Skocz do zawartości

Su-85 M - Dragon 1/72


R_Mazzi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

Postanowiłem się w końcu zebrać i coś skleić bo od maja posucha w temacie modelarstwa. Myślę, że konkurs na tyle mnie zmotywuje, że pojawi się w końcu kolejne maleństwo na półce. Największą nagrodą dla mnie będzie skończenie modelu przed wyznaczonym terminem Oczywiście mam cichutką nadzieję, że moje wypociny komuś przypadną do gustu.

Liczę na doping i wszelkie uwagi aczkolwiek z góry zaznaczam, że jako początkujący mogę nie być w stanie ich zrealizować ...

 

Tyle smutów na początek, przejdzmy do sedna sprawy.

Po skończeniu trzeciego z rzędu tygrysa stwierdziłem, że co za dużo to nie zdrowo i pora na coś polskiego, wtedy też zmieniłem sygnaturke, hehe. Na pierwszy ogień miała pójść suczka. W między czasie na świecie pojawił się mój najdoskonalszy model redukcyjny jaki udało mi się spłodzić (w takiej dziwnej skali co to maleje z upływem czasu ;) i jakoś wolny czas mi się raptownie skurczył. Teraz sytuacja już się w miarę unormowała więc czas coś podłubać w plastiku...

 

"Czołgutek" miał być z UM'a, w między czasie jednak pojawił się na rynku Dragon i jakoś bardziej mi się spodobał.

 

Pudełeczko wygląda następująco:

7b885d3dd6cf840bm.jpg

 

Instrukcja i zawartość pudełka:

267484fc9c45126fm.jpg

 

Ramki:

6580f3f57ff32a82m.jpg

 

724ad9e76f57f15fm.jpg

 

Nigdy jeszcze nie kleiłem dragona, ciekawe jak pójdzie, będzie to mój szósty modelik. Dragonowskie teciaki z forum wyglądały całkiem całkiem, mam nadzieję, że suczka jakoś koszmarnie nie będzie od reszty odstawać.

 

Model jak pisałem będzie w polskich barwach. 3 bateria 24 Pułku Artylerii Samobieżnej, działo z numerem bocznym 612, wiosna 1945, gdzieś w okolicach Nysy. Znalazłem dwie archiwalne fotki tego egzemplarza. Oto jedna z nich:

c6fbecf31642e73fm.jpg

druga przedstawia działo z prawej burty.

Jakby ktoś miał więcej to oczywiście szeroko się uśmiechnę do niego

 

Suczka na pewno dostanie alu lufke, może jakieś dodatki dojdą w trakcie pracy. Być może wykorzystam blaszki parta do Su-122, cosik powinno przypasować.

 

Kiedyś zrobiłem już Su-85 z numerem 612 (z UMa) i wszystko było by cacy gdyby nie brak literki M ;) Aby podobna wtopa sie nie powtórzyła zaopatrzyłem się w literaturę:

Militaria nr 240 - Su85/100/122

http://www.militaria.net.pl/pl/240.html

 

To tyle przydługawego wstępu, zapraszam do śledzenia relacji

 

Pierwsza rzecz jaką zrobię to spróbuję usunąć bieżnik z kółek. Na fotce widać ze bandaże są praktycznie gladkie....

 

cdn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

prace powoli się posuwają na przód...

postaram się w najbliższym czasie coś pstryknąć

 

naszło mnie jedno pytanko, na jaki kolor malowany był przedział bojowy? jasny (biały?) czy w kolorze kamuflarzu? Patrząc na to czarno białe zdjęcie przychylam się do tej drugiej wersji (wewnętrzna strona klapy jest zbliżona do koloru burt ale równie dobrze może to być gra świateł)

O ile dobrze pamiętam to w rudym też wnętrze było raczej ciemne niż jasne....

Ktoś wie coś więcej na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasny-biały. chodzi o to, żeby w środku było jaśniej.

A co do bieżnika, to nie bądź taki pewny.spacjaTeciaki były produkowane w wielu zakładach i miały wiele różnic wynikających z tego faktu. I to nie był bieżnik, tylko raczej próba polepszenia amortyzacji poprzez otwory w gumowych bandażach.spacja(nie jestem tego pewien ale w swoim czasie analizując te sprawę doszedłem do takiego wniosku).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasny-biały. chodzi o to, żeby w środku było jaśniej.

