Skocz do zawartości

Ducati 996 SBK - Revell 1:9


Marak

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ moja praca związana jest z drukarstwem, więc w okresie wyborów modelarstwo musiało byc odstawione.

Jednak pomiędzy I i II turą znalazłem chwilę wolnego i postanowiłem skleić coś na szybko. Prosto z pudła w 2 dni.

Wybór padł na Ducati które kiedyś kupiłem za drobne pieniądze. Wybór jest tym bardziej zasadny, że ostatnio DarkWing coś spuścił z tonu i za wiele nie publikuje swoich mistrzoswskich prac.

 

m_Ducati_996_2014-12-03_01_zpsa9cd0974.jpg

 

Zawartość pudła po otworzeniu może nie jest imponująca:

 

m_Ducati_996_2014-12-03_02_zps7c697eee.jpg

 

Ale samo wykonanie elementów pomimo, że model dość stary, dosyć porządne:

 

m_Ducati_996_2014-12-03_03_zps0ed72d06.jpg

 

Po chwili zobaczyłem dość dziwne dwie małe ramki:

 

m_Ducati_996_2014-12-03_04_zpsd0969d56.jpg

 

Okazało się, że to są ogniwka łańcucha. Ponieważ do tej pory, nawet w modelach 1:6 łańcuch miałem jako jednolity odlew, zmieniłem zdanie i stwierdziłem, że model należy wykonać w miarę porządnie.

Oczywiście nie będzie to model konkursowy, nie planuję więc urwanego koła, czy przerdzewiałego na wylot baku. Nie będzie też wycieków oleju z silnika, ani obić na owiewkach. Co najwyżej pęknięta szybka, jak mi spadnie w trakcie piłowania.

Wracając do modelu. Krótkie zapoznanie z instrukcją.

 

m_Ducati_996_2014-12-03_05_zps744ead65.jpg

 

Producent przewiduje złożenie całych pasków łańcucha, następnie na gorąco spłaszczenie sworzni i dopiero wtedy odcięcie od ramek. Tak zrobiłem pierwszą połówkę. Jednak efekt nie był najlepszy, bo bardzo trudno opiłować ogniwka w miejscach odcięcia od ramek. Drugą połówkę robiłem dłużej, ale efekt o wiele lepszy. Każde ogniwko odciąłem od ramki, opiłowałem i dopiero składałem w całość.

 

m_Ducati_996_2014-12-03_06_zpscd42dc7b.jpg

 

Łańcuch zmontowany:

 

m_Ducati_996_2014-12-03_07_zps3f017ab9.jpg

 

I poszpachlowany czeka na podklad.

 

m_Ducati_996_2014-12-03_08_zps1aea69cb.jpg

 

No i 2 dni minęło, a ja na razie mam łańcuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Skala 1:9 jest typowa dla motocykli?.....

Typowa może nie, ale też nie egzotyczna. Kiedyś firma Protar robiła ładne motorki w tej skali, a Revell robi w każdej skali.

Tak chwaląc się mam sklejone 18 motocykli a 10 czeka w szafie. Segregując według skali mam:

1:6 - 4 szt. (Tamiya, Italeri) w tym piękny stary Harley jeszcze czeka na wzrost umiejętności

1:8 - 5 szt. (Heller, Revell)

1:9 - 10 szt. (Protar, Revell, Italeri)

1:10 - 1 szt. (Academy)

1:12 - 8 szt. (Tamiya, Revell, Heller, Yosimura)

 

Kontynuacja.

Skleiłem silnik i parę innych drobiazgów. Niestety, po raz pierwszy zdarzyło mi się, że siedzę nad instrukcją i nie mogę wymyślić, jak niektóre części skleić. Niektóre elementy za diabła nie chcą pasować, jakby nie z tego modelu. Przykładowo, aby przykleić pokrywę na gaźniki, musialbym odciąć elementy do których maja być podłączone przewody paliwowe, bo kolizja jest na 3 mm. Zobaczymy co będzie dalej.

 

m_Ducati_996_2014-12-04_01_zpsc8b705d7.jpg

 

m_Ducati_996_2014-12-04_02_zpse90e6629.jpg

 

m_Ducati_996_2014-12-04_04_zps7ca82851.jpg

 

PS. Ślady po wypychaczach są raczej spiłowane tylko, ten srebrzysty plastik ma takie przebarwienia w tych miejscach.

