Marak Napisano 30 Stycznia 2015 Share Napisano 30 Stycznia 2015 Po trzyletnim leżakowaniu wyciągnąłem z szafy potężne pudło zawierające model Harlea. Model ten, choć bardzo leciwy, w sklepach kosztuje zawrotną kwotę ok. 700 zł. Ja kupiłem go za 180, ale ze sklejonym (dosyć kiepsko) silnikiem. Pierwszy właściciel chyba się załamał klejąc chromowane elementy zwykłym klejem typu Wamod czy Revell. Widać, że ciągle mu coś odpadało, więc zalewał elementy coraz bardziej klejem i nic to nie pomagało. Tak wygląda pudło z wierzchu. Niestety, zapomniałem zrobić zdjęcia zawartości (a było na co popatrzeć) więc 2 zdjecia dla wyobrażenia sobie. Pierwsze porównanie wielkości. Koło Harlea i Suzuki w skali 1:12. Drugie. Tak wygladają elementy które będą malowane na kolor bazowy. Tamiya zalecała pomalować je tylko bezbarwnym. Chyba dlatego, że praktycznie żadna firma nie produkuje farby błyszczącej w takim kolorze. Budowę zaczynamy od łańcucha. Nie jest on, niestety, z pojedyńczych ogniw. Ale dwie połówki dzielone wzdłuż, po sklejeniu dają dość wierne odwzorowanie. Po lewej, zabawa w maskowanie felg. Z prawej pomalowana felga, połączenie chromu i czarnego półmatu. W takim stanie kupiłem silnik. Oderwałem co się da i pomalowałem środkową część cylindrów na czarno. Niech parę dni poleży. Potem zamaskuję czarny i pomaluje resztę Gun Metalem Sklejona rama. Dużym minusem zestawu są stare pożółkłe kalki. Nie chcą odchodzić, pękają itp. Gdybym kupił model w sklepie, na pewno bym je reklamował. Ponieważ dalszy montaż wstrzymuje mi niepomalowany silnik i brak farb na błotniki, zająłem się sklejaniem małych podzespołów, aby potem gotowe wkleić do ramy. Nie widać tego na zdjęciach, ale większość podzespołów działa. Tzn amortyzatory są ruchome. większość pokryw jest otwierana. Element w prawym dolnym rogu (na zdjęciu poniżej) to amortyzacja siedzenia. Też w pełni działająca, na dwóch sprężynach. I to by było na tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adams M1A1 Napisano 30 Stycznia 2015 Share Napisano 30 Stycznia 2015 Ale czaderski jest ten motór .Pozdrawiam M1A1(HA) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mark666 Napisano 31 Stycznia 2015 Share Napisano 31 Stycznia 2015 Aleś capnął perełkę. No,no. Mój drugi WLA 1/9 leży sobie i czeka. Powodzenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadzior Napisano 2 Lutego 2015 Share Napisano 2 Lutego 2015 Motor zacny, ale jak napisałeś cena jest potężna za nowy model. Udało ci się wyrwać kąska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 2 Lutego 2015 Autor Share Napisano 2 Lutego 2015 Motor zacny, ale jak napisałeś cena jest potężna za nowy model. Udało ci się wyrwać kąska Tak, model czaderski, ale cenowo rzeczywiscie zaporowy. Gdybym nie przywuważył tej aukcji na znanym serwisie to na pewno nie byłoby mnie stać. Jednak coś za coś. Obawiam się, że pierwszy właściciel krzywo skleił cylindry. Napiszę o tym za chwilę. Kontynuacja budowy Montaż kolejnych podzespołów Silnik pomalowany, przygotowany do zamontowania I już siedzi w ramie Dołożone trochę osprzętu. Tu widać jak kiepskie są kalki. Ta ma średnicę ponad 10 mm, więc wszystkie napisy powinny byc czytelne. Chyba trzeba będzie wydrukowac nowe kalki. A tym momencie wyszło, ze coś nie tak jest z silnikiem. Jeden z popychaczy zaworów musiałem dość mocno wygiąć w łuk, bo nie pasował. Na zdjęciu zamieściłem też humbrole. Myślę, że jak je zmieszam to powinienn wyjść dobry kolor na owiewki. Nie wiem tylko, czy te 2 puszki starczą. Pewnie nie. Teraz bedzie dłuższa przerwa w relacji, bo przed dalszym montażem muszę na gotowo pomalować wszystkie owiewki, błotniki itp. A licząc długie schnięcie humbroli zejdzie mi ze 2-3 tygodnie. Niestety, jak pisałem, nie znalazłem farb akrylowych w tym kolorze u żadnego producenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 3 Lutego 2015 Share Napisano 3 Lutego 2015 Ta naklejka