IŁ-28 Trumpeter 1/72

[tenzan]

Model jest bardzo dobry i realistycznie wykonany. Dorobienie tylu elementów w skali 1:72 robi wrażenie i to należy docenić. Jak kleję generalnie z pudła, toteż mogę tylko pozazdrościć cierpliwości, wkładu pracy i finalnego efektu. Doczepię się jednego elementu - linie podziału wydają się być zaznaczone washem (wygląda na pin wash) w rejonie przedniej komory podwozia. Linie sa tam wyraźne i zaciągnięte farbą (albo mnie się wydaje). Natomiast reszta nie... Poza tym super, cudnie i czekam na kolejny warsztat.

[milczacy]

I ja jestem pod wrażeniem. Ilość włożonej pracy jest imponująca. Dobrze, że prowadziłeś warsztat, bo jak zwykle bywa po zamknięciu różnych przestrzeni nie wszystko z tego widać.

Gratulacje

[Mariucha]

Model jest świetnie zrobiony, jednak w moim odczuciu szkoda mi jednak tej powłoki, która trochę "przesłania" te wszystkie detale... Mi osobiście ta ziarnistość trochę przeszkadza.

Rymulus, wybacz, że tak bez pytania poczęstowałem się Twoim zdjęciem, ale skusiłem się na zabawę z nim i potraktowałem je delikatnym odszumiaczem. Wydaje mi się, że z mniejszym ziarnem, model wyglądałby świetnie.

 

[rymulus]

Doczepię się jednego elementu - linie podziału wydają się być zaznaczone washem (wygląda na pin wash) w rejonie przedniej komory podwozia. Linie są tam wyraźne i zaciągnięte farbą (albo mnie się wydaje).

Masz rację, w tych miejscach i tylko w tych linie są zapuszczone czarnym washem. Panele inspekcyjne i ich okolice w osi działek zaznaczyłem w ten sposób gdyż tak to wygląda na zdjęciach oryginałów. Takie zabrudzenia linii ciągną się wzdłuż kadłuba prawie do końca skrzydła. Mogę tylko przypuszczać, że zabrudzenia te powstają od gazów prochowych.

Kolejny warsztat już ruszył. W nowym roku powinien już się rozkręcić. Na razie odchodzi monotonne szlifowanie i szukanie błędów w konstrukcji kadłuba.

 

Model jest świetnie zrobiony, jednak w moim odczuciu szkoda mi jednak tej powłoki, która trochę "przesłania" te wszystkie detale... Mi osobiście ta ziarnistość trochę przeszkadza.

Tak jak pisałem w warsztacie celowo wybrałem taką farbę o grubym ziarnie. Obstaję przy swoim, że model ma wyglądać jak pomalowany srebrzanką, czyli farbą raczej niejednorodną w wyglądzie, a nie jak aluminiowy.

W rzeczywistości na modelu powierzchnia nie wygląda na gruboziarnistą, zbliżenia i mocne światło nadmiernie wyciągnęły ten efekt na zdjęciach.

Dla mnie ten warsztat i ten model, to kawał znakomitej modelarskiej roboty. Great gonzo to dobrze podsumował. Ja natomiast jestem pewien, że te detale na żywo są wystarczająco ostre, a co ważniejsze bardzo bliskie oryginałowi.. Bardzo mnie też cieszy malowanie, które jest oryginalnym pomysłem na odtworzenie wyglądu oryginalnego samolotu.Tez kilka razy robiłem model bawiąc się w sobie robione detaliki, ale to było 10% tego co ty zrobiłeś. Dla mnie to model, który zapamietam, jako jeden z niewielu. I model, który mnie bardzo inspiruje.

Cóż odpowiedzieć, dziękuję.

[Nacktgeboren]

Super jest. Podobał mi się warsztat, podoba się galeria

 

Kiedy następny warsztat? Fajnie się podgląda Twoje dłubanie.