Jump to content

F4U-1 Corsair Academy 1:72


filipsg
 Share

Recommended Posts

W warsztacie tylko jeden post, no ale cóż...

Witam w galerii mojego Korsarza! Zdecydowałem się zlikwidować obicia i wiem że wyszedł czysty do bólu, ale mi takie samoloty odpowiadają

Nie jestem jednak do końca zadowolony z efektu i pewnie w przyszłości jeszcze raz podejmę temat mojego ulubionego myśliwca. Przede wszystkim muszę coś zrobić z tym kurzem który mi ciągle oblepia model, usuwałem tyle ile się dało ale dalej trochę tam tego siedzi.

DSC00992_zps34d72da2.jpg

DSC00993_zps09c44445.jpg

DSC00994_zps1e913226.jpg

DSC00995_zps2ea0cdc5.jpg

DSC00996_zpsba928037.jpg

DSC00997_zpsf16f9c76.jpg

 

Model bardzo przyjemny w sklejaniu, ze sporą obawą brałem się za niesławne kalki Academy a okazało się, że kładły się naprawdę, naprawdę nieźle.

Zastanawiałem się czy go nie zmatowić, ale z tego co wiem samolotu USN były połyskujące, więc na razie zostawiłem model tak jak jest.

Czekam na Wasze opinie i rady, pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

Hm, ciężko coś powiedzieć. Samolot w ciemnej kolorystyce trudno jest dobrze obfotografować "z ręki". Fotki są niedoświetlone i nieostre, nie widać detali. Widać za to lekkie niedomalowania w obrębie kół / felg. Niektórzy koledzy na forum będą mieć pewnie więcej do powiedzenia, bo robili model samolotu DeLonga i to chyba z tego zestawu.

No, ciekawe jak sobie poradzisz z P-61, bo to i model rzadki na forach, i trudny

Link to comment
Share on other sites

Tak, wiem że koła są do poprawki, dopiero na zdjęciach lepiej to zobaczyłem.

P-61 to ,,dzieło" Airfixa z 1966 (!) roku i mnie pokonał, wykańczam go z pudła jako wyrób ,,Wdowopodobny" po czym będzie ozdabiał mój sufit. Chyba nawet go nie pokażę światu, bo z bliska... to strach patrzeć.

 

Wieczorem postaram się zrobić lepsze zdjęcia.

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze staraj się, nim dociśniesz kalkomanie ustalić ją w odpowiednm miejscu, NO STEP na kprawej klapie jest wyraźnie pod skosem.

Pomimo tego że samolot był malowany na błyszcząco, to miał elementy matowe np łopaty śmigieł, opony ;)

 

Co do kurzu, kup sobie pędzelek do czyszczenia obiektywów fotograficznych z dmuchawką, przyda się do oczyszczenia modelu przed malowaniem. Dodatkowo staraj się trzymać model, gdy przy nim nie pracujesz i po malowaniu w szafce, gablotce, pudełku, aby kurz się na nim nie osiadał. Jest to o tyle ważne że na modelach lakierowanych na błysk, strasznie widać nawet najmniejsze drobinki.

 

I na koniec, nie bój się próbować brudzić i postarzać modeli, ak się nie wywrócisz to się nie nauczysz, jak nie spróbujesz to zawsze będziesz twierdził że tego nie potrafisz

Link to comment
Share on other sites

Akurat tu jedynym bezbarwnym jakiego użyłem był sidolux, i jego położyłem łącznie chyba 3 (przed washem, po washu, na kalki) cieniutkie warstwy.

No właśnie Moses nie wiedziałem jak to z tymi łopatami było, dzięki za info, jutro zmatuję. Do Twoich rad na pewno się zastosuję i oby kolejne maszyny nie były już takie ufajdane.

Co do brudzenia... cóż, próbowałem już trochę i myślę że co nieco umiem, ale... nie chcę. Jakoś tak ,,błyszcząca armada" bardziej mi się podoba

 

Co do tego ,,No stepa"...wydaje mi się że są równo. Czy czasem nie bierzesz za napis otworu w skrzydle? (który nota bene nie wiem czym jest, ale był taki i nie było go czym zakleić to i go zostawiłem)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.