nie jest taka zła... fakt - napisów nie widać ale można uznać, że zatarły się ze starości.... Moja uwaga jeśli chodzi o łańcuch - jest już na gotowo ? Jesli tak to ja bym go jeszcze potraktował Tamiya X-19 Smoke.... Uzyskasz głębię i efekt smaru. Farby nie powinno Ci zabraknąć... Jeśli z aero to i tak będziesz musiał rozcieńczyć więc spokojnie powinno starczyć nawet na skalę 1:6. Poza tym pozazdrościć motorku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 3 Lutego 2015 Autor Share Napisano 3 Lutego 2015 ...Moja uwaga jeśli chodzi o łańcuch - jest już na gotowo ? Jesli tak to ja bym go jeszcze potraktował Tamiya X-19 Smoke.... Uzyskasz głębię i efekt smaru... Teraz chcę zrobić wash na silniku i łańcuchu. Mam czarny wash z Ak, ale wydaje mi się zbyt intensywny. Dobrze, że przypomniałeś o "smoke". Jak go nakładasz? Pędzelkiem tak jak wash, czy z aero lekkimi pociągnięciami. Farby nie powinno Ci zabraknąć... Jeśli z aero to i tak będziesz musiał rozcieńczyć więc spokojnie powinno starczyć nawet na skalę 1:6.... Masz rację. Stare dobre humbrole. Dzisiaj prawie już wszystko pomalowałem. Aż przyjemnie przypomnieć sobie jak te farby fajnie się kładzie. Połysk super. Gdyby nie ten długi czas schnięcia, z chęcią wróciłbym na stałe do humbroli. Mam problem z oponami. Może ktoś coś doradzi. Na bokach opon trzeba namalować po 2 białe paski. Wyciąłem maski z folii samoprzylepnej i... guzik. Opony są zrobione z bardzo realistycznej szorstkiej gumy i żadna maska, ani taśma maskująca nie trzyma się do nich. Zrobiłem więc sitodrukiem białe kalki. Jednak farba sitowa jest za krucha na opony. Na plastik mogę nakleić te paski, ale na oponach rozlatują się w drobny mak. Próbowałem malować od ręki, ale za ładnie to nie wygląda. Ma ktoś jakiś pomysł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadzior Napisano 3 Lutego 2015 Share Napisano 3 Lutego 2015 Ta naklejka nie jest taka zła... fakt - napisów nie widać ale można uznać, że zatarły się ze starości.... To samo mi przyszło do głowy jak zobaczyłem naklejkę. Dobrze wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 3 Lutego 2015 Share Napisano 3 Lutego 2015 A może koło zamontuj w np. wiertarce i na małych obrotach dotknij tak się kręcącego końcówka pędzla...i pasek gotowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 3 Lutego 2015 Share Napisano 3 Lutego 2015 A może koło zamontuj w np. wiertarce i na małych obrotach dotknij tak się kręcącego końcówka pędzla...i pasek gotowy Tylko uważaj na obroty wiertarki i ilość farby na pędzlu, bo będziesz miał pasek również na suficie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 4 Lutego 2015 Share Napisano 4 Lutego 2015 He..He... mówiąc o wiertarce myślałem o regulacji obrotów i nastawie ich na minimalne. Lepszym oczywiście wyborem byłby np. jakiś wkrętak elektryczny. Ważne aby urządzenie było zamocowane na sztywno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 4 Lutego 2015 Autor Share Napisano 4 Lutego 2015 He..He... mówiąc o wiertarce myślałem o regulacji obrotów i nastawie ich na minimalne. Lepszym oczywiście wyborem byłby np. jakiś wkrętak elektryczny. Ważne aby urządzenie było zamocowane na sztywno... Tej metody już kiedyś próbowałem na mniejszej oponie (1:8) i nic mi nie wyszło. 1. Pierwszy problem to jak sztywno zamocować wiertarkę i podpórkę do pędzla w warunkach domowych. 2. O ile łatwo dość wycentrować oś opony, to nie udało mi się doprowadzić do stanu by opona była idealne prostopadła do osi. Zostało ok. 0,5 mm bicia i paski nie były równe. 3. Mam typową wiertarkę Bosha. Nawet najmniesze obroty są za duże do malowania. 