A co do bieżnika, to nie bądź taki pewny.spacjaTeciaki były produkowane w wielu zakładach i miały wiele różnic wynikających z tego faktu. I to nie był bieżnik, tylko raczej próba polepszenia amortyzacji poprzez otwory w gumowych bandażach.spacja(nie jestem tego pewien ale w swoim czasie analizując te sprawę doszedłem do takiego wniosku).

Pozdrawiam

gratki za szybką odpowiedź. Co do bieżnika to rzuć okiem na fote czarno-białą, kółka wydają się być całkowicie gładkie, na fotce z drugiej burty widać to jeszcze lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnętrze rosyjskich czołgów i innych pojazdów pancernych, jest i było białe, a pokrywy włazów malowano na kolor kamuflażu. Chodziło o to, aby po otwarciu klapy, nie rzucały się w oczy ich odwrotne, duże jasne powierzchnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnętrze rosyjskich czołgów i innych pojazdów pancernych, jest i było białe, a pokrywy włazów malowano na kolor kamuflażu. Chodziło o to, aby po otwarciu klapy, nie rzucały się w oczy ich odwrotne, duże jasne powierzchnie.

 

No i się wyjaśniło dlaczego na fotce kolor włazu i kadłuba wydawał mi się zbliżony Gracjas amigo

 

Żeby nie było, że nic nie robie, robie tylko słabo mi wychodzi dokumentowanie :(

 

przykładowe dwa kółka pozbawione protektora, koszmarek lekki był z takim działaniem aby jak najdokładniej spiłowac bieżnik a nie uszkodzić rantu "felgi". Wyszło jak wyszło... efekt końcowy jest mniej więcej po środku dwóćh przeciwstawnych biegunów: chce zrobić jak najlepiej <---> zaraz mnie weźmie cholera na te ...... kółko

5993e6c617ca1fd9m.jpg

na fotke załapały się także nawiercone kółka napędowe i napinające.

 

Buda przez nieuwagę zrobiła mi się podzielona na kawałki:

z tyłu

- zaślepione, zaszpachlowane i wypolerowane otwory montażowe pod zbiorniki paliwa (mam nadzieję, że uda mi się je wykonać z blaszki)

- odlane siatki wycięte i zastąpione blaszkami

- odcięte blotniki (będą z blaszki)

 

przód kadłuba:

-zaszpachlowane dziurki w pokrywie ustalacza położenia działa (chyba tak się ten device nazywa

-zaszpachlowane dziurki na uchwyt na wybrzuszeniu wieżyczki dowódcy (612 go nie miała)

-jak widać brak błotników i uchwytów mocowania osprzętu

-symbolicznie zaznaczenie linii spawów

 

afb1787caed56cb4m.jpg

 

buda oczywiście jeszcze do podszlifowania...

 

Do następnego razu

Komentować zdaję sobie sprawe nie ma na razie za bardzo co, ale chętnie i z pokorą wysłucham ewentualnych uwag...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś rzucić okiem na realnego teciaka w pobliżu. Efekt - będę musiał przerobić siatki nad i z boku przedziału silnikowego... jakoś zawsze mi się wydawało, że powinny być wystające a tu zonk, są wpuszczone w burty... Tylko ta duża z tyłu jest "nałożona" na blachy.

 

Mam jeszcze pytanko: czy wszystkie suczki w wersji m miały właz z tyłu przedziału bojowego? (na focie jest jakaś ciemna smuga w okolicach gdzie wlaz mógłby się znajdować ale czy wtedy delikwent czuł by się tak pewnie siedząc na ruchomym elemencie? Chyba wymienię tylną ściankę na pełną (bez włazu)

 

Coś mi się wydaje, że ile ich wyprodukowali tyle mają wersji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mały update

tak jak pisałem byłem oblookać realnego teciaka, na tej podstawie przerobiłem tyłek który teraz wygląda tak:

188213fa80a610be.jpg

d2e2973a4488d09a.jpg

kratki są wpuszczone głebiej w kadłub, te na górnej płycie trochę starałem się je sfatygować ale raczej wyszło kiepsko...przykleję jeszcze po trzy zaczepy na bocznych wlotach ale to później.

Czarna farbka jest tylko tymczasowo oczywiscie całość zostanie jeszcze przeszlifowana

 

poskładany kadłub na sucho (z podstawką w celu oceny wielkości):

7489d124fe87b656.jpg

79ede0e5be09c3da.jpg

Jak widać przeszlifowałem od nowa przedział bojowy, zmieniłem też tylną ściankę na zamkniętą. Naciąłem też wiziery w wieżyczce dowódcy.

Zrobiłem też na "równo" łączenie płyty tylnej i bocznej przedziału.

