maslav Napisano 11 Grudnia 2015 Share Napisano 11 Grudnia 2015 Wstęp Chyba od zawsze korciło mnie żeby skleić Jastrzębia ale albo model Plastyka nie był dostępny albo modele żywiczne były za drogie aż tu nagle o! firma Akkura zaoferowała nam swój nowy wyrób! i to 2 modele w pudełku za jedyne 20 zł No to wziąłem i kupiłem ... ... ale kilka dni wcześniej... ... jako człek przezorny i znający polski "rynek modelarski" i producentów pakujących co i rusz stare (30-to letnie i starsze) produkty w coraz to nowe i ładniejsze pudełka mające sugerować nowe formy, przejrzałem owo forum w poszukiwaniu wpisów osobników, którzy mieli już do czynienia z "nową na naszym modelarskim rynku" firmą Akkura no i znalazłem to: www.modelwork.pl/viewtopic.php?f=66&t=50086&hilit=akkura Mimo, że inbox kolegi "kuba32440" (wielkie dzięki za inbox) nie był zbyt zachęcający, to jednak wiedziałem już przynajmniej, że mam do czynienia z modelem Jastrzębia nieco młodszym (o ile dobrze pamiętam) od Jaka 1 czy Łosia firmy Plastyk czyli wypraski powstały gdzieś na przełomie XV i XVI wieku teraz już jednego mogę być pewny: lekko nie będzie Oczywiście natychmiast kupiłem model... a właściwie 2 modele (20zł+10przesyłka) no i zacząłem lepić. . Zanim umieszczę pierwsze fotki, proszę osoby o słabych nerwach o wyjście z tego tematu i nie czytanie dalej - piszę to poważnie bo nie mam zamiaru czytać obelg na swój temat od osób, którym brak dystansu do życia i od tych "którzy wszystko wiedzą najlepiej". Rozdział I Oczywiście przed rozpoczęciem prac zacząłem zbierać dokumentację, było to konieczne tym bardziej, że model "jest jaki jest" i zapowiadało się, że sporo trzeba będzie przerobić wiec musiałem wiedzieć co przerobić i jak. Szybko przekonałem się, że właściwie o Jastrzębiu nic nie wiemy (postaram się to wykazać w kolejnych postach już po umieszczeniu zdjęć z pierwszych godzin pracy, żeby Was drodzy koledzy nie zanudzić, potem też napiszę kilka słów o sobie) Na początek kilka fotek otwierających warsztat: No tak jak pisał kolega "kuba32440" nie wygląda to najlepiej ale... mogło być gorzej. . Pierwszy element "z zewnątrz" czyli od Ła7 Hobby Bossa - w rzeczywistości model będzie "składakiem" bo po obejrzeniu wyprasek, zapoznaniu się z historią konstrukcji i biorąc pod uwagę moje umiejętności, innej możliwości nie widzę. . Po sklejeniu połówek kadłuba wygląda to raczej dziadosko w porywach do beznadziejnie Nie pogniewam się jak przestaniecie śledzić mój warsztat . Tu coś wyciąłem, tam coś wyciąłem i teraz wygląda to tak: . Przede mną trudna decyzja: jaki silnik dać mojemu Jastrzębiowi (pudełkowy raczej z wiadomych względów sobie odpuszczę!!! Przymiarki do 7-mio cylindrowego silnika Szwetsow (Szwecow) od Ła5FN Zvezdy + śmigło Hurricana Airfixa (stary model sprzed lat) . A tu już wstępne pasowanie elementów z 7-mio cylindrowym Szwetsowem z początku wojny niemiecko-radzieckiej . udało się bezproblemowo wkleić element Hobby Bossa, przymiarka do owiewki od P40 (nie wiem jakiej firmy), i pierwsza dobra wiadomość: wymiarowo pasuje idealnie . Może jednak lepszy będzie silnik o wiele mniejszej mocy ale z 9-ma cylindrami w jednym rzędzie od PZL P7? . Koła z pudełka też nie nadają się do niczego, no może poza wyrzuceniem do kosza ale te od starego Hurricana Airfixa pasują idealnie. Docelowo wykorzystam jednak inne koła ale o tym później . i na koniec pierwszego rozdziału (dla rozładowania napięcia ) prezentuję narzędzie, którego używałem przy "doprowadzaniu do ładu" produktu firmy Akkura (naprawdę używałem tego narzędzia!