4. Nie da się nałożyć na pędzel takiej ilości farby by zrobić cały obwód, a każde nowe przyłożenie pędzla pozostawia ślad. Ale teraz przyszło mi do głowy by zamiast pędzla użyć białego markera do odnawiania napisów nagrobkowych. Spróbuję. Darkwing nie odpowiedziałeś mi jak malować "smoke". Pędzelkiem zapuszczać, czy trysnąć z aero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 4 Lutego 2015 Share Napisano 4 Lutego 2015 Sorry za Smoka Już wyjaśniam. Jeśli chcesz użyć tej farbki do brudzenia lub wyciągnięcia głębi to tylko i wyłącznie zapuszczanie pędzelkiem. Nakładasz punktowo dość obficie i odpowiednio rozprowadzasz, po wyschnięciu troszkę zblednie więc nie ma strachu, że będzie za mocno... Uważaj tylko żeby nie powstał zaciek bo będzie ciężko go usunąć. Z aero lub spray'u to raczej do przyciemnienia np. owiewki lub wydech - tak jak robiłem to obecnie w RS250RW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 7 Lutego 2015 Autor Share Napisano 7 Lutego 2015 Małe uaktualnienie. Elementy przygotowane do malowania drugiej warstwy. Jednak w tym tygodniu przegrałem z grypą i malowanie musiałem odłożyć. Te trzy elementy mogłem wykończyć. Tak się prezentują. (Jeszcze bez lakieru). Udało mi się pokonać koła. Może nie jest to ideał, ale nic innego nie mogłem wymyśleć. Wyciąłem paski z folii na ploterze i nakleiłem wspomagając się klejem CA. CDN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 7 Lutego 2015 Share Napisano 7 Lutego 2015 A dlaczego malowałeś i "wykańczałeś" bak przed jego sklejeniem ?!?!??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 7 Lutego 2015 Autor Share Napisano 7 Lutego 2015 A dlaczego malowałeś i "wykańczałeś" bak przed jego sklejeniem ?!?!??? Bak w tym motorze nie stanowi jedności. To dwie połówki mocowane do boków ramy. Z góry szpara zakryta jest elementem chromowym ze wskaźnikiem predkości. Każda połówka jak widać na zdjęciu ma oddzielny wlew. Jednak spust paliwa jest tylko jeden, więc w rzeczywistości muszą być jakoś połączone. Tamiya pominęła jednak to połączenie. Może jest na forum jakiś harlejowiec który wie jak to działa? Przy okazji wyszło, że jednak Tamiya nawet w tej skali stosuje duże uproszczenia. Poza przewodami do świec w ogóle nie ma przewodów elektrycznych. Przed kierownicą jest poprzeczka na której są umocowane 4 zegary. I też nie ma do nich żadnych linek. Nie mam zdjęcia oryginału tej części, więc nie wiem gdzie ewentualnie linki poprowadzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 14 Lutego 2015 Autor Share Napisano 14 Lutego 2015 W końcu mogę ruszyć dalej z budową. Prawie wszystkie elementy pomalowane. Jeszcze tylko siedzenia dostaną ciemny brąz. Te niebieskie elementy, to Suzuki w skali 1:12 które z nudów w międzyczasie skleiłem. Montaż tylnego błotnika. Całość dostała też wash, który może w świetle lampy błyskowaj nie jest zbyt widoczny. W głębi suzuki o którym wspomniałem wyżej. Zamontowane koło, prawy teleskop, akumulator i podnóżek. Ciąg dalszy nastąpi (mam nadzieję). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadzior Napisano 14 Lutego 2015 Share Napisano 14 Lutego 2015 Dlaczego masz nadzieję? Fajny motocykl, podoba mi się bardzo. Też chciałbym się trochę ponudzić żeby ruszyć z moimi modelami :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarkWing Napisano 14 Lutego 2015 Share Napisano 14 Lutego 2015 Suzuki - ładny kolor ale... siedzisko Harley'a do poprawy ! - te czarne paski... jakby malowane po pijanemu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 14 Lutego 2015 Autor Share Napisano 14 Lutego 2015 Suzuki - ładny kolorale... siedzisko Harley'a do poprawy ! - te czarne paski... jakby malowane po pijanemu... W tym momencie na siedziskach był tylko tzw. preshading. Teraz już są pomalowane. Czekają na lakier półmatowy. Na modelu też trochę przybyło. Wracając do koloru Suzuki. Powinien być normalny ciemny blue, ale w domu miałem tylko transparentny niebieski. (Uroki mieszkania na wsi - albo zamawiając puszkę farby trzeba w sumie zapłacić ponad 20 zł, albo kupować większe partie na zapas). Pomalowałem więc Suzuki srebrnym Gunze (C08) i na to położyłem Tamijowski Clear Blue (X-23). Efekt rzeczywiście