Marak Napisano 24 Czerwca 2014 Share Napisano 24 Czerwca 2014 Rozpoczynam kolejną przygodę. Na tapetę idzie Kenworth Revella. Na początek skleiłem większość co się da - do malowania: Strasznie dużo głębokich śladów po wypychaczach. Część ramek jest ze srebrzystego plastiku, który ma tę wadę, że mimo zeszlifowania szwów, plastik ma w tym iejscu inny kolor i dopiero po nałożeniu podkładu widać czy jest dobrze element wyczyszczony. Podejrzewam, że ramę Revell zaadoptował z innego modelu, bo według instrukcji sporo trzeba odciąć od elementów. Rozczarował mnie brak skrętu przednich kół. Amortyzatory z przodu są do góry nogami. Nie wiem, czy to błąd Revella - czy ten typ tak ma. Włożyłbym w ramę trochę przewodów, ale nie wiem czy znajdę jakieś zdjęcie lub schemat jak powinny być położone. Za to silnik bardzo mi się podoba. Dużo szczegółów. Też chciałbym go podrasować. Oczekuję pomocy jeśli ktoś ma linki do zdjęć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomeka6 Napisano 24 Czerwca 2014 Share Napisano 24 Czerwca 2014 Najs!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikemc Napisano 27 Czerwca 2014 Share Napisano 27 Czerwca 2014 Powodzenia, będę zaglądał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 27 Czerwca 2014 Autor Share Napisano 27 Czerwca 2014 Aktualizacja: Rama i silnik prawie ukończone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikemc Napisano 27 Czerwca 2014 Share Napisano 27 Czerwca 2014 Rama czym pomalowana? Alcald? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 27 Czerwca 2014 Autor Share Napisano 27 Czerwca 2014 Rama czym pomalowana? Alcald? Na alcaldy mnie nie stać. Do tej pory malowałem Modelmasterami, jednak na festiwalu w Bytomiu kupiłem na próbę metalizer nr 95 z firmy Bilmodel i tu go wypróbowałem. Jak dla mnie rewelacja bo: a) powierzchnia nie była jakoś super przygotowywana (papier 600 i podkład samochodowy w sprau) b) powłoka nie była polerowana c) farba właściwie nie ściera się (po MM czy humbrolu zawsze miałem srebrne palce). d) cena 10 zł za buteleczkę trochę większą niż Pactra. Więc przy okazji robię reklamę temu produktowi i polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skwarciu21 Napisano 27 Czerwca 2014 Share Napisano 27 Czerwca 2014 A farba nakładana aero czy z pędzla? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 27 Czerwca 2014 Autor Share Napisano 27 Czerwca 2014 A farba nakładana aero czy z pędzla? Rama z aero. Pędzlem nie da rady, bo tak jak większość metalizerów, każde następne pociągnięcie rozpuszcza poprzednie i robią się smugi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 27 Czerwca 2014 Share Napisano 27 Czerwca 2014 Nie chcę się wymądrzać ale moim zdaniem amortyzatory z przodu są odwrotnie i to z powodu Revella, ty tylko skleiłeś jak instrukcja mówi. Pogrzebałem swego czasu trochę i nie znalazłem nigdzie informacji, żeby w ciężarówkach w ten sposób montowano amory, zawsze jest szerszym na górze. Tak samo było w moim australijskim Keniu, tak samo jest w tym. Fajnie że robisz ten warsztat, ten model czeka u mnie na swoją kolejkę, jest pierwszy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 30 Czerwca 2014 Autor Share Napisano 30 Czerwca 2014 Nie chcę się wymądrzać ale moim zdaniem amortyzatory z przodu są odwrotnie... Teraz już wiem, że na pewno Revell się machnął. Nie będę już zmieniał, bo ten model mnie wkurzył. Przede wszystkim ilość i wielkość odcisków po