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 11 Grudnia 2015 Share Napisano 11 Grudnia 2015 Maslavie, chyba powinieneś przestać . To co robisz pozbawione jest najmniejszego sensu. Ludzie z firmy Accura poświęcili swój czas i niemałe umiejętności, by dać modelarzom dawno oczekiwany model polskiej konstrukcji lotniczej. Produkt- dodajmy- który otworzył wielu adeptom sztuki modelarskiej na nowe trendy w tym hobby. Jest to dzieło kompletne, odzwierciedlające w pełni zamysł twórców. Karygodne jest zatem wprowadzanie na zasadzie "a bo mi się tak podoba" jakichkolwiek zmian w modelu. Co jeszcze wymyślisz, moze jeszcze go pomalujesz wbrew instrukcji?! Proszę się,zaprzestań tej niewczesnej zabawy - albo sklejasz tak , jak twórcy z Akkury to zaplanowali, albo sklejanie jest całkowicie bezcelowe. Wyobraź sobie, co by to było, gdyby ludzie robili modele tak, jak im się żywnie podoba. "Ulepszali" jakimiś pożal się boże dodatkami. Zapanowało by kompletne bezhołowie. Z takim myśleniem daleko nie zajdziesz. Mimo wszystko pozdrawiam i mam nadzieję, że ci przemówiłem do rozsądku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 11 Grudnia 2015 Share Napisano 11 Grudnia 2015 Dlatego odrzuciłem w kąt swoją Czaplę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitrandir Napisano 11 Grudnia 2015 Share Napisano 11 Grudnia 2015 Maslavie, chyba powinieneś przestać . To co robisz pozbawione jest najmniejszego sensu. Ludzie z firmy Accura poświęcili swój czas i niemałe umiejętności, by dać modelarzom dawno oczekiwany model polskiej konstrukcji lotniczej. Produkt- dodajmy- który otworzył wielu adeptom sztuki modelarskiej na nowe trendy w tym hobby. Jest to dzieło kompletne, odzwierciedlające w pełni zamysł twórców. Karygodne jest zatem wprowadzanie na zasadzie "a bo mi się tak podoba" jakichkolwiek zmian w modelu. Co jeszcze wymyślisz, moze jeszcze go pomalujesz wbrew instrukcji?! Proszę się,zaprzestań tej niewczesnej zabawy - albo sklejasz tak , jak twórcy z Akkury to zaplanowali, albo sklejanie jest całkowicie bezcelowe. Wyobraź sobie, co by to było, gdyby ludzie robili modele tak, jak im się żywnie podoba. "Ulepszali" jakimiś pożal się boże dodatkami. Zapanowało by kompletne bezhołowie. Z takim myśleniem daleko nie zajdziesz. Mimo wszystko pozdrawiam i mam nadzieję, że ci przemówiłem do rozsądku. He He He "ZŁO" w najczystszej postaci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipstein Napisano 11 Grudnia 2015 Share Napisano 11 Grudnia 2015 A Narzędzie Zła (to z pomarańczową rączką) też niekiepskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maslav Napisano 11 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 11 Grudnia 2015 Odpowiedzi na pytania czytelników Maslavie, chyba powinieneś przestać . To co robisz pozbawione jest najmniejszego sensu.Ludzie z firmy Accura poświęcili swój czas i niemałe umiejętności, by dać modelarzom dawno oczekiwany model polskiej konstrukcji lotniczej. Produkt- dodajmy- który otworzył wielu adeptom sztuki modelarskiej na nowe trendy w tym hobby. Jest to dzieło kompletne, odzwierciedlające w pełni zamysł twórców. Karygodne jest zatem wprowadzanie na zasadzie "a bo mi się tak podoba" jakichkolwiek zmian w modelu. Co jeszcze wymyślisz, moze jeszcze go pomalujesz wbrew instrukcji?! Proszę się,zaprzestań tej niewczesnej zabawy - albo sklejasz tak , jak twórcy z Akkury to zaplanowali, albo sklejanie jest całkowicie