niż grubość blachy. W zależności od wielkości esów-foleresów drukuje albo na atramentówce albo na laserze... z tym że używam dość mocnego lasera 1800 dpi i z możliwością zwiększania natężenia użycia tonera. Zawsze przygotowuję folię na obie strony; nawet jeśli projekt nie wymaga tego. Jednak efekt końcowy jest lepszy. Więc każda blaszka jest trawiona z obu stron! Przygotowanie blachy.... moim faworytem jest mosiądz 0.2 mm. Najprzyjemniej się z tym pracuje. Docinam blachę do rozmiaru folii z jakimś 1 cm naddatkiem z każdej strony, aby było za co chwycić no i farba mogła sobie ścieknąć jeśli się zaciek zrobi.... niechcący. Blachę przecieram papierem wodnym 800 i 1000 na glacę. Robię to w rękawiczkach aby nie dotykać palcami (ważne). Tak ładnie zmatowiona blaszka musi wyschnąć na pieprz! Następnie przyskam Postivem20 z obu stron.... tu niestety trochę trzeba nabrać wprawy, zwłaszcza jeśli chodzi o równomierne pokrycie metalu. No i trzeba to robić w przyciemnionym pomieszczeniu. Nie musi to być ciemnia jako taka, ale raczej ponuro. Producent mówi, że żółte światło jest ok. To sobie schnie 24 godziny... lub 20 minut w 70 stopniach. I tu uwaga, jeśli wkładacie do 70 stopni... zanim to zrobicie... radzę odczekać 10-15 minut, niech farba się sama ustabilizuje najpierw a potem do ciepełka. Inaczej może za szybko zaschnąć. Naświetlanie.... z każdej strony po 2-2.5 minuty. I tu kolejna uwaga. Blaszki 0.1m naświetlam krócej! a grubsze 0.5 dłużej. Właściwie jeszcze nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, ale zauważyłem już taką prawidłowość... jak blachę 0.1 mm naświetlałem ponad 2 minuty... byłe prześwietlona :( i robotę trzeba zaczynać od nowa. Aha, naświetlam OSRAM Ultra Vitalux 300W. Po naświetleniu blacha wędruje do kuwety z NaOH w celu wypłykania i utrwalenie obrazka. No i wówczas się okazuje... albo dobrze, albo za mało, albo za dużo.... Tu mam na myśli między innymi nabranie wprawy. Jeśli jest OK. to blacha wędruje do pionowego szklanego naczynia z roztworem trój chlorku żelaza FeCL3. Używam kg proszku na 2L. co daje jakieś 3 litry roztworu. W naczyniu znajduje się grzałka oraz system wtłaczania powietrza aby zapewnić lepszą cyrkulację i szybsze wypłukiwanie metalu. W nowym roztworze, blaszka się 'robi' jakieś 5-10 minut... w zależności od grubości i ilości tego co ma być wyżarte. Po kilku płytkach roztwór już działa coraz słabiej... zmienia kolor w zielony i potem znów w brunatny i już się nie nadaje. Na koniec... blaszkę płuczemy i kąpiemy w acetonie, aby zmyć lakier ochronny. To tyle. Mówiłem, że proste jak budowa cepa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 11 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 11 Sierpnia 2007 cały proces został wyjaśniony, pod podanymi linkami znajdują się obrazki, dzięki za wsparcie w temacie Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 12 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 12 Sierpnia 2007 (edytowane) dziś coś dla tych co chcieliby zakupić blaszki niedostępne w naszym kraju a wcześniej tego nie robili, do tej czynności niezbędna będzie karta kredytowa, poniżej sposób zakupu blaszek GMM u producenta za pomocą PayPal w zamówieniu należy umieścić: SEND THIS ORDER TO : (wyślij zamówienie do) Name : (imię i nazwisko) Address : (adres) City/State : (miasto, kod podaję zazwyczaj w tym miejscu) ZIP/Country : (kraj) Part No. (nr katalogowy zamawianego towaru) Description (nazwa zamawianego towaru) Price (US $) (cena – cennik znajduje się na stronie WWW) Qty (ilość zamawianych sztuk) zamówienie i jednocześnie płatność poprzez PayPal należy wysłać na konto mailowe: goldmedl@rockisland.com zazwyczaj w korespondencji dołączonej do płatności PayPal dodaję skrócony opis zamówienia Part No. i Qty (nr katalogowy i ilość) zwrotnie przychodzi mail od Loren Perry z informacją o przyjęciu zamówienia i wpłynięciu płatności a także przybliżonym czasie otrzymania przesyłki z zamówionym towarem (7-10 dni). Po około tygodniu w skrzynce pocztowej czeka gruba koperta z apetycznymi blaszkami Płatność za pomocą PayPal wiąże się niestety z poniesieniem dodatkowego kosztu, który sklep dolicza sobie do zamówienia. Poprawne wyliczenie kwoty jaką należy zapłacić wygląda następująco: Całkowity koszt = (Wartość zamówienia + 14% koszt przesyłki) + 3% opłaty PayPal GMM mam już sprawdzone i opanowane, teraz czas na kolejne zakupy (moje wcześniejsze w WEM robiłem przez znajomego ) w wzmiankowanym na początku przewodniku jako inne sprawdzone miejsca zakupów polecani są producenci: WEM, Tom’s Modelworks oraz sklepy: pacificfront.com, hlj.com, 1999.co.jp, hobbyeasy.com EDIT: od napisania postu minęło sporo czasu i sporo zakupów dokonało się w tym czasie m.in. dokonane w sklepach WEM, NNT, hobbyeasy i luckymodel - we wszystkich płatności były realizowane za pomocą karty kredytowej Jędrek Edytowane 7 Marca 2009 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Treevill Napisano 7 Października 2008 Share Napisano 7 