Prawda wyjdzie po położeniu podkładu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuacja

Przed malowanniem próbuję to jakoś spasować bo problemy widzę coraz większe.

 

m_Ducati_996_2014-12-06_01_zps8749be32.jpg

 

Ale największy problem to chyba jakość plastiku. Gdy skalpelem chcę zeskrobać szwy (na łączeniach form), plastik łuszczy się i odlatują całe płaty.

Zupełnie jakbym skrobał rybę z łusek. Chyba na dłuższy czas mam zajęcie ze szpachlowaniem kół. Nie wiem, czy nie lepiej zostawić te szwy?

 

m_Ducati_996_2014-12-06_02_zps720ca683.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POMOCY!!!

Doszedłem do wniosku, że sam nie rozgryzę tej instrukcji Revella. Liczę na Waszą pomoc.

Od początku.

Revell daje dwie opcje wyboru malowania.

 

m_Ducati_996_2014-12-08_01_zps19f552d4.jpg

 

Jak widać wybór wersji oznaczony jest znakiem zapytania. Wybrałem wersję "B" bo ma złote felgi

Skleiłem układ zasilania paliwa według p. 13 i 14 instrukcji. Znaku zapytania nie ma, czyli dla obu wersji jednakowo? Przewodów elastycznych na razie nie zakładałem (po malowaniu).

 

m_Ducati_996_2014-12-08_02_zps6a8aaf95.jpg

 

Doszedłem do punktu 22. Osłona nr 161. Jest znak zapytania. Czyli dotyczy jednej wersji? Ale której, jak do tego dojść?

 

m_Ducati_996_2014-12-08_03_zpscd215423.jpg

 

I co gorsza jak ją założyć?

 

m_Ducati_996_2014-12-08_04_zpsc4a7febc.jpg

 

Osłona nie chce wejść na gardziele, bo przeszkadzają de "dingsy" od przewodów. Musiałbym je ściąć o ponad połowę. Co najgorsze będzie to ellement dość widoczny, bo owiewka w tym miejscu ma z boku lukę.

Czy coś źle skleiłem??? Ma ktoś jakiś pomysł???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuacja

Przed malowanniem próbuję to jakoś spasować bo problemy widzę coraz większe.

 

Ale największy problem to chyba jakość plastiku. Gdy skalpelem chcę zeskrobać szwy (na łączeniach form), plastik łuszczy się i odlatują całe płaty.

Zupełnie jakbym skrobał rybę z łusek. Chyba na dłuższy czas mam zajęcie ze szpachlowaniem kół. Nie wiem, czy nie lepiej zostawić te szwy?

 

Szwów nie zostawiaj. Nawiń na jakiś patyczek kawałek papieru ściernego i szlifuj, nie będzie się łuszczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POMOCY!!!

......ciach.....

 

m_Ducati_996_2014-12-08_02_zps6a8aaf95.jpg

 

Doszedłem do punktu 22. Osłona nr 161. Jest znak zapytania. Czyli dotyczy jednej wersji? Ale której, jak do tego dojść?

 

m_Ducati_996_2014-12-08_03_zpscd215423.jpg

 

I co gorsza jak ją założyć?

 

m_Ducati_996_2014-12-08_04_zpsc4a7febc.jpg

 

Osłona nie chce wejść na gardziele, bo przeszkadzają de "dingsy" od przewodów. Musiałbym je ściąć o ponad połowę. Co najgorsze będzie to ellement dość widoczny, bo owiewka w tym miejscu ma z boku lukę.

Czy coś źle skleiłem??? Ma ktoś jakiś pomysł???

 

 

W instrukcji (krok 22) nie widać tych "wewnętrznych dingsów"

Chociaż na wcześniejszych (krok 14) są

I to chyba na nich opiera się osłona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuacja. Stan na dzień dzisiejszy. Silnik nie jest jeszcze skończony.

 

m_Ducati_996_2014-12-14_05_zps2136617d.jpg

 

I właściwie na tym powinienemk zakończyć. Dla mniej doświadczonych kolegów zamieszczam mały tutorial z przygotowania do malowania.

Jest to technika osoby która nie lubi myć aero, więc staram się malować wszystko na raz.

