Edward Teach Napisano 3 Listopada 2017 Share Napisano 3 Listopada 2017 (edytowane) Witam, Zapraszam do obejrzenia tego filmiku. Jest to jedyny film przedstawiający polski monitor rzeczny ORP Toruń. Teraz kilka słów o historii tego okrętu. ORP Toruń został zbudowany w 1920 roku w Wolnym Miście Gdańsku razem z trzema bliźniaczymi jednostkami ORP Warszawa, ORP Pińsk i ORP Horodyszcze. Początkowo był uzbrojony w dwa działa 105 mm i pięć karabinów maszynowych. W 1924 roku okręt został zmodernizowany i jego uzbrojenie składało się z dwóch dział 75 mm, jednej haubicy 100 mm i czterech karabinów maszynowych. W 1938 okręt został zmodernizowany ponownie i od tej pory jego uzbrojenie składało się z trzech dział 75 mm i czterech karabinów maszynowych zdolnych do prowadzenia ognia przeciwlotniczego. Aby zmniejszyć zanurzenie na burtach zamontowano pontony, które nadały okrętowi nieco monstrualny wygląd. W czasie Kampanii Wrześniowej okręt nie wziął udziału w walkach. Kiedy 17 września Armia Czerwona wkroczyła do Polski okręt został zatopiony przez jego własną załogę, ale nie kończy to historii okrętu. 10-10-1939 okręt został podniesiony z dna przez Rosjan, włączony w skład Sowieckiej Floty i zmieniono mu nazwę na Winnica. (Z tego okresu pochodzi ten film. Na okręcie widzimy sowieckich marynarzy.) Ponownie okręt został przezbrojony tym razem w trzy działa 76 mm, cztery CKM Maxima i dwa przeciwlotnicze karabiny kalibru 12 mm. W dniu napaści Hitlera na ZSRR okręt przebywał w Pińsku. Po raz pierwszy wszedł do akcji 15-07-1941 uczestnicząc w boju o opanowanie przeprawy w rejonie wsi Stasiowka. Monitor wspierał ogniem wojska Armii Czerwonej, które wzięły udział w desancie. W ostrzale wzięły również dwa inne monitory gdańskie, Żytomierz (eks ORP Piński) i Witebsk (eks ORP Warszawa). W walce 16-07-1941 Winnica została sześciokrotnie trafiona. Cztery razy pociskami 75 mm i dwa razy pociskami 37 mm. Zginęło czterech członków załogi a dwóch zostało ciężko rannych. 16 lipca o godzinie 23:50 po nieudanych próbach zejścia z mielizny okręt został wysadzony w powietrze aby nie dostał się w ręce Niemców. Tyle o historii okrętu. A teraz mój model. Rekonstrukcję zacząłem od szkicu. Dwa zdjęcia z filmu Teraz zrobiłem czarno-biały prototyp modelu by sprawdzić jak pasują do siebie części. Daleka droga przede mną www.pdf-model.pl Edytowane 10 Listopada 2017 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gerd Napisano 5 Listopada 2017 Share Napisano 5 Listopada 2017 Daleka droga? Długi rejs chyba... No, ale sprawa poważna, zapowiada się obiecująco. Masz we mnie widza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dorotka Napisano 5 Listopada 2017 Share Napisano 5 Listopada 2017 Patrzem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jerzype Napisano 5 Listopada 2017 Share Napisano 5 Listopada 2017 Świetny temat, kolejny ambitny projekt okrętowy, przyznam że najwięcej prawdziwych modelarzy jest ostatnio wśród shiploverów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 6 Listopada 2017 Share Napisano 6 Listopada 2017 ambitnie jaka to skala? wzorujesz się na kartonówce GPM? z tego co pamiętam dość dobrze trzyma gabaryty poza dodatkowymi pływakami, które były za szerokie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 7 Listopada 2017 Autor Share Napisano 7 Listopada 2017 ambitnie jaka to skala? wzorujesz się na kartonówce GPM? z tego co pamiętam dość dobrze trzyma gabaryty poza dodatkowymi pływakami, które były za szerokie Skala to 1:250. W tej skali model ma 14 cm. Mam zamiar zrobić wszystkie modele okrętów Flotylli Pińskiej tak więc w tej skali powinno starczyć miejsca na półce. Nie wzorowałem się na kartonówce GMP. Model jest oparty o plany z Modelarza 2/3/4/98 oraz o szkic Nowaka z książki "Pancerniki na Morzu Pińskim" Borowiaka. Co do szerokości zbiorników. Nigdzie w literaturze nie spotkałem dokładnej szerokości. Czy ktoś wie jak one powinny być szerokie? www.pdf-model.