myszoskoczek Posted January 8, 2017 Share Posted January 8, 2017 Takie maleństwo sobie sklejam w ramach odskoczni od lekko problematycznego miraża: Malowanie, numer 26 Jagdgeschwader 400: Kuba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19robi88 Posted January 8, 2017 Share Posted January 8, 2017 Ekstra modelik mam też tego malucha w kolejce do klejenia ;) nie spiesz się powoli dokładnie a będzie ok będę zaglądał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuwumaster Posted January 9, 2017 Share Posted January 9, 2017 witam, ciesze się że kolejna osoba podejmuje temat Kometa malowanie które wybrałeś de facto bazuje na egzemplarzu muzealnym: ale to nic złego, ja osobiście nie doszukałem się nigdy żółtej 26 z okresu wojny, ale to nie znaczy że nie istniał, raczej po prostu nie miał szczęścia do bycia sfotografowanym, także jeżeli chcesz mniej czy więcej bazować na oryginale to zostaje foto po renowacji (dawno dawno temu zrobiłem tego Kometa w tym oznaczeniu klik, ale wtedy jeszcze nie byłem na tyle głęboko w temacie). kilka warsztatów Kometa w ostatnim czasie było, powstało parę naprawdę ładnych modeli, myślę że warto tam zajrzeć, zrobić podstawowe poprawki w zestawie, zachęcam. Powodzenia! ww Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morfeusz84 Posted January 9, 2017 Share Posted January 9, 2017 W muzeum niedaleko mnie jest taki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuwumaster Posted January 9, 2017 Share Posted January 9, 2017 o dżizas... poniosło muzealników przy malunku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myszoskoczek Posted January 9, 2017 Author Share Posted January 9, 2017 Poczytałem trochę warsztatów kometa, wyciągnąłem wnioski i powinno wyjść całkiem przyjemnie )) Postępy prac od wczoraj: - pomalowałem i złożyłem kokpit, zero błędów, prawie żadnych niedopasowań, jedyna uwaga to dosłownie dwa tony za ciemny kolor wnętrza, farbe mieszałem na oko. Kabina będzie zamknięta, więc już kończę kokpit (zostało pomalowanie krawędzi tej szybki z przodu) i mogę zamykać kabinę. - Sam model spasowany bardzo dobrze, zero zastrzeżeń. Zostało tylko nieco szpachli tu i tam, trochę szlifowania i będzie cacy )) - Usunąłem "bloczek" który jest podstawą rurki pitota, w jednym warsztacie wyczytałem że w oryginale go nie było. Komet w tej chwili wygląda tak: Kuba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19robi88 Posted January 9, 2017 Share Posted January 9, 2017 No i elegancko powoli do przodu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuwumaster Posted January 9, 2017 Share Posted January 9, 2017 no i spoko, pamiętaj jeszcze o liniach podziału na ogonie, tam jest ich coś nadmiarowo, trzeba poszpachlować jedną. jak przykleisz sloty to też nie zapomnij poszpachlować łączeń na końcach, i na koniec małą rada - zwróć uwagę na spasowanie tego przeźroczystego modułu zaraz za kabiną - tam gdzie te trójkątne szybki (które jak widzę już porządnie zamaskowałeś) - o ile szybki w rzeczywistości były montowane czasem mało starannie - na zdjęciach czasem widać że są oblepione wokół jakąś taśmą dla uszczelnienia - o tyle ten moduł był jednolitym elementem kadłuba a w tym modelu jakoś zawsze się ten element lubi lekko odcinać w bryle, to widać zwłaszcza po malowaniu. pozdrawiam i powodzenia! ww Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myszoskoczek Posted January 10, 2017 Author Share Posted January 10, 2017 Mała aktualizacja: - Skończyłem kokpit, przykleiłem szkło - Zrobiłem parę podstawowych konwersji tzn. zrobiłem działka z igły od strzykawek i rurkę pitota (potem stwierdziłem że jest za długa, jeszcze coś wykombinuję, ale to chyba pod koniec prac nad kometą) Na tę chwilę model prezentuje się tak: I wspomniane działka: Teraz model cały przeszlifuję kontrolnie i można malować. Kuba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuwumaster Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 ajajaj... fajnie że starasz się ambitniej podejść do tematu, ale czasem łatwo przedobrzyć, mały wstęp - w 20 pierwszych egzemplarzach Me-163B (przedseryjne B-0) montowano działka MG151 (kaliber 20mm), miały one dość długie lufy które wystawały ze skrzydeł, w następnych Kometach (seryjne B-1a) montowano już MK108 (30mm, te same jak w nosie Me-262) które miały dość krótkie lufy, nie dochodzące nawet do krawędzi skrzydła, popatrz na rys (w google-> Me-163 cutaway): tak więc niestety - te widoczne końcówki luf są błędem, i mimo dołożonych starań pasowałoby albo usunąć, albo... zakleić kwadracikiem z taśmy - tak tak! - w Kometach wylot działek zabezpieczano podobnie jak z Spitfirach czy Hurricane-ach, naklejano płótno na wylot, to by było coś co mało kto robi w modelu Kometa. Ale zrobisz jak będziesz uważał, ja poczułem się w obowiązku zasugerować