Skocz do zawartości

Heinkel He 70F ICM 1/72


LarwaKraft

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Nieśmiało chciałbym rozpocząć swą pierwszą relację na forum. Będzie to dłuuuga (w czasie) relacja bo chęci są, a czasu na dłubaninę brak, jednak co jakiś czas postaram się coś na forum dodać. Rozpoczynam modelem ICM Heinkel He 70F-1 w 1/72. Malowanie Stab I.(J)/LG 2 kampania polska 1939.

 

To co w pudełku:

9qez.jpgUploaded with ImageShack.com

 

cjez.jpgUploaded with ImageShack.com

 

hv7e.jpgUploaded with ImageShack.com

 

f06a.jpgUploaded with ImageShack.com

 

p0mo.jpgUploaded with ImageShack.com

 

52hd.jpgUploaded with ImageShack.com

 

vufv.jpgUploaded with ImageShack.com

 

l4oc.jpgUploaded with ImageShack.com

 

xehx.jpgUploaded with ImageShack.com

 

hpat.jpgUploaded with ImageShack.com

 

7o7i.jpgUploaded with ImageShack.com

 

c3yu.jpgUploaded with ImageShack.com

 

ovl7.jpgUploaded with ImageShack.com

 

7yre.jpgUploaded with ImageShack.com

 

52xg.jpgUploaded with ImageShack.com

 

znr5.jpgUploaded with ImageShack.com

 

Do oznaczenia maszyny wykorzystam zestaw kalek firmy Authentic Decals.

 

1haj.jpgUploaded with ImageShack.com

 

Litery kodowe L2+E10.

 

grn7.jpgUploaded with ImageShack.com

 

Sam model ICM-owski prezentuje się bardzo ładnie. Posiada delikatne linie podziału poszycia, zaznaczone nity i imitację pofalowania płóciennego pokrycia sterów. Dziwnie wygląda sam pomysł złożenia do kupy zestawu. Choć zaznaczono otwory pod kołki montażowe, to te ostatnie są minimalne i służą raczej jako orientacja w położeniu poszczególnych części dla sklejacza niż pomoc przy łączeniu detali. Sklejanie więc odbędzie się "na styk".

Niestety nie posiadam za wiele materiałów wspierających w postaci jakiejś monografii więc model będzie raczej "prosto z pudła" z niewielkimi dodatkami.

 

Poniżej fotka z września tej maszyny (w środku pomiędzy FW 44 a FW 58 ).

 

nfuq.jpgUploaded with ImageShack.com

 

 

 

Zacząłem standardowo od wnętrza kabiny. Jak to wyglądało w prawdziwym heniu, nie wiem, mało jest zdjęć, czy rysunków. Na dostępnych mi z netu materiałach widać przez okienko za kabiną pilota zasobnik na bomby. Mieściło się tam 6 bomb 50Kg. Moja maszyna takowego mieć nie będzie, a to z takiego powodu, że nad Polską He-70 latały jako maszyny kurierskie, więc logicznym wydaje mi się nie zabieranie bombek na misję i demontaż zasobnika bombowego.

O ile przedział pilota jest upiększony podłużnicami na burtach kadłuba, to już przedział nawigatora/strzelca jest kompletnie goły. Wspierając się wyglądem wyprasek modelu He 70 z AZ Model w skali 1/48 wykonałem z taśmy aluminiowej podłużnice i wzmocnienia w tych miejscach gdzie było goło i smutno. Właściwie to przez wąską owiewkę i tak niewiele będzie widać

 

Stan prac na dzień dzisiejszy wygląda tak:

 

orr3.jpgUploaded with ImageShack.com

 

jwva.jpgUploaded with ImageShack.com

 

ovdb.jpgUploaded with ImageShack.com

 

0lfe.jpgUploaded with ImageShack.com

 

Na wnętrze wykorzystam RLM02 - Pactra A77.

