kalaruch Napisano 1 Maja 2016 Share Napisano 1 Maja 2016 Klasa 4 - Okręty i statki Specjalna 1 - Najlepsza interpretacja tematu konkursowego Specjalna 2 - Najlepsza relacja z prac warsztatowych Początek lata...24 czerwca, 1940. Gotenhafen Na pokładzie U-6, płynącego z Gotenhafen do Pillau - bazy 21 Unterseebootsschulflottille. "Wyruszyliśmy wczesnym rankiem z pięknego Portu Gotów do Piławy. Tego roku zapowiada się naprawdę spokojne lato, Europa prawie cała nasza. Ani wschód w 1939 ani zachód w 1940 nie stawiał nam dużego oporu. Czas na Albion, dlatego ćwiczymy aby skręcić kark lwa zza kanału. A raczej kark nałogowo palącego cygara buldoga. Przedwczoraj byłem świadkiem niesamowitego wydarzenia, które obchodzą tutejsi mieszkańcy zwanego w skandynawii jako Midsommer, a tutaj jako kupala. Tyle pięknych dziewcząt o których trzeba zapomnieć na kolejne miesiące ćwiczeń na bałyku...Ale naszym dowódcą jest Adalbert Schnee, zwany Adi. Sama jego obecność napawa dumą i motywuje. 1 dzień na morzu, 24 juni 1940. Udo Koch" Wrzesień, 2012 Byłem z Balrogiem popływać Schnellbootami, chciałem uruchomić mojego MASa ale jeszcze nie był wykończony. Jako że niedaleko było Zielone Targowisko na Przymorzu, skoczyliśmy popatrzeć co ciekawego mają w modelarskim... Pierwsze pudło które mi się rzuciło w oczy: UBOOT! Jednak ktoś już go zamówił, ale sprzedawca z niesmakiem stwierdził, że model czeka na kupno już dość długi czas i nabywca nie kwapi się z zapłatą. Jak mogłem tak zostawić model bez właściciela i tym sposobem tego samego dnia wylądował na liście pod rurbryką: KONIECZNIE DO ZROBIENIA. Niestety dopasowanie akurat tego kadłuba na tyle mnie zirytowało, że odpuściłem sobie go i zawiozłem pudło do rodzicielskiej składnicy (czyt. Chylońska szafa u Mamusi). Odkurzyłem model i chcę Wam go pokazać i sam się zmotywować do powrotu na forum. Wszakże Schnee z U-6 był dowódcą U-201 którego powoli rozgrzebuję Znajomy, co niektórym widok: Rozbebeszone wypraski: Doszłe blaszki, prosto z czeskiego filmu : Załoganctwo, które będzie się żegnać z Gdynią: No i coś, czym będę psikać: Powolutku powolutku, dokumentacja zebrana. Jestem gotów Udo też jest gotów aby podzielić się swoim pamiętnikiem, w którym będzie wspominał swój pobyt w Gdyni. Zapraszam na wycieczkę modelarsko-historyczno-geograficzną Dla mnie jest ona czymś w rodzaju opowieści historycznej o miejscu które kocham Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karambolis8 Napisano 1 Maja 2016 Share Napisano 1 Maja 2016 Zapowiada się super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 1 Maja 2016 Autor Share Napisano 1 Maja 2016 Otóż to, bo U-6 został wysadzony w porcie w Gdyni, w miejscu w którym dziś stoją holowniki. Oczywiście będzie foto jak wygląda to dziś Koledzy, motywujcie mnie - bo właśnie o to mi chodzi, żeby znów robić ubooty a nie się obijać i narzekać ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 2 Maja 2016 Autor Share Napisano 2 Maja 2016 Chciałem na majówce sobie posklejać, ale wczorajsze święto pracy nakazywało pracę szanować. Więc uszanowałem wodą przez ó i dziś na kacu poważnym jak święto flagi państwowej zlepiłem 2 cm MG C/30. Tak tak, to nie flak. Na typach II pelotka była chowana do wodoszczelnego pojemnika, będącego jednocześnie lawetą. Najszybszym przygotowaniem mogła się poszczycić załoga która wykonała to w 32 sekundy. Schować