Jump to content

Amatorskie warsztaty modelarskie.


Recommended Posts

Witam.

Pod koniec ubiegłego roku, wybrałem się do Gminnej Biblioteki Publicznej w swojej gminie. Gmina ta jest dość niebogatą wiejską gminą. Niemniej jednak dyrektorka tejże biblioteki jest osobą dość operatywną i organizuje różne wydarzenia dla ludzi w różnym wieku. Podczas tej wizyty wdałem się w żartobliwą dysputę na temat "nierównego" traktowania uczestników tychże imprez, mianowicie zarzuciłem jej, że ostatnie warsztaty rękodzielnicze (robienie sztucznych gwiazd betlejemskich) były dyskryminujące dla męskiej części populacji (bo niby jaki facet chciałby robić takie kwiatki). Od słowa do słowa i padła propozycja, coby zorganizować w czasie zimowych ferii, warsztaty modelarskie dla dzieci i młodzieży szkolnej. Ponieważ pani dyrektorka jak sama stwierdziła, na temat modelarstwa nie ma za wiele wiedzy, więc na mnie spoczęło poprowadzenie tychże warsztatów. Z tego faktu wynikło kolejne założenie na temat poziomu zaawansowania uczestników, ponieważ sam jestem od chyba 20 lat na poziomie początkującym, więc dla uczestników miał to być pierwszy w życiu model.

Warsztaty odbyły się jak było planowane w ferie. Ze względu na fakt mojej pracy zawodowej jak i obowiązków rodzinnych, spotkania odbywały się tylko w soboty i przez dwie godziny. W sumie trzy spotkania co daje tylko 6 godzin.

Na ofiarę wybrałem model samolotu MiG-21 z firmy Plastyk (ograniczone fundusze), który jest prostym i tanim w wykonaniu modelem (w zasadzie wymagany jest tylko jeden kolor farby).

Uczestników było szesnaścioro (w tym dwie dziewczyny) w wieku tak na oko od 11 do 14 lat.

Brutalna rzeczywistość pokazała, że 16 osób dla jednego pilnowacza to za dużo, tym bardziej, że cierpliwość nie była mocnym atutem uczestników i na przykład pomimo rad i zaleceń, po kolei wycinali wszystkie elementy z ramek, co kończyło się gubieniem części. Zdumiewająca była również wyobraźnia, np próby sklejenia skrzydeł krawędzią spływu na tył, tudzież na samym końcu naklejanie obok siebie polskiej szachownicy i rosyjskiej/radzieckiej gwiazdy. Ale jak mówiłem wcześniej, uczestnicy nie mieli w zasadzie większego pojęcia o modelarstwie jak i o lotnictwie, więc to należy im wybaczyć szczególnie, że niektórzy się starali i dobrze się przykładali)

Nie obyło się bez rozlewu krwi, ogólnie cztery palce zostały pocięte, w tym jako piewrwszy był mój palec, co u mnie w pracy wywołało dużo śmiechu, gdyż niedawno miałem wypadek, gdzie mocno poszarpałem sobie trzy palce na pile tarczowej (niewiele by brakowało, abym je stracił całkowicie), przez co na jakiś czas musiałem zawiesić zabawę w sklejanie modelu PZL SW-4 ( viewtopic.php?f=86&t=54572 ).

Podsumowując krótki czas spotkań, małe doświadczenie prowadzącego i zerowe doświadczenie uczestników, sprawiło, że na zakończenie warsztatów, jako tako ukończonych zostało 10 z 15 zestawów i tylko dwa modele były w stanie stać na kołach. Niemniej jednak, nie uważam tego jako porażkę, lecz jako źródło doświadczenia i gdyby zaproponowano mi kolejny taki epizod, przyłaczyłbym się do niego, tylko na nieco innych już zasadach (między innymi mniej uczestników, wiecej czasu).

Mam tylko nadzieję, że nie zniechęciłem żadnego uczestnika do modelarstwa i że choć u jednego zajarzyłem iskierkę do tej zabawy.

 

Dla modelarzy o stalowych nerwach poniżej trzy zdjęcia z wynikami tej przygody.

300zScLhMMAKAzPAp_fXCpGWgw0L-1GabpvOOYfjoCUVQTDrWjhlkfrarF1IBQbpPl7Go9cqrLePbKo83BavniGic2dqiCLtBdgNePnTAHTlFMMbGTNpeCX11nDryX6wNIHE_Fpl0KL9hTD0xzAAP4WGQnIre1VmDNlsdvAgu946_sWs7zoT2vNGYI5mqMAE3sfZyTEUxPwDT2-ey0YAMKOrfFcU_SpAVp-tInXFB6Xq4_-zuTD7EIqnV_pQ3znLeXIOFYBLlYAHL_nkqiKdKwoX2eMFB1qspQW-7xxH3aHFTWxaR6CVq133xYliGj0jUklxHezWUxrJq6zmc7zujjJA0fffmv9ChZWe_70B72IlHYvMcNcmF-0KcVZ7hpfjjBAdICRtXWFFKMfSGQyFCAZPz1Xb0xJg_keg2yIgUJizcpCfBfbp6n2PUiGWexd2CAL9SXPqtY7psizke4TVUvCM0GBjYFgV3Gbz0tg41Y55jDxCI-NV8gw6TF4xeAfkJKO17NEHbFlHmEzS6w5nscuVqQE4kH7AAWF8QNAUHV8Ntt_JQ-niY4NfdbCZ0w9-YaOka90LTGIUyvvyxlACr_5jw8ao095PEbk-p6d8wmvInwksK78z=w1202-h901-no