bezcelowe. Wyobraź sobie, co by to było, gdyby ludzie robili modele tak, jak im się żywnie podoba. "Ulepszali" jakimiś pożal się boże dodatkami. Zapanowało by kompletne bezhołowie. Z takim myśleniem daleko nie zajdziesz. Mimo wszystko pozdrawiam i mam nadzieję, że ci przemówiłem do rozsądku. Ooooo! jakże świat byłby nudny gdyby żyli na nim tylko dobrzy ludzie! Dlatego wraz z zakupem modelu firmy Akkura przeszedłem na ciemną stronę mocy! Moim celem jest WOJNA TOTALNA czyli TOTALNE OSZPECENIE DZIEŁA KOMPLETNEGO w swej DOSKONAŁOŚCI i DOSKONAŁEGO w swej KOMPLETNOŚCI! Dlatego odrzuciłem w kąt swoją Czaplę! Czaplę też mam i też mnie korci, żeby cusik z niej ulepić! Chociaż "ciekawszy" jest model Lublina R-XIII A Narzędzie Zła (to z pomarańczową rączką) też niekiepskie Firma Akkura powinna je dokładać do pudełka ze swoim modelem : . Zestaw: 2 modele + 30centymetrowy pilnik - to byłby chwyt marketingowy na miarę wyrobów tej wspanialej firmy, sprzedaż by gwałtownie wzrosła! Kolejna relacja z budowy modelu firmy Akkura, już wkrótce! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LarwaKraft Napisano 11 Grudnia 2015 Share Napisano 11 Grudnia 2015 Jeśli chodzi Ci o model Lublina z firmy Aeroplast to nie jest on wcale taki zły. Powiem więcej jest BOGIEM dla tego jastrzębioka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba32440 Napisano 12 Grudnia 2015 Share Napisano 12 Grudnia 2015 Próbowałem go kiedyś zlepić niestety przerosła mnie owiewka i rycie lini podzału aczkolwiek zmieniam zdanie nie jest to g...o ale wyrób modelo-podebny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maslav Napisano 12 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 12 Grudnia 2015 Bracia modelarze! Dzisiejszy odcinek mojego "Jastrzębiowego serialu" zacznę od zdjęcia z pasowanymi karabinami . Mocno mnie korciło, żeby zrobić wersję niszczyciela czołgów z armatą 7,5cm (mam jedną od Jagdpantery) wzorowaną na niemieckim Hs-129 (tylko mój plan był taki żeby armata owa strzelała przez wał śmigła) ale dałem spokój-to mogłoby być zbyt radykalne posunięcie, które odstraszyłoby tych nielicznych z Was, którzy zaglądają tu jeszcze po umieszczeniu zdjęcia z pilnikiem! Poprzestałem na dwóch km 12mm w skrzydłach--Niżej wytłumaczę się dlaczego. Na tym zdjęciu widać też pasowanie 9-cio cylindrowego silnika od P-7. . Rozdział II Dlaczego wersja C,D,F lub J,K… itd.? Tak jak pisałem w Rozdziale I - z czym mam do czynienia zrozumiałem dopiero po otwarciu pudełka i mimo, że tragedii nie było to nie byłem pewny w jakim stopniu Akkurowski Jastrząb odzwierciedla tego prawdziwego. Zacząłem więc kompletować dokumentację… ale najpierw cofnijmy się o kilka(dziesiąt) lat czyli do mojego dzieciństwa… Już od najmłodszych lat wiedziałem, że: „polska myśl techniczna” w okresie międzywojennym nie ustępowała pracom naukowców francuskich, brytyjskich czy (brrrrrr!) niemieckich. Wiedziałem też, że Jastrząb był wspaniałym samolotem nie gorszym niż samoloty innych militarnych potęg. Wtedy mówiło się, że mieliśmy dwa prototypy o pierwszej serii jeszcze nikt nie wiedział. Niestety te informacje zawiodły mnie tak samo jak model firmy Akkura. Wnioski po moich nazwijmy to „badaniach”: Przede wszystkim nie wiemy jak wyglądał Jastrząb. Zmieniające się nieustannie wizje P-50 możecie prześledzić w drugiej części tego artykułu: http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=232844#1762866 Tak to już jest z dzisiejszymi historykami, że im dalej od wydarzenia tym