adamkijak Napisano 15 Kwietnia 2008 Share Napisano 15 Kwietnia 2008 Tak z ciekawosci spytam. Czy to ta tematyka jest taka nudna, czy cos z ta relacja nie teges? Dobra, nastepna bedzie o Fw-190 Ha skads to znam, tez wiele razy gadam sam do siebie, a co do modelu to zupelnie sie nie znam, chociaz warsztat budzi moj ogromny szacunek, te fotele, pasy i przewody, a juz w szczegolnosci uszczelki na szybach robia na mnie najwieksze wrazenie. Pozdrawiam i patrze i czytam ale nie zawsze odpowiadam (tak jak idealna zona tylko zeby jeszcze piwo podawala). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 15 Kwietnia 2008 Autor Share Napisano 15 Kwietnia 2008 A może by mu aerkiem dmuchnąć do środka jak jest jak? Takie powietrze to może pomócTez o tym w pierwszej chwili pomyslalem. Problem polega na tym, ze nie ma ktoredy dmuchnac do srodka powietrzem. Dwa otwory (na wirnik i rura wylotowa gazow) sa odizolowane od tej czesci kabiny. Moze nie jest tam calkowicie szczelnie, ale nie wiem, czy strumien powietrza bedzie na tyle silny, zeby zdmuchnac te farfocle. No nic, bede musial sprobowac... Przybliżysz sposób regeneracji oszklenia? Szczególnie super-pro sprzęt polerski:)Khyhy... Juz o tej metodzie wspominalem nie raz, przy roznych okazjach, ale faktycznie, teraz efekty sa bardziej naoczne, ze tak powiem, wiec moze warto napisac pare slow...Na poczatku standardowo. Papierek scierny i jedziemy. Najpierw na sucho, pozniej na mokro. Wstepne szlifowanie i nadawanie ksztaltu (krawedzi) robilem chyba 400-tka na sucho. Pozniej to wygladzilem 800-tka, tez na sucho. Nastepnie 1000-ka i na mokro jedziemy cala szybe. Wazne jest, zeby obleciec caly element, bo pozniej beda widoczne roznice. Jak juz wszystko jest wygladzone na calej powierzchni, bierzemy w lapki papier 1500 i dalej na mokro wykanczamy. Tez na calym elemencie, rzecz jasna. I tu dochodzimy do uzycia specjalistycznego sprzetu. Jak juz mamy rownomernie gladka i delikatnie mleczno-matowa szybe, bierzemy w dlon taki oto gadzet: Jest to polerka do paznokci. Kazda kobieta ma to w swojej kosmetyczce, wiec na probe mozna podwedzic. A jak nie (bo np. boimy sie srogiej zemsty), to udajemy sie do pierwszej z brzegu drogerii i nabywamy droga zakupu za kwote ok. 4 polskich nowych zlotych. Zetknalem sie z trzema rodzajami takich polerek. Pierwszy rodzaj, to taki, jak widac na zdjeciu. Kostka piankowa oklejona z czterech stron materialem scierno-polerujacym o roznej gradacji. Drugi rodzaj to podobna kostka, tylko oklejona z dwoch stron. Trzeci rodzaj, to cos w rodzaju pilnika oklejonego czterema rodzajami scierniwa. (z jednej strony, pol na pol i z drugiej tak samo). Osobiscie polecam dwa pierwsze typy ze wzgledu na to, ze ta pianka jest dosyc miekka i ladnie wyklada sie na nierownosciach. Taka polerka jedziemy po kolei wszystkimi gradacjami, od najgrubszej do najdrobniejszej (przy czym ta ostatnia to bardziej cos w rodzaju gumy wypolerowujacej na blysk). Dobrze jest sobie sprawdzic na kawalku tworzywa, jak sie spisuje taka polerka. Np. w przypadku tej, ktora pokazalem na zdjeciu, najbardziej gruboziarnisa scianka ma mniejsza gradacje, niz papier 1500, wiec nie ma sensu jej uzywac. W kazdym razie na koniec powinnismy dostac elegancko blyszczaca sie szybke. Bez zabawy w pasty, filce i inne takie. Na koniec mozna pociagnac szybke cieniutka warstweka Sidoluxu, zeby zalac mikroryski widoczne pod swiatlo. Jak Sidolux dobrze wyschnie, mozna go jeszcze raz delikatnie przepolerowac wykorzystujac tylko dwie "najdrobniejsze" scianki polerki. Uff... Przepraszam, jezeli belkocze, ale pozno jest i lece na ryj... Jezeli sa jakies pytania, chetnie odpowiem. Następnie to Ty byś Majku wreszcie tego, jak mu tam było Raptusa, Rapera... aaa Raptora dokończył.Khihiii... Rapera, powiadasz? Z tego Rapera to juz raczej nic nie bedzie. Podczas wszelkich przeprowadzek i innych przemeblowan, model ulegl... umm... degradacji... Lezy sobie w szafie jako poligon doswiadczalny. Ale oczywiscie caly czas mam go w planach i nawet na regale lezy juz nowy model + blaszki do niego. Nie bede pisal, kiedy sie za niego zabiore, bo nie mam bladego pojecia. Jest tyle modeli, ktore chcialbym zrobic w pierwszej kolejnosci... Ha skads to znam, tez wiele razy gadam sam do siebieAle Ty przynajmniej ogladalnosc masz, a u mnie i z tym sa problemy. No dobra, nie bede sie wiecej zalil i skarzyl. "Kwardym tszea bysss, nnie mientkim..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 16 Kwietnia 2008 Share Napisano 16 Kwietnia 2008 Kurcze, juz dawno zainteresowala mnie saszetka zony z duperelami do robienia tipsow akrylowych i zelowych (ma tam kilka takich bloczkow). Wiedzialem, ze do czegos mi sie przydadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reggy Napisano 27 Kwietnia 2008 Share Napisano 27 Kwietnia 2008 Ten oto post jest postem poganiająco-mobilizującym, mającym tchnąć autora do kontynuowania budowy modelu jak i prowadzenia relacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 27 Kwietnia 2008 Autor Share Napisano 27 Kwietnia 2008 Spoko, spoko... sie robi... Ostatnio nie udalo mi sie wygospodarowac wiele czasu, dlatego maly przestoj. A jeszcze za bardzo majdrowalem modelem przy szlifowaniu i mi sie z jednej strony uszczelki bezczele odszczelnily i jedyne co zrobilem, to je z powrotem przyszczelnilem. W sensie, ze przykleilem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 29 Kwietnia 2008 Share Napisano 29 Kwietnia 2008 reggy napisał: A może by mu aerkiem dmuchnąć do środka jak jest jak? Takie powietrze to może pomóc Tez o tym w pierwszej chwili pomyslalem. Problem polega na tym, ze nie ma ktoredy dmuchnac do srodka powietrzem. A moze jesli jest na tyle miejsca zrobic mala punkcje-otwor w kadlubie, przedmuchac przez niego a potem zaszpachlowac ? (No masz, ten punktak siedzi mi juz w podswiadomosci chyba ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 29 Kwietnia 2008 Autor Share Napisano 29 Kwietnia 2008 Kurcze, to nie jest glupi pomysl. Tym bardziej, ze i tak bede wiercil otworek pod jedna antene. Dzieki Arkady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.