T-72B3 1:35 Meng

[Gość]

Ja zawsze takie elementy jak lufa, czy właśnie taka rura, szlifuję zanim klej dobrze wyschnie, ale nie zaraz po sklejeniu. Opiłki plastyku wciskają się w szczelinę i wstępnie jest już zaszpachlowana. Potem poprawka szpachlą, wygładzenie i żadnych szczelin nie ma.

[Gość]

Przepraszam za wstawienie 2 razy tego samego postu.

[piotr111]

Drobne szczeliny można zalać CA .

[vlad_8011]

Jeszcze nie wyschło...... jakby kto pytał

[vlad_8011]

Myślę, że jutro go wysuszę, na słońce na balkonie i prawie wysechł. Gdybym w tygodniu był w domu, to mógłbym go dawać na balkon codzień, jednak życie postanowiło mi dać kłodę pod nogę w tej sprawie.

Na szybko przy świeżo zdemontowanych trójkątach (zaślepkach):

Dzięki Grześkowi mój czołg ma jakieś szanse na polu minowym

Żeby nie było, będą poprawki i to spore, gdzie nie gdzie mogę nawet dojść do gołego plastiku i...... nic się nie stanie, bo różnicy koloru o dziwo nie ma! Nie wiem jakim cudem MENG przewidział jaki kolor osiągnie farba Russian green po washingu w moim modelu, ale wyszło im to mistrzowsko. KMT potraktuje inaczej, będzie malowanie z lakierem do włosów, bedzie wash ale akrylowy, i masa niespodzianek. Na zdjęciu jest jeszcze nie skończony. Chce go trochę sfatygowanego zrobić (KMT).

[Gość]

Fajnie że się KMT nie zmarnował. Walcz dalej, tylko postaraj się wreszcie o jakieś tło w białym kolorze, bo fotki słabo wyglądają.

[vlad_8011]

Będzie zatem białe tło A teraz tak - wczoraj odbyłem bardzo długą rozmowę z modelarzem lotnictwa, ma bardzo długi staż, skleja i sprzedaje modele, dowiedziałem się od niego, że farby olejnej NIE MOŻNA nakładać na plastik, a w szczególności na powierzchnie zapuszczoną sidoluxem. Tak na logikę ma trochę racji, bo przy malowaniu na płótnie, olej z farby wsiąka, i rozchodzi się po płótnie, tu nie ma gdzie wsiąknąć. Przed chwilą miałem model w rękach, z przykrością stwierdzam, że nie wysechł ani trochę, wczorajszy efekt to albo moje złudzenie, albo owoc tego, że cały dzień stał na słońcu, i przez noc zaciągnął w pokoju wilgoci, i znów się klei. Niech wypowie się jakiś modelarz, który robił washa olejnego - ILE NAPRAWDĘ SCHNIE TO BADZIEWIE? Po jakim czasie mogę coś z tym robić i czy mam to zapuścić (sidolux?) Daje mu ostateczny czas do następnego tygodnia, jak nie wyschnie, to benzyna i ścieram to łąjno.

[Dorotka]

Będzie zatem białe tło A teraz tak - wczoraj odbyłem bardzo długą rozmowę z modelarzem lotnictwa, ma bardzo długi staż, skleja i sprzedaje modele, dowiedziałem się od niego, że farby olejnej NIE MOŻNA nakładać na plastik, a w szczególności na powierzchnie zapuszczoną sidoluxem. Tak na logikę ma trochę racji, bo przy malowaniu na płótnie, olej z farby wsiąka, i rozchodzi się po płótnie, tu nie ma gdzie wsiąknąć. Przed chwilą miałem model w rękach, z przykrością stwierdzam, że nie wysechł ani trochę, wczorajszy efekt to albo moje złudzenie, albo owoc tego, że cały dzień stał na słońcu, i przez noc zaciągnął w pokoju wilgoci, i znów się klei. Niech wypowie się jakiś modelarz, który robił washa olejnego - ILE NAPRAWDĘ SCHNIE TO BADZIEWIE? Po jakim czasie mogę coś z tym robić i czy mam to zapuścić (sidolux?) Daje mu ostateczny czas do następnego tygodnia, jak nie wyschnie, to benzyna i ścieram to łąjno.