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 8 Listopada 2017 Share Napisano 8 Listopada 2017 Fajny !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 8 Listopada 2017 Share Napisano 8 Listopada 2017 .....oraz o szkic Nowaka z książki "Pancerniki na Morzu Pińskim" Borowiaka (...)Co do szerokości zbiorników. Nigdzie w literaturze nie spotkałem dokładnej szerokości. Czy ktoś wie jak one powinny być szerokie? Z tego co wiem nigdzie nie ma podanych wymiarów tych pływaków. Cała dostępna dokumentacja "graficzno-modelarska" i ich gabaryty oszacowane są na podstawie zachowanej dokumentacji zdjęciowej. Ale.... nigdzie nie widziałem fotki z zamontowanymi pływakami gdy monitory były w polskiej służbie.... Wszystkie znane mi foty z pływakami pochodzą już po przejęciu okrętów przez sowietów (i u Borowiaka są zamieszczone wszystkie o których wiem). Z innej beczki.... Jak robisz ORP Toruń to albo pływaki albo 3 śruby Tu nie ma żadnych wątpliwości Pływaki do "monitorów gdańskich" zostały zaprojektowane i wykonane już po przebudowie modernizacyjnej Torunia (napęd, opancerzenie, uzbrojenie+system kierowania ogniem) - był jedynym monitorem gdzie modernizację wykonano w 100% przed wybuchem wojny. W ramach przypomnienia - zamiast 3 silników Daimler (3x60KM) zamontowano dwa silniki Glennifer (2x100KM). Przy czym zlikwidowano środkowy wał i śrubę (rufowy "tunel" został, a dodatkową przestrzeń maszynowni przeznaczono na dodatkowe pomieszczenia dla załogi i magazyn - czy na jakąś dodatkową amunicję, tego nie wiem) - wg rozkazu d-cy FR z 9.04.1936 + rozkazu KMW z 23.03.1936. Co ciekawe, nigdzie nie znalazłem informacji czy Toruń po przejęciu przez sowietów jako "Winnica" i remoncie w Kijowie nadal posiadał napęd dwusilnikowy czy sowieci przywrócili pierwotną konfigurację z 3 śrubami. Przy czym w tej publikacji Borowiaka (Pancerniki na...) znajduje się grafika p.Nowaka ze schematem sugerującym dodanie trzeciego silnika. Ale ja bym do tego podchodził z rezerwą.... Solidnych "kwitów" na to brak.... Co więcej, nigdzie też nie znalazłem informacji czy w reszcie monitorów "gdańskich" sowieci po wydobyciu wymienili silniki czy były to istniejące polskie silniki tylko wyremontowane i przywrócone do sprawności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 10 Listopada 2017 Autor Share Napisano 10 Listopada 2017 Jak robisz ORP Toruń to albo pływaki albo 3 śruby Tu nie ma żadnych wątpliwości Ponieważ robię model do linii wodnej kwestia ilości śrub nie zaprząta mojej uwagi, ale co szkicu Nowaka to mam pewną teorię. Mam rosyjską książkę "Pinskaja Wojennaja Fłotilia" Władimira Spiczakowa. Na stronie 233 jest szkic monitora Winnica w identyczny ze szkicem Nowaka. Nurtuje mnie jeszcze jedna kwestia. Gdzie na Monitorach Gdańskich były rury wydechowe? www.pdf-model.