net_sailor Napisano 21 Lipca 2015 Share Napisano 21 Lipca 2015 Na życzenie kolegów z działu warsztatowego wrzucam króciutkiego in-boxa. W pudełeczku z miękkiego kartonu oprócz kolorowej instrukcji znajdziemy dwa woreczki strunowe z których jeden zwiera odlewy żywiczna a drugi kalkomanię i elementy fototrawione. Korpusy rakiet zostały odlane razem z tylnym usterzeniem, natomiast przednie stery są wykonane jako elementy fototrawione. Od razu uprzedzam pytanie: odlewane tylne usterzenie jest cieniutkie i ostre jak żyletka i w niczym nie ustępuje elementom blaszanym. Blaszka zawiera też dysze wylotowe rakiet i detale wyrzutni. Rakiety nie mają elementu przeźroczystego w głowicy, co w tej skali nie jest niczym niezwykłym, aczkolwiek myślę, że czasem warto byłoby wybić się ponad standard. Puryści na pewno pokuszą się tutaj o drobną waloryzację polegającą na spiłowanie czubka głowicy i wykonanie szklanej kopułki z kropelki przeźroczystego kleju epoksydowego. Jakość odlewów jest bardzo przyzwoita. w całym zestawie naliczyłem może trzy pęcherzyki powietrza w łatwo dostępnych i usuwalnych miejscach. Wyrzutnie szynowe będą wymagały symbolicznego czyszczenia skalpelem, aby pod węzłem mocowania uzyskać "okna" na przestrzał. Same rakiety wystarczy odciąć od kostek i oczyścić głowice z "wąsów". Tylko jeden z pocisk rakietowy trafił mi się ze znaczącą nadlewką przy usterzeniu, jednak nie przewiduję większych problemów z jej usunięciem (mam nadzieję, że nie złamię przy tym delikatnego elementu): Kalkomanie ostre i czytelne, ze wszystkimi napisami eksploatacyjnymi. Przewidują oznakowanie dla wersji US Army, US Navy i USMC: Jedynie na kolorze żółtym widać minimalne przesunięcie podkładu z bieli - na kwadratach to nie przeszkadza, ale przy paskach ciemniejszy margines może być już widoczny po nałożeniu kalkomanii na ciemnooliwkową rakietę. Szkoda jednak, że producent nie pokusił się o pełny wariant oznakowania Marines z napisami USMC: Generalnie zestaw wypada jednak na duży plus i śmiało mogę polecić każdemu, kto chce uzbroić swój plastikowy wehikuł w ładny zestaw rakiet. PS Zdjęcia w większej rozdzielczości zamieściłem tutaj: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 22 Lipca 2015 Share Napisano 22 Lipca 2015 Ja nie za bardzo mogę się zgodzić z tym co piszesz, patrząc na zdjęcia które tu pokazujesz. Glutowata podstawa rakiety (miejsce łączenia rakiety z kostką wlewową), niemal całkowity brak detali (albo ich nie widzę - są tam na przykład wypukłe nity?), wszystko wygląda jak wystrugane gwoździem z kawałka mydła. Nie wiem, może mylę się oceniając po zdjęciach, jednak gdy porównuję to z bombami czy pociskami Eduarda w tej samej skali, to mam wrażenie że to są dwa światy. Do tej pory miałem w rękach 3 dodatki Arma Hobby w 1/72 (AIM-9X, CBU-38 oraz pylony) i naprawdę mimo szczerych chęci nie potrafię o nich powiedzieć niczego dobrego. Słabe detale, nieostre krawędzie, straszliwe wręcz jakieś nadlewki i nierówności które trzeba dociąć/doszlifować, jakiśdziwny podział technologiczny (może czegoś tam nie rozumiem, ale składanie samego korpusu bomby z 3 kawałków to jest dla mnie coś dziwnego), mydełko po prostu. Do tego na przykład w przypadku CBU-38 brak było jakichkolwiek kalkomanii! W porównaniu z Eduardem, którego dodatki po prostu wyjmuję z opakowania, odcinam od kostki wlewowej i maluję, to są produkty których nie chce mi się po prostu