więcej o wydarzeniu wiedzą! Niestety coś mi się wydaje, że te różne "wyobrażenia" musimy traktować jako „wizje artystyczne” oparte na relacjach "po latach". . Nieco konkretów pojawiło się kilka lat temu wraz z 3 zdjęciami, które ktoś kupił „od jakiegoś Niemca na Ebayu” (najlepszy polski myśliwiec od Niemca! – brrrrrrrr! Żeby chociaż od Francuza albo Anglika!) http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=232844#1762866 Niestety maszyna ze zdjęć jest mocno zdekompletowana, nie znamy rozmiarów, obrysów płata i stateczników, widzimy tylko niektóre fragmenty i odniesienie do człowieka (mógł mieć 160cm a mógł mieć 195cm). Nie wiemy też czy jest to jeden z dwóch prototypów cz też egzemplarz pierwszej serii (podobno było to 5 sztuk). Nie wiemy jak bardzo i czym różniły się prototypy od egzemplarzy seryjnych i jak wyglądały poszczególne prototypy w stadiach rozwoju. Jeżeli był to egzemplarz seryjny nie wiemy czy to wersja A czy B, które miały się różnić uzbrojeniem. Przy okazji dowiedziałem się, że: Jastrząb w próbach był powolny, ociężały, miał małą prędkość wznoszenia ale za to duży promień skrętu (większy niż P-11c). To wyjaśnia dlaczego mając „nowoczesnego dolnopłata z chowanym podwoziem” czyli Jastrzębia nadal produkowaliśmy górnopłata ze stałym podwoziem czyli P-24. Być może maszyna z czasem byłaby wyleczona z „chorób wieku dziecięcego” ale niestety Pan Adolf H. uniemożliwił nam sprawdzenie tej tezy w praktyce dokładnie tak samo jak później Pan Józef S. uniemożliwił Panu Adolfowi sprawdzenie skuteczności jego różnych Wunderwaffe- czyli sprawiedliwość jest na tym świecie! Wniosek ostateczny: Nie da się skleić „prawdziwego Jastrzębia” czyli prototypu lub egzemplarza pierwszej serii (wersja A i B) tak jak nie da się skleić prawdziwego Mistela5, prawdziwej niemieckiej bomby atomowej itd. Po prostu brak poważnej dokumentacji. . Pozostaje mi więc tylko „radosna twórczość”. Czyli wersja od C do Z z cyklu „co by było gdyby było, chociaż nie było ale mogło być gdyby było…” Powiedzmy, że robię wersję myśliwską z dwoma km 12mm. Koniec gadania... czas na kolejne zdjęcia: . Do kolejnej przeróbki wykorzystałem kartę kodów Inteligo Nie wiem czy nie zostanę usunięty z forum za kryptoreklamę! [/uR . Jak widać na model firmy Akkura zużyłem nieco więcej szpachli niż zwykle Tutaj widać też wklejoną podłogę kabiny zrobioną z jakiegoś kawałka plastiku. . Od spodu też kilka kilogramów szpachli . Szpachla oszlifowana i wklejone stateczniki od ŁaG-3 Rodena (co ciekawe miały identyczny obrys jak firmowe Akkury) otwory do pozycjonowania stateczników zaszpachlowałem i umieściłem stateczniki ok. 5mm wyżej. Obok wydruk z klapami zasłaniającymi golenie i koła. Wyszło to tak: . i obecny widok drapieżnego ptaka "z lotu ptaka" . Odpowiedzi na pytania czytelników . Próbowałem go kiedyś zlepić niestety przerosła mnie owiewka i rycie lini podzału aczkolwiek zmieniam zdanie nie jest to g...o ale wyrób modelo-podebny. Owiewka jest rzeczywiście "wspaniała inaczej" być może dlatego "nasz ulubiony producent" włożył do pudełka z dwoma yaszczompami aż cztery owiewki. Widocznie spec. od marketingu w firmie Akkura doszedł do wniosku, że 4 tandetne owiewki = 2 dobrym owiewkom! Kiedyś o modelach vacu mówiło się: "model dla zaawansowanych modelarzy" o tym powinno się mówić: "model dla modelarzy z wyobraźnią i poczuciem humoru" ale spoko spoko damy radę! . Jeśli chodzi Ci o model Lublina z firmy Aeroplast to nie jest on wcale taki zły. Powiem