Aleks Kornafel Napisano 26 Marca 2008 Share Napisano 26 Marca 2008 Marines napisał: Ale wtedy kleiłem "dla siebie". A teraz kleisz dla kogoś innego?. Ja myślałem, że jak się skleja modele to dla siebie... Smile Pozdrawiem Tak się nazywa tych, którzy nic nie wiedzą o tematyce modelarskiej i działają we własnym zaciszu... Ale za model to na prawdę respekt stary!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kermit Napisano 26 Marca 2008 Share Napisano 26 Marca 2008 Druga sprawa - wieszamy przysłowiowe psy na modelach Mastercraft, Plastyk, itp. Ale zapominamy, że te modele pełnią ważną rolę - są to modele od których się zaczyna... A każdy z nas kiedyś zaczynał swoją przygodę z modelarstwem. I mogę się założyć, że nie była to Tamiya czy Hasegawa Smile Tą swoją relacją pragnę pokazać, że coś z nich naprawdę można wykrzesać. Nawet jeśli się jest naprawdę początkującym modelarzem.Zgadzam się z Avim, że model ten ma sporo wad. Napisałem już wcześniej, dlaczego go wybrałem (i głównym argumentem nie była cena) i byłem tych wad świadomy. Obejrzałem sobie model przed zakupem i być może właśnie w tym momencie pojawiła się ta myśl przekory "a dlaczego by nie wystartować właśnie z takim modelem". Z perspektywy prac nad modelem uważam, że był to bardzo dobry wybór. Model nie okazał się taki całkiem tragiczny i potrafił pozytywnie zaskoczyć - dobre, a nawet bardzo dobre spasowanie elementów, szczegółowe i dobrej jakości kalkomanie. Wzbogaciłem warsztat swoich umiejętności. No i najważniejsze - mam sporo frajdy i zadowolenia z jego budowy. A to chyba w modelarstwie jest najważniejsze. Nieprawdaż? Mądrze prawisz. dla Ciebie! I przyznam, że moja Cobra przy Twojej powinna się schować. Gratulacje! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamkijak Napisano 26 Marca 2008 Share Napisano 26 Marca 2008 Wyglada naprawde dobrze, faktycznie szkoda ze nie pokusiles sie o drobne waloryzacje, ale i tak jest fajnie. Druga sprawa - wieszamy przysłowiowe psy na modelach Mastercraft, Plastyk, itp. Ale zapominamy, że te modele pełnią ważną rolę - są to modele od których się zaczyna... A każdy z nas kiedyś zaczynał swoją przygodę z modelarstwem. I mogę się założyć, że nie była to Tamiya czy Hasegawa Smile Tą swoją relacją pragnę pokazać, że coś z nich naprawdę można wykrzesać. Nawet jeśli się jest naprawdę początkującym modelarzem. Moj pierwszy, a bylo to jakies 18 lat temu to byl Chinook z zestawu Italieri, za to pierwsza Tamyia lezy na szafie od 6 miesiecy i zbieram sily zeby sie nia zajac. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fallstart Napisano 27 Marca 2008 Autor Share Napisano 27 Marca 2008 Witam, właśnie jestem po robieniu washa, no i niestety porażka... Ale po kolei... Wash robiłem dokładnie wg FAQ kolegi Reggy'ego - prosto, jasno i klarownie opisane. Farby - olejne Renesansy - nieco sienny i do tego ociupinka czarnej. Rozrobione w terpentynie balsamicznej firmy Astra (nic innego nie było). Wszystko rozrobione do konsystencji brudnej cieczy - jak po myciu pędzli. Wash nakładałem cieniutkim pędzelkiem, ładnie rozlewał się po liniach podziału. Nadmiar wycierałem patyczkami kosmetycznymi. Na początku miałem chyba troszkę za gęstą miksturę, gdyż bardziej brudził mi się model. Po rozcieńczeniu było już dużo lepiej. Zauważyłem, że lepiej jest, jak mikstura jest rzadsza niż za gęsta. Zauważyłem też jeszcze jedną rzecz - jak próbowałem zetrzeć nadmiar washa patyczkiem zamoczonym w terpentynie okazało się, że zmywany brud ładnie spływa w zakamarki. Byłem bardzo zadowolony z efektu, ale dosłownie po kwadransie mi przeszło. :( Okazało się, że przy wysychaniu ciemny kolor linii podziału blach znika w oczach i linie robią się takie nijakie, a wręcz niektóre nawet pojaśniały Podejrzewam, że to terpentyna wycięła mi taki numer. Prawdopodobnie po odparowaniu pozostawia osad i ten osad powoduje blaknięcie linii. W związku z tym będę potrzebował czegoś innego - pytanie tylko, co można kupić w małym miasteczku. Może dostanę w aptece benzynę lekarską - jak myślicie nada się? Ewentualnie poszukam benzyny do zapalniczek. Jakby ktoś miał jakiś pomysł - to będę wdzięczny Dziękuję wszystkim za "achy" i "ochy" nad moją pracą. Myślę, że