 

Ja wash olejny robiłem wczoraj... Dziś model jest suchy. Praktycznie w15 min jest suchy po suszeniu w suszarce na 2 biegu. Nie wiem do końca co zrobiłeś na swoim modelu (kładłeś wash na sidolux, który położyłeś na goły plastik?), ale jeżeli ma to ci wyschnąć to ostatnią deską ratunku wydaje się być fiksatywa...

 

[vlad_8011]

Chyba wysechł..... Byłem u niego teraz z patyczkiem do uszu, ścierałem wszystkie rejony, i nic nie zebrałem, aczkolwiek faktura modelu jest dla mnie nowością, wydaje się mokry, tłusty, stąd wynikały moje obawy, jednak jak patyczek nic nie zebrał, to siadam do dalszej roboty. Schnął tydzień, na następny dzień zberałem patyczkiem nadmiar i rozprowadzałem tłuszcz dalej Z suszarką się boję, raz tak mi się t-34 przytopił. Oto parę zdjęć na szybcika, NSVT po raz kolejny zaliczył upadek, celownik odpadł :P

 

I najbardziej wkurza mnie fakt.... że na zdjęciach washa nie widać, a jest dość wyraźny (mocny).

[Dorotka]

... I najbardziej wkurza mnie fakt.... że na zdjęciach washa nie widać, a jest dość wyraźny (mocny).

 

Sorry, ale na tych zdjęciach to generalnie nic nie widać, jeżeli chodzi o kolory o waschu nie wspominając.

 

[vlad_8011]

Wiem, mam dziadowski aparat - robie zdjęcia samsungiem S5610. Będą lepsze ale dopiero całości, bo jest jeszcze kupę roboty.

A wytłumaczy mi ktoś co to za 4 druty z boku całej "orki" (złożone na pług)

[Dorotka]

Wiem, mam dziadowski aparat - robie zdjęcia samsungiem S5610. Będą lepsze ale dopiero całości, bo jest jeszcze kupę roboty.....

 

Wystarczy dać całość na białym tle i zmienić oświetlenie, a efekt będzie odczuwalny nawet przy robieniu zdjęć telefonem....

 

[vlad_8011]

Wiem, tu zrobiłem z ciekawości zdjęcia w słońcu, z filtrem "słonecznym" w aparacie i wszyło ziarno i mało wyraźne kolory. Najlepiej robi się w cieniu ale przy bezchmurnym niebie, wychodzą najlepiej, zaraz spróbuje zrobić. Dawno tym nie cykałem fotek Na sucho mu założę elementy.

[piotr111]

Z tego co widzę zdjęcia robione w świetle dziennym . Daj mocne światło sztuczne a wylezą wszelkie szczegóły . Telefon nie jest tu przeszkodą .

[vlad_8011]

Próbowałem, ale ten telefon chwyta ziarno przy świetle sztucznym, jakbyś go nie ustawił. Tylko światło dzienne.

[vlad_8011]

No chłopaki i dziewczyny, problem leżał tam gdzie myślałem - tło. Ma być czarne, bo model jest ciemny ogólnie. Na białym zbyt kontrastowało i gubiło detal. Światło sztuczne może być pod warunkiem że masz odpowiedni sprzęt (za ponad 1000, albo szczęśliwy traf poniżej 1k) - wiem bo w tym robiłem .

 

Tu macie serie przy świetle naturalnym (w cieniu) + Światło sztuczne, różne ustawienia i oczywiście białe tło (w pomieszczeniu) :P

Tu macie na zewnątrz, z białym tłem, rożne ustawienia (nie wnikajmy, ten telefon nie pozwala na zbyt dużo)

^^^^^ Ogólnie ciemno jak w d**** :P

A teraz Ciemne tło, ustawienia automatyczne.

Ogólnie powiem tak, jakbym nie robił to i tak blado wypada ten wash na zdjęciach, na żywo wygląda znacznie lepiej, myślę, że jak model będzie w miarę jednobarwny/jednolicie ubrudzony - rozjaśniony i zmatowiony - to będzie widać wszystko, puki co lepszych zdjęć naprawdę nie da rady zrobić.

 

Tak w nawiasie to zastanawiam się nad trwałością washa z ludwika (do garów) czarnej akwareli i sidoluxu..... Jako poprawkę na całość ostatecznie (pin wash).

