Jump to content

[Revell] Junkers Ju 88A-4 Bomber [1:72]


Kamyl
 Share

Recommended Posts

WITAM SERDECZNIE

 

Jak pewnie zauważyliście jest to mój debiutancki post na tym forum, więc chciałem napisać kilka zdań wstępu. Jeśli kogoś to nie interesuje to proszę przewinąć i zignorować ten mały wstęp

 

Zacznę tą opowieść od następującego faktu: dostałem w prezencie plastikowy model do sklejania którego nazwę możecie widzieć w temacie. Pierwsza chwila obcowania z prezentem wywołała mieszane uczucia. Bardzo lubię tego typu spędzanie wolnego czasu, lecz przeraziła mnie ilość elementów w zestawie. Osoba od której dostałem model omyłkowo kupiła taki który jest oznaczony cyfrą "4" w skali od 1-5. Jestem laikiem jeśli chodzi o modelarstwo. Pomyślałem w końcu: "A co mi tam, dam radę. Nie musi być to idealna replika, pobawić się mogę, a może przekształci się to w pasjonujące hobby. Zacząłem szukać (jak to bywa w XXI wieku) forum na ten temat i trafiłem do Państwa. I tak sobie siedzę teraz i piszę ten post. Nie przedłużając już tego nudnego pewnie dla większości was chciałbym przejść do konkretów.

 

Model który mam zamiar wykonać to Junkers Ju 88A-4 Bomber w skali 1:72 firmy Revell:

Hmnb.jpg

 

Do modelu załączony był klej, farbki i pędzel:

HmnF.jpg

HmnG.jpg

 

I oczywiście kalkomanie (?) i plastikowe elementy samolotu:

Hmo9.jpg

Hmoa.jpg

 

Przepraszam za jakość zdjęć - były robione telefonem (nie posiadam aparatu).

 

I teraz kilka pytań do was:

 

1. Czy jest sens żebym zaczął to składać? Czy jak zniszczę model to będę przekreślony w waszych oczach?

2. Jakie narzędzie polecacie na początek? Jakieś nożyki, pilniki itp.

3. Czy mogę pomalować model tylko tymi 4 kolorami? Nie chcę dokładać do niego pieniędzy ponieważ traktuję to jako model testowy i chcę sprawdzić czy to dla mnie

4. Czy mogę pomalować model wg. swojego uznania, nie sugerując się realnymi malowaniami i przykładami w instrukcji? (Wiem że mogę, ale chodzi mi bardziej jak to jest spostrzegane wśród osób siedzących w temacie).

 

Narazie chyba tyle, jeśli coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to dam znać:)

 

P.S.

Rozpoczęcie prac planuję na czwartek-piątek ze względu na czas wolny.

 

Pozdrawiam serdecznie!

Link to comment
Share on other sites

Skoro go już masz, to możesz próbować, choć tak naprawdę początkujący powinni zaczynać od prostszych modeli. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że tak naprawdę różnica polega na ilości części, poziom trudności jeśli chodzi o montaż, jest z grubsza podobny.

 

Czy będziesz przekreślony, jeśli zniszczysz model To zależy, jak go zniszczysz. Jeśli nie będziesz słuchał porad i brnął przed siebie na oślep, to tak. Ale nie widzę po tobie, żebyś tak postępował. Co do farb, dobrze byłoby się wyposażyć jeszcze w czarną, bo się na pewno przyda. Natomiast, jeśli chodzi o malowanie, generalnie powinno się malować tak, jak to miało miejsce w rzeczywistości. To nie jest tak trudne, jak się wydaje.

 

 

Powodzenia

Link to comment
Share on other sites

Liczy sie dobra zabawa. Jak sie czegos nauczymy przy okazji, to juz jest plus a nastepny bedzie lepszy. Co do narzedzi, znajdziesz na forum, co potrzeba. Zestaw minimum polecam, nie obciazy portfela zbyt mocno. No i smialo to przodu.

Link to comment
Share on other sites

Próbować będę na 100%!

Mam zamiar kupić czarną farbę i mam pytanie odnośnie tego: czy kupić matową jak reszta pozostałych? Czy to są farby akrylowe? (te których zdjęcia dołączyłem)

Mam zamiar kupić jeszcze jakieś narzędzia do wycinania i szlifowania powierzchni (papier ścierny), szpachlę, klej do powierzchni przeźroczystych i jakiś nabłyszczacz. Zastanawiam się jeszcze nad jakimś podkładem. Co jeszcze warto kupić na start? Coś pominąłem?