potrafili w 40 sekund. Mnie natomiast wyszło takie coś: Wygląda to nijak. Wieczorem powiem dlaczego, i co z tym zrobię PS. Tak trochę robię tego uboota od dupy strony. Ale w międzyczasie przygotuję kadłub do dalszych męczarni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cooper69 Napisano 2 Maja 2016 Share Napisano 2 Maja 2016 Z chęcią pooglądam lokalne klimaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hamman Napisano 2 Maja 2016 Share Napisano 2 Maja 2016 ja mieszkałem w Gdyni ponad 20 lat, też z chęcią popatrzę na tamtejszy port i okolice .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marwaw Napisano 2 Maja 2016 Share Napisano 2 Maja 2016 No skąd ja znam te balię? Siadam w pierwszym rzędzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 2 Maja 2016 Autor Share Napisano 2 Maja 2016 Oj Marwaw, dedykacja modelu będzie dla Ciebie wersja "summertime". A raczej Sommerzeit Wracając z Unterseebootslafette C/30, znalazłem coś takiego, a raczej znaleźli coś TAKIEGO!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 3 Maja 2016 Share Napisano 3 Maja 2016 Ubootów nigdy za wiele Siadam i paczam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 3 Maja 2016 Autor Share Napisano 3 Maja 2016 Szukałem jakichś planów w internetach, ale nic nie ma. Mam za to rysunki, rzuty oraz zdjęcia w IV części publikacji artylerii morskiej autorstwa Pana Skwiota. Jeśli nie uzyskam zgody, będziecie mi musieli (lub nie) uwierzyć na słowo. 2cm MG będzie gruntownie przerobione Walczę nad kadłubem, sprawa fatalna, pokład połamany...ale może coś z tego wyciągnę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marwaw Napisano 4 Maja 2016 Share Napisano 4 Maja 2016 Karaluchu, jestem normalnie wzruszony, aż mi się zachciało U-boota skleić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 4 Maja 2016 Autor Share Napisano 4 Maja 2016 Dawaj przyjacielu Ja mam w maminej szafce w 1:144 TypII 1939 i 1943, VIIC, VIID, XXIII do zrobienia - lepienia mam do usranej śmierci haha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 8 Maja 2016 Autor Share Napisano 8 Maja 2016 Zdenerwowałem się na tą emgietę 2cm i pofragmentowałem zlepek proponowany przez Specjal Nawy, jak widać lufa toczona, pokrętła z blaszki i zupełna reorganizacja teleskopu: był na środku cylindra, będzie przesunięty na krawędź, bo gdzie się schowa zamek karabinu? Otwory przelewowe powiercone, zgodnie z szablonami. Nie będę używał blach do wklejania, już dość polistyren jest osłabiony i przeczuwam tragedię... Jako kadłub sztywny wstawiłem pojemnik po soli morskiej (a jakżeby inaczej do okrętu wojennego?), wymiarowo nadała się w 100%, dodatkowo zrobiłem ze sztywnej folii wysklepienie. Tyle dobrego, a co z minusów? Ano: pokład pękł, szpachla nie trzyma, nie jest lekko Wydaje mi się że jestem jak ten Don Kicha walczący z piernikami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marwaw Napisano 9 Maja 2016 Share Napisano 9 Maja 2016 Nie ważne, fajnie Ci idzie. Pokład widziałem masz z blaszki więc nie ma problemu. W swoim U-6 otworów tych mniejszych nie wierciłem, kiedyś uszkodziłem kadłub i teraz wolę zapuszczać czarna farbę i wyciągać głębię sidoluksem - prosty sposób a świetne efekty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 9 Maja 2016 Autor Share Napisano 9 Maja 2016 No niby będzie foto pokład ale on sam musi na czymś się opierać Ze mnie taki purysta że musi być koszernie. Otwory być muszą pofrezowane, tak jak w typie VIIC/41 U997. Ostach w swojej siódemce odpuścił otwory na dnie rufy. No nic, po pracy działam dalej Dziś w planach ożebrowanie wewnętrzne zbiorników siodłowych a zarazem wzmocnienie otworu przelewowego burtowego! Jednak Skwiot nie jest dokładny. Znalazłem babola w rysunku...