pozdrawiam! ww Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myszoskoczek Posted January 11, 2017 Author Share Posted January 11, 2017 Skoro tak to okej, zakleję te wyloty działek taśmą tamki albo kawałkiem jakiejś folii czy coś. Myślałem że są wystarczająco "schowane" Kuba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Greif Posted January 11, 2017 Super Moderator Share Posted January 11, 2017 no to tutaj kolejny temat... większość łączeń na komecie jest zaklejona taśmą... http://s1196.photobucket.com/user/GreifAB/library/Me%20163%20Komet?sort=3&page=1 i kilka innych ujęć... Zaglądam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19robi88 Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 czyli ze co żeby zrobić wierna replikę to trzeba zaszpachlować linie podziału ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Greif Posted January 11, 2017 Super Moderator Share Posted January 11, 2017 no jak się okazuje wieloletnie rycie linii nie do końca pokrywa się z prawdą ;) niemieckie odrzutowce (m/n Me 262) też były szpachlowane i zaklejane taśmą także... nie siedze aż tak w samolotach, ale chyba nie ma opracowania na ten temat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19robi88 Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 kurcze ale bez linii podziałowych jak dla mnie to będzie jakoś dziwnie/łyso mam me 262 i me 163 w kolejce i raczej ja zrobię linie podziału nie będę nowoczesny hehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super Moderator Greif Posted January 11, 2017 Super Moderator Share Posted January 11, 2017 no ja mam 1/32właśnie 262 no i jak sobie tak szukałem materiałów do 262 to na zdjęciach z USA wyszło że zaklejony , o szpachlowaniu wiedziałem ale o taśmie nie... I w czasie wizyty w muzeum pstryknąłem Kometa a tam to samo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myszoskoczek Posted January 11, 2017 Author Share Posted January 11, 2017 Okej, dzisiaj położyłem czarny primer na całość, jutro od rana biorę się za black basing na spodzie, mam nadzieję że wyjdzie lepiej niż w mirażu ) Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
19robi88 Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 No to powoli bez pospiechu czekamy na efekty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myszoskoczek Posted January 11, 2017 Author Share Posted January 11, 2017 Mam jedno pytanie, tak na przyszłość. Czy kamuflarz na skrzydłach malować z maskami z taśmy (ostre przejście) czy małymi wałeczkami z patafixu (gładsze przejście, ale nie za bardzo). Na zdjęciach wygląda bardziej na to drugie, widać to też na późniejszych fw-190 że kamuflarz na skrzydle nie jest już tak równy od linijki jak na mietkach podczas np. Bitwy o Anglię. Było to czymś spowodowane? Jakieś zmiany w schematach malowań? Ciekawi mnie to bardzo. Kuba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuwumaster Posted January 11, 2017 Share Posted January 11, 2017 gładsze przejście, instrukcja Academy dośćdobrze oddaje malowanie egz. muzealnego. wg literatury na pierwszych Kometach bywał kanciasty/łamany schemat, ale ciężko to zweryfikować, na jednych zdjęciach niby to widać, na innych mniej, na późniejszych natomiast zdecydowanie "miękkie" plamy nie przesadź z tym black-basingiem, komet miał kadłub z duralu (na muzealnych zdjęciach o dziwo bardziej przebija kolor brązowy przy podziałach), skrzydła znowuż drewniane, startował z w miarę czystych pasów betonowych, lądował na trawie, no i w ogóle nie była to maszyna mocno eksploatowana żeby go mocno tytłać, co innego łuszczenia farby, podmalówki minią, czy ogólne podniszczenia z hangarowania, tego było sporo. pozdr ww Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myszoskoczek Posted January 12, 2017 Author Share Posted January 12, 2017 Spód skończony, efekt nie jest jakiś bardzo mocny, ale widoczny, tak jak miało być ) Z bliska: I ogonek: Dajcie znać co o tym sądzicie )) Kuba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moses Posted January 12, 2017 Share Posted January 12, 2017 Sądzę że to przetrasowanie linni na tyle do poprawy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuwumaster Posted January 12, 2017 Share Posted January 12, 2017 malowanie wyszło fajnie ogon bezwzględnie do poprawy pozdr ww p.s. nie zaszpachlowałeś łączenia slotów z krawędzią natarcia skrzydła, ten slot nie był ruchomy/wysuwany, de facto to nie był stricte slot w sensie odrębnego elementu tylko odpowiednio wyprofilowana szczelina w skrzydle, stąd przednia krawędź skrzydła powinna być gładka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wuwumaster Posted January 12, 2017 Share Posted January 12, 2017 RAV - dokładnie tak, starałem się jak najjaśniej opisać jak to powinno wyglądać w tym modelu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.