wypychaczach. Pracowałem trochę w odlewnictwie. Trudno jest ustawić wypychacz na zero. Ale wypychacz za krótki o 1,5 mm to już jest brak poszanowania klienta. Poza tym brak w zestawie bocznych szyb (to już drugi taki model po Unimogu). Chyba prezes Revella jest miłośnikiem "zimnego łokcia". Teraz miałem małą przygodę. Odłożyłem model do wyschnięcia. Rano patrzę nie ma przedniego zderzaka. Dwa dni z żoną ryliśmy cały pokój. Znalazł się przed chwilą. Ale robiąć porządki musiałem odkurzaczem sprzątnąć kolumnę kierownicy. Muszę ją dorobić. Dlatego prośba do Diobeu. Czy mógłbyś mi zmierzyć i podać główne wymiary kolumny (element nr 78) Postęp prac. Tylne koła są tylko założone do zdjęć. Przednie już przyklejone. Zacząłem wnętrze. Podsufitkę zrobiłem z zamszu, żeby zasłonić dziury po wypychaczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 30 Czerwca 2014 Share Napisano 30 Czerwca 2014 Nie chcę się wymądrzać ale moim zdaniem amortyzatory z przodu są odwrotnie... Teraz już wiem, że na pewno Revell się machnął. Nie będę już zmieniał, bo ten model mnie wkurzył. Przede wszystkim ilość i wielkość odcisków po wypychaczach. Pracowałem trochę w odlewnictwie. Trudno jest ustawić wypychacz na zero. Ale wypychacz za krótki o 1,5 mm to już jest brak poszanowania klienta. Hehe, chyba nie kleiłeś Trumpetera, dżizas, jestem na początku BR-52 (warsztat w tym dziale) i jakość odlewów to jakiś dramat! Dziurska po wypychaczach są przeogromne. Rozjechanie formy to druga wada tego modelu. Ja piernicze, więcej szpachluje i szlifuję niż sklejam model. Masakra jak dla mnie nawet po Kenworth'cie Revella. Dlatego prośba do Diobeu. Czy mógłbyś mi zmierzyć i podać główne wymiary kolumny Jej długość to ok. 31 mm od miejsca osadzenia w podłodze to końca zaokrąglenia. Nie widzisz tego na zdjęciu przez błędy fotografii (linijka jest dalej niż kolumna i za blisko aparat). Wklejam ci kilka zdjęć jeśli chcesz ją odtwarzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JSM Napisano 30 Czerwca 2014 Share Napisano 30 Czerwca 2014 [...]Hehe, chyba nie kleiłeś Trumpetera, dżizas, jestem na początku BR-52 (warsztat w tym dziale) i jakość odlewów to jakiś dramat! Dziurska po wypychaczach są przeogromne. Rozjechanie formy to druga wada tego modelu. Ja piernicze, więcej szpachluje i szlifuję niż sklejam model. Masakra jak dla mnie nawet po Kenworth'cie Revella. Macie Panowie styczność z modelami Italeri ? Z tego co opisujecie, to widzę, że jest niezła zabawa z doprowadzeniem części zdatnych do sklejenia a sam namęczyłem się ze szwami i śladami po wypychaczach chociażby w Mercedesie 2238S i teraz zastanawia mnie to, czy jest jeszcze gorzej w produktach Revella ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 30 Czerwca 2014 Autor Share Napisano 30 Czerwca 2014 Diobeu SERDECZNE DZIĘKI. JSM No cóż, dla mnie mistrzem jest Tamiya. Przede wszystkim dlatego, że tam ludzie na etapie projektu myślą, gdzie dać wypychacze, aby ślady nie były widoczne. Poza tym jak w instrukcji zobaczysz, że część "1" masz przykleić do "2", to jest tylko jedna możliwość wklejenia tej części. Natomiast (moim zdaniem) Revell, Italeri itp. to wszystko zależy na jaki model trafisz, jak stare były formy i czy na zmianie był robotnik niemiecki, polski czy inny afro coś tam. Choć moje modele z Italeri były o niebo lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 1 Lipca 2014 Autor Share Napisano 1 Lipca 2014 Kontynuacja