 

Na początek wszystkie elementy, posklejane co się da, umyte i wysuszone przymocowane do uchwytów malarskich (czytaj: patyczków z ramek)

 

m_Ducati_996_2014-12-14_01_zpsb31877e7.jpg

 

Następnie wszystko tryśnięte surfacerem. Tym razem z aero.

 

m_Ducati_996_2014-12-14_02_zpsd3eff480.jpg

 

Ponieważ malowanie tego modelu jest dość skomplikowane, aby się nie pogubić zastosowałem paskowy system oznaczeń. Trzeba przyznać, że sprawdził się w praktyce.

 

m_Ducati_996_2014-12-14_03_zps92489e2a.jpg

 

Do malowania obrotowych elementów (jak tarcze hamulcowe) wykorzystałem część dżwigu na baterie z zabawki wnuka.

 

m_Ducati_996_2014-12-14_04_zpsc828ad27.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że więcej czasu stracisz na ogarnięcie tego lasu patyczków niż umyć kilka razy więcej aero.

Ale rozumiem, też mam swoje... procedury ;)

Jednak pomysł sprawdził się znakomicie. Około godziny roboty, a był porządek w malowaniu. Oczywiście, nie zawsze jest taka potrzeba, ale w tym modelu jest 15 kolorów z czego 8 mieszanych. Najlepszy to (cytuję) kolor E = 40% ciemnozielony, 20% czarny, 20% ciemny brąz i 20% srebrny. Gdybym zapomniał o którymś elemencie i musiał mieszać drugi raz to bym się pewnie wkurzył, bo 2 godziny kombinowałem jak go uzyskać. Niby mialem wszystkie kolory tylko każdy z innej firmy i innego typu. Żeby było śmieszniej to inny mieszany (czarny + złoty) jest w 100% zakrywany przez kalki (imitacja kewlaru). Mogłem trysnąć czarnym i też byłoby dobrze.

 

Kontynuacja: Silnik prawie gotowy.

 

m_Ducati_996_2014-12-17_01_zps396c49a9.jpg

 

m_Ducati_996_2014-12-17_02_zps3a25043e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wykorzystałem część dżwigu na baterie z zabawki wnuka.

Uwaga humor — początek.

Jeszcze kobiecie pilniczek, pincetę, waciki i suszarkę zakosi. Lakiernię sobie zrobi w łazience, albo w kuchni. Meble poplami, albo potnie.

A potem się niesie po świecie, że modelarze to zło.

Poszedł by taki z żoną kupować jej prezenty, albo ze szwagrem „na jednego”, zamiast wydawać ostani grosz na jakieś zabawki!

Uwaga humor — koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga humor — początek.

Jeszcze kobiecie pilniczek, pincetę, waciki i suszarkę zakosi. Lakiernię sobie zrobi w łazience, albo w kuchni. Meble poplami, albo potnie.

A potem się niesie po świecie, że modelarze to zło.

Poszedł by taki z żoną kupować jej prezenty, albo ze szwagrem „na jednego”, zamiast wydawać ostani grosz na jakieś zabawki!

Uwaga humor — koniec.

Taa... Byłem niedawno z żoną na zakupach w galerii. Jest drogeria to wstępujemy.

- Ja: Czy ma Pani taki zamsz do naklejania na paznokcie.

- Pani: Tak mamy, jaki kolor?

- Ja: czarny, szary ciemny, szary jasny, brązowo-szary.

- Pani: Takich akurat nie mamy. Jest czerwony jasny i ciemny, niebieski i zielony. Dodaje patrząc na żonę. - Pani ma niebieskie oczy, to ten niebieski będzie na pewno pasował.

I teraz wytłumaczcie mi co ma kolor oczu żony do koloru tapicerki w moich modelach na które potrzebuję zamsz.

 

Kontynuacja tematu: Zaczyna się ciekawsza cżęść budowy. Teraz szybko przybywa.

Acha, zapomniałem wcześniej napisać, że kalki w tym modelu przypominają blachy. Naklejenie na krzywizny jest praktycznie niemożliwe. Muszę co kawałek nacinać. Szybko zmieniłem technologię i pod kalki daję "SOL", a na kalki zmywacz Wamodu (o którym przeczytałem na forum). Tylko trzeba go rozcieńczać z wodą ok 1:1, bo sam jest za mocny i robią się pęcherze.