Kwestia włazów na razie jest do roztrzygnięcia ale chyba zostaną zamknięte...

Zastanawiam się tylko czy bardzo będzie się to kłócic z zagraceniem paki które mam zamiar zrobić, w bój (zamknięte włazy)suczki to chyba szły z pustą paką i z zrzuconymi zbiornikami???

 

heh makro jest jednak zabójczo szczere

wyszły wszystkie niedoróbki...tiaaaa szlifowania jeszcze mnóstwo....

Zapewniam, że na żywo nie ma takiej tragedii jak na fotkach

Przez świeta mam zamiar posklejać budę do kupy i całość przeszlifować

Mam nadzieję, że wyjdzie trochę lepiej, będę działal w domu, jak do tej pory większość robiłem w pracy w bardzo kiepskim oświetleniu

 

W ogóle zastanawiam czy pokazywać się dalej z relacją bo troche mi wstyd za taką "kaszane"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu ograniczniki ruchu wahaczy są pod takim dziwnym kątem? A zbiorniki zewnętrzne to były raczej zawsze, wewnętrzne maja za małą pojemność.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu ograniczniki ruchu wahaczy są pod takim dziwnym kątem? A zbiorniki zewnętrzne to były raczej zawsze, wewnętrzne maja za małą pojemność.

 

Pozdrawiam

 

ograniczniki są odlane razem z wanną, nie zwróciłem uwagi, że coś z nimi nie tak ale chyba tak zostawie, czołguś trafi na jakąś podstawkę i raczej nie będzie tego widać.

Co do zbiorników... jakoś mi się obiło o uszy, że były zdejmowane...ale nie będę się upierać bo się nie znam

Dla mnie to nawet lepiej: znaczy się, że koncepcja zamkniętych włazów+ zbiórniki+burdelik na pace nie będzie się za bardzo gryść.

A nie chcę z nich zrezygnować bo staram się w miarę możliwości robić modele pod fotki tak więc ten będzie ze zbiornikami a nastepna suczka - "311" już bez

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pchamy wózek dalej

 

na początek mały problemos. Gąsiennice mam zamiar dać z zestawu UM, zapomniałem machnąć fotki jak były dziewicze w ramkach. Obecnie wyglądają następująco:

 

c09cb912e3cb3543.jpg

b790aa42710c49ec.jpg

 

Pogłębiłem lekko otwory na ostrogi. Pomalowałem na czarno, następnie zapusciłem rdzawym i na koniec suchy pędzel gun metalem, ale chyba lekko z tym przesadziłem... Poprzednio malowałem na odwrót tzn najpierw gun metal, pozniej rdza na koniec czarny. Obecny sposób wydaje mi się lepszy ;)

Rdzy na zdjęciach coś nie widać jest tylko w zagłębieniach, nie chciałem w sumie przeginać bo szczerze mówiac zardzewiałe gąski są może i efektownie ale troszkę mało realistyczne...

 

Kółka:

74f99035d5eeda0d.jpg

Trochę mnie wymęczyły... ech trochę to mało powiedziane dla porównania w środku stan początkowy (kółko z następnego w kolejce do męczenia teta). Poprzyklejane paprochy oczywiście znikną...

 

Skleiłem też do kupy bude (niestety skończyło się słonko za oknem więc fotki są jakie są)

9d15be24f45d116d.jpg

3cec9976c5959feb.jpg

54e71d3bc7d855b5.jpg

8846333f32dc697a.jpg

 

Oczywiście jeszcze troszkę ją przeszlifuje i poprawię "spawy"

Włazy zostały zamknięte, chyba nie potrzebnie te z "dachu" zrobiłem troszke odstające (zapatrzyłem się na fotki z monografii), dziwnie to wygląda...chyba.

Na podwoziu pojawiło się zaschniete błoto. Na fotach bardzo w czerwień poleciało ale to rożne odcienie brązu i szarości

 

Teraz będziemy zakładać kapcie

 

Wrócę na koniec jeszcze do pierwszego zdania, jeśli brak inboxa gąsiennic jest przeszkodą no to truuuudno prosze przenieść temat do warsztatu, jak pisałem w pierwszym poście raczej nie walczę o nagrody tylko o skończenie w terminie modelu a jak skończę to nagrodę postawię sobie sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noworoczny update

Suczka dostała łapcie... zamiast winylowych DStracków ogniwkowe gąski z modelu UMa. Ułożyły się jak na moje zdolności .... ;) całkiem całkiem

hahaha dziś mam dobry humor, a co

 

krawędzie trochę się jeszcze błyszczą (świeżo malowane)