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 10 Listopada 2017 Share Napisano 10 Listopada 2017 ....co szkicu Nowaka to mam pewną teorię. Mam rosyjską książkę "Pinskaja Wojennaja Fłotilia" Władimira Spiczakowa. Na stronie 233 jest szkic monitora Winnica w identyczny ze szkicem Nowaka. no tak... to wszystko jasne A przy okazji - patrzyłeś czy jest tam coś np. o wymianie silników po przejęciu/wydobyciu przez sowietów? Pytam tak ogólnie w tematyce monitorów. Książkę Spiczakowa miałem kilka minut w rękach ale ostatecznie nie kupiłem - nie czytam po rusku. Nurtuje mnie jeszcze jedna kwestia. Gdzie na Monitorach Gdańskich były rury wydechowe? Tu akurat pomogę Wydechy w pierwotnej konfiguracji (sprzed remontów 1936-38) były po obu stronach monitorów, wyloty były zaraz powyżej linii wodnej, w lokalizacji na burtach mniej więcej przy rufowych żurawikach szalup pokładowych. Nie było żadnych rur na zewnątrz, tylko wyjście na prosto, lekko pod skosem w tył. Z daleka to wyglądało trochę jak taki mały bulaj albo zęza Na razie to tak z głowy pisze - poszukam w weekend jakiś kwitów na to ----------------------------- EDIT : lokalizacja była następująca: nie wiem tylko czy wydech ze środkowego silnika szedł na lewo czy na prawo Co do dodatkowych pływaków to potem nie było kolizji bo pływaki wypornościowe były montowane po ich wcześniejszym zatopieniu, a potem woda była z nich wypompowywana co unosiło jednostkę - wydechy były cały czas ponad. Za opisami "tekstowymi" dopiero się rozejrzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 16 Czerwca 2018 Autor Share Napisano 16 Czerwca 2018 Ostanie trochę brakowało mi czasu ale udało mi się zrobić plan malowania monitora ORP Toruń. Oczywiście ten rysunek jest bardzo umowny. Kolory zaimportowałem załączonego zdjęcia tankietki TKS. Układ barw według tego filmiku. www.pdf-model.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 19 Czerwca 2018 Autor Share Napisano 19 Czerwca 2018 Witam, Mam problem przy rekonstrukcji ORP Toruń. We wszystkich zdjęciach Monitorów Gdański z okresu międzywojennego widać wyraźnie drewniany pokład. Tym czasem na tym filmie takiego pokładu nie widać Mam dwie teorię. Albo to jest złudzenie optyczne spowodowane kiepską jakością taśmy i optyki kamery albo w okresie przed wrześniem 1939 usunięto drewniany pokład aby zmniejszyć zanurzenie okrętu. W tym czasie główną bolączką Flotylli Pińskiej były niskie stany wody. Monitory wychodziły w rejsy z połową amunicji. Ze statków uzbrojonych demontowano maski dział. Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 22 Czerwca 2018 Share Napisano 22 Czerwca 2018 Edward Teach - rozwieję Twoje wątpliwości bo poszperałem trochę w papierzyskach i sprawa jest jednoznaczna: podczas służby w PMW wszystkie monitory "gdańskie" (a więc i Toruń) miały deskowanie na pokładzie, od samego początku aż do smutnego końca we wrześniu '39 (w odróżnieniu od monitorów "krakowskich" które posiadały pokład stalowy - na co narzekali marynarze : m.in. w książce Dyskanta o Flotylli Rzecznej są przytoczone wspomnienia marynarzy że podczas letnich manewrów nie dało się wytrzymać gdyż mocno się nagrzewał - a przy pracujących silnikach pod pokładem było cytuję: "jak w piekle"). Natomiast co do dalszych losów naszych monitorów... Po ich wydobyciu i przejęciu przez sowietów nie znalazłem żadnych informacji o usunięciu desek pokładu. Nie wskazują na to również zachowane z tego czasu zdjęcia (np. w książce Borowiaka "Pancerniki na Morzu Pińskim"). Co do zamieszczonego tutaj filmiku - myślę że jest to złudzenie bo przypominam, iż wszystkie monitory zostały przed wybuchem wojny przemalowane w barwy maskujące - deskowanie pokładów monitorów "gdańskich" pokryto farbą (rozkaz dowódcy FR MW z dnia 28 sierpnia 1939 o obronie przeciwlotniczej). Wg danych jakie znalazłem nakładanie kamuflażu na jednostki liniowe FR zakończyło się rano 31 sierpnia 1939 zaraz przed ogłoszeniem powszechnej mobilizacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 24 Czerwca 2018 Autor Share Napisano 24 Czerwca 2018 Dzięki, Poniżej aktualna rekonstrukcja ORP Toruń Poniżej zdjęcia desek na molo. Jak widać w warunkach silnego oświetlenia szpary między deskami dają bardzo silny kontrast. Tym czasem na tym zdjęciu szpar nie widać mimo, że widoczne są szczegóły pokładu. Mam na ten temat teorię. Powierzchnia pokładu 34,5x5,05 m x 0,0254 m grubość deski to daje nam z grubsza 4,42 CBM drewna x ciężar właściwy sosny 550 kg / CBM = 2433 kg. Po dodaniu pływaków dno monitora miało powierzchnię 34,5 x 7,65 m = 263 m2. 