robert.bednarczyk Napisano 3 Kwietnia 2013 Share Napisano 3 Kwietnia 2013 Witam Szanownych Kolegów. To mój debiut na tym forum. Skoro we właściwym dziale się przedstawiłem to teraz pora pokazać moją najnowszą pracę. Jest całkowicie żywiczny model pojazdu straży pożarnej RAF z okresu II Wojny Światowej Crossley Tender Fire szkockiej firmy Accurate Armour. Model zdecydowanie należy do trudnych, jak to na ogół żywica. Zdecydowałem się go zrobić gdyż obejmuje nieco niszowy temat. Samolotów mamy wiele ale już sprzętu z szeroko rozumianej obsługi logistycznej jak na lekarstwo. Tę lukę w 1/48 wypełnia właśnie Accurate Armour. Model zaproponowany przez producenta nie ozdwierciedla kompletnego wyposażenia pojazdu - zwłaszacza jeśli idzie o armaturę braki są aż nadto wyraźne - do wykonania niezbędnych (moim zdaniem) uzupełnień w tym zakresie posłużyły informacje z internetu. Jeśli idzie o przewody elektryczne czy te na substancję gaśniczą prowadzące do butli z tlekiem węgla (to te czarne bo bokach beczki) sporo musiałem popracować sam gdyż producent tych elementów nie przewidział. Moim zdaniem jak na tak dobry model, w sporej cenie (na nasze z przesyłką ok. 350 zł.) to jednak Accurate Armour się nie przyłożył. Generalnie jednak model w skali od 1 do 6 oceniam na 5.... no może 4 +. Prezentowany pojazd ma oznakowanie i malowanie z okresu po inwazji w Normandii, przypisany jest do 11 Grupy Myśliwskiej, o czym świadczy oznaczenie F/11. Figurki to już moja robota - mieszanina rąk, nóg, głów i własnej roboty rzeźbiarskiej. Kierowca ma tradycyjny granatowy kombinezon personelu naziemnego RAF mojej produkcji. Kapral obok ma tradycyjny mundur i furażerkę RAF oraz spodnie z gaśniczego kombinezonu azbestowego, będącego na wyposażeniu RAF. Na kolanie trzyma rękawice. Kolejna, górna część kombinezonu zostanie wyrzeźbiona. Pojazd z założenia ma stanowić element dioramy, której szczegóły to moja tajemnica. Pozdrawiam. RB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysztof Salwiczek Napisano 3 Kwietnia 2013 Share Napisano 3 Kwietnia 2013 Witaj, Bardzo fajny temat, relaks dla oczu po tych wszystkich Shermanach i Tygrysach No i widać, że model faktycznie trudny. Ale wykonanie eleganckie, czyściutkie (to nie zarzut) i schludne. Zachęcam do pokazania innych swoich modeli, zwłaszcza takich niszowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 3 Kwietnia 2013 Share Napisano 3 Kwietnia 2013 rewelacyjny temat w bardzo dobrym wykonaniu. to teraz zrób jakiś samolot do kompletu :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 3 Kwietnia 2013 Autor Share Napisano 3 Kwietnia 2013 Dzięki Koledzy - czyżby to taka łaskawość dla forumowego debiutanta ? Przyznam, że trochę mnie ten Crossley zmęczył ale mam dalsze plany - czeka już piękny Bedford - cysterna, także 1/48 z Accurate Armour. A samolot do dioramki już wybrany tylko niestety walnąłem się przy oklejaniu Crossleya, nadając mu oznaczenia już po D-Day, co determinuje lekką zmianę pierwotnej koncepcji. Pozdrawiam. Rober Bendarczyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 3 Kwietnia 2013 Share Napisano 3 Kwietnia 2013 Witamy na forum. Model przecudnej urody, a jego niszowość i związek z lotnictwem wzmacniają zainteresowanie z mojej strony. Tak jak mówi Andrzej_LK - przydałby się samolot, choć piana na wozie nie wróży dobrze losom tego samolotu... (rzecz jasna w rzeczywistości) Pozdrawiam - Mikołaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 3 Kwietnia 2013 Autor Share Napisano 3 Kwietnia 2013 Witamy na forum. Model przecudnej urody, a jego niszowość i związek z lotnictwem wzmacniają zainteresowanie z mojej strony. Tak jak mówi Andrzej_LK - przydałby się samolot, choć piana na wozie nie wróży dobrze losom tego samolotu... (rzecz jasna w rzeczywistości) Pozdrawiam - Mikołaj No i cała moja tajemnica prysnęła jak bańka mydlana za Twoją sprawą. Z założenia diorama ma pokazywać sytuację