Na szczęście mieszkam ("bom" student) w Krakowie i mam zamiar znaleźć jakiś sklep w którym mógłbym to wszystko kupić, możecie jakiś polecić?

 

Dziękuję wszystkim za odpowiedź oraz za słowa otuchy Mam nadzieję że nie rozczaruje was i samego siebie, czczym gadaniem i słomianym zapałem.

Link to comment
Share on other sites

Próbować będę na 100%!

Mam zamiar kupić czarną farbę i mam pytanie odnośnie tego: czy kupić matową jak reszta pozostałych? Czy to są farby akrylowe? (te których zdjęcia dołączyłem)

Mam zamiar kupić jeszcze jakieś narzędzia do wycinania i szlifowania powierzchni (papier ścierny), szpachlę, klej do powierzchni przeźroczystych i jakiś nabłyszczacz. Zastanawiam się jeszcze nad jakimś podkładem. Co jeszcze warto kupić na start? Coś pominąłem?

Na szczęście mieszkam ("bom" student) w Krakowie i mam zamiar znaleźć jakiś sklep w którym mógłbym to wszystko kupić, możecie jakiś polecić?

 

Dziękuję wszystkim za odpowiedź oraz za słowa otuchy Mam nadzieję że nie rozczaruje was i samego siebie, czczym gadaniem i słomianym zapałem.

 

Fajnie,że się zdecydowałeś rozpocząć tą przygodę! Jako "też student" i "też z Krakowa" pozwolę sobie polecić Exito. Bardzo duży wybór modeli i akcesoriów. Czasem można też otrzymać cenne porady. Z drugiej strony, jeśli planujesz większe zaopatrzenie, równie dobrze jest skorzystać ze sklepu online, np. Mojehobby. Możesz sobie wszystko na spokojnie zobaczyć, poczytać w necie i zakupy są bardziej przemyślane. Trzymam kciuki

Link to comment
Share on other sites

No ja też generalnie polecam Exito, tam się zaopatruję i jestem bardzo zadowolony.

 

I pamiętaj, cierpliwość i precyzja są tutaj najważniejsze.

 

Aha, i jeszcze kup sobie taśmę maskującą do modeli (najlepiej firmy Taimya). Bardzo pomoże przy malowaniu kamuflażu.

Link to comment
Share on other sites

Witam ponownie mała aktualizacja. Dziś małe zakupy (naprawdę małe), a więc:

Na początku takie podstawowe narzędzia:

-Taśma maskująca

-Nożyk do tapet

-Klej magik do klejenia przeźroczystych elementów. Szczerze mówiąc nie wiem czy się nada, ale podobno jest przeźroczysty po wyschnięciu i nie topi plastiku. Co o tym sądzicie?

Hq4x.jpg

 

Następnie przybory do malowania:

-Paletka do malowania

-Dwie farby akrylowe matowe firmy "RENESANS" w kolorach: czarny i umbra palona (brązowy jak dla mnie)

-3 Pędzle rozmiary: 2, 3 i 6 o płaskim włosiu do malowania większych powierzchni

Hq4w.jpg

Hq4y.jpg

 

I na końcu co dzisiaj zrobiłem (co dzisiaj schrzaniłem):

Hq4G.jpg

Hq4H.jpg

Hq4J.jpg

 

Dobra, wiem jak to wygląda i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Chciałbym wyjaśnić chociaż trochę dlaczego to tak tragicznie wygląda.

Niektóre elementy swoimi rozmiarami mnie przeraziły. Były jak dla mnie niemożliwie małe. Na początku nie chciałem malować w ogóle środka i skupić się tylko na malowaniu poszycia samolotu. Zdecydowałem jednak że pomaluję na szybko środek, byle by nie był zbyt odróżniający się od reszty.

 

Błędy jakie popełniłem:

Nie oddtłuszczałem elementów, nie malowałem 2 razy i trzecie najważniejsze, to nie wiem dlaczego ale strasznie mi zależało aby zrobić jak najwięcej i przez to wszystko zniszczyłem.

 

Wyrzucić ten model czy skupić się na zrobieniu reszty tak jak ma być i nie przejmować się dotąd osiągniętymi rezultatami?

 

Uff, strasznie mi głupio.

 

Już się przygotowałem psychicznie na ostrą krytykę.

 

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Witaj!

