Skocz do zawartości

Fokker Dr.1 Triplane


ppfalcon

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie w mojej pierwszej relacji. Nie jest to mój pierwszy model, poprzednie galerie można zobaczyć tutaj: PZL-37 Łoś oraz EF-111 A Raven. Jednak teraz pierwszy raz dzielę się tym jak robię model krok po kroku i liczę na konstruktywną krytykę i opinie

 

Model to Fokker Dr.1 Triplane w skali 1:72, który otrzymałem jako nagrodę na którymś konkursie.

 

Postanowiłem że model ten będzie dla mnie modelem treningowym w malowaniu nowym aero od H&S. Malowanie nie będzie całe czerwone, tylko chcę zrobić model w multikolorowym kamuflażu- zobaczymy jak mi to wyjdzie. Głównie malować będę farbami Vallejo i już wiem, że będę miał z tym problemy. Próbowałem wstępnego malowania, ale mała dysza nawet bardzo rozcieńczonymi farbami mi się zatyka, a jak rozcieńczę mocniej to farba rozpływa się po elementach. Rozcieńczać próbowałem zarówno wódką jak i dedykowanym thinnerem. Próbowałem również operować ciśnieniem, ale w przedziale 0,5 - 1 nie znalazłem jeszcze odpowiedniego. Nie chcę brać więcej, gdyż wtedy części będą latać. Nic to, muszę jeszcze popracować, popróbować, poćwiczyć i może dojdę do właściwych nastaw - taki będzie zatem cel tego modelu. W modelu planuję również w pewnej części skorzystać z farby Tamiyi, zobaczymy jak ona będzie mi się sprawować w aero.

 

Na początek podkład - z tym problemów nie było

 

Drobnica pomalowana i zwashowana

 

Odkryłem, że wash akrylowy Vallejo jako wash sprawia się średnio, ale jest bardzo dobrym filtrem - vide śmigło

 

Pomalowałem wnętrze i próbowałem washa, ale totalnie mi to nie wyszło

 

Zamiast uzyskać ładne przejścia to wyszła taka kupa, musiałem wszystko zmyć i pomalować od nowa

 

Efekt wciąż nie jest idealny, bardzo przesadzone brudzenie, ale pocieszam się że i tak tego nie będzie widać.

 

Następnie złożyłem kadłub i zaszpachlowałem łączenia

 

Oraz położyłem podkład i preshading

 

To by było na tyle w tym odcinku. Walczę dalej.

 

AEHo7oe.jpg

4qwbYIX.jpg

2wFmhHP.jpg

kbBZsFG.jpg

Tfc6vdR.jpg

zMwsuLx.jpg

1UCpbx3.jpg

WnNtoOg.jpg

KFzrhQS.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm no ja wiem, że w 72 to maleństwo. Rozumiem również brak opanowania aerografu, ale kabina wygląda nie najlepiej. Preshading trochę dla mnie niezrozumiały - co chciałeś zaakcentować? Żebra, czy przestrzenie między nimi??

Co to znaczy multikolorowy kamuflaż? jakiś wymyślony? Czy smugowy i jakieś dodatkowe kolory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, kabina wygląda do bani - za dużo brudu. Jednak na szczęście nie będzie jej bardzo widać. W preshadingu chciałem zaakcentować wszelkiego typu "dołki" - czyli od góry, tam gdzie są żebra to przestrzenie między nimi, a od dołu "rowki" - nie wiem jak to nazwać.

Jak chodzi o kamuflaż to nie jest nic wymyślone - zestaw umożliwia wykonanie dwóch rodzajów kamuflażu - cały czerwony oraz żółto-oliwkowy z dołem szaro-niebieskim (i elementami czerwonego i brązowego). I właśnie na ten drugi się zdecydowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli chcesz robić malowanie Lothara Von Richthofena. Fokkery Dr.I były malowane w kamuflażu smugowym. Tzn. na płótnie robiono smugi pędzlem tym oliwkowym kolorem. Mniej więcej tak to wyglądało:

f8cd1cb80c538282a7b21fd72226305a.jpg

Próbowałem to malowanie zrobić w 48 pędzlem i wyszło bez szału: http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=64&t=52485&view=print