Że też prawa autorskie są takie wnerwiające, chyba przerysuję to żeby Wam pokazać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 9 Maja 2016 Share Napisano 9 Maja 2016 Dajesz, dajesz... W bezkompromisowym warsztacie - jak na wojnie - straty muszą być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 10 Maja 2016 Autor Share Napisano 10 Maja 2016 (edytowane) Pewnie każdy zna to zdjęcie, Oksywie po kampanii wrześniowej. Smutna armata baterii Canet: Oraz rozpoczęta okupacja... Od razu zaczęto przygotowywać bałtycki port do obsługi Kriegsmarine. Na tyle poważny plan, że gościliśmy nawet pancernik Bismarck. Majątek Stoczni Gdynia został przejęty przez Deutsche Werke Kiel A.G z Kilonii. W marcu 1940 naprawiono wszystkie szkody jakie powstały przy zdobywaniu miasta oraz powstał nowy zakład o nazwie Deutsche Werke Kiel Werke Gotenhafen, początkowo budujący mniejsze jednostki pływające, naprawiał i modernizował istniejące większe okręty oraz U-Booty. Kosztem stoczni w Kilonii sprowadzono do Gdyni około 2 000 pracowników. Ale w przeciwieństwie do macierzystego zakładu, Alte Werft w Kilonii nie mogła obsługiwać wielkogabarytowych okrętów. Zaplanowano rozbudowę. Architekturę opracował Otto Schnittgar, pracami bezpośrednio kierował Otto Wende. Docelowo miało to umożliwić produkcję statków, których wyporność przekraczała 120 000 ton... Foto z rozbudowy falochronu wschodniego: Powoli powoli Gdynia stawała się jedną z głównych baz ubootów. Były nawet plany budowy bunkrów na modłę Brestu czy Hamburga! Niebieski - Miejsce cumowania Scharnhorsta, Bismarcka oraz przy główkach portu miejsce zatopienia kadłuba Gneisenau Czerwony - Miejsce domniemanego wysadzenia U-6, nieprawdziwe! Różowy - Miejsce baterii Canet Zielony - Tu zapraszam do siebie nad morze Edytowane 10 Maja 2016 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marwaw Napisano 10 Maja 2016 Share Napisano 10 Maja 2016 Wysadzenia U-6? Napisz coś więcej na ten temat. Armaty baterii Canet były testowane na naszych kanonierkach OORP Komendant Piłsudski i Generał Haller, ale okazały się za ciężkie - strzelanie mogło nadwyrężyć konstrukcję kadłubów. Dlatego zdjęto je z okrętów i trafiły finalnie na Oksywie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 10 Maja 2016 Autor Share Napisano 10 Maja 2016 "Im Sommer 1944, als die Treibstoff- und Versorgungsvorräte zur Neige gingen und die Reputation der Typ-II-Boote aufgrund einiger tödlicher Unfälle immer mehr nachließ, wurde U 6 außer Dienst gestellt und in Gotenhafen mit einer Minimalbesatzung stationiert. Dort blieb es, bis es im März 1945 von einem Sprengkommando an seinem Liegeplatz versenkt wurde, um eine Übergabe an die sowjetischen Truppen zu verhindern." Oraz, że "Decommissioned 7 August 1944 in Gotenhafen (today Gdynia, Poland) and cannibalized for spare parts. In early 1945 hulk was towed west to Stolpmünde (today Utska, Poland) and captured by Soviet forces on 9 March 1945. Scuttled in late 1945 in Stolpmünde harbor