Panzer Machine Napisano 17 Marca 2017 Share Napisano 17 Marca 2017 Model Me 262 A-1 firmy Revell (zestaw 04166) udało mi się zakupić w bardzo niskiej cenie na wyprzedaży. Przy zakupie myślałem o tym modelu jak o rozrywce tylko na weekend pt model z pudła. Oczywiście prace nad tym projektem przeciągnęły się znacząco. Z mojego kalendarza wynika, że aż do 8 miesięcy. Oczywiście to nie była intensywna praca, ale chodzi o proces od otwarcia pudełka do zrobienia zdjęć. Kiedyś może o tym procesie więcej napiszę jeżeli oczywiście będzie zainteresowanie. Jak na jakoś Revella byłem pozytywnie zaskoczony. Elementy zestawu z grubsza ładnie do siebie pasowały. Używałem szpachli ale miejscami. Tak więc pod tym względem nie ma na co narzekać. jakość kalkomanii była OK. Dużym minusem jest jakość owiewki. Jak wygląda można ocenić samemu. W zestawie były dwa schematy malowania. Zdecydowałem się na łatwiejsze do wykonania dla mnie. Przy okazji mogłem poćwiczyć maskowanie i zrobienie washa. Model wygląda wciąż zabawowo, ale uważam, że to był potrzebny krok w rozwoju umiejętności i budowaniu pewności siebie w niektórych technikach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 17 Marca 2017 Share Napisano 17 Marca 2017 Strasznie marnie wygląda owiewka, jakaś przymatowiona i wygląda i jak by z jakiegoś słabego zestawu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 17 Marca 2017 Share Napisano 17 Marca 2017 Oszklenie to błąd producenta. Co prawda można polerować itp. ale to wyższa szkoła jazdy. Za to strasznie wygląda lakier, który jest pełen grudek i wygląda jakby model miał "pomarańczową skórkę", a przecież wtryski w tym modelu są wyjątkowo gładkie - wiem bo mam 4 modele revellowskiego Schwalbe. Jeśli modelik był tylko do nauki, jest jeszcze co poprawiać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baas ArK Napisano 17 Marca 2017 Share Napisano 17 Marca 2017 O żesz Ty! Nic się nie pochwaliłeś? Kiedyś może o tym procesie więcej napiszę jeżeli oczywiście będzie zainteresowanie. A napisz, napisz. Chętnie przeczytam i porównam... Dużym minusem jest jakość owiewki. To fakt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wuwumaster Napisano 18 Marca 2017 Share Napisano 18 Marca 2017 ja tego prawdę mówiąc nie kumam... kojarzę twoje modele głównie z działu pancernego, świetnie pomalowane, staranne, sporo ciekawych efektów i techniki... od jakiegoś czasu wrzucasz fotki samolotów, nie wiem czy w zgodzie z kolejnością wykonywania czy odwrotnie, ale wygląda niestety jak byś się cofał w rozwoju, albo coraz mniej CI się chciało w lotnictwie... nie mówię tego złośliwie, sam popatrz - mimo że w poprzednich galeriach Ci pisano - konsekwentnie nie malujesz amortyzatorów, przednie koło wklejone krzywo i nie do końca nałożone na oś, zielone stożki w dyszach silników? brak anten, pitota (w He-162 był, choć szary jak by wycięty z ramki przyklejony nie pomalowany)? brak namalowanej połowy ramy na oszkleniu? o samej farbie (fakturze) już pisano, przy tak fatalnej owiewce (to jest problem od zawsze z tym zestawem, ale ok mogłeś nie wiedzieć) 5zł na vacu by chyba nie było przeinwestowaniem, model by bardzo zyskał. Może nie analizowałeś głębiej Me-262, toteż nie chcę już punktować strony merytorycznej, ale też było by co poprawić (ogólnie dla zainteresowanych - imho nietrafione kolory i dyskusyjny ich rozkład, imo złe kolory podwozia, nie "siedzi na ogon", nieposzpachlowany segment za kokpitem, nie nawiercone km-y, brak swastyki, położenie niektórych oznaczeń, brak wielu drobiazgów itd itp...). Jak zawsze natomiast dużym plusem jest imo jakość zdjęć, chciałbym żeby mi tak ładnie wychodziły. Jak sam widzisz jest tego trochę, moim zdaniem model jest niedokończony, do tego jakby zrobiony aby możliwie szybko, to co pokazujesz jest w miarę czysto wykonane ale tak jak celowo zacząłem wspominając o pancerce - albo stać Cię na znacznie więcej (a tego jestem pewien) albo to nie ty robiłeś i wrzucasz pod swoim nickiem (?). Przy którymś modelu pisałeś że był na zamówienie i już poleciał do odbiorcy (ten Me wygląda jak przyklejony do podstawki), ja to rozumiem i nie mam nic przeciwko takiej formie modelarstwa (sam pare zrobiłem "dla kogoś"), jeżeli taki poziom wykonania zadowala odbiorce to jeszcze lepiej, ale tu na forum chyba uczciwie jest napisać że jest to trochę jednak chałturzenie i modelowanie "na czas" niż dopracowany model zrobiony na miarę posiadanych umiejętności. mam nadzieje odbierzesz mój post konstruktywnie, serio uważam że robisz super pancerkę (też czasem coś dłubię i wiem że to nie takie proste żeby dobrze wyglądało) i myślę że w lotnictwie z łatwością możesz zrobić znacznie lepszy model! pozdrawiam ww Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Panzer Machine Napisano 23 Marca 2017 Autor Share Napisano 23 Marca 2017 Nie rozumiesz jak większość Wiem i rozumiem. Więc tłumaczę pokrótce. Uczę się. W każdym modelu wyznaczam sobie cel. Inną sprawą jest też to, że w niektórych zestawach daruję sobie specjalnie niektóre rzeczy np ze względu jakości samego modelu. Zerknij do mojego portfolio. Zobaczysz, że w tematyce pancernej nie było tak różowo na początku. W pierwszych japońskich samolocikach nałożyłem tylko podstawowe barwy kamuflaży a największą uwagę skupiłem na maskowaniu owiewek. W swoich pierwszych modelach samolotów nie wyobrażałem sobie prawy bez zakupienia masek. Dziś kupiłbym maski jeżeli szklarnia miałaby na prawdę malutkie oczka. Nie mam strachu obklejać taśmą owiewki i manewrować nożykiem. Mistrzem nie jestem i daleka droga, ale pewność siebie wyrobiona i lęków nie ma. W kolejnych modelach starałem się skupiać na maskowaniu kamuflażu. W następnych na dodanie washa. w kolejnych może będzie weathering i to też na podzielony na pewne etapy itd. I jak w przypadku rozwoju w każdej dziedzinie, chodzi wyłącznie o szybkie pozyskanie pewności w używaniu różnych technik jak i zdobywania doświadczenia. Może 10 samolot będzie już taki jak powinien być. A może nie. Się zobaczy ;) Jak na razie nie robiłem modeli na zamówienie. Wkradło się tutaj nieporozumienie. Ja swoje modele rozdaję znajomym w postaci prezentów. Dzięki za dodanie motywacji wuwumaster ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.