 

O częściach na sucho nie zapomniałem, ale odpadały bez przerwy, więc nie chciałem ich uszkodzić. Puki co zastanawiam się nad okablowywaniem KMT, czy jest sens to robić, szczególnie że mam raptem 3 fotki z Primeportal, które nie pokazują dokładnie gdzie te kable idą, o podłączonym KMT do wozu nie ma co nawet wspominać, zdjęcia z lat 80 o ostrości plastikowego noża......

Wie ktoś gdzie się to podpina do wozu?

[Gość]

Ja Ci coś poradzę. Zamiast kombinować z łoszem. Poprostu zainwestuj w gotowy produkt. Ja używam washa firmy AK Interactive, Dark Brown for green vehicles. Wiem że to pojście na łatwiznę i wydawanie kasy, ale masz gwarancję że wszystko zadziała jak powinno.

[piotr111]

Jak dla mnie tak jak napisałeś na razie wygląda OK . Fartuchy fajnie przetarte . Mam tylko jedno ale - jak dobrze pamiętam zrobiłeś mocno poobijane boki błotników ......??? , chyba że jest po poprawkach lakierniczych to w miejscu poprawek powinien być trochę inny odcień .

[vlad_8011]

@Grzesiu - gotowce to nie moja technika ;) Ten wash top sprawdzona technika na 2 modelach (obecnie zrobiłem go w dniu pisania pytania), żałuje, że od razu jej nie zrobiłem.

@Piotruś - będą będą, tylko NAJWCZEŚNIEJ siądę do tego w piątek, dziś nie mam siły, wątpię, żebym nabył jej w tygodniu, ale piątek to dzień magiczny, bo po piątku jest...... sobota

[vlad_8011]

Nie jest źle, jestem na chodzie i zabieram się do roboty, obicia już zrobiłem mu w nocy...... Nie pytajcie jak, zamieszczę dziś zdjęcia wieczorem ;)

[vlad_8011]

Zdjęcia są, mimo, że nic nie widać, to są :P Jutro będą lepszej jakości, po kurzeniu modelu. Jeśli chodzi o te obicia na bokach zbiorników paliwa i zasobników, to wiem, skopałem..... Da się to trochę przedrzeć benzyną do metalizera, a potem przykurzyć pigmentem. Reszta obić chyba jest OK, zawsze mnie ponosi w takich newralgicznych miejscach i idę na całość Jutro się pobawię jeszcze, akurat burze i deszcze, czyli "modelowa pogoda" będzie.

Tu się suszą, nieważne czy coś widać czy nie, ważne żebyście rozpoznali urządzenie Oczywiście jest pomalowane i poprzecierane, i pierwszy wash nałożony dopiero, więc z jego zdjęciami się nie wypuszczałem....

 

PS Wiem, że kontrast mocny, ale naprawdę, większość z tego zniknie przy kurzeniu, połowa obić zniknie a reszta będzie ledwo widoczna.

[Dorotka]

...Zdjęcia są, mimo, że nic nie widać, to są :P J....

 

W sumie to szkoda, że masz taki stosunek do prezentowania innym swoich prac. Faktycznie oglądanie czegoś, czego nie widać mija się z celem i szkoda na to czasu...

 

[vlad_8011]

Mój stosunek nie ma tu nic do rzeczy - obiecałem zdjęcia to są, po prostu dotrzymałem słowa - zawalił mój aparat. Model jest już częściowo ubrudzony, stało się jak założyłem, cześć efektów znikła, ale jeszcze nie skończyłem. W sumie fakt, zamieszczanie fotek na których nic nie widać mija się z celem, więc jak będę miał dobre światło to zrobię fotki.

[vlad_8011]

97% gotowy. Gdzie nie gdzie poprawki pigmentem, gdzie nie gdzie przytrzeć wacikiem nasączonym benzyną.....

Następny post będzie galerią, i będzie oparty zgodnie z moją tradycją na Google+.

 

PS: To niebieskie przy KMT już poprawione....

[bazylms]

Nie bardzo umiem to określić, ale jakoś to brudzenie trochę do mnie nie przemawia. Szczególnie na tych trzech płytach na błotnikach. Wygląda jakby zacieki lub spływający kurz, ale górna część dość czysta.