 

81n4.jpgUploaded with ImageShack.com81n4.jpgUploaded with ImageShack.com

 

y9wx.jpgUploaded with ImageShack.com

 

gqjn.jpgUploaded with ImageShack.com

 

qp14.jpgUploaded with ImageShack.com

 

Od siebie dorobiłem wajchę obok siedziska pilota (nie wiem do czego służyła), okablowanie na burtach i dodałem pasy na siedziskach załogi. Pasy są od Eduarda, fajne, kolorowe, dedykowane luftwaffe.

 

Całość już psiknęta RLM02 i przybrudzona.

Teraz pozostało kadłub złożyć do kupy i zobaczymy czy szpachla pomoże, a może nie.

 

C.D.N.

Pozdrawiam

Krzych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Witam!

Kolejna aktualizacja. Postęp robót jak remont parkingu u mnie w pracy

No cóż udało się wygospodarować tyćke czasu i powstała tablica przyrządów. Dokleiłem trzy wajchy, kolor gałek dobrany na "oko".

 

1wx2.jpg

 

nlsb.jpg

 

Przeglądałem dostępne mi fotki i dojrzałem ściankę (a'la zagłówek) za siedziskiem pilota, którego to elementu w zestawie brak.

 

sgpt.jpg

 

Element powstał z kawałka karty magnetycznej.

9ts1.jpg

q7fd.jpg

 

Czy przypomina to co w oryginale? Oceńcie sami.

Na razie to tyle. W takim tempie w tym roku na pewno nie skończę modelu. Tym bardziej, że dłubie dwa na raz. Za to jest jeden plus. Oba modele będą w tym samym kamuflażu, więc będzie mniej babrania się z aerografem.

 

C.D.N

 

Pozdro

Krzych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem!

 

Kadłub sklejony, sklejone płaty i tu zonk.

Otóż centropłat jest fatalnie zwichrowany. Jeśli chodzi o prawe skrzydło wszystko jest OK, natomiast lewemu brakuje trochę i to trochę, ok 1,5-2 mm max do zejścia się krawędzi natarcia. Ta strona centropłata miała na zewnętrznej stronie niedolania ale myślałem, że załatwię to szpachlą w płynie i będzie gitara. Nie spojrzałem na geometrię. Dopiero przymiarka płatów pokazało ten koszmar co widać na fotkach.

Eeeeh, pierwszy mój kontakt z ICM i taka wtopa. Mam tylko nadzieję, że to był tylko ich jednorazowy wybryk i tylko w moim zestawie.

Sam kadłub zszedł się pięknie, żadnych zastrzeżeń. Minimalna ilość szpachli. Jak to gada mój fryzjer: "tak dla oka, równiutko".

 

jfvi.jpg

b82y.jpg

zn7g.jpg

8pmy.jpg

2tup.jpg

 

Kilka postów wyżej chyba wykrakałem o użyciu szpachli. Tu mnie czeka ciężka przeprawa.

Pomysł mam taki, że nawtykam w tą "dziurę na monety" kawałki plastiku, zaszpachluję i wypiłuję odpowiednią krawędź natarcia jako lustrzane odbicie przeciwnej strony płata. Tworzywo tutaj jest dość grube, więc może się uda.

 

A tymczasem korzystając z wolnej chwili podłubię przy IJN ASASHIO, Ju 87, RWD-8. Aten heniek niech leży i się patrzy bo mnie wk...ł niemiłosiernie. Na starość tracę cierpliwość, albo za mało wódki

Pozdro

Krzych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem to ścisnąć, bardzo na tym ucierpi połączenie płat - kadłub. A dolnej części centropłata nie da rady podnieść do góry. Ma dźwigary i zrobiła się strasznie sztywna. Tak jak to widać na fotce w tym położeniu, płat idealnie styka się z kadłubem ale jest szczelina w krawędzi natarcia.

Gdy by to był standardowy model, posiadający kołki i otwory do ustalania elementów, to bym to sobie wszystko gumkami spiął i babol wyszedł by przed klejeniem. A tak mam co mam.

A może by spróbować użyć suszarki do włosów i na ciepło to teges teges. Ale boję się trochę (a nawet bardzo) o kadłub i bebechy w środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.