 

cm9iLf56t6QpDx_OAQyrdLk76Prpy8ixjI1mpjy7xGiVkv1Z4lmuFvb5x4wlR-YEVPWZdYOvwoTDO3K90BktITd1bc9m_UrOc8raAjfPnOsIyBrK9uevPyM3ao7patfy7R4lLDtIv1nNt91WiIpktvtaf7pKiDFgcihD2s7CGfPy94QP6y14D8lqyNM8QTs4cNWxsUntbOSRJHYHoWiW6iohoDgMkKSQ-DGqB7noFK7Pgh3I92Qb543XuQkvGmPjfQIsXYSqHWRrhdROvJNjuTiCxEs-oGuq6GJV2jaUdqnJoLhWY7Mfq1qipchongDn6U1fOH59lhE2iHBnvMt5N_rrWuJlXis1_v27Zbj8cpjg41H2q6-G8X61_iNEvIUhzfVN4b46gzID27WKbLSBgoYkDqStKH1CDPmhI7qgsbNP7BafjJ_r6I9WjUhSGujFg3pMle3nLOUYNzEbFbbx_F64I4ZoV_z_aUc82yzQn_dqfEtAFCwNflKe-4OV9kUVL-HtlZLHFNphF2xuzFRAtXH61z3ftmhbYIGNYszj5at8OgCTBfyEQ5Z8LjEe4ly3McAR5AjOv6v3vSTf2zoL3Jrymlo2tlqIzWAlMpgQMimOZvwf_uWJ=w1202-h901-no

 

0Gws8wAAV-VRSDEhdsXwCfAhXS9MBV63JrJoRCwX686Ug5ZJqgwyiUHS0l1dkmsqAMJTvWh24pl4DcE0X9OShZwCgTYPQaaF9gvoZqtAaEwK1TByR10aOXfeJysKcpFPFfGPjb8DsteH1Y7rJbsID2Wsqx2sS6PNKQOIVLIPsv8hnh6pon-Xl6DIq0dI6pXRpCHFnAmgWDFQ5g59vG8Yyr57GlVUxCtf_5gqkZOIVrFksUamnJ2gE95IB2DjIsIEYh17-TQOOoLMhFLAm85zpTG9C6-FsOkkcnluJ40Sv3IHpyTzmK_nxf7l4qJ-ASupxgGp6oC6Tw0kEV4_c7xVHtvXOA-TfyCz94yT2nL9-jSUTsNytCfts378gA3J7m1nVIzOZD6Vw6ulYji-O_wHgwJrhDY6ZlMw06LtpJpMv1pUScatVi8l2vKyhkDQC-Ri4AlUxAB_O1DQhXCIJSECBVJanWOVKBc_2oa2LTnUyT00f0BHd7SDk5IjaaDjSnGAAmre0G77uN_Zv--Kym4PpbZdNF-m0WQCrAJlTUlveXf2nXQqIxH6AK-cjUpdkepwJfoJhhOPFJ4j6Po70NiJTeh84b_hgNE3omP5eMN6cl_-ToIyOOTP=w1202-h901-no

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Szacunek za dobre chęci i poświęcony czas ! Może jakiś nowy modelarz się z tego wykluje !

Myślę że na początek lepsze by były nowe modele Zwezdy , składają się bez kleju na wcisk

Link to comment
Share on other sites

To szkoda że nie dałeś nam znać. Byśmy pomogli. Mamy doświadczenie w organizowaniu takich warsztatów. Jak chcesz kontakt do mnie to się odezwij na pw. Tak na przyszłość. Jako klub ZTS Lublin organizowaliśmy takie warsztaty w Zalesiu koło Łukowa i w Dęblinie oraz podczas kolejnych edycji Lubelskich Spotkań Modelarskich

Link to comment
Share on other sites

W sumie to nawet nie pomyślałem, aby poprosić kogoś o wsparcie. Ale na przyszłość (być może będą chęci by powtórzyć tą przygodę) będę sugerował skorzystanie z Waszej pomocy.

 

Myślę że na początek lepsze by były nowe modele Zwezdy , składają się bez kleju na wcisk

 

Z modelami Zwezdy jeszcze nie miałem przyjemności, a Plastyk ma tą zaletę (oprócz ceny), że można kupić bezpośrednio u producenta praktycznie każdą ilość, gdzie w sklepie chyba trudno na raz kupić 15 sztuk jednego modelu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.