Baas ArK Posted June 21, 2016 Share Posted June 21, 2016 Pytanie jak w temacie: jak to zrobić? Niby teoretycznie jest to proste, nagrzać i delikatnie rozciągać, ale w praktyce już nie. Nagrzewam fragment (oczywiście prosty, bez "sęków po odrostach") ramki farelką (1/2 mocy) i kiedy czuję, że zaczyna robić się plastyczna, odsuwam od farelki i rozciągam. Początkowo wszystko fajnie, ale im cieńszy uzyskuję pręcik tym gorzej. Pojawiają się zgrubienia, których nie dają się rozciągnąć. Próbowałem wiele razy i nie mogę uzyskać jednakowej średnicy. Co robię źle i jakie są Wasze sposoby (bo mój "zapas" ramek pomału się kończy ). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kriston Posted June 22, 2016 Share Posted June 22, 2016 Farelką ? Spróbuj zapalniczką i powoli rozciągaj, zgrubienia pewnie są stąd że masz nierównomiernie rozgrzaną ramkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemek R Posted June 22, 2016 Share Posted June 22, 2016 Myślę ze najlepsza do tej metody będzie zwykła świeczka , mi się sprawdzała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
net_sailor Posted June 22, 2016 Share Posted June 22, 2016 Mi też najlepiej pracuje się ze świeczką. Zbliżasz ramkę do płomienia obracając wokół osi żeby równo się nagrzała. Czekasz aż ramka stanie się naprawdę miękka (a nie miękkawa!), na sekundę lekko zbliżasz do siebie obie części (tak, powstanie zwis albo zgrubienie, o to chodzi!) a potem dopiero je od siebie oddalasz. Dostaniesz cienką i równą nitkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luckyLUKE Posted June 22, 2016 Share Posted June 22, 2016 Masa jest tego w sieci. I nie każda ramka lubi się rozciągać. Z ciekawości spróbowałem tak jak na filmiku - bułka z masłem. Grube, cienkie - jakie chciałem takie się wyciągnęły. Jeśli to komuś pomoże, to wyciągałem brązowe ramki od Italeri. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted June 22, 2016 Author Share Posted June 22, 2016 Podziękował ludkowie . Farelką ? Spróbuj zapalniczką i powoli rozciągaj, zgrubienia pewnie są stąd że masz nierównomiernie rozgrzaną ramkę. Ano tak. Wykoncypowałem sobie, że skoro farela ma szeroki wylot to podgrzeje całą ramkę jednocześnie i równomiernie. Widać - niekoniecznie. Jeszcze raz dzięki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted June 28, 2016 Author Share Posted June 28, 2016 Dziś w końcu udało mi się siąść i popróbować. Dzięki linkowi Atlisa: to naprawdę jest łatwe i w piątej minucie przy czwartej ramce można już pokusić się o "kontrolowanie" grubości . Odcinki grubości (tak pi razy drzwi) 0,5 mm i ok.8-10 cm długości są dość sprężyste i nawet początkujący pancerniacy i im pokrewni mogą pokusić się o wykonanie anten. Cieńsze ("włosowe") i dłuższe (0,5 m i więcej) wystarczająco elastyczne i wytrzymałe do zwijania, kształtowania itp. Jeszcze raz DZIĘKI Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solo Posted June 28, 2016 Share Posted June 28, 2016 A ja chyba robię coś źle, bo owszem - pręcik mi się rozciąga, ale nie ma równej grubości na dłuższym odcinku, tylko jest coraz cieńszy, co praktycznie uniemożliwia użycie go jako np. przewodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted June 28, 2016 Author Share Posted June 28, 2016 Robiłem tak jak na filmie: Zapalniczką, punktowo, aż się prawie zapalił i energiczne rozciągnięcie na długość ramienia. Owszem nierówności pewne są, ale tak niewielkie (przynajmniej u mnie), że przy następnym, który będzie wymagał większej ilości linek chyba pokuszę się o zastosowanie tej metody zamiast żyłki wędkarskiej. A próbowałem na różnych starych ramkach, których pudło znalazłem na dnie szafy (a pierwotnie miały być pocięte na mieszadła do farb ): Airfix, Heller, Matchbox, Mistercraft i tego typu różne. Odcinki ok. 4-5 cm, z tego rozciągało środkowe mniej więcej ... z pół centymetra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solo Posted June 28, 2016 Share Posted June 28, 2016 Ja chyba za słabo podgrzewałem, to pewnie dlatego. Gdy tylko plastik robił się miękki, to przestawałem podgrzewać i rozciągałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baas ArK Posted June 28, 2016 Author Share Posted June 28, 2016 Pewnie tak. Ja grzałem dotąd, w połowie "surowca" aż w miejscu grzania plastik zgiął się, że tak powiem - grawitacyjnie. Jedyna wada jak dla mnie to okopcenie od ognia. Nie sprawdzałem jeszcze jaki to będzie miało wpływ na malowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.