1916 kg / 263 m2 = 9 kg na każdy metr kwadratowy. 9 000 g / 10 000 cm3 = 0,9 cm. Czyli rezygnacja z drewnianego pokładu pozwalała na zmniejszenie wyporności o mnie więcej dwie tony zaś zanurzenia o 9 mm. Trzeba jednak pamiętać, że zdarzało się, że monitory nie zabierały pełnego zapasu amunicji aby zmniejszyć zanurzenie. Tak więc rezygnacja z ważącego ponad dwie tony pokładu miała jakiś sens. PS. M.A.V. Czy możesz podać źródło, z którego wynika, że monitory gdańskie zachowały drewniany pokład do samego końca. Mam w domu zarówno Dyskanta jak i Borowiaka. www.pdf-model.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 25 Czerwca 2018 Autor Share Napisano 25 Czerwca 2018 Dalej mam wątpliwości czy na pokładzie ORP Toruń były deski. Przeanalizowałem zdjęcie jeszcze raz. Na niebiesko zaznaczyłem zarys wieży działowej. Na czerwono dziwne linie, które mogą być zarysami desek. Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M.A.V. Napisano 25 Czerwca 2018 Share Napisano 25 Czerwca 2018 Edward Teach - nie zrozumieliśmy się... stwierdziłem tylko że nie jest możliwe że drewniane pokłady usunięto bo by zachowało by się jakieś wzmianki w tej sprawie, a nic takiego nie znalazłem na ten temat w opisach remontów jakie przechodziły nasze monitory do '39 Ten przykład z molo kiepski - za takie szpary w pokładzie każdego kapitana wykopali z marynarki na zbity pysk bez prawa do emerytury Tak na szybko = fotki pokładu monitorów "gdańskich" z NAC https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/77241:1/ https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/77240:1/ a tu jeszcze dwa w lepszej rozdzielczości: Zastanawia mnie kwestia ewentualnego relingu - bo to by rozwiało wszelkie wątpliwości. Jeśli deskowanie pokładu zostałoby zdjęte zostałby dość wysoki reling (min.10cm) - mam na myśli ten "wewnętrzny" (nie "burtowy") bo raczej wątpię że zostałby również usunięty. Na koniec fotka monitora "Horodyszcze" (Bobrujsk) już po przejęciu i wydobyciu przez sowietów - wg mnie na tym zdjęciu ewidentnie widać że drewniany pokład jest zachowany.... (porównując wygląd pokładu przy zejściówce czy barbecie) u Borowiaka jest ta fotka lepszej jakości = w Pancernikach... (s.315) , jest też w Mokranach.. (s.260) ale tu jest kiepska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 6 Lipca 2018 Autor Share Napisano 6 Lipca 2018 Kierując się radą M.A.V. postanowiłem jednak zrobić pokład. Poniżej moje próby uzyskania efektu starego drewna po dwudziestu latach eksploatacji. Jak myślicie, który pokład jest najlepszy? www.pdf-model.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator Marcin Rogoza Napisano 6 Lipca 2018 Super Moderator Share Napisano 6 Lipca 2018 Kierując się radą M.A.V. postanowiłem jednak zrobić pokład. Poniżej moje próby uzyskania efektu starego drewna po dwudziestu latach eksploatacji. Jak myślicie, który pokład jest najlepszy? www.pdf-model.pl Dla właściwego odbioru powinieneś jeszcze zasymulować kamo z efektami użytkowania po 20 latach - w obecnym stanie grafiki jest zbyt duży kontrast... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 7 Lipca 2018 Autor Share Napisano 7 Lipca 2018 Dla właściwego odbioru powinieneś jeszcze zasymulować kamo z efektami użytkowania po 20 latach - w obecnym stanie grafiki jest zbyt duży kontrast... Przepraszam nie bardzo rozumiem. Co to jest kamo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