by Russians after being inspected by the Tripartite Naval Commission (TNC) on 28 August 1945. Raised by the Polish harbor authority in 1950 and broken up in 1951." Czyli jedna wersja - obsadzony szkieletową załogą i w 1945 zatopiony w miejscu cumowania, a druga - wyholowany do Ustki, zdobyty przez ZSRR i tamże zatopiony i podniesiony. Obstawiam wersję a), bo po co holować go do Ustki? Typ II, może A? Nie wiadomo, foto z 1946 roku. A ja mam zagwozdkę jak naprawić kadłub i zrobić te otwory przelewowe profesjonalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 10 Maja 2016 Share Napisano 10 Maja 2016 oj tam, oj tam, zaraz wysadzenie..... Grzebałem trochę w tym temacie i ogólnie z tym "wysadzeniem" to taka urban legend - co więcej pisze o tym nawet p.Borowiak w swojej monografii o typie II ale na szczęście dodaje znak zapytania Informacje do których ja dotarłem są takie: U-6 pod koniec wojny był używany w Gdyni jako źródło części zamiennych (nie tylko do o.p.) ale również jako źródło deficytowego w ostatnim roku wojny okablowania. Ze względu na demontaż jednostka była w tak ciężkim stanie że po prostu zatonęła (nie wiem czy całkowicie czy częściowo --> ostro nabrała wody) przy pirsie. Niemcy jakoś ją połatali i doprowadzili do stanu pływalności ale bez silnika. Potem jednostka została odholowana do Ustki (dotarłem do informacji że planowano odholowanie jej dalej na zachód, do Kołobrzegu) - po co ?? No to jest pytanie warte Nobla Chyba sami Niemcy nie do końca wiedzieli po co. W Ustce U-6 ponownie zatonął (nie wiem czy rozszczelnił się kadłub czy zrobili to Niemcy jak się wycofywali). Wrak jeszcze rok czy dwa po wojnie wystawał z wody w usteckim porcie. Szczegółów już nie pamiętam, ale Marwaw będzie zorientowany - wysyłałem mu o tym kiedyś artykuł (był w Okrętach Wojennych, ale musiałbym zagrzebać w jakich numerach bo nie pamiętam) PS: a co do Gdyni to ja bym jeszcze dodał sławetną torpedownie, również wybudowaną w 1940 roku - warto zobaczyć chociaż z daleka - kiedyś w Odkrywcy był duży artykuł o niej z dużą ilością fotek jak to wgląda obecnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 10 Maja 2016 Autor Share Napisano 10 Maja 2016 Super, co ja bym bez Was zrobił Dalej bym myślał że wrak zaległ w basenie Gdyńskim... No cóż, takie to legendy załóg gdyńskich holowników. Mit obalony, czuję się oświecony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 10 Maja 2016 Share Napisano 10 Maja 2016 kalaruch - no problem A ten artykuł o wrakach jest w dwóch częściach: OW nr 118 (2013-2) oraz OW nr 119 (2013-3). A na tej fotce to jest właśnie port w Ustce zaraz po wyzwoleniu - co więcej TO JEST WŁAŚNIE TEN TWÓJ U-6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 10 Maja 2016 Autor Share Napisano 10 Maja 2016 No to cofam wypowiedziane słowa o wysadzeniu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 10 Maja 2016 Share Napisano 10 Maja 2016 Mała aktualizacja To nie było dokładnie tak jak napisałem (bije się w pierś), zajrzałem do źródeł i prostuję: ------------ Otóż w momencie wkroczenia sowietów do Ustki U-6 nie był jeszcze zatopiony Oto nastrojowa fotka czerwonoarmistów pozujących na okręcie do fotki "propagandowej": Dodatkowo mapka Usteckiego portu z zaznaczonymi miejscami spoczywania wraków Ubootów (było ich łącznie 3 - dwa w Basenie Osadowym, a U-6 w Basenie Budowlanym) To że okręty zatonęły już po wojnie (osiadły na dnie) znajdujemy w relacji: 1) Czesława Kazubka (kapitan portu zaraz po wojnie, od wiosny 1945) - pisał on w sprawozdaniu dla władz: "..23 grudnia 1945 roku zatonęła w basenie usteckiego portu już druga niemiecka łódź podwodna..." 