LarwaKraft Napisano 10 Października 2013 Share Napisano 10 Października 2013 Witam! Nieśmiało chciałbym rozpocząć swą pierwszą relację na forum. Będzie to dłuuuga (w czasie) relacja bo chęci są, a czasu na dłubaninę brak, jednak co jakiś czas postaram się coś na forum dodać. Rozpoczynam modelem ICM Heinkel He 70F-1 w 1/72. Malowanie Stab I.(J)/LG 2 kampania polska 1939. To co w pudełku: Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Do oznaczenia maszyny wykorzystam zestaw kalek firmy Authentic Decals. Uploaded with ImageShack.com Litery kodowe L2+E10. Uploaded with ImageShack.com Sam model ICM-owski prezentuje się bardzo ładnie. Posiada delikatne linie podziału poszycia, zaznaczone nity i imitację pofalowania płóciennego pokrycia sterów. Dziwnie wygląda sam pomysł złożenia do kupy zestawu. Choć zaznaczono otwory pod kołki montażowe, to te ostatnie są minimalne i służą raczej jako orientacja w położeniu poszczególnych części dla sklejacza niż pomoc przy łączeniu detali. Sklejanie więc odbędzie się "na styk". Niestety nie posiadam za wiele materiałów wspierających w postaci jakiejś monografii więc model będzie raczej "prosto z pudła" z niewielkimi dodatkami. Poniżej fotka z września tej maszyny (w środku pomiędzy FW 44 a FW 58 ). Uploaded with ImageShack.com Zacząłem standardowo od wnętrza kabiny. Jak to wyglądało w prawdziwym heniu, nie wiem, mało jest zdjęć, czy rysunków. Na dostępnych mi z netu materiałach widać przez okienko za kabiną pilota zasobnik na bomby. Mieściło się tam 6 bomb 50Kg. Moja maszyna takowego mieć nie będzie, a to z takiego powodu, że nad Polską He-70 latały jako maszyny kurierskie, więc logicznym wydaje mi się nie zabieranie bombek na misję i demontaż zasobnika bombowego. O ile przedział pilota jest upiększony podłużnicami na burtach kadłuba, to już przedział nawigatora/strzelca jest kompletnie goły. Wspierając się wyglądem wyprasek modelu He 70 z AZ Model w skali 1/48 wykonałem z taśmy aluminiowej podłużnice i wzmocnienia w tych miejscach gdzie było goło i smutno. Właściwie to przez wąską owiewkę i tak niewiele będzie widać Stan prac na dzień dzisiejszy wygląda tak: Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Na wnętrze wykorzystam RLM02 - Pactra A77. Uploaded with ImageShack.comUploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Uploaded with ImageShack.com Od siebie dorobiłem wajchę obok siedziska pilota (nie wiem do czego służyła), okablowanie na burtach i dodałem pasy na siedziskach załogi. Pasy są od Eduarda, fajne, kolorowe, dedykowane luftwaffe. Całość już psiknęta RLM02 i przybrudzona. Teraz pozostało kadłub złożyć do kupy i zobaczymy czy szpachla pomoże, a może nie. C.D.N. Pozdrawiam Krzych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LarwaKraft Napisano 19 Października 2013 Autor Share Napisano 19 Października 2013 Czołem ponownie! Mała aktualizacja. Postęp mizerny, ale zawsze do przodu. Złożyłem kadłub do kupy. Jak widać bez szpachli się nie obędzie. Jak zawsze . Przy okazji trochę się skleiło Stukasowi. C.D.N Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LarwaKraft Napisano 5 Listopada 2013 Autor Share Napisano 5 Listopada 2013 Witam! Kolejna aktualizacja. Postęp robót jak remont parkingu u mnie w pracy No cóż udało się wygospodarować tyćke czasu i powstała tablica przyrządów. Dokleiłem trzy wajchy, kolor gałek dobrany na "oko". Przeglądałem dostępne mi fotki i dojrzałem ściankę (a'la zagłówek) za siedziskiem pilota, którego to elementu w zestawie brak. Element powstał z kawałka karty magnetycznej. Czy przypomina to co w oryginale? Oceńcie