Chyba większość z nas miała okazję się przekonać, że pośpiech jest największym wrogiem modelarza. Czasem malowanie jedną warstwą przy tak małych detalach może się udać ale pod warunkiem, że uzyskasz idealną konsystencję farby i odtłuścisz element. Nie wiem czemu wybrałeś farby dla plastyków (nie znam się, bo nigdy nie korzystałem). Osobiście polecałbym Pactry, są względnie tanie i naprawdę dobrze się nimi maluje. Tutaj mam wrażenie, jakby farba słabo kryła powierzchnię, może to efekt braku odtłuszczenia. Jeśli masz jak się dostać do pomalowanych elementów, możesz spróbować zmyć farbę acetonem (najzwyklejszy zmywacz do paznokci, bez żadnych dodatków) i spróbować jeszcze raz, jest to zaleta akryli. Jeśli nie, spróbuj poprawić co się da, zapamiętaj lekcję na przyszłość i postaraj się zrobić dobrze kolejne etapy. Na szczęście kokpit ma to do siebie, że słabo go widać w gotowym modelu . Przy kolejnych etapach pamiętaj robić próby na jakichś kawałkach plastiku zanim zaczniesz malować model.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej pracy

Link to comment
Share on other sites

Najważniejsza zasada w modelarstwie nie śpieszyć się. Rozcieńczaj farby.

___________________________________________________________________________

Na warsztacie:

Ar-2 - Amodel 1/72

Link to comment
Share on other sites

Właśnie. A co do taśmy - tą, którą masz, przed użyciem trzeba osłabić (przykleić do czegoś, np. do stołu, i odkleić). Na powierzchnie pomalowane jest trochę za mocna. Natomiast ten klej, o który pytałeś, powinien się nadać na powierzchnie plastikowe.

 

 

Ogólnie jednak efekt nie jest zły, wygląda to trochę tak, jakby mimochodem udało Ci się zrobić obicia.

 

 

Jak na pierwszy model, nie jest źle, niemniej, druga warstwa farby by się przydała. Jak dasz radę, to ją zastosuj, jak nie... to w końcu twój pierwszy model. więc jakoś Ci to ujdzie.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki wielkie za słowa otuchy

Już myślałem że dostanę bana na miesiąc.

 

Dziś wieczorem aktualizacja, lub najpóźniej jutro koło południa, bo dziś coś tam zrobiłem

Link to comment
Share on other sites

Witam.

 

Po pierwsze, farby olejne dla plastyków nie nadają się do modeli, chyba, że jako washe i raczej jako wykończenie.

Łatwiej i sprawniej maluje się akrylami, np. Italeri, równo i jednolicie kryją, podobnie jak Pactry czy MM, ale trzeba je częściej kłaść kilkoma warstwami.

Po trzecie, nie Czytasz chyba instrukcji; w wykazie farb jest wyraźnie napisane, jaki dokładnie kolor czy mieszanka ma iść w określone miejsce.

Jak nie Będziesz się trzymał schematów malowania i malował właściwymi kolorami, będziesz tylko tracić czas na zmywanie farb i przemalowywanie, a z modelu zrobi ci się totalna kaszana.

Czarny kolor jest dobry (akryl) jako podkład, ale później trzeba tu już dać RLM 02 ( w instrukcji Hell Olive)

Jak się Decydujesz na emalie, maluj to najlepiej Revellami, rozcieńczając np. Wamodem.

Do drobnych detali typu kokpit i podwozie lepiej nadają się jednak dobre akryle.

Polecam Pactry (nierówno kryją, podobnie jak MM, ale dla zielonych w temacie mogą być) i Italeri akrylowe.

Jako, ze jesteś poczatkujacy, polecam lekturę tutoriali na forum o malowaniu pędzlem, rodzajach farb modelarskich, rozcieńczalnikach i podstawowych narzędziach i akcesoriach.

 

Pozdro

Link to comment
Share on other sites

Odnośnie poprzednich Twoich pytań:

a) obawiam się, że nie Pomalujesz modelu czterema kolorami, w dodatku pędzelkiem i z tak nikłą wiedzą odnośnie warsztatu.

b) pomalowanie dużych powierzchni modelu, to robota dla aerografu i trzymanie się schematów jest jak najbardziej wskazane, jeśli Chcesz zrobić model zgodny z oryginałem. Skup się na razie na tym, żeby nie odwalać takiej kichy, jak na zdjęciach i posiąść umiejętności absolutnie elementarne typu rozcieńczanie farb, równomierne kładzenie, washe, drybrush itp.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.