nie są tak do końca zasłużone - widzę w tym konkursie modele, od których naprawdę dzieli mnie przepaść. Ale dopingują mnie one do dalszej walki z moją Cobrą. Kermit: Twoja Cobra nie jest taka zła. Przyznam się szczerze, że widziałem ją zanim rozpocząłem prace nad swoją i myślę, że to też przyczyniło się do wyboru takiego a nie innego modelu do konkursu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kermit Napisano 27 Marca 2008 Share Napisano 27 Marca 2008 Kermit: Twoja Cobra nie jest taka zła. Przyznam się szczerze, że widziałem ją zanim rozpocząłem prace nad swoją i myślę, że to też przyczyniło się do wyboru takiego a nie innego modelu do konkursu.Wiem, że zła nie jest, lecz widząc Twoje prace nad Cobrą dochodzę do wniosku, że mogłem ją lepiej zrobić... Może next time... Cieszy mnie natomiast fakt, że moja Cobra wpłynęła na pomysł/decyzję o budowie Twojej. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Avi Napisano 28 Marca 2008 Share Napisano 28 Marca 2008 Po raz pierwszy użyłem płynu do kalek Humbrol DecalFix i jestem zadowolony. Co prawda Sol i Set to to nie jest, ale tylko takim dysponuję i spełnił moje oczekiwania. Myślę, że sprawię sobie kiedyś zestaw Sol + Set - aby porównać efekty. Czołem Wstrzymaj się póki co z zakupem seta i sola z Microscale. Dostałem właśnie do przetestowania próbkę płynu do kalek produkcji.... rosyjskiej. Na razie "badałem" na Techmodzie, AviPrincie, Cartografie oraz raczej paskudnym BlueRider - sprawdza się świetnie. Musze jeszcze przeprowadzić testy na kalkach pośledniejszej jakości - tzn. starym Revellu, Monogramie (amerykańskim) oraz właśnie na naklejkach z Mastercraftu. Jeśli okaże się, że działa bez zarzutu, to niebawem będzie w sprzedaży. Opakowanie zapewne będzie odpychające, ale nie to jest najważniejsze. Póki co jestem z tego BARDZO ZADOWOLONY. A cena powinna oscylować w okolicy 6 pln za pojemniczek!!! pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kacperek Napisano 28 Marca 2008 Share Napisano 28 Marca 2008 Wiem, że zła nie jest, lecz widząc Twoje prace nad Cobrą dochodzę do wniosku, że mogłem ją lepiej zrobić... Dobrze że nie zrobiłeś jej lepiej bo nie warto, to jakaś zabawka a nie model. Wątek powinieneś raczej nazwać 'tani pokemon'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 28 Marca 2008 Share Napisano 28 Marca 2008 kacperek, nie sztuka jest zrobic ladny model ze swietnego zestawu. Sztuka jest zrobic ladny model wlasnie z takiego szajsu za 5 zlotych z kiosku. Na tym tez modelarswto polega. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fallstart Napisano 28 Marca 2008 Autor Share Napisano 28 Marca 2008 Avi: fajna wiadomość, dzięki za info. Jak jesteś na etapie testów, to mam prośbę - zobacz jak ten płyn zadziała na kalki Academy, gdyż na moim poprzednim modelu namęczyłem się z nimi strasznie (co prawda nie używałem wtedy jeszcze żadnego płynu, wspomagałem się tylko lakierem bezbarwnym). Na różnych forach czytałem też opinie, że kalki Academy są bardzo kiepskie, tzn, strasznie źle się kładą - może ten specyfik będzie na nie lekarstwem. Jestem o tyle zainteresowany, że mam kilka modeli Academy w poczekalni (m.in. Me-163, F-104) i chciałbym się za nie zabrać. Wracając do mojej Cobry - zaraz zrobię małą wędrówkę po sklepach za jakimś innym rozpuszczalnikiem do farb olejnych (benzyna lekarska, może dostanę benzynę do zapalniczek) i spróbuję zrobić drugie podejście do washa. Aha. Do osób typu kacperek: Temat jakości modeli firmy Mastercraft myślę, że został już w tym wątku dokładnie przedyskutowany. Proszę nie wracajmy jak bumerang do tego samego. Dużo bardziej widziałbym konstruktywną krytykę i dyskusję - jak z tych modeli wycisnąć jak najlepszy efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fallstart Napisano 28 Marca 2008 Autor Share Napisano 28 Marca 2008 Witam, właśnie przerobiłem wash - podejście drugie. Zamiast terpentyny użyłem benzyny lekarskiej (z apteki). Problemy pojawiły się podobne jak poprzednio - jak dałem zbyt dużo benzyny, to linia początkowo czarna dosłownie bielała w oczach. Widać było jak rozpuszczalnik paruje. Zauważyłem, że jak mikstura jest nieco gęściejsza, to pigment zostaje w zagłębieniach, niestety