taltos1 Napisano 7 Lipca 2018 Share Napisano 7 Lipca 2018 Przepraszam nie bardzo rozumiem. Co to jest kamo? Hej, kamo to kamuflaż czyli malowanie maskujące. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 8 Lipca 2018 Autor Share Napisano 8 Lipca 2018 Według źródeł historycznych monitory zostały przemalowane w kamuflaż na kilka dni przed wybuchem wojny. Tak więc kamuflaż jest OK. www.pdf-model.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jerzype Napisano 8 Lipca 2018 Share Napisano 8 Lipca 2018 Każdy pokład dobry oprócz d i e czyli skrajnych Ciekawy projekt, patrzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 8 Grudnia 2019 Autor Share Napisano 8 Grudnia 2019 (edytowane) Wracam do tematu ORP Toruń. Poniżej dwa zdjęcia dziwnej ruchomej konstrukcji nad nadbudówką okrętu. Oryginalny film. Moja rekonstrukcja ORP Toruń Najpewniej mieścił się tam dalmierz, który przed zatonięciem okrętu zniszczono lub ukryto. Teraz mam problem. Jaka była szerokość tego dalmierza. Na zdrowy rozum zastosowano tam taki sam dalmierze jaki instalowana w bateriach dział wz. 1897 w Wojsku Polskim. Problem w tym, że nigdzie nie mogę wygooglować żadnych informacji na temat dalmierzy używanych w tym czasie w Polskiej Armii. Czy ktoś może mi pomóc. Pytanie brzmi jaka była szerokość dalmierza? Edytowane 8 Grudnia 2019 przez Edward Teach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 4 Marca 2021 Autor Share Napisano 4 Marca 2021 (edytowane) Witam, Po dłuższej przerwie wróciłem do projektu ORP Toruń. To jest linia wodna i szkielet. Na tym zdjęciu mamy pokład. To kawałek tektury o grubości 1 mm. Planuję zrobić model z otwartymi lukami. Z tego powodu wyciąłem te brzydkie "dziury". Krawędzie maluję na czarno, aby się nie rzucały w oczy. Właściwy pokład wydrukowany na brystolu. Wycinamy luki, które mają być otwarte. Naklejanie pokładu z brystolu na pokład z tektury. Jak widzicie otwory w tekturze są większe niż otwory w brystolu. Po sklejeniu nie będzie widać grubych i brzydkich krawędzie tekturowej częśći. Przed przyklejeniem pokładu wklejamy do środka magnesy neodynowe. Zmontowany szkielet modelu. Mój patent na wykonanie pawęży dziobowej. Na koniec jeszcze film, który nakręciłem. Film może trochę nudnawy i przydługi, ale to film instruktażowy jak drukować model. Mój debiut. Edytowane 4 Marca 2021 przez Edward Teach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edward Teach Napisano 10 Marca 2021 Autor Share Napisano 10 Marca 2021 Operacja przyklejania burty do szkieletu. Po przyklejeniu trzeba odciąć naddatek. Nie wyszło idealnie. Rufa. Trzeba ją wyciąć z dokładnością do 0,5mm czyli grubości dwóch kartek brystolu. Monitory rzeczne miały pływaki po bokach. Do dna przyklejony jest kawałek brystolu. To cienkie po bokach trzeba będzie nakleić na tekturę 1mm. Jak widzicie miałem palec ubrudzony farbą. Całe szczęście, że plamę zrobiłem tam gdzie nie będzie widać To jest pływak naklejony na tekturę 1mm. Krawędzie pomalowałem farbą Przyklejanie pływaków do kadłuba. Tutaj widać, że pływak jest oklejony kawałkami odpowiednio zadrukowanego papieru biurowego. Nie można okleić jednym cienkim paskiem papieru ponieważ cienki pasek nasiąknie klejem, zmieni swoją długość i nie da się utrafić z granicą kolorów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.