robić. Zerknę jeszcze na jakieś podwieszenie tej firmy w 1/48, może tam jest lepiej, ale póki co to obecność na rynku tych produktów uzasadnia jedynie brak lepszych z innych firm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 22 Lipca 2015 Autor Share Napisano 22 Lipca 2015 W tym zestawie większość wad które wymieniłeś w ogóle nie występuje. Są kalkomanie z oznakowaniem, podział technologiczny jest racjonalny, poważniejszą nadlewkę mam tylko jedną a miejsce łączenia rakiety z kostką jest wyraźnie rozgraniczone. Jeśli chodzi o detale to są np. na łączeniu tylnego usterzenia z korpusem rakiety czy na bocznych szynach wyrzutni. Nity w oryginale są raptem trzy przy każdym przednim stateczniku - dla mnie brak tych nitów nie dyskwalifikuje zestawu jako całości. Może żyję w nieświadomości, bo z podwieszeniami Eduarda za bardzo nie miałem kontaktu*, ale z tego zakupu jestem zadowolony. Dla mnie te rakiety stanowią istotny postęp w porównaniu do wyrobów plastykowych, a w stosunku do tego, co znalazłem w pudełku z Super Cobrą Italeri to różnica jak między niebem a ziemią. *robiłem żywiczne UB-16 w skali 1/48, niby szczegółowe i bezproblemowe w montażu, ale o dość chropowatej powierzchni, wymagającej szlifowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 22 Lipca 2015 Share Napisano 22 Lipca 2015 W takim razie pozostaje mi wierzyć Twoim słowom, a nie moim oczom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 22 Lipca 2015 Autor Share Napisano 22 Lipca 2015 Może fotograf ze mnie marny ;-) Wieczorem zapuszczę rakiety washem i zrobię fotkę, to będzie lepiej widać detale. :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 22 Lipca 2015 Share Napisano 22 Lipca 2015 To najlepsze wyjście pokazać jak wyglądają gotowe, po pomalowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kret69 Napisano 22 Lipca 2015 Share Napisano 22 Lipca 2015 Pytanie mam - skoro macie takie doswiadczenia z tymi zestawami to czy mozecie powiedziec, jak maja sie te AGM-114 do tych z modeli Italeri? Chodzi mi glownie o proporcje bo domyslam sie, ze rakiety Italeri sa mniej zdetalowane na powierzchniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 22 Lipca 2015 Autor Share Napisano 22 Lipca 2015 Mam rakiety Italeri z zestawów Comanche, Apache i Cobry. Zrobimy tak, że pomaluję jedną rakietę z Arma Hobby i potem położę wszystkie obok siebie żebyście mieli porównanie. OK? Tylko nie wiem, czy dzisiaj ze wszystkim się wyrobię. Postaram się jak najszybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kret69 Napisano 22 Lipca 2015 Share Napisano 22 Lipca 2015 Wypas - dzieki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 22 Lipca 2015 Autor Share Napisano 22 Lipca 2015 Żeby było szybciej zrobiłem prowizorkę, tzn. tylko skleiłem i zapuściłem linie, aby było je lepiej widać. Z detalami nie ma co dyskutować: cieniutkie brzechwy wraz z ich mocowaniem, wyodrębnione stery z osiami obrotu, ostre podziały - niczego takiego nie znajdziecie na kolejnych fotkach z wtryskowymi rakietami. Od góry: żywica Attack Squadron Comanche (Italeri) Apache (Italeri) Super Cobra (Italeri) Pierwsze co widzimy to grube usterzenia, po zmierzeniu rozpiętości, która w skali powinna wynosić 4,55 mm okazuje się, że rakiety Italeri są bliższe temu wymiarowi (4,6mm, 4,7 mm, 4,5mm) niż AS (4,2 mm). To widać nawet na fotografiach. Korpusy rakiet też znacznie się od siebie różnią. rakiety