też przy okazji brudzi się cała powierzchnia modelu. Jak próbowałem ją przetrzeć wacikiem zamoczonym w rozpuszczalniku, to linie się wybielały.Generalnie naprawdę ciężko było utrafić z proporcją pigmentu do ilości rozpuszczalnika. Zaletą benzyny jest to, że bardzo szybko odparowuje - efekty pracy widać praktycznie natychmiast i od razu wiadomo, co należy poprawić. Namęczyłem się zdrowo, a efekty zobaczcie sami: Ja nie jestem do końca zadowolony z uzyskanych efektów. Przede wszystkim nie udało mi się uzyskać zaznaczonych linii przy czystej powierzchni modelu. W tej chwili Cobra wygląda na mocno "sponiewieraną", ale efekt ten jest bardziej dziełem przypadku, niż moich zamierzonych działań. Wolałbym mieć pełną kontrolę nad efektami mojej pracy Przy okazji wielokrotnego przecierania powierzchni modelu nabrała ona dodatkowo takiego półmatowego - satynowego wykończenia. Zastanawiam się, czy malować go jeszcze bezbarwnym matem, czy zostawić tak jak jest. W sumie pozostały jeszcze drobne poprawki i Cobra będzie gotowa. W niedzielę planuję zrobić końcową galerię i rzutem na taśmę powinienem zdążyć. Generalnie niestety praca pod presją czasu nie sprzyja uzyskaniu dobrego efektu końcowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czes881 Napisano 28 Marca 2008 Share Napisano 28 Marca 2008 3 miesiace w przeliczeniu na efekt koncowy............no cóż. Osobiście mam już trochę stażu modelarskiego i wiem że nie da się zrobić dobrego modelu z kiepskiego zestawu. Mimo wszystko gratuluję wytrwałośći i ciepliwosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erkamo Napisano 28 Marca 2008 Share Napisano 28 Marca 2008 Ten wash jednak cos daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fallstart Napisano 30 Marca 2008 Autor Share Napisano 30 Marca 2008 Witam, wreszcie mogę napisać UDAŁO SIĘ!!! - dotarłem do końca. A oto efekt finalny: Po resztę zapraszam do GALERII Czas na małe podsumowanie: Pierwszy wpis pojawił się dokładnie 1 lutego. Teoretycznie wynika, że przy pracach nad modelem spędziłem dwa miesiące. W praktyce był to znacznie krótszy okres czasu - najdłuższa przerwa w pracach trwała prawie miesiąc. Niestety czas przeznaczony na modelarstwo muszę "wykradać" i bywało też tak, że gdy w ciągu dnia zasiadłem do modelu na pół godziny to skakałem jak przysłowiowy nagi w pokrzywach Zestaw z jakim wystartowałem, jaki jest, to każdy, kto przeczytał relację od początku, już wie. Co z tego zestawu udało mi się wycisnąć możecie podziwiać w galerii. Na pewno doświadczony modelarz byłby w stanie uzyskać znacznie lepszy efekt ode mnie. Pozwolę się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że nie da się zrobić dobrego modelu z kiepskiego zestawu. Na dowód proponuję zapoznać się z tym, co prezentuje Pan Andrzej Ziober (nota bene mój niedościgniony wzór modelarstwa). Co do Cobry, to pozwalam sobie załączyć trzy zdjęcia znalezione w Internecie modelu Cobry wykonanego przez rosyjskiego modelarza. Niestety nie pamiętam i nie mogę odnaleźć strony skąd je pobrałem.Z tego co pamiętam był to bodajże Matchbox lub Monogram, oczywiście 1/72 - też strasznie kiepski zestaw. Jak widać można zrobić ekstra model z kiepskiego zestawu. Minusy modelu (oprócz mojego wykonania ) - jakość wyprasek - rozbieżności pomiędzy instrukcją a rzeczywistością - słabo odwzorowane wnętrze kabiny i wirnik główny - drobne niedokładności spasowania - szczególnie owiewka i podwieszenia Na plus zaliczyłbym: - stosunkowo dobre spasowanie bryły modelu - poszło naprawdę mało szpachli - dobrej jakości tworzywo - obrabiało się całkiem przyjemnie - dobrej jakości i bardzo szczegółowe kalki Model dostarczył mi sporo frajdy przy jego budowie. Jak na moje umiejętności, to jestem zadowolony z uzyskanego efektu, choć nie wszystko wyszło tak jak chciałem. Najważniejsze, że udało mi się skończyć model - i to jest dla mnie już wygraną w tym konkursie. Dziękuję wszystkim wspierającym mnie radami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
u-boot Napisano 31 Marca 2008 Share Napisano 31 Marca 2008 No pododba mie się ten model. Też go kiedyś kleiłem i całkiem dobrze mi wyszłol tylko iałem trefne kalki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.