Października 2008 mam pytanie do wymiataczy z "Klubu miłośników okrętów rosyjskich" Jakich blaszek używacie do włazów i drabinek w skali 1/700 ? dzisiaj szukałem takich na necie i nie znalazłem :( jeśli takich nie ma to jakich używacie zamienników ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 8 Października 2008 Autor Share Napisano 8 Października 2008 drabinek używam przeważnie z zestawu z którym akurat pracuję, zazwyczaj w każdym jest mały zapas włazów rosyjskich sobie na blaszkach nie przypominam, zazwyczaj dodane są drzwi ale odrębnego z samymi drzwiami też raczej nie ma Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 8 Marca 2009 Autor Share Napisano 8 Marca 2009 trochę się rozglądałem za małymi szczypczykami lub czymś podobnym do szybkiego wyginania małych części i relingów i trafiłem w markecie na cosik takiego : zalety: płaska i szeroka końcówka, lekkie, tanie, sprawdza się -> jestem z zakupu zadowolony Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zibi1 Napisano 8 Marca 2009 Share Napisano 8 Marca 2009 To ja pozwole sobie wtrącic tutaj i moje trzy grosiki 1. urzadzonko do wyginania paneli z drutów ewentualnie z blaszek 2. zaprojektowane przez "śp. Padre" ma to służyć do wyginania blaszek 3. klasyczna zaginarka jest szansa na wznowienie dla "nowego Padre" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daro Napisano 8 Marca 2009 Share Napisano 8 Marca 2009 Jędrek w jakim markecie kupiłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 8 Marca 2009 Autor Share Napisano 8 Marca 2009 w Auchan Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
albert091283 Napisano 21 Marca 2009 Share Napisano 21 Marca 2009 Witam Mam takie małe pytanie. Kto jest wstanie zaprojektować blaszki do wytrawienia a konkretniej ja dostarczam rysunki techniczne a ktoś rysuje je w skali 1:1 i układa w odpowiedni sposób do wytrawienia? Proszę o kontakt na GG lub Mejlem (Oczywiście nie za darmo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 21 Marca 2009 Autor Share Napisano 21 Marca 2009 JurekBin pewnie Tobie w tej kwestii pomoże, napisz do niego Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
albert091283 Napisano 21 Marca 2009 Share Napisano 21 Marca 2009 juz pisałem i nie dostałem zadnej odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 21 Marca 2009 Autor Share Napisano 21 Marca 2009 co prawda to jeszcze o niczym nie świadczy, ale być może ktoś inny z kolegów Tobie pomoże, natomiast gotowy projekt zdaje się, że można w Part wytrawić Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
albert091283 Napisano 21 Marca 2009 Share Napisano 21 Marca 2009 co prawda to jeszcze o niczym nie świadczy, ale być może ktoś inny z kolegów Tobie pomoże, natomiast gotowy projekt zdaje się, że można w Part wytrawić Jak już będę miał gotowy projekcik to podzwonię. Widziałem link na stronie parta do biura projektującego, ale niestety jakoś nie chce on działać, ale jak wspomniałem jak będę miał wszystko gotowe to wtedy zastanowię się, co dalej. Mimo wszystko dzięki!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinfire Napisano 8 Kwietnia 2009 Share Napisano 8 Kwietnia 2009 natomiast gotowy projekt zdaje się, że można w Part wytrawić Hmm Jędrek masz rację, ale niestety ostatnio jeden z moich znajomych nie mógł się od nich za wiele doprosić... khe "kryzys" chyba hehehe... Z innej beczki... blaszki do klasy NIMITZ zamówione, zapłacone... teraz siedzę z nosem w skrzynce i czeeekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JurekBin Napisano 8 Kwietnia 2009 Share Napisano 8 Kwietnia 2009 juz pisałem i nie dostałem zadnej odpowiedzi Dostaję miliardy maili razem ze spamem, mogło coś umknąć albo hurtem się skasować. Sorry. Podeślij jeszcze raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RobertROBO Napisano 22 Maja 2009 Share Napisano 22 Maja 2009 Cześć Wszystkim, Przeglądając jeden z popularnych portali sprzedażowych, znalazłem coś takiego: http://www.griffonmodel.com/ Zamierzam kupić zestaw blaszek do U-boota VII C/41 z Revella ( nr.kat. 05045). Tak to wygląda na zdjęciu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jędrek Napisano 22 Maja 2009 Autor Share Napisano 22 Maja 2009 w tym tygodniu dotarł do mnie zestaw Griffona do VIID i na pierwszy rzut oka jest baaardzo przyjemny - toczone elementy, sporo delikatnych blaszek, na pierwszy rzut oka jestem zadowolony Jędrek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cypis Napisano 24 Maja 2009 Share Napisano 24 Maja 2009 Witam mam pytanie , czy któraś z firm produkuje w skali 1/350 blaszki , w których są maszty stosowane na japońskich lotniskowcach Junyo i Zuiho . Pozdrawiam Cypis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cypis Napisano 24 Maja 2009 Share Napisano 24 Maja 2009 Witam mam pytanie , czy któraś z firm produkuje w skali 1/350 blaszki , w których są maszty stosowane na japońskich lotniskowcach Junyo i Zuiho . Pozdrawiam Cypis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.