więcej jest BOGIEM dla tego jastrzębioka. z niecierpliwością będę wypatrywał warsztatu z Lublinem XIII . . Kolejny odcinek już wkrótce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba32440 Napisano 13 Grudnia 2015 Share Napisano 13 Grudnia 2015 Będziesz "poważnie" poprawiał środek ? Czy tak to zostawisz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maslav Napisano 13 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 13 Grudnia 2015 Będziesz "poważnie" poprawiał środek ? Czy tak to zostawisz ? Coś tam ulepię wewnątrz kabiny tym bardziej, że planuję otwartą kabinę, dawcą organów będzie PZL P-7 a co wyjdzie to zobaczymy . A tu jeszcze zdjęcie z boku, widać starą pozycję statecznika (oszlifowana już kropka szpachli) i nową. Jako, że to ma być "wersja F" to nie będzie wspornika statecznika tak jak Bf109 E jeszcze ją miał a 109F już nie... wiadomo świat idzie do przodu a technologie się rozwijają. . . Pytanie do czytelników : Maszyna ma walczyć na froncie zachodnim czyli z hitlerowco-faszysto-szwabo-helmuto-niemcami czy też może na wschodnim czyli z bolszewiko-sowieto-kacapo-iwano-ruskimi? bo zaczynam kompletować kalkomanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba32440 Napisano 13 Grudnia 2015 Share Napisano 13 Grudnia 2015 Ja bym wybrał zachodni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baas ArK Napisano 13 Grudnia 2015 Share Napisano 13 Grudnia 2015 Jak już robisz taki SF to "idź na całość". Front afrykański albo fiński. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikolaj75 Napisano 13 Grudnia 2015 Share Napisano 13 Grudnia 2015 Front afrykański albo fiński. Albo w malowaniu Imperium względnie Spongeboba. Akurat przypasuje do tych emotek przeplatanych słowem pisanym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maslav Napisano 13 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 13 Grudnia 2015 Rozdział III O mnie Jeżeli ktoś z Was bracia modelarze dotrwał do tej chwili to napiszę coś o sobie. Zaczynałem "jak wszyscy : od Jaków 1m, Karasi i Czapl oraz Łosiów, Matchboxy które pojawiły się później w składnicach harcerskich były dla mnie (jak dla większości z nas wówczas) za drogie Sklejam hobbystycznie, powiedziałbym rozrywkowo. Modelarstwo nie jest "całym moim życiem" ale lepię na przyzwoitym poziomie, bez finezji i szaleństwa. Przerażają mnie tu na forum modelarze, którzy z pianą na ustach atakują wszystkich "myślących inaczej niż oni" Tu kilka pierwszych z brzegu moich ulepków: a tu trochę wrześniowej klasyki, od lewej: PZL P-7, PZL P11a, PZL P11c i ostatni PWS26: Nie przepadam za fantastyką modelarską ale kilka razy się w nią "wkopałem" z Mistelem5, Migiem 37 no i tym Jastrzębiem i znowu czas na zdjęcia: . Poszlifowane już wszystko, tu widać jeszcze wnęki podwozia i gotowy silnik . Golenie (od ła5FN Zvezdy), P-50 miał osie kół podparte na widełkach z obu stron jak w rowerze (widać to na zdjęciach "od Niemca"), ale ponieważ takiego rozwiązania chyba nikt więcej nie stosował w lekkich myśliwcach to doszedłem do wniosku, że konstruktorzy Jastrzębia w wersji "F" też odeszliby od tego rozwiązania i rury wydechowe-zrobiłem je trochę dłuższe, żeby nie osmalały kadłuba . i widok z góry, lepiej widać wnętrze kabiny (fotel i drążek z P-7 półka za pilotem też z P-7 ale była to podłoga) i rury (igły lekarskie) Na półce za fotelem dobrze by było rzucić jakąś czarną kostkę udającą radiostację, jak znajdę to wkleję. . . Ja bym wybrał zachodni. Wolałbym wschodni więc pójdziemy