 

 

c434774c39ee36e9.jpg

 

cc39fd05cd69f501.jpg

 

145b4ca0c1be6873.jpg

 

50b20a2aa539317e.jpg

 

jak widać gąski UMa pasują całkiem dobrze i chyba wyglądają lepiej niż DSy (jak przymierzałem niepomalowane na sucho to wyglądały zdecydowanie gorzej )

Zwisów nie ma wcale prawie bo orginał na zdjęciu też miał dość mocno gąski naciągniete (praktycznie proste w górnym fragmencie). Oczywiście uprościło to diametralnie klejenie

 

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU

PS. w tle moja gwiazdkowa niespodziajka z pod choinki ;) wiem wiem chwalipięta ze mnie

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

W jaki sposób/czym łączyłeś gąsienice?

 

klejem kropelką. Składały się bardzo fajnie, wystarczyło tylko trochę przeczyścić "zęby" przed klejeniem żeby lepiej pasowały ogniwka do siebie. Oczywiście gąski nie są z samych ogniwek, ogniwka są tylko na "łukach" góra i dół to paski. Jak wyglądały przed klejeniem widać na jednej z fotek relacji parę postów wyżej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam gąski zawsze klejem revella kleje nigdy jeszcze kropelką mi się nie zdarzyło

 

ja pierwsze czołguśki też kleiłem klejem modelarskim ale teraz jakoś lepiej mi się klei kropelka w postaci żelu. Do ogniwek (zwłąszcza pomalowanych a takie zawsze kleje) revell jest jak dla mnie zbyt agresywny i rozpuszcza lakier.... W sumie to może powiem tak: lepiej (łatwiej) klei się klejem modelarskim ale ładniej wychodzi mi kropelką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Kolejna aktualizacja...

Troszkę to trwało... dokleiłem już prawie wszystkie detale, to co się dało zamieniłem blaszkami z zestawu parta dla Su-122. Wyjątkowo mozolnie mi to szło... W porównaniu z blachowaniem tygryska te jakoś strasznie upierdliwe były...

Zbiorniki pochodzą z zestawu UMa. Błotniki znacznie bardziej wygięte niż na foto z epoki ale jakoś się rozpędziłem

Pod farbką troszke ten efekt mam nadzieję się rozpłynie...

 

Mniej więcej pod koniec klejenia doznałem objawienia. Dotychczas kleiłem "kropelką" w żelu firmu uhu, okazało się że orginalna kropelka, "rzadka" jest znacznie dla mnie lepsza...lepiej chwyta, mniej brudzi... cóż czlowiek uczy się całę życie

oto stan na dzisiaj:

ed7b71527d4b5da3.jpg

 

e12086dda99ab310.jpg

 

b2afe3ecc0e7f073.jpg

 

a19decf0a59ee8fa.jpg

 

e3bdf0acbe696225.jpg

 

probowałem zrobić fakture na płytach, niestety zmywacz niby acetonowy rozpuscił tylko szpachlę, plastik dragona pozostał niewzruszony...

 

czołgutek mam w planie obwiesić bambetlami co pozwoli zamaskować niektóre niedokładności i plamy z kleju, dotyczy to zwłaszcza linii błotników, trafia na nie dwa piekne bale drewna ....

 

Teraz modelik trafi do myjni i zacznie się zabawa z malowaniem

 

Mam pytanko czy skrzynki na pace ze zdjecia z mojego pierwszego postu są to jakieś standartowe (amunicja???) czy też zdobyczne dobro załogi?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie gites :-))

Ciekawe jak Ci pójdzie malowanko :-))

 

hehehe

no ciekawe...

zwłaszcza, że mam zamiar na początek użyc po raz pierwszy tak zaawansowanej techniki jak rozcięczenie farby przed malowaniem ;)

Szczerze mówiąc poprzednie czołgutki (pałętają się gdzieś tam po galerii) zawsze malowałem "prosto z puszeczki" Rzeczywiście jak im się z bliska przyjrzeć to widać "grubość" farby. Ale jakoś nie miałem innego pomysłu na kamo niż "tapowanie" (to też był mój baaardzo baaardzo amatorski pomysł na oddanie faktury pancerza ;)

 

Tutaj kamo jednobarwne więc postanowiłem iść z postępem ;)

Mam obawy czy taka rozcięczona emalia nie spowoduje, że suczka będzie się błyszczeć jak psu jajca... coż pożyjemy zobaczymy

Zawsze będzie można na końcu w desperackim akcie rozpaczy przykurzyć całość pastelami... hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.