Przymierzyłem się do tablicy. Revell proponuje spiłować to wszystko na płasko i na wierzch nakleić kalkę. Wydawało mi się to barbarzyństwem, więc wyciąłem otwory i pocieniłem od spodu ścianki. Ponieważ w dużym zegarze wyrąbałem za duży otwór, wstawiłem w nie obrączki z drutu 0,4 mm i całość pomalowałem. Teraz od spodu wkleiłem kalki (bez namaczania, razem z papierem) a całość polakierowałem. W międzyczasie skleiłem pudełko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JSM Napisano 1 Lipca 2014 Share Napisano 1 Lipca 2014 Dobry pomysł z kokpitem. Tak samo proponuje Italeri i zastanawiałem się, jak to najlepiej obejść. Naprawdę schludnie to wyszło, chociaż czerń widziałbym tu mattową. Ta, użyta przez Ciebie nieco za bardzo się świeci. Co do paki, nanosisz ślady użytkowania, czy nówka sztuka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thombike Napisano 1 Lipca 2014 Share Napisano 1 Lipca 2014 Deska...git malina, sporo roboty ale widac się opłaciło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 4 Lipca 2014 Autor Share Napisano 4 Lipca 2014 JSM Z połyskiem masz rację. Poprawiłem, część elementów na mat. Odnośnie paki mam zamiar nasypać ślady piasku. Diobeu Gdy będziesz robił swój model, zwróć uwagę na to zdjęcie. Słuchawka CB radio skutecznie blokuje dostęp do pedału gazu. Podwozie prawie gotowe. Na gotowym modelu dodam trochę kurzu. Wnętrze też gotowe. Musiałem dorobić uproszczoną kolumnę kierownicy, bo oryginalną zjadł odkurzacz. Kabina złożona do malowania. Szybki zrobiłem z opakowania po zabawkach i na zdjęciu wyszło, że jednak są mocno porysowane. Przed wklejeniem szyb pomazałem brzegi srebrną farbą. Malując potem uszczelki nie będę musiał dojeżdżać do samych szyb. Potrzebuję dorady. Dwie obramówki wokół drzwi mają być srebrne, a między nimi niebieski. Jak to ładnie zrobić. Co gorsze wolałbym nie używać taśmy maskującej, bo do malowania wziąłem starą (chyba ze 20 lat) emalię Revella i pod taśmą farba się odrywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thombike Napisano 5 Lipca 2014 Share Napisano 5 Lipca 2014 Yyyy....producent chyba dał ciała ze skalowaniem kierownicy bo ta na zdjęciu to za przeproszeniem szoferowi by ja...a urwała przy którymś zakręcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 5 Lipca 2014 Autor Share Napisano 5 Lipca 2014 Yyyy....producent chyba dał ciała ze skalowaniem kierownicy bo ta na zdjęciu to za przeproszeniem szoferowi by ja...a urwała przy którymś zakręcie To juz musieliby się kierowcy wypowiedzieć. Kierownica ma 21 mm co dopowiada 525 mm w oryginale. Więc chyba może być? Według mnie takie wrażenie wywołuje fakt, że cała kabina jest strasznie mała. Z zewnątrz w najszerszym miejscu ma 68 mm czyli 1700 mm oryginał. Osobowy Reno Megane ma 1720 mm szerokości. A mała ciężarówka Unimog 82mm x 24 = 1968 mm. Jak widać te amerykańskie ciężarówki tylko na zdjęciach są takie potężne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mark666 Napisano 5 Lipca 2014 Share Napisano 5 Lipca 2014 Pracuj, pracuj. Podglądam non stop. Wielki szacun za deskę i i już mam ściągę na zrobienie mojej. Zawsze jak cuduję z cocpitem to zadaję sobie pytanie --- a kto to będzie oglądał po za mną ? Dziś mam trochę luzu pomiędzy rowerowymi wyprawami a Mundialem więc wreszcie skończę prace przy rozgrzebanym White Freightlinerze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thombike Napisano 6 Lipca 2014 Share Napisano 6 Lipca 