czsochaj Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Modelik sklejał się bezproblemowo, części wymagały niewielkiej obróbki papierem. Z mojej strony wymieniłem uchwyty desantowe z plastików na drut. Na wieży spaw wykonany jest prze mnie. Nie podaję jaka firma wydała model, łatwo można poznać po gąsienicach, dodam tylko że poświęciłem mu całe 3 dni. Jest to mój drugi model malowany aerografem, ślady eksploatacji wykonałem suchą pastelą zmieszaną z sidoluxem. Farbki Humbrola, kalki to pozostałości z innych modeli. To wszystko.9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paweł Czarnocki Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 No fajny teciak !! I to moja ulubiona wersja 85 mm. Malowanie mi się podoba. Co to za zestaw bo widzę, że gąski gumisie są ? No i o tych gąskach parę słówek krytyki Uformuj je jakoś bo tak nienaturalnie się układają zwłaszcza na "łukach" i na górze . Model jest naprawdę ładnie pomalowany i aż szkoda aby nienaturalnie ułożone gąsienice psuły efekt. Za całokształt modelu daję 5+ a za gąski 3=. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czsochaj Napisano 19 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Uwierz mi Pawle,że tych gąsienic za żadne skarby nie można prawidłowo wyprofilować na kołach. Są arcytwarde, nawet cyjanoacryle nie kleją tego plastiku, klej odłazi razem z farbą, wycisnąłem z nich wszystko co tylko można. Ale z zestawu Zwezdy więcej z gąsek nic nie da się zrobić. Będą wymienione przy najbliższej okazji, są kiepskie i nic na to się nie poradzi, najlepiej kupić nowe. Krytyka za gąski słusznie się należała! Dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemos19 Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Bardzo atrakcyjne malowanie i brudzenie. A gąsienice i tak wyszły dobrze jak na Zvezde, sam kiedyś popełniłem inny model tej firmy - ISU-152. Gąsienice ułożone za pomocą cyjanoakrylu, ale i tak przy najmiejszym ruchu mają zwyczaj "odchodzić" :] Brawa za wytrwałość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiterATS Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Te zimowe kamo z aerografu wygląda jakoś nie tego. Czy nie lepiej było go nanieść tak jak w rzeczywistości, czyli pędzlem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek92 Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Fajny modelik ci wyszedł Mam tego samego, ale był już sklejony bardzo dawno i niemalowany Może kedyś się doczeka się malowania zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czsochaj Napisano 19 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 19 Sierpnia 2007 To zimowe kamo to są już resztki, które zostały po białym kolorze, praktycznie zmyte. Pędzlem nie uzyskałbym tego efektu, jakbym robił model ,,świeżo malowane'' to zastosowałbym wtedy do malowania pędzle. Biały kolor jest ogólnie rzecz biorąc kolorem trudno kryjącym, w tym wypadku lepiej było zrobić mocną przecierkę niż bawić się pędzlami. A pędzle mam opanowane nieźle, co mogą potwierdzić moje modele znajdujące się na tym forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paweł Czarnocki Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Krytyka za gąski słusznie się należała! Dzięki! Nie chciałem krytykować ze złośliwości. Jeśli to Zwezda to i tak Ci się je udało w miarę sensownie upchnąć. W dużych modelach ( a 1\35 są sporaśne) podłe odstające gąski można docisnąc drucikami wklejonymi prostopadle w pudło kadłuba. W moim T-62 z Tamiyi gąski uformowałem własnie drucikami pomalowanymi na czarno. Ni grzyba ich nie widać a efekt jest fajny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grześ1541804924 Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Witam. czsochaj - piękny model Jak możesz, powiedz mi tak szczerze trudno się maluje taki czołg Sam chcę skleić coś podobnego i boje się malowania Pozdrawiam Grzegorz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czsochaj Napisano 19 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 19 Sierpnia 2007 A Ty wiesz, że o tym patencie nie słyszałem? Rozsądnie Pawle to brzmi, a za krytykę gąsek wcale się nie obraziłem, są podłe i tyle. Szukałem po sklepach internetowych gąsek, są ale do 1 /72. Te które teraz są, to tymczasowe zakończenie budowy modelu. Pogadam jeszcze ze znajomymi pancerniakami, może coś będą mieli? Może sam porobię odlewy żywiczne? Jedno jest pewne, trza je wymienić, bo są do niczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Wczoraj mialem okazje ogladac i nawet dotykac ten model i powiem szczerze, ze na zywo wcale te gasiennice tak tragicznie nie wygladaja. A