Paluchtomcio Posted March 21, 2014 Share Posted March 21, 2014 Jak prawidłowo szpachlować i szlifować model? Ja mam szpachle humbrola. Kleje sea harriera. Nałożyłem palcem niewielką ilośc, tak przetarłem aby wypełnić dziury. No i szlifowanie. Czym i jak? Jeśli papierem to czy na mokro czy na sucho? Czy może lepiej pilnikiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LarwaKraft Posted March 21, 2014 Share Posted March 21, 2014 Siemka. Ja robię na sucho papierkiem, a potem takimi pilniczkami dla kobiet do paznokci wykańczam i jak surfacer nie pokaże brzydactw to jest ok. Na mokro nie lubię, bo potem mam ten syf w liniach podziałowych. Nie wiem jak szpachla humbrola ale moja Mr.Hobby, praktycznie nie wymaga później jakichś hard prac z pilnikami. No chyba, że to model z "Plastyka", to jest wtedy obróbka skrawaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paluchtomcio Posted March 21, 2014 Author Share Posted March 21, 2014 No tak z "plastykiem" jest faktycznie problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemek Przybulewski Posted March 21, 2014 Share Posted March 21, 2014 Nie znam szpachli Humbrola, więc nie będę zabierał głosu czy dobra czy nie. Używam albo Tamiya basic putty, albo płynnej Gunze. Nakładam igłą 1,2mm spłaszczoną i zeszlifowaną na końcu, jak szpchla podeschnie u wylotu tubki, dodaje tam kropelkę thin cement i szybko mieszam, nakładam w miarę cienką warstwę i daję dużo czasu na zaschnięcie. Niestety i jedna i druga mają tendencję do kurczenia się i po jakimś czasie okazuje się że element ktory był ładnie wyszlifowany, nagle ma wgłębieie tam gdzie była nakładana szpachla. Natomiast sposób nakładania zależy co to za element, gdzie ślady do zaszpachlowania itd. Nie da się tego tak prosto opisać. Czasami lepiej użyć rzadszej szpachlówki np na styku sklejanych skrzydeł czy stateczników gdzie jest mała szczelina i ciężko gęstrzą szpachlę wcisnąć. Szlifuję najpierw pilniczkiem diamentowym (kupiłem komplet 6 sztuk za 12zł), nie za mocno, żeby nie uszkodzić powierzchni modelu, później papierem ściernym lub pilniczkami do paznokci (takimi a'la gąbkami oklejonymi papierem o różnej gradacji) od 240 do 800-1000, więcej zazwyczaj nie potrzebuję. Czasami w trudno dostępnym miejscach używam, starek szczoteczki elektrycznej do zębów. Na zużytych końcówkach obcinam włosie i na wikol przyklejam krązki papieru. Łatwo je oderwać jak się zużyją i przykleić nowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olecki75 Posted March 21, 2014 Share Posted March 21, 2014 Niestety i jedna i druga mają tendencję do kurczenia się i po jakimś czasie okazuje się że element ktory był ładnie wyszlifowany, nagle ma wgłębieie tam gdzie była nakładana szpachla. quote] Potwierdzam zarówno Humbrol, Revell i Tamiya mają tą przypadłość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paluchtomcio Posted March 28, 2014 Author Share Posted March 28, 2014 Jeszcze jedno. Jakich gradacji papieru ściernego powinno się używać? Ja mam 660, 1200 i 2000. Do tej pory używałem 660 ale wydaje mi się on za mocny bo pozostają wyrwy. Czy 1200 byłby lepszy? Co proponujecie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czesio Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 Jeszcze jedno. Jakich gradacji papieru ściernego powinno się używać? Ja mam 660, 1200 i 2000. Do tej pory używałem 660 ale wydaje mi się on za mocny bo pozostają wyrwy. Czy 1200 byłby lepszy? Co proponujecie? Przede wszystkim wodny, ja używam 400, 1000 i 1500. Na mokro, szczególnie szpachla tamki szlifuje się pięknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paluchtomcio Posted March 28, 2014 Author Share Posted March 28, 2014 Mi się wydaje ze 660 jest za gruby a ty używasz 400. Właśnie zacząłem robić spitfire i 1200 mi pasuje. A przedtem męczyłem się na 660. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czesio Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 Mi się wydaje ze 660 jest za gruby a ty używasz 400. Właśnie zacząłem robić spitfire i 1200 mi pasuje. A przedtem męczyłem się na 660. 400, a czasem nawet 360 Oczywiście mówię o wodnym, z tym że szlifując nie dociskam zbyt mocno, i nie zdarzyło mi się by robił jakieś rysy. Za to standardowa "sucha" 400 plastik nie szlifuje, a rwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paluchtomcio Posted March 28, 2014 Author Share Posted March 28, 2014 No tak 400 to faktycznie mocna jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.