na kompromis, będzie walczył i tu i tu. Gwiazdy już mam, jak znajdę jakieś krzyże albo swastyki to zestrzeli też kilku Niemców Jak już robisz taki SF to "idź na całość". Front afrykański albo fiński. Za późno, dobrałem już kalki do polsko-sowieckiej bitwy powietrznej w połowie 1940 roku pt. "Obrona wieży radiowej w Baranowiczach" chociaż na życzenie kolegi "kuba32440" szukam krzyży, żeby mógł zestrzelić kilka Emili. . Albo w malowaniu Imperium względnie Spongeboba. Akurat przypasuje do tych emotek przeplatanych słowem pisanym... Jak ci nie pasuje moje "słowo pisane" albo emotki to poczytaj sobie inny temat, na początku prosiłem o coś. Nie zmuszam nikogo do przeglądania mojego warsztatu. . . c.d.n. zbliżamy się do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maslav Napisano 14 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 14 Grudnia 2015 (edytowane) Rozdział IV Finał No i tym sposobem dotarliśmy do szczęśliwego końca mojej przygody z Jastrzębiem Akkury. Model został skończony ale nie uprzedzajmy faktów: Kolejne fotki: Model po pierwszym malowaniu, obok złożony już silnik - w końcu użyłem 9-cio cylindrowego Mercury VS2 od P11c Mastercrafta, osłona silnika oryginalna Akkury . Obok goleni widać wyrzutniki łusek i klapy do ładowania karabinów (od FW190 revella) . i widok od góry... jakoś to zaczyna wyglądać . Kalkomanie: maty antypoślizgowe na płatach przy kadłubie (od MIGa-23MLD Zvezdy), deska rozdzielcza (od P-7 Masterctaft), . Szachownice i numery wywoławcze (od P7) docelowo będą inne, koła od P-7, pitot i płoza od P-7, - zastanawiałem się czy nie dać kółka ogonowego zamiast płozy ale w końcu zasugerowałem się PZL P-24 . Celownik od P7, szachownice, znak firmowy PZL i "8" równeiż od P-7, Godło jednostki (kondor na białym krzyżu 152 EM - ale poprawcie mnie jeśli się mylę)- oryginale Akkury, Oznaczenia zwycięstw: gwiazdy-samoróbki, krzyże-od Jak-3 Zvezdy (na specjalne życzenie "kuba32440" ) . Pozostała już tylko owiewka i maszt anteny 3... 2... 1... 0... -----------------PZL P-50 F Jastrząb------------------------ -----Bitwa powietrzna o maszt radiowy w Baranowiczach 3-9 sierpnia 1940 ----- . Teraz wymyślona na szybko historyjka : Jak wszyscy wiemy po pierwszych niepowodzeniach wojsk polskich we wrześniu 1939 roku w walkach z Niemcami i chaosie wśród oddziałów wycofujących się przed Armią Czerwoną, 20 września Anglia i Francja uderzyły na Niemcy od zachodu. Hitler musiał przerzucić gros swych sił na zachód a to z kolei odciążyło Wojsko Polskie, które mogło wiele oddziałów przerzucić na wschód kraju. Latem 1940 roku dowództwo radzieckie zorientowało się w roli propagandowej i informacyjnej jaką odgrywa maszt radiowy w Baranowiczach (wówczas jeden z najnowocześniejszych na świecie) i wydało lotnictwu rozkaz zniszczenia go. Sytuację Polaków uratowało tylko użycie do obrony masztu sporej ilości najnowszych P-50 w wersji "F" która właśnie schodziła z taśm produkcyjnych. Prezentowany model to maszyna kpr. pchor. Jana Kowalskiego . Owiewka od P40 (chyba E) Hobby Boss, maszt anteny od ŁAGG 3 Roden . . . Napis pod kabiną brzmi: "Przed wejściem do kabiny wytrzyj buty. Sprzątaczka też człowiek!" natomiast ten na osłonie silnika (obok rury): "Płyn chłodniczy na bazie metanolu, nie pij bo oślepniesz!" . . . . . . Z polskimi samolotami z września: . . . Z myśliwcami z tego okresu: . . . Podziękowania dla: LordDisneyland, Lipstein, Mitrandir, LarwaKraft, Baas ArK - za komentarze, które świadczyły, że ktoś