 

m_Ducati_996_2014-12-19_01_zpsea0510c5.jpg

 

Przedni widelec tylko wsunięty. Reszta zmontowana.

 

m_Ducati_996_2014-12-19_02_zpsde54f542.jpg

 

m_Ducati_996_2014-12-19_03_zpsa8051724.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrnąłem do końca.

Ostatnie etapy budowy.

Założony łańcuch, chłodnice, akumulator i inne duper..le.

 

m_Ducati_996_2014-12-22_01_zpsc49e2040.jpg

 

m_Ducati_996_2014-12-22_02_zps7d819766.jpg

 

Zamontowana osłona

 

m_Ducati_996_2014-12-22_03_zpsbb6e81ee.jpg

 

Dałem plamy. Na chłodnicy nie usunąłem dziur po wypychaczach. W innych motocyklach boki chłodnicy są niewidoczne.

 

m_Ducati_996_2014-12-22_04_zps45b4affc.jpg

 

Montaż przedniego koła z widelcem.

 

m_Ducati_996_2014-12-22_05_zps97c27b4e.jpg

 

Tu plamy dał Revell. Jak na tę skalę kierownica jest fatalna. Wszystko z jednego kawałka. Szpary na mocowaniach teleskopów.

Tablica przyrządów to płaska kalka. Zmienię to w następnym modelu. Tu już mi się nie chce.

 

m_Ducati_996_2014-12-22_06_zpsd27e470a.jpg

 

Założony bak i siedzenie - model ukończony. Tu też nie pomyślałem. Nie popatrzyłem do instrukcji, że cały tył (to co białe) to kalka

naklejana z 6 kawałków. W rzeczywistości wygląda gorzej niż na zdjęciu. Fragmenty zachodzą na siebie tworząc bardziej biały pasek. Kalka oczywiście popękała na załamaniach. Mogłem białe tło pomalować, a z kalki wyciąć tylko numery.

 

m_Ducati_996_2014-12-22_07_zpsc3b7a7e6.jpg

 

m_Ducati_996_2014-12-22_08_zps62e38284.jpg

 

m_Ducati_996_2014-12-22_09_zps9f31185e.jpg

 

W szafie czeka jeszcze następny zestaw, prawie identyczny. Ducati z 1999 r (ten był 1998). Gdy dojdzie do jego budowy postaram się poprawić newralgiczne miejsca

 

m_Ducati_996_2014-12-23_01_zps6d35609b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...

 

"...DarkWing nie spuścił z tonu..." tylko męczył się ze swoim motorkiem :):)...

 

Przede wszystkim gratuluję dobrnięcia do końca oraz kolejnego modelu.

O jakości nie będę się wypowiadał - to co myślę o "dużych" motorach "małych" firm napisałem w swoim poście przy okazji NSR-ki. Padło tam stwierdzenie - MYDLANY.

MARAK nie obraź się ale Twój mimo, że piękny to idealnie mi pasuje do tego określenia -wyrzeźbiony z mydła....

Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...- to co myślę o "dużych" motorach "małych" firm napisałem w swoim poście przy okazji NSR-ki. Padło tam stwierdzenie - MYDLANY.

MARAK nie obraź się ale Twój mimo, że piękny to idealnie mi pasuje do tego określenia -wyrzeźbiony z mydła....

 

Całkowicie się z Tobą zgadzam, ale uważam, że i tak motorki revella są lepsze od italeri. Moim subiektywnym zdaniem revell ma tę modelarska duszę która powoduje, że chce się ten model sklejać, mimo jego licznych niedoróbek i uproszczeń. A klejąc italeri czułem się tak samo, jak składałem wnukowi autko z Burago.

Sam nie wiem dlaczego, ale robiąc yamahę nawet jej nie pomalowałem, tylko nakleiłem kalki na goły niebieski plastik, aby ten model mieć już z głowy.

I co jest najbardziej dla mnie wkurzające, że jak kto do mnie przyjdzie, to nawet nie popatrzy na piękną Hondę z Tamiyi (na zdjęciu poniżej z lewej) tylko wszyscy patrzą na tę nieszczęsną yamahę z italeri i mówią: "O ten, to jest piękny ścigacz".

 

duze_motorki_zps9db8e133.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.