moje zdanie o modelu Zbyszku znasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek Ziętek Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Witam popatrze jutro nie to już dzisiaj ile mam tych żywicznych policze i dam Ci znać na privi. Marek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 19 Sierpnia 2007 Share Napisano 19 Sierpnia 2007 Tak na początek pyatnie- czy te kamo, to miało być nakładane "polowo" na zielony kolor? Fajny jest fajny... gąski walą po oczach, podobno wrzucenie je przed układaniem do wrzątku coś daje... Odczucia pozytywne, 5 masz u mnie ;) pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 20 Sierpnia 2007 Share Napisano 20 Sierpnia 2007 Tak na początek pyatnie- czy te kamo, to miało być nakładane "polowo" na zielony kolor?No tak. Zolnierze jakims wapnem packali, czy innym tego typu szajsem, zeby troche "pobielic" sprzet... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czsochaj Napisano 20 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 20 Sierpnia 2007 Dokładnie tak było Bartku. A ten biały szajs, to była biała farba na bazie kalafonii, wodo rozpuszczalna, która pod wpływem czynników atmosferycznych sama schodziła. Mam nadzieję, że w jakimś stopniu udało mi się w miarę odwzorować efekt spłukiwanej farby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wittmann Napisano 20 Sierpnia 2007 Share Napisano 20 Sierpnia 2007 To zimowe kamo pierwsza klasa. Model również bardzo fajny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jakub W. Napisano 20 Sierpnia 2007 Share Napisano 20 Sierpnia 2007 Modelik wygląda superowo, mam nadzieje ,że poprawisz te gąski. Daje -5. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 20 Sierpnia 2007 Share Napisano 20 Sierpnia 2007 No tak. Zolnierze jakims wapnem packali, czy innym tego typu szajsem, zeby troche "pobielic" sprzet... Tak myślałem. "Noto" nie podobają mi sie kalki, które wyglądają jak nakładane bezpośrednio na biały kolor, a nie na poprzedni zielony. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czsochaj Napisano 20 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 20 Sierpnia 2007 W zamyśle miałem uzyskać efekt rozmazanej białej farby, która spływając pobieliła również oznaczenia czołgu. Faktycznie Dziagwo, wokół gwiazdy i odznaki gwardyjskiej powinna być delikatna zielona obwódka podstawowego kamuflażu. W pierwszej wersji tak było, jednak wyglądało to trochę nie tak jakbym chciał, dlatego szast, prast białą pastelą po kalkach i po sprawie. Jednak nie twierdzę, że to ja mam rację, nie będę się upierał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 21 Sierpnia 2007 Share Napisano 21 Sierpnia 2007 Witam Nie no, nie chciałem się czepiać, ot tak mi się w oczy rzuciło ;) Najważniejsze że Ty jesteś zadowolony. A masz z czego pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 21 Sierpnia 2007 Share Napisano 21 Sierpnia 2007 W książce pana Sheparda Paine'a wygrzabałem porady odnośnie mocowania gąsek gumisiowych: Albo nicią czy drucikiem do osi, albo kołeczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czsochaj Napisano 21 Sierpnia 2007 Autor Share Napisano 21 Sierpnia 2007 Przyjrzałem się dokładnie obu sposobom mocowania gąsek, oba są superowe, dzięki Reggy! W tym modelu, nie chciałem zbyt mocno przytwierdzać gąsienic do kół, a to dlatego, żeby później łatwiej i bezproblemowo je zdemontować. Dotychczas miałem do czynienia z miękkimi paskami ze Skifa, oraz pojedynczymi ogniwami, wtedy nie miałem takich problemów. Sposób z drucikiem do osi bardziej mi się podoba. Pozdrawiam Wszystkich, którzy doradzali, krytykowali i chwalili! Dzięki Koledzy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pafek Napisano 21 Sierpnia 2007 Share Napisano 21 Sierpnia 2007 Model pierwsza klasa! Wiem co to znaczy takie gąski sam musiałem się z takimi mocować w panterze airfixa brrrr... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imek46 Napisano 22 Sierpnia 2007 Share Napisano 22 Sierpnia 2007 A Ty wiesz, że o tym patencie nie słyszałem? Rozsądnie Pawle to brzmi, a za krytykę gąsek wcale się nie obraziłem, są podłe i tyle. Szukałem po sklepach internetowych gąsek, są ale do 1 /72. Te które teraz są, to tymczasowe zakończenie budowy modelu. Pogadam jeszcze ze znajomymi pancerniakami, może coś będą mieli? Może sam porobię odlewy żywiczne? Jedno jest pewne, trza je wymienić, bo są do niczego. A friulki nie mogą być. Czasami można je kupić na allegro, a i podejrzewam że w sklepach na necie też by sie znalazly. Co prawda drogie, ale za to jaki efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.