tu jednak zagląda i specjalne podziękowania dla kuba32440 za "wyczerpujący" inbox i najwięcej komentarzy . oczywiście nie byłoby to forum modelarskie gdyby nie trafił się jeden "miły i życzliwy inaczej" -ale tego się chyba nie da uniknąć . ... no i to by było na tyle Edytowane 15 Grudnia 2015 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba32440 Napisano 14 Grudnia 2015 Share Napisano 14 Grudnia 2015 A ja swoją wypowiedź w tym warsztacie zakończę tak zrób jeszcze jeden w ''alumniowej odsłonie" . Podoba mi się model ale myślałem że pójdziesz na całość i zrobisz podział blach. Powodzenia przy następnym jastrzębiu, bo jeśli się nie mylę w pudełku są dwa zawodowe modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maslav Napisano 15 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 15 Grudnia 2015 Powodzenia przy następnym jastrzębiu, bo jeśli się nie mylę w pudełku są dwa zawodowe modele. Zlituj się nade mną! Umęczyło mnie to wymyślanie jak przerobić ten produkt i skąd wziąć dla niego "organy" żeby nie wyglądał jak pojazd Lorda Vadera . A potem wymyślanie historyjek, żeby usprawiedliwić moje "kierunki przeróbek" ... Więcej przy nim było "cudowania" niż samych prac modelarskich Wiele napisałem o wadach modelu, zalety to jedynie bardzo dobre jakościowo kalkomanie z herbami eskadr i cena (20zł za 2 modele w pudełku +3 zestawy kalkomanii)... chociaż za 8 zyli można mieć o niebo lepszego P-7, RWD 8, PWS16,26 czy P-11 a za 15zł su17,20,22 - czyli modele, które się normalnie skleja Na dłuższy czas mam dość "radosnej twórczości". Modelik wyszedł fajnie i ma piękną linię (rzec by można, że wygląda jak ostatni myśliwiec międzywojnia a pierwszy myśliwiec II wojny) ale nie wiadomo co z nim zrobić - przy wrześniowych go przecież nie postawię bo go po prostu nie było. Jego miejsce jest przy Mistelu 5 i MiG-u 37 kiedyś dołączy do nich Ka-58 o którym też dopiero po zakupie dowiedziałem się, że nie istniał. Nie widziałem sensu rycia linii podziału, jedyne czego żałuję to, że wyprostowałem garb między silnikiem i kabiną - jednak większość wizji (i wszystkie zdjęcia) Jastrzębia go posiada. Biorę się za coś co będę sklejał a nie myślał jak to to przerobić żeby jakoś wyglądało Czyli pewnie Dragon, nowa Zvezda albo nowy Airfix... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LordDisneyland Napisano 15 Grudnia 2015 Share Napisano 15 Grudnia 2015 Łeeee... Nie porzucaj tej ścieżki, kup Lippischa produkowanego przez PM Models i zlep go od razu po wyjęciu z pudełka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maslav Napisano 15 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 15 Grudnia 2015 Uuuuu Panie.... PM Model to już wyższa półka jakościowa, modele ultra uproszczone ale jednak sklejalne . Niestety w moim "magicznym kartoniku" brakuje już "dawców organów" na kolejne eksperymenty . Zresztą modele firmy PM Model nie zagrzały miejsca na polskim rynku modelarskim, pewnie zostały wyparte przez produkty firmy Akkura bo to chyba ta sam półka cenowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuba32440 Napisano 15 Grudnia 2015 Share Napisano 15 Grudnia 2015 Zresztą modele firmy PM Model nie zagrzały miejsca na polskim rynku modelarskim, pewnie zostały wyparte przez produkty firmy Akkura bo to chyba ta sam półka cenowa No pewnie że tak. Bije rekordy popularności na allegro http://allegro.pl/pzl-p50-jastrzab-zestaw-2-modele-1-72-akkura-wyprz-i5780455937.