Comanche i Apache są znacznie grubsze (2,8 i 2,7 mm) natomiast Cobry i żywicy AS chudsze (takie same 2,3 mm). Prawidłowy wymiar po przeliczeniu skali to 2,47 mm, zatem AS jest bliższa rzeczywistości. Różny jest też kształt części głowicowej, co stanowi o długości rakiety. Ranking długości jest następujący Cobra (23,3 mm), Comanche (23 mm), Apache (22,6 mm) i AS (22,5 mm). Jednak po przyrównaniu do wymiaru rzeczywistego (22,57 mm) konkurencję na dokładność wygrywają dwa ostatnie. Wymiary przeliczałem z katalogu Rockwell: Podsumowując rakieta AS może nie jest idealna, ale najbardziej szczegółowa i całkiem proporcjonalnie zbudowana (żadna z porównywanych rakiet nie osiągnęła zgodności w więcej niż w 2 z 3 podstawowych wymiarów). Przede wszystkim nie sprawia wrażenia ciężkości rozmiarem swojego korpusu oraz ma poprawny obrys części głowicowej i usterzenia przedniego. Na koniec niestety muszę donieść, że przy próbie usunięcia nadlewki jednak uszkodziłem bardzo delikatne usterzenie rakiety . Spróbuję skorzystać z serwisu Arma Hobby, mam nadzieję, że to uwzględnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kret69 Napisano 22 Lipca 2015 Share Napisano 22 Lipca 2015 Dzieki. Swietne porownanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 22 Lipca 2015 Share Napisano 22 Lipca 2015 Trzeba przyznać, że po pomalowaniu rakieta Arma Hobby wygląda marnie. Toporna, całkowicie pozbawiona detali, prosta. Jej jedyna zaleta to chyba tylko to że jest. Marnie to wygląda. No ale dzięki za porównanie, na szczęście nie robię helikopterów, więc to wszystko mnie niezbyt martwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 23 Lipca 2015 Autor Share Napisano 23 Lipca 2015 Toporna, całkowicie pozbawiona detali, prosta. Prosta, bo to prosta rakieta. Chciałbyś składać korpus z 3 części? Z topornością się nie zgodzę, bo np. stery i inne detale są bardzo delikatne. Zasadniczo brak jest tylko nitowania (z resztą nielicznego), ale w skali 1/72 to wciąż norma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 23 Lipca 2015 Share Napisano 23 Lipca 2015 Nie, chciałbym mieć wszystko w jednym kawałku bo to ułatwia sprawę. Co do zarzutu toporności - muszę podtrzymać. Ten Hellfire jest okropny. Spójrz teraz na eduardowską bombę GBU-49, skala także 1/72: Jak widać da się zrobić mnóstwo ostrych, wyraźnych detali, da się zrobić nity, da się zrobić zaczepy (mają dziurkę w środku), jakieś obejmy i sam nie wiem co jeszcze. Tak jak pisałem: produktu Arma Hobby nie miałem w rękach, ale porównując zdjęcie do zdjęcia, to produkt Eduarda jest po prostu o kilka klas lepszy. Niech zdjęcie przemówi samo za siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 23 Lipca 2015 Autor Share Napisano 23 Lipca 2015 Jeśli widziałeś kiedyś Hellfire to wiesz, że ta rakieta jest po prostu gładka - zobacz, że porównujesz składaną z kilku części bombę do wyprodukowanego w jednym kawałku pocisku: http://images.military.com/media/equipment/ordnance/agm-114-hellfire/agm-114-hellfire-001.jpg bez obejm i z całym 1 zaczepem, który jest odwzorowany, ale i tak trzeba go spiłować do podwieszenia na wyrzutni. Nie przeczę, że brakuje mu tych paru nitów, ale mi to nie przeszkadza biorąc pod uwagę jak tragiczne są plastykowe alternatywy. Nie będę się więcej starał Cię przekonać skoro masz już wyrobione zdanie i w tym wypadku pozostanie nam się pięknie różnić w ocenie tego zestawu. Osobiście