Tobie sugerowałbym spróbować zrobić to tak, jak radził kolega Potez - aero przesuwając kartkę żeby powstały równoległe mniej więcej smugi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W Heiden w zeszlym roku mial gosc cale stado Dr1 wlasnie ze smugami i nawet gdzies chyba mam zdjecia A wykorzystywal szablony

w formie " drabinki" wycietej z arkusza papieru ze szczelinami o roznej szerokosci i podczas malowania przesuwal ten szablon wzdluz plata

Dosc dobrze to wygladalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, nie - nie do końca o to mi chodziło. To jest zbyt wysoki poziom jak dla mnie

Znalazłem instrukcję na sieci. Na ostatniej stronie jest schemat malowania w kolorach: carmin red, 40% white + 60% yellow, yellow olive, 40% light olive + 60% yellow oraz light blue.

 

Od razu powiem, że nie wiem czy takie malowanie jest historyczne, ale robię dokładnie według instrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główne malowanie skończone. Cóż mogę rzecz... jest średnio. Najgorzej wyszedł mi kolor żółto-biały. Nie dość że Vallejo, to jeszcze dyszą 0,15 i malowałem jako pierwszy. Kolor ciemnobeżowy już całkiem nieźle, ale też musiałem poprawiać pędzlem i pojawiły się smugi. Kolor niebiesko-szary już nawet ok, pomimo że Vallejo, a najlepiej wyszedł czerwony i żółto-oliwkowy. Ale ten ostatni to była Tamiya i... teraz już rozumiem te wszystkie zachwyty nad tą farbą. Rzeczywiście malowanie nią to sama przyjemność.

 

Niestety przy zdejmowaniu maskowania odeszła mi część farby z górnego skrzydła wraz z podkładem (pomimo odtłuszczania). No i przez to musiałem raz jeszcze malować część modelu żółtą farbą, później próbowałem wyrównać kolor i to tylko spotęgowało słaby efekt tego żółtego koloru. Ale już kupiłem podkład Tamiyi w sprayu oraz Surfacera 1200, które wykorzystam przy następnym modelu.

 

Póki co Fokker jest już zasidoluxoany (stąd połysk na zdjęciach) i czeka na położenie kalek. Przy okazji mam nadzieję, że choć po części udało mi się pokazać co chciałem uzyskać moim preshadingiem (choć oczywiście był on zbyt gruby).

 

1G6qssl.jpg

H1W9Oci.jpg

Jxh7V4E.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Kalki zostały położone, z wykorzystaniem (a jakże) płynów Vallejo i niestety nie jestem do końca zadowolony - na kadłubie widać folię, a na ogonie powstały delikatne bąble. No ale musi już tak zostać.

 

Machnąłem również trochę washa olejnego, trochę suchego pędzla, następnie pomalowałem matowym lakierem i w paru miejscach dałem trochę pigmentów. Nie chciałem przesadzić, biorąc pod uwagę moje poprzednie modele, ale i tak jestem średnio zadowolony z rezultatów :( Wciąż nie potrafię tego zrobić na tyle dobrze, żeby ładnie to wyglądało.

 

Przy wszystkich tych zabiegach musiałem parę razy uzupełniać lakier na krawędzi skrzydła (oczywiście na granicy Vallejo/Vallejo - tam gdzie leżała Tamiya nic się nie stało). Coraz bardziej zaczynają mnie wkurzać produkty tej firmy :(

 

W każdym razie efekt wygląda następująco:

 

98ln31H.jpg

fkNrloP.jpg

u3XQIwt.jpg

3EDLPbL.jpg

kMf5oPp.jpg

pkFkcKM.jpg

bBWmsNO.jpg

S4XcD86.jpg

 

Teraz można powoli brać się za składanie tego do kupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmień farby na Tamiya, skończą się problemy z malowaniem aerografem. Ja też mam pewien zestaw Vallejo, ale szkoda nerwów na malowanie nimi i późniejsze doczyszczanie.

Tamiya (i Gunze serii H) to naprawdę przyjemność w malowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym modelu na pewno nie będę już zmieniał farb, ale kolejne modele planuję malować z aero tylko właśnie Tamiyą. No i pozostałą chemię też będę musiał zrewidować - podkład już kupiłem, pozostają jeszcze płyny do kalek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.