2) Jerzego Micińskiego (sekretarz komisji Urzędu Wojewódzkiego) który dokonywał po wojnie inspekcji portów, które "otrzymaliśmy" po wojnie. On to pisał: "...w opuszczonym zakątku postomińskiego portu leżały na płyciźnie, uszkodzone przez własne załogi, wrzecionowate kadłuby trzech U-bootów (...) Nie odmówiłem sobie satysfakcji i przyjemności opuszczenia się do wnętrza jednego z nich. Było tam strasznie ciasno i smrodliwie. Pod butami chlupała mi woda...". Jedna z kolejnych urban legend którą można włożyć między bajki głosi że owe Ubooty zostały zatopione w Ustce po wojnie przez sabotażystów z Wehrwolfu. Jest też informacja że okręty zostały zatopione przez sowietów! W opracowaniu p.Sawickiego Ratownictwo morskie w Polsce znajduje się informacja iż: "po wojnie w Ustce odkryto trzy wraki okrętów podwodnych typu U-6 o wyporności 254-300 t." Dalej znajdujemy wiadomość że w kwietniu 1946 roku radziecki 88 ASO (Oddział Awaryjno-Ratowniczy) który oczyszczał port w Ustce "zrezygnował z wydobycia 3 U-bootów, z których dwa zatopił stacjonujący w Ustce oddział sowieckich wojsk frontowych" - nie zostały wydobyte bo nie blokowały kanału portowego więc ich usunięcie zostawiono na termin późniejszy. Następna informacja o zatopionych Ubootach jest z: - 8 lipca 1948 - pismo Morskich Zakładów Rybnych w Gdyni do Szczecińskiego Urzędu Morskiego o wrakach o.p. które uniemożliwiają dostęp i zagospodarowanie nadbrzeża - 17 października 1949 - kapitan portu Ustka zawiadamia władze wojewódzkie iż w porcie nadal zalegają 3 okręty podwodne każdy o wyporności ok.250-300t. sklasyfikowane w ewidencji jako własność ZSRR. Ogólnie taka przepychanka papierologiczno-urzędowa trwa do wiosny 1950. Wraku wydobyto kolejno: 23 marca, 8 maja i 11 lipca 1950, prace prowadziło Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych na zlecenie SUM w Szczecinie. Ale uwaga: nie zostały wyciągnięte na brzeg !! Otóż dalej jako oficjalna własność ZSRR zostały zabezpieczone na mieliźnie portowej. Decyzja o pocięciu ich na złom zapadła dopiero latem 1951 ! Acha byłbym zapomniał - te dwa pozostałe okręty to najprawdopodobniej U-4 i U-10 z 21 Flotylli z Piławy Skąd się wzięły w Ustce - otóż p.Pasek we wspomnianym artykule w OW stawia ciekawą tezę iż zrobili to sami sowieci.... Teoria ciekawa... Otóż wg oficjalnej dokumentacji w okresie marzec/kwiecień 1945 U-4 oraz U-6 są w Gdyni, a U-10 w Gdańsku, potem sowieci planowali je przyholować do Świnoujścia, gdzie z wielką pompą miała być prezentacja "morskich trofeów" (czemu tam - oczywiście ze względu na Grafa Zeppelina). Możliwe że doholowali je tylko do Ustki i porzucili. ------------ kalaruch - sorry za ten OFFTOP (jakby co to daj znać - wywale) Już nie przeszkadzam w warsztacie - walcz dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kalaruch Napisano 10 Maja 2016 Autor Share Napisano 10 Maja 2016 Nie wywalaj, broń Cię Panie Boże! Informacja ważna, bo wyprowadza z błędu i pomaga googlowiczom. Warsztat obrasta informacjami - robimy w ten sposób świetną skarbnicę wiedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.