uważam, że nieźle wydałem swoje pieniądze i nie czuję się zawiedziony tym, co otrzymałem w zamian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 23 Lipca 2015 Share Napisano 23 Lipca 2015 Nie no, nie chcę Cię przekonywać że jest inaczej, jednak nie można mówić że to co robi w tej skali Arma Hobby to jest podobny poziom do Eduarda, bo niestety nie jest. A te parę nitów czy obejmę (bo jedna jest, z tego co widziałem na jednym zdjęciu na tej rakiecie) to mogli dodać. To właśnie detale robią wrażenie i sprawiają że model pocisku wygląda jak miniatura, a nie jak uproszczony model. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
McSimus Napisano 5 Sierpnia 2015 Share Napisano 5 Sierpnia 2015 To ja podsumuję, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 5 Sierpnia 2015 Share Napisano 5 Sierpnia 2015 Raczej używa się co jest, jak trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Share Napisano 6 Sierpnia 2015 Solo, bądźmy poważni. Wskaż mi lepszą alternatywę na tą chwilę. I nie gadaj o Edku, bo Edek w ofercie Hellire'ów w 1/72 nie ma i nie zapowiada się, że będzie miał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 6 Sierpnia 2015 Share Napisano 6 Sierpnia 2015 Net-sailor - przecież dokładnie to samo napisałem w poście powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzychuP Napisano 10 Sierpnia 2015 Share Napisano 10 Sierpnia 2015 Hej a jest coś w ogóle z tych rakiet w 1/48 niekoniecznie żywicznych,bo orienta nie mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 10 Sierpnia 2015 Share Napisano 10 Sierpnia 2015 Niestety, nie ma niczego takiego w tej skali (chyba że o czymś nie wiem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 10 Sierpnia 2015 Share Napisano 10 Sierpnia 2015 Jeśli widziałeś kiedyś Hellfire to wiesz, że ta rakieta jest po prostu gładka - zobacz, że porównujesz składaną z kilku części bombę do wyprodukowanego w jednym kawałku pocisku: Poza tym hellfire jest znacznie mniejszy, i materiał, którego uzyto gorzej oddaje kształt. Gdyby nie nadlewki, byłby fajny. A jakby jeszcze były przeźroczyste kopółki !! No ale to by było trudne do zrobienia. Natomiast zgodzę się z Solem, ze pocisk powinien być jednoczęściowy. Dorabianie do baterii minimum 8 pocisków 32 malutkich sterów to masochizm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 10 Sierpnia 2015 Autor Share Napisano 10 Sierpnia 2015 Natomiast zgodzę się z Solem, ze pocisk powinien być jednoczęściowy. Dorabianie do baterii minimum 8 pocisków 32 malutkich sterów to masochizm. Nie, to jedyne rozsądne rozwiązanie. Tylne stery są długie i umieszczone w pobliżu kostki wlewowej, więc o ich uszkodzenie znacznie trudniej. Przednie stateczniki tkwią głęboko w formie. Mają więc przed sobą długie i wąskie gardło zaciśniętego wokół korpusu silikonu. Przy wyciąganiu delikatne elementy po prostu złamałyby się. No chyba, że chcesz się bawić w formę dwuczęściową - wtedy życzę powodzenia przy usuwaniu linii podziału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 10 Sierpnia 2015 Share Napisano 10 Sierpnia 2015 Stateczniki/lotki w żywicznych pociskach/bombach powinny być z blaszek, wtedy są cienkie. W dobrych modelach uzbrojenia na takie blaszki są odpowiednie zagłębienia, dzięki czemu jest je łatwo zamontować. W marnych modelach, takich otworów albo nie ma, albo kiepsko są spasowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.