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maslav Napisano 1 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 1 Stycznia 2016 Rozdział IV Finał No i tym sposobem dotarliśmy do szczęśliwego końca mojej przygody z Jastrzębiem Akkury. Model został skończony ale nie uprzedzajmy faktów: Kolejne fotki: Model po pierwszym malowaniu, obok złożony już silnik - w końcu użyłem 9-cio cylindrowego Mercury VS2 od P11c Mastercrafta, osłona silnika oryginalna Akkury Obok goleni widać wyrzutniki łusek i klapy do ładowania karabinów (od FW190 revella) (Szwecow od Ła5FN Zvezdy powraca do pudełka dawców organów) . i widok od góry... jakoś to zaczyna wyglądać . Kalkomanie: maty antypoślizgowe na płatach przy kadłubie (od MIGa-23MLD Zvezdy), deska rozdzielcza (od P-7 Masterctaft), . Szachownice i numery wywoławcze (od P7) docelowo będą inne, koła od P-7, pitot i płoza od P-7, - zastanawiałem się czy nie dać kółka ogonowego zamiast płozy ale w końcu zasugerowałem się PZL P-24 . Celownik od P7, szachownice, znak firmowy PZL i "8" równeiż od P-7, Godło jednostki (kondor na białym krzyżu 152 EM - ale poprawcie mnie jeśli się mylę)- oryginale Akkury, Napis "tu podnosic" od P7 albo P11. Oznaczenia zwycięstw: gwiazdy-samoróbki, krzyże-od Jak-3 Zvezdy (na specjalne życzenie "kuba32440" ) . Pozostała już tylko owiewka i maszt anteny 3... 2... 1... 0... -----------------PZL P-50 F Jastrząb------------------------ -----Bitwa powietrzna o maszt radiowy w Baranowiczach 3-9 sierpnia 1940 ----- . Teraz wymyślona na szybko historyjka : Jak wszyscy wiemy po pierwszych niepowodzeniach wojsk polskich we wrześniu 1939 roku w walkach z Niemcami i chaosie wśród oddziałów wycofujących się przed Armią Czerwoną, 20 września Anglia i Francja uderzyły na Niemcy od zachodu. Hitler musiał przerzucić gros swych sił na zachód a to z kolei odciążyło Wojsko Polskie, które mogło wiele oddziałów przerzucić na wschód kraju. Latem 1940 roku dowództwo radzieckie zorientowało się w roli propagandowej i informacyjnej jaką odgrywa maszt radiowy w Baranowiczach (wówczas jeden z najnowocześniejszych na świecie) i wydało lotnictwu rozkaz zniszczenia go. Sytuację Polaków uratowało tylko użycie do obrony masztu sporej ilości najnowszych P-50 w wersji "F" która właśnie schodziła z taśm produkcyjnych. Prezentowany model to maszyna kpr. pchor. Jana Kowalskiego . Owiewka od P40 (chyba E) Hobby Boss, maszt anteny od ŁAGG 3 Roden . . Napis pod kabiną brzmi: "Przed wejściem do kabiny wytrzyj buty. Sprzątaczka też człowiek!" natomiast ten na osłonie silnika (obok rury): "Płyn chłodniczy na bazie metanolu, nie pij bo oślepniesz!" . . . . . Numery wywoławcze dałem jednak czarne... . . . Z polskimi samolotami z września: . . Z myśliwcami z tego okresu: . . . Podziękowania dla: LordDisneyland, Lipstein, Mitrandir, LarwaKraft, Baas ArK - za komentarze, które świadczyły, że ktoś tu jednak zagląda i specjalne podziękowania dla kuba32440 za "wyczerpujący" inbox i najwięcej komentarzy . oczywiście nie byłoby to forum modelarskie gdyby nie trafił się jeden "miły i życzliwy inaczej" -ale tego się chyba nie da uniknąć . ... no i to by było na tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reakcjonista Napisano 6 Kwietnia 2016 Share Napisano 6 Kwietnia 2016 mógłbyś wstawić ponownie zdjęcia których niema jeśli to nie problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UnknownUser Napisano 10 Kwietnia 2016 Share Napisano 10 Kwietnia 2016 Zrób karasia ZTS/MASTERCRAFT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.