sami. Na razie to tyle. W takim tempie w tym roku na pewno nie skończę modelu. Tym bardziej, że dłubie dwa na raz. Za to jest jeden plus. Oba modele będą w tym samym kamuflażu, więc będzie mniej babrania się z aerografem. C.D.N Pozdro Krzych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jpl Napisano 9 Listopada 2013 Share Napisano 9 Listopada 2013 Przyjrzę się, jak Ci ten model wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bahamut24 Napisano 9 Listopada 2013 Share Napisano 9 Listopada 2013 Będę zaglądać do warsztatu. Temat w moich zainteresowaniach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xellus Napisano 10 Listopada 2013 Share Napisano 10 Listopada 2013 Całość już psiknęta RLM02 i przybrudzona. Co to jest RLM02? Rodzaj podkładu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kreator86 Napisano 10 Listopada 2013 Share Napisano 10 Listopada 2013 Kolor wnętrza samolotów Luftwaffe potem zastępowany RLM66 jeśli mi się numeracja nie pomyliła, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xellus Napisano 10 Listopada 2013 Share Napisano 10 Listopada 2013 Dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LarwaKraft Napisano 15 Listopada 2013 Autor Share Napisano 15 Listopada 2013 Czołem! Kadłub sklejony, sklejone płaty i tu zonk. Otóż centropłat jest fatalnie zwichrowany. Jeśli chodzi o prawe skrzydło wszystko jest OK, natomiast lewemu brakuje trochę i to trochę, ok 1,5-2 mm max do zejścia się krawędzi natarcia. Ta strona centropłata miała na zewnętrznej stronie niedolania ale myślałem, że załatwię to szpachlą w płynie i będzie gitara. Nie spojrzałem na geometrię. Dopiero przymiarka płatów pokazało ten koszmar co widać na fotkach. Eeeeh, pierwszy mój kontakt z ICM i taka wtopa. Mam tylko nadzieję, że to był tylko ich jednorazowy wybryk i tylko w moim zestawie. Sam kadłub zszedł się pięknie, żadnych zastrzeżeń. Minimalna ilość szpachli. Jak to gada mój fryzjer: "tak dla oka, równiutko". Kilka postów wyżej chyba wykrakałem o użyciu szpachli. Tu mnie czeka ciężka przeprawa. Pomysł mam taki, że nawtykam w tą "dziurę na monety" kawałki plastiku, zaszpachluję i wypiłuję odpowiednią krawędź natarcia jako lustrzane odbicie przeciwnej strony płata. Tworzywo tutaj jest dość grube, więc może się uda. A tymczasem korzystając z wolnej chwili podłubię przy IJN ASASHIO, Ju 87, RWD-8. Aten heniek niech leży i się patrzy bo mnie wk...ł niemiłosiernie. Na starość tracę cierpliwość, albo za mało wódki Pozdro Krzych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 15 Listopada 2013 Share Napisano 15 Listopada 2013 Ja bym to skleił na CA mocno ściskając. Tak patrząc od przodu na luźno przyłożone części to nie jest to symetryczne. Pokombinuj jeszcze, żeby lipy nie było później z asymetrią kąta wzniosu czy coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LarwaKraft Napisano 15 Listopada 2013 Autor Share Napisano 15 Listopada 2013 Próbowałem to ścisnąć, bardzo na tym ucierpi połączenie płat - kadłub. A dolnej części centropłata nie da rady podnieść do góry. Ma dźwigary i zrobiła się strasznie sztywna. Tak jak to widać na fotce w tym położeniu, płat idealnie styka się z kadłubem ale jest szczelina w krawędzi natarcia. Gdy by to był standardowy model, posiadający kołki i otwory do ustalania elementów, to bym to sobie wszystko gumkami spiął i babol wyszedł by przed klejeniem. A tak mam co mam. A może by spróbować użyć suszarki do włosów i na ciepło to teges teges. Ale boję się trochę (a nawet bardzo) o kadłub i bebechy w środku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.