tuż po akcji gaśniczej Beaufightera. Wspomniany błąd w oznaczaniu Crossleya uniemożliwia użycie "Beau" w czarnym nocnym kamo bo takie w 1944 już nie występowało. Muszę go więc przemalować i nieco zmodyfikować na inną, późniejszą wersję, z pasami inwazyjnymi. Koncepcja może się zmienić jeśli okaże się, że gabaryty tego samolotu zdominują dioramę. Może to będzie "Spit" IX - zobaczymy. Dzięki za dobre słowo. RB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rhinoceros Napisano 4 Kwietnia 2013 Share Napisano 4 Kwietnia 2013 Nie przesadzaj z tym "debiutantem"... Modelik i wykonanie zacne... Na pierwszy rzut oka: mógłbyś ukurzyć nieco bardziej opony i koła... Wiem, że to sprzęt lotniskowy, ale ... dodałoby plastyczności modelowi... Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 4 Kwietnia 2013 Autor Share Napisano 4 Kwietnia 2013 Subtelna krytyka - mój kolega wczoraj wziął model w łapki i powiedział - "bardzo ładnie ale te koła są do d....." Coś więc w tym jest. Obiecuję zająć się tą sprawą. RB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
imek46 Napisano 5 Kwietnia 2013 Share Napisano 5 Kwietnia 2013 Subtelna krytyka - mój kolega wczoraj wziął model w łapki i powiedział - "bardzo ładnie ale te koła są do d....." Coś więc w tym jest. Obiecuję zająć się tą sprawą. RB Robert twój imiennik rhinoceros wie co mówi. jest dla nie jak guru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 6 Kwietnia 2013 Autor Share Napisano 6 Kwietnia 2013 Jasne - zbieram Wasze opinie i sugestie i zdecydowałem już, że parę elementów wraca do poprawki: opony do przykurzenia. groty bosaków do przyciemnienia i nadania im bardziej "żelaznego" wyglądu (na co słusznie zwrócił uwagę Imek46 na innym forum). RB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kawalek74 Napisano 18 Kwietnia 2013 Share Napisano 18 Kwietnia 2013 Świetnie zrobiony model, czysty z małą ilością przybrudzeń i przegięć eksploatacyjnych. Mnie najbardziej podoba się wykonanie figurek, ale to jest opinia amatora :-) Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 18 Kwietnia 2013 Autor Share Napisano 18 Kwietnia 2013 Świetnie zrobiony model, czysty z małą ilością przybrudzeń i przegięć eksploatacyjnych.Mnie najbardziej podoba się wykonanie figurek, ale to jest opinia amatora :-) Pozdrawiam. O jak mi miło, że mój Crossley jeszcze "żyje" w galerii. Dziękuję za dobre słowa. A co do opinii amatora (choć nie wiem na ile jest to z Twojej strony "modelarska kokieteria") zwłaszcza w odniesieniu do śladów eksploatacji i ogólnego poziomu "zmęczenia" modelu - to jak kończę i zaczynam nanosić te ślady zawsze moim konsultantem jest żona, która o modelarstwie wie tyle, że takie coś jest. Gdy Ona mówi mi: "fajny ale czy nie przesadzasz z tym brudzeniem bo zaczyna to dziwnie wyglądać" - jest to dla mnie sygnał do poważnego zastanowienia czy nie przeginam. Choć z drugiej strony, ostatnio, żona Kolegi, zmuszonego przeze mnie do obejrzenia zdjęć Crossleya, gdy zerknęła na wyciek piany (z którego byłem bardzo dumny) zapytała "a tu co, klej ci wyciekł ?". Wiec różnie bywa z tymi amatorami. Skoro Ci się podoba i zapewne jednak amatorem nie jesteś, to mam nadzieję, że o "wyciek kleju" mnie nie podejrzewasz . A na marginesie. Crossley jest już po, deklarowanych wcześniej, poprawkach i uzupełnieniach wynikajacych z sugestii i uwag Kolegów forumowiczów (i nie tylko). Nowych fotek jednak jeszcze nie zrobiłem. Żeby Was nie katować dorzucę nie więcej niż ze dwie, może jeszcz dziś. Serdeczności. RB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 19 Maja 2013 Autor Share Napisano 19 Maja 2013 Witam. Aktualizuję Crossleya po kilku zmianach, na skutek uwag Kolegów: mocniej spracowane opony, złagodzone obicia butli CO2, poprawione malowanie grotów bosaków. Dołożyłem także wyrzeźbioną od podstaw górną część kombinezonu azbestowego. Robota skończona choć jestem otwarty na uwagi i jak coś