kapitalny, ale metoda ta wymaga wprawy i doświadczenia, ponieważ każde tryśnięcie przyciemnia kolor. Nie ustrzegłem sie więc błędu, że np. dwa elementy mają różne odcienie. Jest to jednak zaleta tej metody dla doświadczonych modelarzy, bo można bardzo fajnie wycieniować barwę, robiąc np. górę jaśniejszą, a boki ciemniejsze itp. I co też ważne, bez żadnego polerowania otrzymujemy gładką błyszczącą powierzchnię bez ziarna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 15 Lutego 2015 Autor Share Napisano 15 Lutego 2015 Uaktualnienie. Zaczynają się problemy natury logistycznej. Model jest tak duży, że nie mam gdzie robić zdjęć, ale co gorsze, jest już tak ciężki, że trudno wziąć go do ręki nie ryzykując, że coś odleci. Nie podoba mi się, że w tym modelu jest bardzo dużo elementów przykręcanych na śruby, i to takich, że spokojnie można je było przykleić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadzior Napisano 15 Lutego 2015 Share Napisano 15 Lutego 2015 Zazdroszczę ci tego modelu. Tylko ta kasa żeby go kupić..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 15 Lutego 2015 Autor Share Napisano 15 Lutego 2015 Zazdroszczę ci tego modelu. Tylko ta kasa żeby go kupić..... No tak, trzeba mieć kasę, lub tak jak ja, polować na znanym portalu. Jak pisałem kupiłem go za 180 zł (z kiepsko sklejonym silnikiem). Kiedyś udało mi się za podobne pieniądze zdobyć Hondę (na zdjęciu poniżej). Przy czym Honda mi się bardziej podobała. Była bardziej szczegółowa. Np. akumulator ma w przeźroczystej obudowie w której widać płytki, a przed zaklejeniem pokrywy należało nalać do niego wody. W Harleju (jak dla mnie) jest za dużo śrubek i model zamiast sklejać to się skręca. Idzie to bardzo szybko, ale ja modele kupuję przede wszystkim, żeby mieć zabawę ze sklejaniem, bo gotowy to już mnie przestaje interesować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadzior Napisano 16 Lutego 2015 Share Napisano 16 Lutego 2015 Honda niezła, ale Harley bardziej mi się podoba zresztą zawsze można odpuścić kupno innych modeli (w moim przypadku już nie mam na nie miejsca na szafie) i zainwestować raz w jeden ale konkretny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 17 Lutego 2015 Autor Share Napisano 17 Lutego 2015 Honda niezła, ale Harley bardziej mi się podoba zresztą zawsze można odpuścić kupno innych modeli (w moim przypadku już nie mam na nie miejsca na szafie) i zainwestować raz w jeden ale konkretny Pisząc, że bardziej mi się podoba Honda miałem na myśli jej sklejalność. Harley, na półce, będzie na pewno budził większy podziw, ale sklejając Hondę miałem więcej radości. Każdy ma jakąś inną radość w modelarstwie, jedni lubią sklejać, inni malować, a jeszcze inni podziwiać na półce. Ja, chyba nie mam duszy modelarza redukcyjnego, bo jak zrobię model to natychmiast przestaje mnie interesować. Przyjemność daje mi sama robota i pod tym kątem oceniam model. Kupując model mam np. taką swoją ocenę zestawu, że ilość części musi być co najmniej dwa razy większa niż cena w złotówkach, bo wtedy wiem, że się narobię. Zgadzam się, jak najbardziej, z drugą częścią Twojego zdania, że lepiej kupić jeden konkretny model i tak zamierzam robić. Nawet zastanawiam się nad kolejnym motocyklem 1:6, ale będę szukał na ebay-u, bo w naszych sklepach same stare zestawy. A teraz kontynuacja. Jak widać szybko przybywa. Dużo części jest montowanych nie na klej tylko na gumowe zaciski, aby można je było zdemontować. Np. zbiornik paliwa. Ale po co demontować zbiornik to nie za bardzo mogę sobie wyobrazić. A tu taki przykład szczegółowości. Pokrywka (w kółku po lewej) jest demontowalna, a w pojemniku zapasowe świece. Tu za to, niedopuszczalne uproszczenie. Wiszą sobie takie 4 zegary na kierownicy, tylko do niczego nie podpięte. Chyba radiowo przekazywany sygnał Ma ktoś jakiś pomysł, jakby to urealnić??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.