2014 Marak...no to jest fakt...trudno odnosić się do realnych wymiarów ale, jak ktos widział na zywo "amerykana" to doskonale wie, że sa co najwyżej dłuższe ale na pewno nie większe od "europejczyków". Co wiecej, jak się kierowca takiego "amerykana" przesiada nawet do strupiałego Actrosa I gen. to stwierdza, że panuje w nim niesamowity komfort. Technlogicznie niestety "amerykany" nadal tkwią w latach swojej świetnosci..czyli ok 70-tych. Nie zmienia to jednak faktu, że kiera wydaje się być nierpoporcjonalnie wielka wzgledem reszty i nie pozostawia nawet miejsca na nogi...może kwestia kąta ustaweinia samej kiery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mark666 Napisano 8 Lipca 2014 Share Napisano 8 Lipca 2014 W prawdzie to był Petek 379 ale kabiny podobne. Miałem wielką przyjemność zasiąść za kierą. Tam jest sporo miejsca i nawet wygodnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 12 Lipca 2014 Autor Share Napisano 12 Lipca 2014 Kontynuacja. Dzięki zdjęciu które zamieścił Mark ułatwiło mi się malowanie pasków, bo jak widać cały podwójny pasek wokół drzwi musi być srebrny. Zbiorniki miały być prosto z pudła, ale szwy były tak toporne i poszarpane, że w końcu zmyłem chrom, przy okazji dorabiając nowe opaski. Po zeszlifowaniu na równo dałem najpierw pasek czarnej folii, a na to chromowej. Pracy niewiele, a efekt chyba o wiele lepszy. Kabina przyklejona. Nie oparłem sie pokusie (chyba większość nas tak ma), żeby wrzucić co się da na ramę i pstryknąć fotkę: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 12 Lipca 2014 Share Napisano 12 Lipca 2014 Na pace jest oryginalny chrom? Zostawiasz go? Fajne brudzenie ramy, delikatne, jak lubię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 13 Lipca 2014 Autor Share Napisano 13 Lipca 2014 Na pace jest oryginalny chrom? Zostawiasz go? Fajne brudzenie ramy, delikatne, jak lubię. Tak, paka ma chrom oryginalny. Z założenia miał to być szybki model, przed rozpoczęciem następnego "pożarnika", którego budowa opóźnia się, ponieważ ze względów zdrowotnych jestem uziemiony w domu. Kontynuacja. Budowa powoli zbliza się do finału. Wszystkie grube elementy są już przyklejone. Teraz zostały drobiazgi. Kontynuując myśl Mark666, aby ktoś to zobaczył poza mną - zamieszczam zdjęcie lusterka z naklejoną folią lustrzaną. Teraz przyjemność - naklejanie kalek i potem wszystkie drobne elementy. Niestety zginęła mi gdzieś cała mała przeźroczysta ramka z elementami tylnych lamp. Muszę więc coś pokombinować z innych aut. Teraz pozostaje ze 2 dni na podmalowania i trochę piasku. Mogę więc już zrobić małe podsumowanie. Modelik całkiem niezły. Zwłaszcza wygląd silnika. Ocenę obniża duża ilość wypychaczy, brak bocznych szyb i (tradycyjnie) kiepskie wykonanie ramek chromowanych. Przy jego wykonywaniu należy zwrócić uwagę na kilka momentów. 1. Etap 5 (numeracja wg instrukcji) odwrócić amortyzatory (są do góry nogami). 2. Etap 37 przyklejenie przedniego zderzaka - przenieść na koniec budowy, aby dobrze dopasować go do maski silnika. 3. Etap 41-44 kabina - niektóre elementy nieproporcjonalne, przez co np. pedały niedostępne dla kierowcy. 4. Etap 66 i 67 - napisy kenworth (część 145) nakleić dopiero po kalkach - występuje kolizja. 5. Etap 71-73 błotniki (chlapacze kół tylnych) - przykleić po zamontowaniu kół, aby dobrze dopasować ich położenie. U mnie jeden chlapacz obciera o koło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.