podpowiecie może znowu poprawię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 19 Maja 2013 Share Napisano 19 Maja 2013 kombinezon wymiata, zwróc tylko uwagę, czy bieżniki kół są w dobrą stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 19 Maja 2013 Autor Share Napisano 19 Maja 2013 kombinezon wymiata, zwróc tylko uwagę, czy bieżniki kół są w dobrą stronę. Temat bieżników mam przerobiony . Ich układ w modelu jest w pełni świadomy. W tych pojazdach dla zachowania najlepszych właściwości trakcyjnych na twardym podłożu bieżniki wszystkich opon były zakładane "jodełką" w jedną stronę, natomiast dla poprawienia właściwości jazdy w terenie niekiedy odwrotnie. A zerknij jeszcze na te fotkę, obrazującą układ wręcz kuriozalny z dzisiejszego punktu widzenia. http://farm8.staticflickr.com/7191/6798461808_1044fdb230_z.jpg Przeciwny układ na tej samej osi - wydaje się skrajnie nieodpowiedzialne, a jednak. Sądzę, że w praktyce nie miało to większego znaczenia. Crossley jadąc do akcji miał 4-5 osobową załągę, z której 2-3 strażaków stało na tylnym pomoście trzymajac się relingu - pojazd musiał więc "gnać" ze stosunkowo niewielką prędkością bo inaczej ci z tyłu by się "pogubili". Tak więc właściwości trakcyjne raczej miały znaczenie trzeciorzędne. Niemniej jednak gratulacje za spostrzegawczość - ja bym tego chyba nie zauważył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej_LK Napisano 20 Maja 2013 Share Napisano 20 Maja 2013 dzięki za wyjaśnienia, śliczne zdjęcie z epoki, facet w kombinezonie wygląda jak kosmonauta prawie :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 20 Maja 2013 Autor Share Napisano 20 Maja 2013 dzięki za wyjaśnienia, śliczne zdjęcie z epoki, facet w kombinezonie wygląda jak kosmonauta prawie :-) Sporo musiałem się naszukać by zebrać niezbędną wiedzę n/t tego kombinezonu. Przy okazji spostrzegłem, że fotek pojazdów i załóg ratowniczych RAF z okresu II WŚ jest bardzo mało. Literatura też niebywale uboga. Nie doceniano widać służby tych ludzi uznajac za bohaterów jedynie personel latający. Jeśli ktoś byłby zainteresowany mogę wrzucić więcej fotek kombinezonu. RB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tremac Napisano 20 Maja 2013 Share Napisano 20 Maja 2013 jakos umknol mi ten model badzo ladnie go odrobiles. Na ostatnim Telford mialem okazjie przyjzec sie blizej modelom tej firmy i przyznam ze ladnie sie prezentoja Planojesz w przyszlosci cos zmontowac jeszcze z Accurate? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dr.Watson Napisano 20 Maja 2013 Share Napisano 20 Maja 2013 Super, przydała by się teraz jakaś fajna podstawka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 20 Maja 2013 Autor Share Napisano 20 Maja 2013 jakos umknol mi ten model badzo ladnie go odrobiles. Na ostatnim Telford mialem okazjie przyjzec sie blizej modelom tej firmy i przyznam ze ladnie sie prezentoja Planojesz w przyszlosci cos zmontowac jeszcze z Accurate? Dzięki. Zdecydowanie idę dalej w kierunku pięknych i niszowych 48-ek Accurate. Mam już Bedforda w wersji z wysięgnikami do tankowania (póki co w pudle), a w lada chwila zamówię Matadora oraz ambulans Austina. Jak wyżej pisałem robota przy takim modelu lekka nie jest ale satysfakcji sporo gdy wreszcie docierasz do mety. Super, przydała by się teraz jakaś fajna podstawka Będzie, będzie i to nawet całkiem spora bo model z założenia ma stanowić element dioramy Pozdrawiam. Robert. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jic Napisano 20 Maja 2013 Share Napisano 20 Maja 2013 rewelacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robert.bednarczyk Napisano 21 Maja 2013 Autor Share Napisano 21 Maja 2013 rewelacja Aż tak Jakże mi miło bo model wyssał ze mnie sporo energii. Miałem też czas kryzysu i zniechęcenia - Crossley, znacznie zaawansowany, czekał na natchnienie przez ponad pół roku. RB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.